partycypacja na rzecz bezpieczeństwa
Partycypacja obywatelska – zespół działań i metod uczestnictwa obywateli w określaniu i rozwiązywaniu własnych problemów. Podstawą partycypacji jest uznanie legalności wybranej demokratycznie władzy i partnerstwo władz z grupami i organizacjami mieszkańców. Opiera się ona również na założeniu, że udział obywateli w zarządzaniu demokratycznym państwem nie powinien być ograniczony wyłącznie do udziału w wyborach.
Kroki w rozwoju zasad obywatelskiego uczestnictwa
1. Podstawa: Informacja (władza mówi do obywateli)
2. Krok I: Opozycja (obywatele wyrażają sprzeciw)
3. Krok II: Odpowiedzi (władza wyjaśnia obywatelom)
4. Krok III: Konsultacje (władza wysłuchuje obywateli)
5. Krok IV: Partnerstwo (obywatele razem z władzami)
6. Szczyt: Samozarządzanie (obywatele załatwiają swoje własne sprawy)
Obywatele sami określają, co dla nich stanowi największy problem i w jaki sposób byłoby najlepiej go rozwiązać. Zadaniem władz jest wspomożenie ich w realizacji zadania.
Partycypacja obywatelska zaczyna się tam, gdzie władze konsultują rozwiązanie problemu z obywatelami przed podjęciem decyzji.
Zakres spraw podlegających patycypacji
* zagospodarowanie przestrzenne
* komunikacja
* ekologia
* bezpieczeństwo
* wizja i przyszłość
* problemy społeczne (bieda, bezrobocie)
Techniki partycypacyjne
* konsultacje społeczne* dostęp do informacji publicznej
* referendum * obywatelska inicjatywa obywatelska
* kontakt z radnym, prezydentem
* składanie wniosków, petycji * pośrednie ciała przedstawicielskie
Stan wyższej konieczności – termin stosowany w prawie karnym. Według art. 26 Kodeksu karnego, polega na:
poświęceniu jednego dobra w celu ratowania drugiego dobra w momencie bezpośredniego niebezpieczeństwa, a dobro ratowane przedstawia wartość wyższą niż dobro poświęcone.
Elementy stanu wyższej konieczności
zagrożenie (niebezpieczeństwo):
rzeczywiste – musi zachodzić w faktycznie obiektywnej rzeczywistości;
bezpośrednie – musi stwarzać natychmiastowe zagrożenie;
skierowane przeciwko dobru prawnie chronionemu;
może pochodzić od człowieka, od zwierzęcia, lub poprzez działanie sił naturalnych.
Działanie podjęte w celu ratowania dobra musi być:
zgodne z zasadą subsydiarności – poświęcenie jednego dobra w celu uratowania dobra drugiego musi być jedynym wyjściem. Dla ratującej osoby nie może być innego alternatywnego rozwiązania;
zgodne z zasadą proporcjonalności – dobro ratowane musi przedstawiać wartość wyższą niż dobro poświęcone.
Aspekty prawne
Art. 26 § 2 Kodeksu karnego określa okoliczności wyłączające winę. Ma to miejsce, gdy dobro poświęcone nie przedstawia wartości wyższej od dobra ratowanego, a jedynie równą lub nawet niższą (lecz nie oczywiście niższą), co wynika z subiektywnego podejścia osoby ratującej. Przekroczenie granicy stanu wyższej konieczności ma miejsce jeżeli niezachowana zostanie zasada subsydiarności lub proporcjonalności. Osoba popełnia przestępstwo, jednak sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
Okoliczności wyłączające winę nie zachodzą wobec osoby, która ma prawny obowiązek chronić mienie, nawet z narażeniem własnego zdrowia i życia. W przypadku kolizji obowiązków następuje okoliczność wyłączająca winę, z powodu tego, że tylko jeden obowiązek może być spełniony.
Prawo cywilne
- Stan wyższej konieczności jest uregulowany nieco inaczej, ma też inny punkt odniesienia. W zasadzie wyrządzenie drugiej osobie szkody powoduje obowiązek jej naprawienia. Jednak działanie w ramach stanu wyższej konieczności wyłącza ten obowiązek.
- Ten, kto nie może powołac się na stan wyższej konieczności z powodu nie zrealizowania jednej z jego przesłanek, będzie odpowiadał za wyrządzoną szkodę.
