Retoryka w piśmiennictwie staropolskim i oświeceniowym
RETORYKA = SZTUKA PIĘKNEGO MÓWIENIA
Retoryka po II wojnie przeżyła swój kataklizm. Usunięto ją ze szkół. Zastąpiono ją „pseudoretoryką” – nowomową.
Retoryka, oratorstwo to sztuka pięknego mówienia, ale także myślenia! - mowa jest tylko narzędziem, by pokazać piękno myśli.
Retoryka jest źródłem nauczania. Dydaktyka czerpie dużo z tego źródła: burza mózgów, drzewko decyzyjne, rozprawka... – te metody oparte są na retoryce.
RETORYKA FUNKCJONUJE W :
kulturze żywego słowa;
oratorstwie sądowym;
oratorstwie religijnym;
oratorstwie okolicznościowym.
Retoryka wykorzystywana jest w różnych dziedzinach sztuki.
Straciła ona dawną autonomię, ale nadal jest aktualna.
Retoryka uczyła metodycznie prawidłowego przekazywania myśli – zawsze chcieliśmy porozumiewać się za pomocą słów.
LITERATURA STARODAWNA – mowa parenetyczna – sztuka perswazji – przez retorykę, przez dydaktykę.
RETORYKA – GR. RHETOR / REO JEST TO SYNONIM CZŁOWIEKA WYKSZTAŁCONEGO
mówca publiczny na zgromadzeniu;
mąż stanu;
polityk;
sędzia wydający wyrok;
nauczyciel wymowy;
orator - krasomówca.
RHETOR – GR. REO – MÓWIĘ:
CELOWO – w sposób perswazyjny, w jakimś celu;
STOSOWNIE – wiąże się to z pojęciem DECORUM; stosowność retoryczna obejmowała wiele sfer: celowo, do odbiorcy, na konkretny temat, logicznie; dopasowanie argumentów do celów; dopasowanie środków wyrazu do argumentacji, celu i audytorium – odpowiednie, stosowne użycie figur literackich.
PIEKNE – techne rhetorike sztuka retoryki + technika retoryki = coś, czego można się nauczyć.
Dygresja: do renesansu to techne figurowało także z poetyką. I choć w renesansie powstały wielkie podręczniki do poetyki, to to „techne” zostało tam zakwestionowane.
Retoryka uczyła jak sobie radzić w różnych sytuacjach retorycznych.
PIĘKNE MÓWIENIE – mówienie, w którym wzorowo stosowano techniki retoryki. W naszym znaczeniu zachwycająco!
W perspektywie historycznej retoryka oznaczała:
sztukę oratorską;
teorię przemawiania;
teorię prozy;
podręcznik wymowy;
nazwę przedmiotu szkolnego;
system pedagogiczny.
Poetyka istniała od średniowiecza. Prozaika? – nie mam czegoś takiego. Nie istnieje coś takiego jak historia prozy. Zagadnienia dotyczące staropolskiej prozy nie są do końca zbadane i opracowane.
Retoryka rozwijała się jako TEORIA PROZY. Retoryczna proza jest jednak mocno zrytualizowana.
W Rzymie 1. proza -> prawo; 2. mowa prawnicza.
Retoryka jako narzędzie perswazyjne może być groźna dla dobra jednostek, grup społecznych, narodów i świata.
relatywizm moralny, etyczny SOFIŚCI vs. STOICY ład i hierarchia w podstawowych pojęciach etycznych -> RETORYKA SZKOŁĄ WZORCÓW OBYWATELSKICH!
SOFIZMAT – fałszywe dowodzenie.
Arystoteles jako pierwszy zauważył perswazyjne funkcje mowy. Język jest środkiem oddziaływania jednych na drugich. Stworzył teorię RETORYKI NATURALNEJ.
Bez przekonywania życie byłoby niemożliwe.
Termin RETORYKA jest terminem nieprzetłumaczalnym.
RETORYKA ≈ KRASOMÓWSTWO przed I wojną światową było to dobrze rozumiane; a teraz? XXI w. – krasny = piękny; XVI w. – krasny = piękny i dobry jeśli coś było piękne, to było i dobre.
Dla nas pojęcie krasomówstwo jest puste. W XVI w. – krasomówstwo coś znaczyło piękno i dobro; na prawach etyki uniwersalnej.
WNIOSKI:
Termin RETORYKA jest terminem nieprzetłumaczalnym.
Polski termin KRASOMÓWSTWO jest bezużyteczny;
Słowo RETOR również jest nieprzetłumaczalne;
Synonim: RETORYKI ORATORSTWO; RETOR ORATOR / MÓWCA.
Już Arystoteles zauważył perswazyjność mowy ludzkiej; to, że w procesie komunikacji tworzymy niezależne sieci konstrukcji językowo – perswazyjnych.
Perswazja jest alternatywą siły fizycznej! Jej celem jest doprowadzenie do zgody.
Etymologia słowa PERSWAZAJA:
GR. PEITO GR. PERSFADERE ŁAC. PERSUASSIO
|
|
---|
retoryka ma za zadnaie przekształcać DISSENSUS [niezgodę] w CONSENSUS [zgodę].
Persfazaj to sfera działań emocjonalnych, intelektualnych nakierowana na zachowanie ludzkie.
Używanie perswazji oznacza trudną do opisania mieszankę intelektualnych, moralnych, emocjonalnych składników skierowanych do rozumu, woli oraz uczuć adresata.
Termin ten był bardzo popularny w kulturze staropolskiej. Stosowano go w wielu kontekstach, np. handlowym, w którym oznaczał po prostu skuteczność transakcji.
Przedmiotem perswazji może być każda sprawa podlegająca wartościowaniu intelektualnemu, etycznemu czy emocjonalnemu.
Istotą nadrzędną persfazji jest prawda. Jednak w związku z dążeniem do consensusu prawda, którą głosi retor oraz ów consensus nie muszą pokrywać się w stu procentach. Stąd rozwiąznia pośrednie. Tak więc celem persfazji jest tez dobro odbiorcy tkwiące m. in. w doprowadzeniu do consensusu. Dlatego, jeśli retor widzi, że jego mowa może doprowadzić do konfliktu powinien zmienić lub zrezygnować z obranych celów. W rzeczywistości jednak różnie z tym było, np. Skaraga w Kazaniach sejmowych tego nie robi – z różnych powodów.
Perswazja ma charakter interpersonalny, bowiem może zaistnieć wyłącznie w łączności z odbiorcą.
retor nie może być wyalienowany społecznie;
nie może też być skrajnym indywidualistą.
Retoryka nigdy nie była sztuką do szuflady, czy jedynie przestrzenią duchową jej twórcy.
Retor musi znać społeczność, do której należy, i w której imieniu przemawia, jej system wartości, sposób myślenia, poglądy.