Będzie zobowiązany do przywrócenia stanu poprzedniego lub zapłaty odszkodowania zgodnie z regułami przewidzianymi w kodeksie cywilnym.
Kwestia tzw. zatrzymania obywatelskiego uregulowana jest w 243 kodeksu postępowania karnego. Zgodnie z treścią tego przepisu, każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji. To jest podstawa prawna związana z popełnieniem przez sprawę przestępstwa, a co w przypadku zatrzymania sprawy wykroczenia?
Kwestia zatrzymania sprawcy wykroczenia uregulowana jest w art. 45. § 1 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Zgodnie z tym przepisem, Policja ma prawo zatrzymać osobę ujętą na gorącym uczynku popełnienia wykroczenia lub bezpośrednio potem, jeżeli:
1.zachodzą podstawy do zastosowania wobec niej postępowania przyspieszonego,
2.nie można ustalić jej tożsamości.
Art. 45 § 2 kpwow przewiduje, że art. 243 Kodeksu postępowania karnego stosuje się odpowiednio. Należy przy tym pamiętać, że art. 1 § 2 kpwow daje możliwość stosowania w postępowaniu w sprawach o wykroczenia przepisów Kodeksu postępowania karnego, jedynie, gdy kodeks postępowania w sprawach o wykroczeniach tak stanowi.
Art. 243.
§ 1. Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.
§ 2. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji.
Gdy decyduje SĄSIEDZKA CZUJNOŚĆ
Idea "Sąsiedzkiej czujności" (znana w Wielkiej Brytanii, w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Holandii i w innych krajach jako "neighbourhood watch"), już dawno zyskała wysokie oceny mieszkańców zatroskanych o bezpieczeństwo swoich miejsc zamieszkania i wypoczynku. Na Zachodzie, zagrożonym różnymi formami rosnącej lawinowo przestępczości, już w latach siedemdziesiątych zaczęły tworzyć się grupy sąsiedzkiej samopomocy. Uznano bowiem, że tam, gdzie zanika kontrola ze strony społecznych zbiorowości, rozpadają się więzi międzyludzkie, tworzą się okoliczności sprzyjające zachowaniom patologicznym. Członkowie sąsiedzkich zespołów zaczęli zwracać baczniejszą uwagę nie tylko na własne mienie, ale i majątek innych, informować znajomych o dłuższej nieobecności, organizować systemy zabezpieczeń, bez oporów alarmować policję o niepokojących sytuacjach.
W Polsce "Sąsiedzka czujność" zaistniała na początku lat dziewięćdziesiątych. Za sprawą zespołu Centrum Szkoleniowego Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej w Białymstoku wypracowany został wówczas oryginalny model uaktywniania lokalnych środowisk. Doskonalony do dziś, pod pewnymi względami przerósł on nawet zachodnie wzorce, na co zwracali uwagę angielscy policjanci, goszczący z wizytą w Podlaskiem. Wieloletnie doświadczenia "Sąsiedzkiej czujności" doczekały się już bogactwa publikacji, materiałów edukacyjnych, pomocy warsztatowych.
W pierwszej kolejności program trafił do Będzina, Kielc, Olecka, Opola, Rzeszowa i Sopotu, gdzie znalazł podatny grunt, wzbogacił się o adaptacyjne nowinki, okrzepł i zyskał doping do dalszej popularyzacji. W sieci krajowych ośrodków FRDL we wspomnianych wyżej miejscowościach nadal trwają szkolenia, zajęcia warsztatowe, imprezy promocyjne. Przeznaczone są dla lokalnych liderów doskonalących swoje umiejętności, ale także dla gości z innych miast, którzy szansy poprawy bezpieczeństwa we własnych lokalnych społecznościach upatrują w różnych formach środowiskowej aktywności i przełamywaniu biernego oczekiwania na władze, które "może coś załatwią".
W zestawie kilkunastu autorskich tekstów i zdjęć, jakie sprawom tym poświęcam, koncentruję się nie tylko na historycznych uwarunkowaniach i dokonaniach "Sąsiedzkiej czujności", ale przede wszystkim na jej współczesnych efektach. Uznając sens tej idei, próbuję przyjrzeć się jej promocyjnym aspektom, ocenić, czy ośrodki, które ją wprowadzały i rozwijały, służą użyteczną pomocą i doświadczeniem tym wszystkim, którzy ze wspólnego dorobku chcieliby skorzystać nie trwoniąc energii na powielanie błędów.
W kontekście wielostronnych ocen sytuacji z niepokojem konstatuję (podobnie jak moi rozmówcy), symboliczny raczej udział organizacji pozarządowych w lansowaniu "Sąsiedzkiej czujności", korzystaniu z niej oraz innych inicjatyw na rzecz eliminacji patologii i zagrożeń w miejscach zamieszkania. Paradoks polega na tym, że potencjał, liczebność i rozmaitość NGO predysponują je do działania i osiągania sukcesów także na tym polu. Zachęcamy więc potencjalnych partnerów z ruchu pozarządowego do uwzględnienia w statutach i planach działania swoich organizacji idei, które nie tylko w wielu krajach zachodnich, ale i u nas, w Polsce, przynoszą oczywiste efekty w dziedzinie poprawy bezpieczeństwa mieszkańców, i które wciąż czekają na swoją szansę.
patrol obywatelski i zasada jego funkcjonowania
Patrole obywatelskie to narzędzie lokalnego bezpieczeństwa. Pojecie to od niedawna pojawiło się w kontekście bezpieczeństwa. Mojej osobie jest znane wyłącznie z opowiadań. Wynikało z nich iż nie była to najlepsze służba działająca dla dobra obywateli. Wręcz przeciwnie budziła niepokój wśród społeczeństwa. Pomysł odbudowania tej formy dbałości o bezpieczeństwo jest bardzo ciekawy i daje dużo możliwości. Moim zdaniem obywatele mogli by bardziej się integrować w dużych skupiskach ludzkich. Człowiek stałby się mniej anonimowy. Anonimowość wcale nie jest taka” fajna”. Bo czasem może by tak ze ktoś będzie np. okradał nasz samochód a nikt temu nie przeszkodzi bo niewiedzą czyje auto jest dewastowane nie będzie miał wyrzutów nie podjęcia jakiejkolwiek interwencji w tej sprawie.
Wiadomo ze ludzie z reguły nie mają wolnego czasu na podejmowanie inicjatyw społecznych ale jeśli by im się przedstawiło konkretne korzyści to może spojrzeli by na to przychylniej.
Patrole obywatelskie – obszary działań:
- troska o dzieci w drodze do szkoły i z powrotem( zainteresowanie się grupkami młodzieży tym czym się zajmują)
- większe zainteresowanie o cudze mienie bo jeśli ja dbam o czyjeś to ktoś dba o moje
To są tylko dwa przykłady jak ludzie bez większego wysiłku mogli by działa dla wspólnego bezpieczeństwa. Działania takie odpychałyby potencjalnych przestępców od podejmowania prób naruszania bezpieczeństwa.
Obywa te mogli wspólnie sfinksowa sobie na terenie osiedla:
- system kamer wokół osiedla
- lepsze oświetlenie
- lepsze zabezpieczenie wejść do klatek schodowych
W tych działaniach właśnie przydatny byłby inżynier bezpieczeństwa
teoria wybitych szyb
Teorią Wybitej Szyby (ang. Broken Window Theory). Jej idea, jak to bywa z najlepszymi koncepcjami, jest bardzo prosta. Gdyby spróbować opisać ją jednym zdaniem brzmiałoby ono:
Zawsze, ale to zawsze, zwracaj baczną uwagę na szczegóły. Nawet taki drobiazg jakim jest wybite okno w opuszczonym budynku, może stać się przyczyną degeneracji całego sąsiedztwa. Cytując Giulianiego: „ktoś kto normalnie czułby opór przed rzuceniem kamieniem w okno nienaruszonego opuszczonego budynku, nie będzie równie wstrzemięźliwy wobec innego, w którym ktoś już wcześniej wybił kilka szyb”. Widząc te wszystkie wybite okna, ów ktoś może wyrządzić większe szkody (nie poprzestając na szybach) po prostu czując, że nie ma w pobliżu nikogo, kto mógłby zapobiec bezprawiu.