Rektor nigdy nie może przestać być retorem!
bo jest on pewną postacią publiczną;
nigdy nie może zapomnieć o interpersonalnym aspekcie swojego jestestwa;
dotyczy to zarówno słów, jakie głosi, jaki i jego życia;
bycie retorem to swego rodzaju piętno, ciężąr.
Skuteczność perswazji zależałą w dużej mierze od tego w jakim stopniu retor opanował język swojej publiczności.
RETORYCZNE DECORUM:
dopasowanie języka do odbiorców;
dopasowanie przedstawianych ideałów.
NA SKUTECZNOŚĆ PERSWAZJI WPŁYWAJĄ:
WYCZUCIE PSYCHOLOGICZNE:
związene z tym,że perswazja nie może być oderwana od audytorium, od potrzeb psychicznych adresatów;
zbudowanie klimatu zaufania między audytorium a retorem; klimat zaufania do retora; owo zaufanie musi być zbudowane wokół autoryteru retora;
wskazywano wiele sposobów na zdobycie owego zaufania, jednak najleprzym z nich był rzeczywisty dar, prawdziwa wiedza odnośnie danego tematu, czyli UJAWNIENIE SWOJEJ WIEDZY;
inny sposób zjednania sobie rozmówców i wzbudzenie ich zaufania zakłąda ujawnienie zaangażowania retora w temat, o którym mów, czyli OGIEŃ RETORYCZNY – EKSPONOWANIE PRZEZYCIA RETORYCZNEGO.
SPRAWNOŚĆ LOGICZNA:
logika, systematycznośc, różnorodność prezentowanych argumentów;
logika i poetyka są fundamentem retoryki!
UCZCIWOŚĆ:
Poświadczenie własnym życiem tego, co jest w życiu mówine; do czego nakłaniamu naszych słuchczy;
RODZAJE PERSWAZJI W ODNIESIENIU DO JEJ CELÓW:
PERSWAZJA PRZEKONUJĄCA – najczystszy rodzaj perswazji; zakłada, że odbiorca jest jednostką oktywną intelektualnie nie mającą uprzedzeń, mówca zaś jest uczciwy i …………………………………………………..?
PERSFAZJA NAKŁANIAJĄCA – nastawiona na pozyskanie dla interesu jak największej liczby zwolenników [taka ciut propaganda];
PERSWAZJA POBUDZAJĄCA – obliczona na zjednanie dla danej sprawy ludzi, ale wyróżnikiem jest działanie doraźne [coś jak agitacja];
Sifiści:
mieszają niceo w retoryce;
lintelektualiści, logicy;
etymologicznie nauczyciele mądrości;
jako pierwsi biorą pieniadze za swoją działalność;
to im zawdzięczamy pensję za pracę intelektualną!
Mowa retoryczna nie mogła być zbyt długa, chyba że była to mowa okolicznościowa – w takim wyoadku mogła ona trwać do 45 minut maksymalnie.
KLASYCZNA DEFINICJA RETORYKI KWINTYLIANA:
ARS BENE DICENDI
ARS:
znaczenia:
rzemiosło;
techne;
sprawność oparta na metodzie;
posiadanie przez mówcę kompetencji retorycznych;
sztuka (+talent);
Aby być dobrym retorem trzeba mieś TALENT! Można się retoryki nauczyć, ale nie wszyscy są wirtuozami.
szał retoryczny – kontrolowany;
szał poetycki – niekontrolowany.
W szale retorycznym chodziło o spontaniczny głos. Szał ten świadczył o inteligencji mówcy.
ARS krótko tłumaczy się jako sztukę połączoną talentem.
Dwa cele retorycznego ARS:
RHETORICA DOCENS – retoryka teoretyczna, ucząca przepisów;
RHETORICA UTENS – retoryka praktyczna; elokwencja; umiejętność mówienia;
BENE:
znaczenie:
trafny;
stosowny;
odpowiedni do retorycznych reguł, ale również do wzorców tekstowych i osobowych;
wzorce estetyczne i etyczne DOBRY I PIEKNY zgodnie z zasadą uczciwości;
ETYKA (XIV, XV, XVI) – nauka o współistnieniu człowieka w społeczeństwie; zasady dobrego życia w społeczeństwie.
DICENDI:
mówienie w sensie dosłownym;
mówienie przekonujące, perswazyjne, celowe;
PROCES ODEJŚCIA OD PROSTEJ SZTUKI ARGUMENTACJI DO RETORYKI ODPOWIEDNIO WYSUBLIMOWANEJ I KULTUROWEJ. mowa musi czarować i zachwycać.
SFERY RETORYKI:
Arystoteles:
poznanie – rozum – kompozycja;
odczuwanie – wola tzw. ELOKUCJA – dobór środków stylistycznych, figur retorycznych, akcja, gest
przeżywanie – uczucia w retoryce.
Arystoteles wyróżnił w procesie retorycznego komunikowania trzy elementy:
LOGOS – rozum [intelekt]
ETOS – wola [wola] TRZY STOICKIE CNOTY KARDYNALNE
PATOS – uczucia [żądze]
Sprawiedliwość miała strzec tych cnót:
zespół prawd i norm;
oddanie pierwszeństwa prawdzie.
OMÓWIENIE ELEMENTÓW PROCESU RETORYCZNEGO:
LOGOS:
funkcja DOCERE – informacyjno – pouczająca;
mówca uczy i informuje poprzez udowadnianie i przekonywanie;
ta funkcja w mowie retorycznej towarzyszyła epokom racjonalnym (renesans, oświecenie, średniowiecze);
styl prosty, jasny;
ETOS:
funkcja MOVERE – zniewalająca ;
adresowana do woli odbiorcy;
styl wysoki;
chodzi o wpływ na odbiorcę, by zmienił wolę, zmienił światopogląd;
PATOS:
funkcja DELECTARE – estetyczna, nastawienie na odczucia estetyczne;
służyła zachwyceniu odbiorcy, sprawieniu mu przyjemności;
specjalne użycie środków retorycznych – ELOKUCJA;
styl wysoki;
WSZYSTKIE TE FUNKCJE MUSIAŁY BYĆ JEDNOŚCIĄ!
IDEAŁ MÓWCY:
mówiąc o ideale doskonałego mówcy IDEAŁ PARENETYCZNY rzeczywistość jest inna.
ideał mówcy był zespołem wartości wbrew wszystkiemu. istotą parenetyki jest nie tyle sam ideał, co dążenie do niego.
Dla Izokratesa orator to doskonały literat.
Dla Platona orator to doskonały filozof.
Dla Arystotelesa orator to doskonały logik.
Dla Cycerona orator to doskonały człowiek. ideał niedościgniony.