Istotą tej koncepcji jest koncentracja na detalach. Na pierwszych sygnałach degrengolady, które zignorowane mogą doprowadzić do poważniejszych konsekwencji. Giuliani zastosował tę metodę do walki z przestępczością w Nowym Jorku i całkowicie zmienił oblicze „Wielkiego Jabłka” (po szczegóły zapraszam do jego książki). Ty możesz spróbować zastosować ją w swoim własnym życiu, a rezultaty mogą przejść Twoje najśmielsze oczekiwania.
„Drobiazgi” zwykle są właśnie tym – drobiazgami. Sprawami o (pozornie) tak małym znaczeniu, że wielu osobom trudno odnaleźć w sobie motywację aby się nimi od razu zająć. Tymczasem prawie zawsze konsekwencją zaniedbania spraw mało istotnych, są będące rezultatem kumulacji, późniejsze poważne kryzysy i załamania. Ignorowanie drobnych zmian na gorsze, to przekonywanie podświadomości, że w sumie nic złego się nie dzieje, że nowy stan jest tym właściwym i wszystko jest w porządku. Świadoma część Twojego umysłu skoncentruje się na innych, zwykle pilniejszych i ważniejszych bieżących sprawach. Kiedy nadejdzie moment kryzysu, kiedy wszystko się zawali, zadasz sobie pytanie… „dlaczego nie zauważyłem tego wcześniej?”. Prawda jest taka, że miałeś szansę, ale w mniej lub bardziej świadomy sposób podjąłeś decyzję o zignorowaniu docierających do Ciebie sygnałów. Nie przeszkadzało Ci jedno „wybite okno”, więc musisz uporać się z konsekwencją w postaci „zrujnowanego budynku”. Rozwiązanie jest tylko jedno…
Czy tego chcesz czy nie, spoczywa na Tobie odpowiedzialność za swoje życie i wcześniej czy później poniesiesz konsekwencje swoich działań lub ich braku. Można powiedzieć, że za każdym razem wybierając pasywność wobec narastających problemów, wybijasz sobie okno. Może więc warto się na chwilę zatrzymać i zastanowić, czy nie można coś z tym zrobić?
Jak można zastosować tę teorię na co dzień? To zależy. W różnych dziedzinach życia będzie to różnie wyglądać. Poniżej opisałem pokrótce trzy przykładowe pomysły, ale na pewno sam będziesz ich mieć o wiele więcej.
Organizacja i utrzymywanie porządku
Doskonałym przykładem jak istotne jest dbanie o detale jest utrzymywanie porządku wokół siebie, czy to w domu, czy w pracy. Często zagonieni, przytłoczeni codziennymi obowiązkami, wracając do domu, jedyne na co mamy ochotę to paść i oddać się błogiemu lenistwu. W praktyce jednak zaniedbując stan swojego mieszkania, mimowolnie godzisz się na jego stopniową, acz nieuniknioną degenerację. Szybkość tych zmian może być różna. Wcześniej czy później nadejdzie jednak dzień, w którym rozejrzysz się uważnie po swoim otoczeniu i nagle uświadomisz sobie (czasem może zrobić to za Ciebie ktoś inny) wszechobecny bałagan i zaniedbanie, np. centymetrowy kurz na półkach, stare butelki, dawno nieaktualne gazety, brudne naczynia, budząca obrzydzenie lepiącą się kuchnię, itp. Wtedy zaczynasz sprzątać… zajmuje to czasem dzień, czasem dwa. Udaje Ci się doprowadzić wszystko do jako takiego wyglądu, ale w Twoim umyśle pozostaje niechęć i przeświadczenie, że utrzymanie porządku jest trudne i pracochłonne.
Tymczasem nic takiego nie miałoby miejsca, gdybyś od początku zwracał uwagę na szczegóły. Wyobraź sobie jak wyglądałby Twój dom, gdybyś bez zwłoki wytarł plamę z podłogi, natychmiast po sobie pozmywał, systematycznie pozbywał się starych gazet i innych przedawnionych papierów, regularnie przecierał półki z kurzu… Każda z tych rzeczy w praktyce zabierze zaledwie kilka, kilkanaście minut. W konsekwencji zaoszczędzisz cały weekend potencjalnie spędzony na myciu i odkurzaniu. Kilka chwil poświęconych „wymianie okna”, może w konsekwencji oszczędzić Ci wielu godzin „renowacji całego budynku”.