IDEA KATONA STARSZEGO:
ORATOR EST VIR BONUS, DICENDI PERITUS.
[ORATOR TO MĄŻ PRAWY, BIEGŁY W MÓWIENIU.]
VIR BONUS – MĄŻ PRAWY:
związek sztuki i reguł;
ważne jest sumienie;
postawa retora względem siebie i względem odbiorcy:
retor porusza się w obrębie jasnych reguł gry;
wierzy w to, co mówi;
argumentuje w sposób jasny;
ma na celu dobro odbiorcy;
Vir bonus:
prawy;
zacny;
szlachetny;
zdatny ≈ pożyteczny publicznie;
retoryka miała czuwać nad spójnością:
prawa;
polityki;
społeczeństwa;
retoryka była powołana jako cnota obywatelska, która miała zażegnywać konfliktom współcześnie Jan Paweł II.
VIR BOMUS VIRTUS ROMANA CNOTA RZYMIANINA MĄŻ
|
---|
DICENDI PERITUS:
Biegły w przekonywującym mówieniu.
Cyceron – dla którego orator oznaczał doskonałego człowieka (ideał niedościgniony) – wymagała od mówcy:
bystrości dialektyków;
myśli filozofów;
słów niemal poetyckich; elementy perswazji
pamięci prawników;
głosu tragików;
gestów oratorskich;
AZJONIŚCI – przeciwnicy ozdobników;
Od mowy Cycerona ciągły konflikt metafora – zmienia obraz, czy obrazuje treść?
Dlatego trzeba mieć indywidualne wyczucie! – żeby nie przerysować, nie przesadzić; trzeba być STONOWANYM;
Dygresja o Gallu Anonimie:
Gall – poeta;
Gall – oczytany – świetnie wykorzystywał znane konwencje;
Nie jest wynalazczy;
Porusza się w konwencji LOCI COMMUNES – rzeczy wspólnych;
POETA NASCITUR, ORATOR FIT.
[POETA RODZI SIĘ POETĄ, A MÓWCA SIĘ NIM STAJE.]
RETORYKA JAKO NAUKA TRYWIALNA:
Należała do tryminu [?] – przedmiotów elementarnych;
Retoryka posługiwała się regułami arbitralnymi:
Retoryka jako nadstawka dla gramatyki;
Jest wynalazcza;
Arystoteles – retoryka jest antystrofą dialektyki; mają one inne cele;
D: obiektywna prawda;
R: dotarcie do zgody;
Zaślubiny Filologii z Markurym stopienie retoryki i filologii. Markury dał Filologii 7 darów – 7 sztuk wyzwolonych – w tym retorykę;
Retoryka to służebnica filologii! Jest darem dla niej.
Autorzy tekstów staropolskich traktują retorykę jako podstawowe swoje narzędzie. Konsekwencje: Autor musi sobie zdawać sprawę na ile dzieło ma być retoryczne, a na ile poetyckie. Kochanowskiemu retoryka (=konieczność) pomaga; jest on dzięki niej komunikatywny dla swojej społeczności. Wiersz „O lipie” to nie jest wiersz o drzewie! Jest to wiersz o pisaniu poezji; lipa – symbol poezji; poezja zaprasza poetę do pisania!
Retoryka jest implikowana przez gramatykę. Miejsce retoryki jest przed dialektyką. Reguły gramatyki są niezmienne, a reguły retoryki fakultatywne – zależą od intencji retora. To retor decyduje czego i w jaki sposób używa.
Reguły retoryki pochodzą z wynalazczości mowy.
Retoryka służyła erystyce; dążyła do odkrycia prawdy przez zestawianie sprzeczności.
Arystoteles Retoryka jest antystrofą dialektyki cele retoryki różnią się od celów dialektyki. Dialektyka dąży do prawdy ogólnej. Retoryka dąży do prawdy, jako elementu odnoszącego się do prawdy moralnej, społecznej. W retoryce ważne jest PRAWDOPODOBIEŃSTWO – jak fikcja w literaturze.
Retoryka nie mogła dążyć do zastosowania tylko reguł.
Kombinacje retoryczne ilość nieograniczona. Ograniczają jednak retora.
PIĘĆ PODSTAWOWYCH ELEMENTÓW PRZEDMIOTU:
INWENCJO – nauka o wynalezieniu przedmiotu mowy.
miała ona dostarczyć retorowi odpowiednie toposy inwencyjne; zarówno konwencjonalne, jak i wyszukane, podporządkowane edukacji oratora; był to zespół encyklopedycznie wspólnych toposów z najróżniejszych dziedzin wiedzy; orator miał przez całe swe życie dbać o poszerzenie swojej inwencyjności (symbole, metafory, alegorie, wiedza prawnicza, medyczna, filozoficzna itd.);
uczyć jak z wiedzy uczynić pożytek retoryczny;
informacja jak zdobyć słuchacza;
ta cześć zmieniła się wpływ na to miały zmiany dokonujące się w nauce.
Inwencjo proponowała, aby retor mówił językiem współczesnym sobie.
XVII wiek: Jezuici; C. Soares De arte rhetorica… O sztuce retorycznej z Arystotelesa, Cycerona, Kwintyliana;
Soares proponuje w inwencjo posługiwanie się w przemowach społeczno – politycznych metaforą „państwa jako organizmu” .
na tę część retoryki wpłyną rozwój nauki odkrycie krwioobiegu „żeby państwo [=organizm]dobrze funkcjonowało, to krew musi swobodnie płynąć”.
to była najbardziej obszerna część retoryki. gwarantowała opanowanie wiedzy z przeróżnych dziedzin;
inwencjo = podręczna encyklopedia toposów retorycznych + przydatność toposu do danego tematu;
często topika inwencyjna zastępowała racjonalny argument!
w obrębie inwencjo rozważano również skuteczność argumentów.
chrześcijaństwo ogromnie wzbogaciło retorykę wprowadzając liczne toposy biblijne, które zastąpiły toposy homeryckie.
DISPOSITIO:
pogrupować, uporządkować wybrane toposy;
była to nauka o kompozycji mowy, o zasadniczych częściach mowy;
rozważano tutaj kolejność przedstawiania argumentów;
sposób powtarzania najważniejszych argumentów;
ELOCUTIO:
nauka o elokwencji, czyli stronie stylistyczno – językowej mowy;
rozważano tu teorię stylów;
jak wyrazić myśl;
tutaj wykładano tropy i figury retoryczne NAJBARDZIEJ LITERACKA CZĘŚĆ RETORYKI;
figury myśli przekładano na figury słów;
MEMORIA:
nauka o pamięciowym opanowaniu mowy;
mówca mógł mieć kartkę z hasłami, ale lepiej było, gdy mówca mówił z pamięci. na pewno nie mógł czytać!
w tej części bardzo starannie uczono sztuki mnemotechniki, czyli sztuki szybkiego i łatwego zapamiętywania tekstu.
ACTIO – działanie / PRONUNTIATIO - wygłaszanie:
actio podpowiadało jak zachowywać się podczas wygłaszania;
actio dotyczyło:
intonacji;
emisji głosu;
barwy głosu;
dykcji;
akcentu;
pauz retorycznych;
tempa wypowiedzi;
dynamiki głosu;
poradnik aktorstwa retorycznego – wszystko to, co jest odpowiedzialne za niewerbalne elementy aktu komunikacji;
jakie gesty powinny towarzyszyć mowie;
jak operować wzrokiem;
mimika twarzy;
postawa mówcy;
actio uczyło ogólnej kultury zachowania;
Retoryka na przełomie epok zmienia się. W baroku ceniło się piękno, wysmakowanie stylu, liczne ornamenty. Wykorzystywana była ona zwłaszcza w teorii literatury. Sytuacja ta zmieniała się w oświeceniu. Tam krytykowano barok za swą przesadną elegancję i zdobnictwo, wykorzystanie figur retorycznych. Proponowano różne rozwiązania tej sytuacji. Jednak ważniejsze jest to, iż język nauki został uwolniony z sideł retoryki. Początek romantyzmu przyniósł kolejne zmiany, retoryka miała wówczas znaczenie specyficzne (ale to nie stanowi tematu naszych rozważań).
Retoryka rodzi się w Grecji, w ATEŃSKIEJ DEMOKRACJI. Co za tym idzie - rodzi się w społeczeństwie, w którym niezwykłą wartość stanowiła WOLNOŚĆ SŁOWA. W starożytności więc podkreśla się związek retoryki z wolnością. Nie bez przyczyny oratorstwo nazywane jest "Córą Wolności". Retoryka z wolności bezdyskusyjnie korzysta. Z demokratycznością wiąże się udział obywatela w sprawy państwa, obywatel wypowiadał się na forum na jakiś ważny dla siebie temat, chcąc przekonać do swojego zdania innych.
Z upływem czasu europejska retoryka staje się jedynie ornamentem. Wykorzystywana jest ona coraz częściej jako mowa okolicznościowa, a nie jako mowa, mająca na celu przekazać jakieś informacje (dzieje się tak np we Francji). Inaczej jest jednak w Polce. Szlachta, mająca rozliczne przywileje, nie bała się mówić. Mówią oni pięknie, barwnie, przy czym za wyrażenie swojego zdania nie grozi im konfiskata majątków i inne sankcje.Nasi sąsiedzi posądzali nas o anarchię, ale tak naprawdę zazdrościli nam tej wolności słowa. Tym samym Polska była krajem oratorów - szlachciców. W wieku XVII mamy w Polsce szkołę retoryki, oraz swój własny dorobek, charakterystykę - "orator Polonis" (orator polski). Mało tego: polskie podręczniki do retoryki miały obok tych uświęconych, pierwotnych autorytetów retorycznych również wielkich retorów polskich - czego nie spotykało się w tych czasach w Europie.
U Greków retoryka ma charakter religijny. Dlatego też miała ona swoje bóstwo, którym była BOGINI PEITA - bogini Namowy, czyli (innymi słowy) bogini perswazji (peito - persvadere - perswazja). Retoryka dotyczyła więc ważnej dla Greków cechy - religijności. Tym samym musiała ona dotyczyć jakiś wartości, etosów.
Początki retoryki nie są jednak znane. Za początek retoryki uznać można twórczość Homera, lecz bardziej uchwytne są jednak działania Sofistów...
HOMER - był to pierwszy autor - retor, pierwszy retor Europy; charakteryzowała go niezwykle wysoka kultura słowa. Legenda głosi, iż był on ślepcem, aoidem - pieśniarzem, przypisuje mu się autorstwo "Iliady" i "Odysei" (nie jest to jednak pewne); [gdzieś na marginesie ;) - ILIADA TO DZIEŁO BEZBOŻNE! Homer kompromituje bogów]; gdzieniegdzie podczas opowiadania swojej historii Homer robi dygresję, chce sobie pogadać, ale to wszystko ma jakieś znaczenie; niezależnie, czy jest on autorem, czy jedynie redaktorem tych tekstów Homer znał wartość słowa i potrafił to wykorzystać. ;
SOFIŚCI - pojawiają się i mają znaczący wpływ na retorykę w V/IV w. p. n. e.; sofiści są "nauczycielami mądrości"; dokonali oni zmian jeśli chodzi o dramat; np Eurypides tworzy dramat jako dzieło literackie, a nie religijne, pozbawia chór "głosu ludu - teraz buduje on nastrój; sofiści głosili, że człowiek jest wart tyle, ile osiągnie własna pracą; są pierwszą grupą, która domagała się wynagrodzenia za swoją pracę intelektualną; nie ma wg nich postaw bezwzględnych, wszystko jest relatywne; w retoryce tworzą oni katalog prawdopodobieństwa, w literaturze zaś pojęcie fikcji literackie;
Największych zmian w dziedzinie retoryki dokonali sofiści KORAKS i TEJZJASZ; głosili oni ideał człowieka, który dzięki wiedzy intelektualnej i umiejętności perswazji zostaje przywódcą ludu - tym samym dopuszczają zwykłych ludzi, a nie tylko arystokrację, do władzy; ponadto ukazują czym jest szlachectwo, mówiąc, że nie tylko osoby urodzone w rodzinach szlacheckich są szlachetni - osoby szlachetne to, te, co mają dobre serce. ARYSTOTELES UWAŻAŁ, ŻE TO CI DWAJ ZAPOCZĄTKOWALI RETORYKĘ; wszyscy sofiści są retorami, żywioł napędza akcję w dramatach Eurypidesa - był on pierwszym tragikopisarzem i retorem w jednym po Homerze; u Eurypidesa zamiast tragizmu jest przygnębiający pesymizm, zaduma nad ludzkim losem - jemu zależy, żeby pokazać jak życie ludzkie jest zlepkiem różnych przygodnych zdarzeń;