Fragment ten jest został częściowo zainspirowany artykułem Joanny Boj na temat porządku, do którego lektury szczerze zachęcam.
Nauka własna
Teorię wybitej szyby można również zastosować w kontekście nauki własnej, a przede wszystkim w zakresie planowania i regularności nauki. Na pewno nie raz zdarzyło Ci się (z różnych względów, może choroby, a może zwykłego lenistwa) odpuścić sobie jedno czy drugie zadanie domowe, projekt, albo zwykłą wieczorną powtórkę. W rezultacie po jakimś czasie okazało się, że znalazłeś się w tyle za resztą grupy, a braki sprawiają Ci dodatkowe trudności ze zrozumieniem kolejnych partii materiału. Trudności te stają się źródłem Twojej niechęci do przedmiotu oraz do prowadzącego lub wykładowcy, co przekłada się na spadek motywacji i jeszcze gorsze wyniki w nauce. Jednorazowe „odpuszczenie sobie” (wybita szyba) przełożyło się na zrujnowanie całej konstrukcji.
Zdrowie i kondycja
W tej dziedzinie życia, zwykle najdotkliwiej odczuwa się znaczenie dbałości o szczegóły. Popatrzyłeś dziś rano w lustro i odkryłeś, że już wcale nie wyglądasz atrakcyjnie, że Twoja waga znacznie odbiega od normy, pojawiła się oponka i nie możesz znaleźć śladu bicepsów? Sądzisz, że ta zmiana nastąpiła wczorajszej nocy? Niestety, to jak wyglądasz jest rezultatem często wieloletniego bagatelizowania sygnałów wysyłanych przez Twój organizm. Miałeś przed oczami niejedną „wybitą szybę”, którą wolałeś zignorować. Pierwsze zadyszki na schodach, przeciążone plecy, bolący kręgosłup, nadciśnienie, itd. Żadna z tych rzeczy nie zachęciła Cię do pracy nad własną kondycją i zdrowiem. Co gorsze, zdrowie to jedna z takich rzeczy, które zaniedbane mogą już nigdy nie powrócić do stanu wyjściowego. Tym bardziej trzeba na nie uważać.
Teoria Wybitej Szyby to swego rodzaju metoda działań prewencyjnych. Działań, które ochronią Cię przed konsekwencjami zaniedbań w różnych dziedzinach Twojego życia poprzez natychmiastowe rozwiązywanie problemów trapiących Cię tu i teraz. Jej stosowanie wymaga dyscypliny, regularności i konsekwencji. Nie należy jednak upadać na duchu, nawet jeśli w którymś momencie Ci się nie uda. Zawsze przecież możesz spróbować ponownie… i jeszcze raz i jeszcze raz. Prędzej czy później spostrzeżesz się, że w Twoim życiu zagościł ład i porządek, łatwiej radzisz sobie z problemami, i przydarza Ci się dużo mniej kryzysów. A wszystko przez zwrócenie uwagi na pozornie mało ważne szczegóły…
straż miejska co gdzie jak
Straż gminna – funkcjonująca w niektórych krajach instytucja powołana w celu utrzymywania porządku publicznego i bezpieczeństwa ludzi, która podlega lokalnemu samorządowi a nie władzy centralnej. Zazwyczaj straż gminna dysponuje bardziej ograniczonymi uprawnieniami w porównaniu z policją państwową.
W Polsce straż gminna i miejska jest to umundurowana formacja tworzona przez radę miasta (gminy) mająca na celu ochronę porządku publicznego na terenie miasta (gminy). Podstawą ich działania jest ustawa o strażach gminnych (Dz.U. z 1997 r. Nr 123, poz. 779 z późn. zm.). Zgodnie z jej zapisem (Rozdz. I, Art.2. pkt 3.) w gminach, w których organem wykonawczym jest burmistrz (prezydent miasta), straż nosi nazwę „straż miejska”.
Numer alarmowy – 986 (bezpłatny).
Współczesna straż miejska powstała w Polsce 1991 roku. Początkowo nosiła różne nazwy, np. Policja Municypalna. Po zmianie przepisów w roku 1997, zakazane zostało używanie tej nazwy. Ustawowo ujednolicone zostało ponadto umundurowanie funkcjonariuszy miejskich, aby obywatele nie mieli problemu z odnalezieniem patroli straży miejskiej niezależnie od miasta, w którym się znajdują. Każdy strażnik posiada czapkę z charakterystyczną żółto-czarną szachownicą. Ustawa nie określa jednak wyglądu oraz malowania pojazdów, w praktyce w każdym z polskich miast radiowozy wyglądają inaczej.