Kwestia relatywizmu i prawdopodobieństwa stała się punktem wyjścia do działań GORGIASZA Z LEONTONOI (Sycylijczyk); był on założycielem szkoły w Atenach, która kształciła mówców - była to pierwsza taka szkoła w Europie; oprócz wszechstronnej wiedzy była tam wykładana retoryka jako sztuka przekonywania i erystyka jako sztuka prowadzenia sporów; Gorgiasz uważał, że efekt przemówienia nie zależał od treści, ale od zręczności retorycznej, dzięki której mówca wywierał wrażenie na odbiorcy; łączy on ze sobą styl prozatorski z poetycznym - wprowadza poetyzację języka retoryki; stworzył on prozę artystyczną; niewiele zachowało się po tym retorze, np. "Pochwała Heleny" - traktuje się ja jako wiarołomną żonę, niektórzy nawet uważali ją za szpiega, a ten stworzył o niej poemat pochwalny!; podobnie i Eurypides - "Walka o cień Heleny"; wszyscy sofiści poruszali kontrowersyjne tematy; Gorgiasz jest autorem APATETYCZNEJ TEORII SŁOWA, tzn. twierdził, iż "Słowo jest wielkim mocarzem i posiada walor iluzjonistyczny" - (z polskiego na nasze:) dobrze przedstawione słowo może doprowadzić odbiorcę do stanu omamienia, iluzja nie może jednak wykroczyć poza to, co naturalne; słowo ma moc wzbudzić inny wymiar;
ISOKRATES był uczniem Gorgiasza; nie czuł sie na sile w mowie (jąkał się), wobec tego utrwalał swoje myśli, słowa w listach i pismach - tym samym przeniósł retorykę do literatury pięknej; wyznaczył również retoryce funkcję użytkową - przekonywanie i dawanie przyjemności odbiorcom; piękno mowy, jej bogactwo budzą w słuchaczach zadowolenie; stworzył on pojęcie OKRESU RETORYCZNEGO; miał on wpływ na Cycerona; PLATON - filozof; o retoryce wypowiedział się w "Faidrosie" i uznał, że jest ona umiejętnością kierowania duszami za pomocą słów. Retoryka ma służyć DOBRU człowieka!, musi ona mówić o prawdzie; Platon odczuwał niechęć do sofistów i ich kategorii prawdopodobieństwa (sofiści: nie trzeba mówić prawdy, ważne by coś było prawdopodobne); jest autorem dialogu "Gorgiasz", w którym krytykuje retorykę oddziaływania na drugiego człowieka, nie zważając na etykę;
ARYSTOTELES - był uczniem Platona, napisał "Retorykę" - pierwszy podręcznik do retoryki; Arystoteles nigdy nie występował publicznie; w retoryce nie brał przykładu z Demostenesa (Cyceron grecki), zaś czerpał przykłady z Gorgiasza i Isokratesa; Arystoteles był promacedoński - to ze względów politycznych nie cenił Demostenesa; Arystoteles postulował racjonalizację retoryki - jako logik pomniejsza znaczenie estetyki;
TEOFAST - to uczeń Arystotelesa, dokonuje odróżnienia literatury od retoryki; literatura jest wg niego sztuką mającą na widoku rzecz, a retoryka - słuchacza; wprowadza on do style: wzniosły, średni i niski;
HERMAGONAS Z TEMNOS - stoik, wprowadza logikę do retoryki; postuluje uwznioślenie etosu retora;
PSEUDO - DEMETRIOS - zajął się stylem retorycznym, zajął się okresem retorycznym, dzieląc go na człony;
DIONIZOS Z HALIKARNASU - omówił efekty dźwiękowe słów, wypracował zasady ich doboru; jest to zwolennik attycyzmu, do XVIII w. jedynego stylu w retoryce; Attycyzm (jasność, prostota, stosowność, klarowność stylu; argumentacja zbudowana na fundamencie klasycznym, logicznym; attycyści postulują zmniejszenie ozdobników) jest opozycją do Azjanizmu (forma bogata, wykwintna, wyrafinowana z szerokim zastosowaniem figur retorycznych);
LUKIAN Z SAMOSTAT - zwolennik azjanizmu;
HERMOGENES Z TARSU - wzorował się na okresie retoryki greckiej, wypracował 7 głównych idei stylu:
jasność
wielkość
piękno
energia
nastrój
prawda
sugestywność
Wzorem dla niego była proza Platona i Demostenesa.
Grecja popada w niewolę, lecz retoryka jest dalej uprawiana w Rzymie. Rzym rozpoczyna swoje działania od ustanowienia prawa. Tym samym konieczną staje się sztuka retoryczna, która to owe prawo miała prezentować. W ten sposób literatura rzymska rozwija się jako proza retoryczna.
93 r.p.n.e. - powstaje NARODOWA SZKOŁA WYMOWY
szkołę tę założył LUCJUS PLOTIUS GAJUS;
jest to instytucja, która wdaje traktat retoryczny pt. "RHETORICA AT HERENNIUM" (Retoryka dla Hereniusza) - to pierwszy podręcznik napisany po łacinie, w którym greckie terminy zostały przeniesione na grunt łaciny; dzieło to jest anonimowe; jest ro retoryka, którą zna średniowiecze i której uczą się średniowieczne szkoły i z której czerpie chrześcijaństwo! toruje ona drogę do nowego nurtu w retoryce - CYCERONIZMU;
MAREK TULIUSZ CYCERO - najważniejszy rzymski retor; zdobycze retoryki helleńskiej przyswoił retoryce sztuki rzymskiej; napisał dwa wielkie dzieła, które prezentują ideał mówcy: 1. "Mówca" 2. "O mówcy"; u Cycerona zwycięża attyczny model retoryki;
MAREK FABIUSZ KWINTYLION - stworzył podręcznik "INSTITUTIO ORATORIA" (Kształcenie mówcy)- stanowi on sumę sztuki retoryki w 12 księgach.
Retoryka w Polsce pojawia się wraz ze chrześcijaństwem. Religia chrześcijańska naturalnie wchłonęła zdobycze starożytnej retoryki i przeniosła je na nasz, polski grunt.
STAROŻYTNOŚĆ
ŚW. AUGUSTYN
wg legendy sztuki retorycznej nauczyła go jego matka (święta Monika), choć to ojciec był retorem;
był dzieckiem z małżeństwa mieszanego: matka - chrześcijanka, ojciec - poganin;
św. Monika przez 12 lat modliła się o nawrócenie swojego syna, jej modły zostały wysłuchane, św. Augustyn jest jednym z ojców Kościoła i świętym!
był PIERWSZYM RETOREM W POLSCE- całą zdobycz retoryki włącza w dzieło chrześcijaństwa (najlepiej widać to w dziele: "De doctrina christonos"), uważał, że dorobek retoryki należy wykorzystać dla rodzącej się nowej wiary.
Za św. Augustynem pojawił się ŚW. HIERONIM
był przyjacielem świętego Augustyna;
w swoich homiliach naśladuje Cycerora;
Hieronim miał słynny sen: śniło mu się, że stoi na sądzie Bożym, własnym sądzie ostatecznym. Bóg zapytał go: "JESTEŚ CYCERONIANEM, CZY CHRZEŚCIJANINEM?"
Za świętym Hieronimem są kolejni: ŚW. AMBROŻY, ŚW. EFREM, ŚW. GRZEGORZ Z NYSSY... - oni wszyscy się na nich dwóch wzorowali. Jednak pytanie Boga ze snu Hieronima było pytaniem całego chrześcijaństwa, był to dylemat bardzo aktywny w średniowieczu. Próbę rozwiązania tego problemu podjął ERAZM Z NOTERDAMU:
chce odłączyć się od wzorów starożytnych;
tworzy IDEĘ HUMANIZMU CHRZEŚCIJAŃSTWA (jw- odcięcie się od starożytności), bowiem nie można bez końca naśladować;
dopiero wtedy zdano sobie sprawę, że oprócz naśladownictwa musi być jeszcze twórcze interpretowanie; należy z tego dorobku korzystać, ale nie bezkrytycznie, retoryka chrześcijańska winna współzawodniczyć ze starożytnością.
Wszystko to, co zostało przejęte ze starożytności ma współzawodniczyć z teraźniejszością. Zdanie to modyfikują inni: Augustyn, Kasjodor, Izydor z Sewilli, św. Tomasz z Akwinu, Beola Czcigodny..., lecz w rzeczywistości naśladują oni w dużej mierze swoich poprzedników. Są to nazwiska ważne dla retoryki, ale mało twórcze ;).
ŚREDNIOWIECZE
Teorie retoryczne znane więc były już w średniowieczu. Początki retoryki w Polsce nie są jednak jasne (raczej 2 polowa X w. - po chrzcie Polski). Nie mamy źródeł na ten temat.
Aby retoryka mogła funkcjonować i aby mogła być uprawiana potrzebne jest odpowiednie środowisko do komunikacji - a więc ludzie wykształceni, którzy zrozumieliby mówcę. Nie było więc grona odbiorców, mimo tego, iż nadawcy przybyli z zewnątrz i byli obecni w naszym kraju. Retoryka nie miała w takiej sytuacji najmniejszego sensu. RETORYKA MOŻE FUNKCJONOWAĆ DOPIERO WTEDY, GDY KULTURA ODBIORCÓW JEST WYSOKA, W SZCZYTOWEJ FORMIE.
Na początku więc, w Kościołach nie głosi się kazań - nie było bowiem odpowiednio przygotowanych intelektualnie odbiorców. By jakoś ewangelizować nasz kraj w kościołach stosowano "retorykę dla malućkich" - obrazy, czy, np drzwi Gnieźniejskie - kapłan podchodził do takich drzwi i opowiadał żywot świętego. Każde działanie, tego rodzaju "katechezy" uznawać należy za początki oratorstwa w Polsce. Dopiero w XIII w. Polacy zaczynają uczyć się na pamięć modlitw, później pojawiają się homilie.
W skrócie:
chrzest
katechizacja - chrystianizacja
kazania - świadomość intelektualna wiernych jest już na tyle wysoka, ze kapłani mogą posługiwać się retoryką - XIII w. /skąd o tym wiemy? - z XIII w pochodzą już kazania Świętokrzyskie, a nie są to teksty łatwe/
Nie ma takiego pojęcia jak "retoryka grecka", "retoryka francuska" - retoryka jest jedna! Jednak jeśli chodzi o Polskę, to prawdopodobnie jesteśmy jedynym krajem, który takim pojęciem mógłby się posłużyć (o tym później ma być mowa), jednak bezpieczniej jest używać pojęcia "Retoryka w Polsce".
Dziełem, które wprowadza do kultury polskiej sztukę retoryczna jest "Kronika Galla Anonima", która tworzona jest początkiem XII w. Sztuka retoryki przydaje mu się jak nikomu innemu. Gall tworzy swoje dzieło w szczególnym okresie dla Polski pod względem:
politycznym
historycznym
kulturowym
ad.1 i 2 - "Kronika..." napisana jest na zamówienie króla Bolesława Krzywoustego. Został on uznany za bratobójcę, wobec tego sąsiednie państwa śledziły sytuacje w Polsce. (więcej na następnych zajęciach);
ad 3. XII w to okres po dokonaniach dialektyków, wschodzi w okres racjonalizmu Arystotelesa. Arystotelesa propaguje się zaraz za Biblią i pismami Ojców Kościoła. Europa przeżywa odrodzenie retoryki i filozofii Arystotelesa. Gdy Gall tworzy swoje dzieło kultura w XII w. szczytuje, gdyż przeżywa okres drugiego renesansu po Karolińskim, to czas przeżywania i odkrywania starożytności. W XII w. przezywamy tzw II falę fascynacji renesansem, a wraz z tym postępuje na wielkich uczelniach francuskich nauka nad stylem retorycznym.
Wergiliusz jest dla chrześcijaństwa tzw "naturalnym chrześcijaninem". W swojej Eklogii IV jest zapisane tak jakby proroctwo o Chrystusie - mówi o postaci, która zmieni świat, przyniesie pokój. Tym samym - mimo, iż był poganinem, dla Kościoła jest on "naturalnym chrześcijaninem" - coś w stylu proroka XII w. jest czasem, kiedy to bada się styl retoryczny Wergilusza. W tym właśnie czasie powstaje "Kronika Galla Anonima".
Gall studiuje we Francji w czasie badań nad tym stylem retorycznym. Wypracowują oni styl ARS DICTANDI, w podręcznikach nazywany artes dictaminis. Wbrew sugestiom zdroworozsądkowym nie ma to nic wspólnego z dyktowaniem! Istotnie dokumenty były dyktowane sekretarzom, lecz ARS DICTANDI jako sztuka retoryczna nie ma z dyktowaniem nic wspólnego
Ars dictandi był takim samym stylem retorycznym, jak styl Grzegorzowy, czy Izydorowy. Każdy z nich ma swoją odmienną poetykę. Była to metoda, szkoła organizacji okresu retorycznego.
W XII w. Ars dictandi = retoryka - była to sztuka, która dzieli okres retoryki na paralelne okresy składniowe, w których paralelizm polegał na zgodności sylab lun zgodności rytmicznej lub zgodności rymotwórczej lub owej zgodności w różnych kombinacjach. Jest to sztuka prozy wewnętrznie zorganizowanej. Przeznaczona jest ona do słuchania. Mimo i jest to proza, to słuchając dostrzegamy tam melodyczność wiersza (to w łacinie!).
Żeby zrozumieć Galla trzeba zdać sobie sprawę z okoliczności dotyczących powstawania jego "Kroniki...". Bolesław Krzywousty przywiózł Galla z Węgier, by ten spełnił nietypową prośbę króla i napisał specyficzne dzieło. Gall, kiedy już wysłuchał zaleceń króla, miał twardy orzech do zgryzienia.