Ustawą z dnia 22 maja 2009 r. (Dz.U. 2009 nr 97 poz. 803) o zmianie ustawy o strażach gminnych, ustawy o Policji oraz ustawy - Prawo o ruchu drogowym, dodano trzy nowe stanowiska: młodszego specjalisty, specjalisty, starszego specjalisty oraz zastępcy kierownika. Ponadto dokonano zmian nazw stanowisk (z Z-ca naczelnika oddziału, wydziału na Zastępca naczelnika oraz z Naczelnik oddziału, wydziału na Naczelnik).
Straż miejska ma na celu przede wszystkim ochronę spokoju i porządku w miejscach publicznych (Cieszyn)
Czuwa też nad porządkiem (Olsztyn)...
◀(3/3)
... i kontroluje ruch drogowy (Międzyzdroje).
Straż miejska (gminna) ma na celu przede wszystkim ochronę spokoju i porządku w miejscach publicznych, a także ochronę obiektów komunalnych i urządzeń użyteczności publicznej. Ma też czuwać nad porządkiem i kontrolować ruch drogowy (w zakresie określonym w przepisach o ruchu drogowym, o wiele mniejszym niż policja). Współdziała z właściwymi podmiotami w zakresie ratowania życia i zdrowia obywateli, pomocy w usuwaniu awarii technicznych i skutków klęsk żywiołowych oraz innych miejscowych zagrożeń. Do momentu przybycia właściwych służb, zabezpiecza miejsca przestępstwa, katastrofy lub innego podobnego zdarzenia - albo miejsc zagrożonych takim zdarzeniem - przed dostępem osób postronnych lub zniszczeniem śladów i dowodów, a także ustala wstępnie świadków zdarzenia. Często współdziała z organizatorami i innymi służbami w ochronie porządku podczas zgromadzeń i imprez publicznych. Doprowadza osoby nietrzeźwe do izby wytrzeźwień lub miejsca ich zamieszkania, jeżeli osoby te zachowaniem swoim dają powód do zgorszenia w miejscu publicznym, znajdują się w okolicznościach zagrażających zdrowiu albo życiu ich lub innych osób.
Straż miejska (gminna) informuje społeczność lokalną o stanie i rodzajach zagrożeń, a także inicjuje i uczestniczy w działaniach mających na celu zapobieganie popełnianiu przestępstw i wykroczeń oraz zjawiskom kryminogennym i współdziała w tym zakresie z organami państwowymi, samorządowymi i organizacjami społecznymi.
Poza tym konwojuje dokumenty, przedmioty wartościowe lub wartości pieniężne dla potrzeb gminy.
udzielanie pouczeń,
legitymowanie osób w uzasadnionych przypadkach w celu ustalenia ich tożsamości,
ujęcie osób stwarzających w sposób oczywisty bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, a także dla mienia i niezwłocznego doprowadzenia do najbliższej jednostki Policji,
nakładanie grzywien w postępowaniu mandatowym za wykroczenia określone w trybie przewidzianym przepisami o postępowaniu w sprawach o wykroczenia,
dokonywanie czynności wyjaśniających, kierowanie wniosków o ukaranie do sądu, oskarżanie przed sądem i wnoszenie środków odwoławczych - w trybie i zakresie określonymi w Kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia,
usuwanie pojazdów i ich unieruchamianie przez blokowanie kół w przypadkach, zakresie i trybie określonymi w przepisach o ruchu drogowym,
wydawanie poleceń,
żądanie niezbędnej pomocy od instytucji państwowych i samorządowych,
zwracanie się, w nagłych przypadkach, o pomoc do jednostek gospodarczych, prowadzących działalność w zakresie użyteczności publicznej oraz organizacji społecznych jak również do każdej osoby o udzielenie doraźnej pomocy na zasadach określonych w ustawie o Policji,
obserwowanie i rejestrowanie przy użyciu środków technicznych obrazu zdarzeń w miejscach publicznych.
w uzasadnionych przypadkach przeszukiwanie podejrzanego.