Władysław Herman miał dwóch synów: starszego - Zbigniewa, który to prawnie miał odziedziczyć tron po ojcu i młodszego- Bolesława, który miał większe aniżeli Zbigniew ambicje na owy tron. Po śmierci Hermana dochodzi więc do wojny domowej. Obaj bracia formują wokół swojej osoby formacje polityczne i ciągle walczą zbrojnie. Zbigniew został wypędzony z kraju i korzystając z pomocy zbrojnej cesarza niemieckiego, (który również miał w tym interes, bo miał ochotę na nasze ziemie), atakował zbrojnie swojego brata. Bolesław i jego stronnictwo politycznie bardzo sprytnie wykorzystali tę sytuację - ogłosili Zbigniewa zdrajcą.
/DYGRESJA: Jest to sytuacja rodem z "Antygony". Kreon to Bolesław, Polinik to Zbigniew. Wypędzony Polinik(brat Antygony) próbuje odzyskać swój tron. Kreon ogłasza go zdrajcą i zabrania pochówku Polinika. Postepuje bardzo mądrze, bowiem doskonale zna temperament Antygony, która będzie chciaal i pochowa swojego brata wbrew woli króla. Jednakże Kreon również jej chce się pozbyć, bo jeśli jego syn nie zostanie mężem Antygony, a jakikolwiek arystokrata to jego to odsuwa od władzy, bo syn córki prawowitego króla ma większe prawa do roszczenia władzy niż brat króla.... Najlepiej więc był najpierw pozbyć się Polinika, potem Antygony - jest to bardzo dobrze przemyślana intryga polityczna!/
Zbigniew jest zdrajcą, pojmują go, wykuwają mu oczy, a potem w niewyjaśnionych okolicznościach Zbigniew umiera. W Polsce huczy!! Bolesława oskarżają o bratobójstwo. Tym samym jest to pewna przeszkoda do zostania królem - bo opinia bratobójcy spada cieniem na Bolesława, a co za tym idzie - na całą jego dynastię. Trezba było więc szykać ratunku, a nim mogła być tylko RETORYKA!
"Kronika..." miała być opisem "prawdziwej wersji wydarzeń", by przekonać kraje sąsiadujące z Polską, że Bolesław Krzywousty jest dobrym kandydatem na króla i by oczyścić go z zarzutów bratobójstwa.
Wobec tego "Kronika..." to:
APOLOG - czyli mowa mająca na celu oczyszczenie kogoś z zarzutów - w tym momencie oczyszczenie Bolesława z zarzutu bratobójstwa; w związku z tym Gall jest APOLOGETĄ.
"Kronika..." ponadto ma uczynić w oczach innych Bolesława - dobrego człowieka, człowieka, który wszystko, co uczynił, uczynił, gdyż musiał tak zrobić dla dobra wszystkich, jest więc "Kronika..." tez PROPAGANDĄ; ma propagować Bolesława i całą jego dynastię.
Gall fałszuje historię! - nie jest więc historykiem. "Kronika..." jest dziełem SUBIEKTYWNYM, broniącym niewinności Bolesława. Gall jest więc wybiórczy - wybiera te wydarzenia historyczne, które mu pasują - inne pomija, wybiera to, co mu pasuje do ukazania wielkości Krzywoustego. Ponadto fantazjuje, kłamie! (przy czym jest bardzo konsekwentny w tych kłamstwach - nie mota się w nich) - nie jest to prawda historyczna! Gall nie jest historykiem, jest retorem, poetą - retorem. Tytuł "Kronika Galla Anonima" nie jest też tytułem nadanym przez Galla - jest to tytuł umowny, pochodzący z XVI w.
Należy pamiętać, że "KRONIKA GALLA ANONIMA" NIE JEST DZIEŁEM HISTORYCZNYM - JEST DZIEŁEM LITERACKIM!, a dokładnie rzecz ujmując jest PANEGIRYKIEM na cześć Bolesława Krzywoustego.
Argumenty na to, że "Kronika..." nie jest kroniką:
"Kronika Galla Anonima" powinna się zaczynać (jak wszystkie średniowieczne kronika) od stworzenia świata, by potem omówić losy proroków, a następnie historię własnego narodu - tymczasem w utworze Galla tego nie mamy.
Kronika winna mieć dużo dat. W "Kronice Galla Anonima" autor wskazuje daty dzienne (i to słowami, np. w dniu św. Idziego), anie roczne.
W "Kronice Galla Anonima" brakuje chronologii, co wydaje się nieodłącznym elementem zwykłej kroniki historycznej. Chronologia Galla jest tylko pozorna.
"Kronika Galla..." zaczyna się (pozornie) jak zwyczajna kronika, bo opisuje niestety szczątkowo tereny państwa Polskiego, jednak centralną postacią "Kroniki" jest Bolesław Krzywousty, a nie losy Polski, o czym wskazuje "Pieśń o cudownych narodzinach Bolesława", która następuje bezpośrednio po owym "opisie ziem polskich". To własnie ze względu na Bolesława Krzywoustego ta kronika powstaje.
Pierwsza zasada retoryki parenetycznej: JEŚLI NIE MASZ NIC CHWALEBNEGO DO POWIEDZENIA O DANYM CZŁOWIEKU, A CHCESZ COŚ DOBREGO O NIM POWIEDZIEĆ, MÓW O JEGO RODZINIE. Gall stosuje się do tej zasady.
Najogólniejsza topika inwencyjna retoryki za pierwszą swoją fazę uważa: KORPORACJONIZM - ukazanie bohatera na tle jego rodu, by tę główna postać dowartościować. Tak właśnie czyni Gall. Opowiadając historię umiejscawia jednak losy dynastii i króla w perspektywie PROWIDENCJALNEJ, czyli w myśl zasady, że to Bóg kieruje losami narodów, państw, że Bóg daje władzę i działa przez wybitne jednostki - te idee prowidencjalne widzi się na samym początku "Kroniki...".
Gall jest człowiekiem obcym, przyjechał z Węgier - nic nie wie o Polsce! Ma napisać wielkie dzieło, mowę laudacyjną dynastii i króla Bolesława.Dowiedziawszy się co nieco o problemach Bolesława Gall miał nie lada kłopot. Zapewne zastanawiał się jakie toposy wybrać, by jego dzieło było po pierwsze APOLOGIEM, a po drugie PANEGIRYKIEM...
Gall był mnichem - wpadł na prosty, aczkolwiek genialny pomysł - wymyślił legendę O CUDOWNYM NARODZENIU BOLESŁAWA- wybrał TOPOS HAGIOGRAFICZNY, który towarzyszył legendom o narodzeniu świętych.
Święty Aleksy:
jest małżeństwo, nie mogą mieć dzieci, a bardzo chcą;
modlą się, poszczą;
Bóg ich wysłuchuje, daje im dziecko - JEST TO DAR BOGA DLA ŚWIATA;
cudowne poczęcie i cudowne narodzenie;
"Kronika Galla Anonima" - Cudowne narodzenie Bolesława:
jest Judyta i Herman, nie mogą mieć dzieci (to, że mają już syna - Zbigniewa - Gall pomija, by chwilę potem stwierdzić, że jest on "z nieprawego łoża" - oczywiste, aczkolwiek konsekwentne kłamstwo ;);
modlą się poszczą, jakiś mnich proponuje im dać ofiarę do św. Idziego - nie zaszkodzi; para królewska wysyła swoich wysłanników do Francji, do św. Idziego ze złotym posążkiem, z prośbą o modlitwę;
mnisi zaczynają się modlić;
posłańcy wracają, a królowa jest brzemienna - cudowne poczęcie!
cudowne narodziny!
Jak widać jest to schemat hagiograficzny! Bolesław to cudowny dar dany rodzinie, jest to dziecko z ŁASKI BOŻEJ! Już tutaj mamy apolog i panegiryk. U nas wywołuje do uśmiech, lecz w średniowieczu dziecko urodzone z łaski Bożej to świętość i w takie słowa się wierzy! Skoro więc Bolesław był dzieckiem "z łaski Bożej", to wszystko, co czyni Bolesław jest wypełnianiem woli Najwyższego, działanie Bolesława jest działaniem Boga, wobec tego Bolesław nie podlega krytyce (tu oczywiście chodzi o to oskarżenie o bratobójstwo - został oczyszczony, bo Zbigniew musiał umrzeć - tak chciał Bóg). Tym samym Gall usprawiedliwia wszystko, co czyni Bolesław. Kwestionując zachowanie Bolesława, kwestionowaliby zamysły Boga. Gall mógł właściwie tutaj skończyć swoje dzieło, jednak dobry retor nie zaprzestaje na jednym argumencie (nawet jeśli jest on niepodważalny :P).
Bolesław jest wybrany, ale jest też szykanowany, prześladowany przez ludzi, krytykowany przez nich. A skoro Bolesław jest niejako "posłańcem Boga", to kto może mu przeszkadzać w jego poczynaniach jeśli nie szatan (i w ten sposób zamykamy usta innym krytykom, bo wówczas będą oni "wcielonymi szatanami"). Ty samym Bolesław jest sakralizowany, a Zbigniew - jego brat upominający się o władzę (nota bene w wersji Galla niesłusznie, bo był "z nieprawego łoża") jest demonizowany. Gall posługuje się ANTYTEZĄ - jest to jedna z najczęstszych technik retorycznych Galla. Zestawienie: Bóg - Szatan. Owe paralele biblijno - hagiograficzne wzbogacają całą "Kronikę..." (zresztą były bardzo modne w tych czasach - "Pieśń o Rolandzie" - Francja jest sakralizowana, a Saraceni - demonizowani; mało tego wszyscy dowódcy Saracenów mieli miniona zaczynające się od "Mal..." a "mal" po francusku znaczy "zło").
"Kronika Galla Anonima" ze względu na swoją formę winna być rozważana jak "chanson de geste" - pieśń o czynach. Ze względu zaś na cel to jako apolog i panegiryk. Trzeba jednak tutaj zaznaczyć, że Gall dużo lepiej tworzy kompozycję utworu niż są stworzone pieśni o czynach. W starożytności panegiryk funkcjonował w obrębie retoryki! - widać więc wpływy retoryki na tekst!
"Pieśń o cudownym narodzeniu..." - to był genialny pomysł Galla, lecz autor idzie dalej, by pierwszego, świetnego wrażenia nie stracić. Stosuje kolejny topos retoryczny - TOPOS PUER - SENEX (chłopiec - starzec). Topos ten ukazuje, że ów bohater od dziecka miał cudowne talenty, zdolności. Tak jest w przypadku Bolesława - on jako dwuletni, góra trzyletni chłopiec - chodzić jeszcze nie umiał, na koń wsiadać też, ale już był na wojnach i to wracał z nich zwycięsko! Ów młody, dwuletni Bolesław wygłasza jeszcze przed bitwą piękna, genialną wręcz mowę, która motywuje wojsko do walki (więc musiał mieć doskonałą wiedzę z psychologii, by umieć to zrobić).
Racjonalnie rzecz biorąc jest to niemożliwe, ale właśnie na tym polega TOPOS IMPOSSIBILUM. Ta niemożliwość retoryczna polegała na tym, by na terenie panegirycznym sprawić, by owa niemożliwość stała się możliwa. (np. dwunastoletni Chrystus wyjaśniający starszyźnie pisma - to jest racjonalnie niemożliwe, ale ze względu na to, że Jezus jest Bogiem - to jest możliwe!). U Galla jest to możliwe przez zaplecze ideowe, które Gall już sobie zapewnił - przez PROWIDENCJONALIZM - to jest możliwe, bo w końcu Bolesław to cudowne dziecko, Boży człowiek! Niemożliwe w kontekście prowidencjonalizmu staje się możliwe.
Z Bolesława Krzywoustego Gall miał stworzyć nadczłowieka - to znaczyło, że żadna miara przeciętności nie może się do niego równać. On cały jest NAJ... Gall musi stworzyć nadczłowieka, by ukryć jego wady, niedoskonałości, by ukazać, że będąc nadczłowiekiem wyrasta również ponad prawo! Z takim ukazaniem sprawy łączy jeden z podstawowych toposów w retoryce: TOPOS FORTITUDO ET SAPIENTIA (męstwo i mądrość). "Kronika..." była panegirykiem na cześć Boleslawa, miała więc wychwalać bohatera, jego ród, jego talenty... Kobiety chwali się za piękno (lecz wówczas panegiryki na cześć kobiet powstawały tak rzadko, że praktycznie wcale), a mężczyzn... za MĘSTWO i MĄDROŚĆ :P. Gall nie jest tandetny. Nigdy nie tworzy bezpośredniej pochwały, ale stworzy taki kontekst, że będzie ona jasna do odczytania, np. Bolesław genialnie prowadzi państwem, wojskiem, jest świadomy konsekwencji swoich czynów, nigdy nie podejmuje błędnych decyzji, z garstka wiernych żołnierzy rzuca się na wojska wroga i wygrywa.
Jedyny taki tandetny, mocno przesadzony moment można zauważyć w Księdze III. Gall wiedząc, że największą pochwałę, jaką można dostać jest pochwała od wroga (wówczas tez była taka zasada - przed walką trzeba było sobie wymienić kilka "uprzejmości", ktoś kto zaatakował bez tego uważany był za niewykształconego). Gall wykorzystuje ten motyw pochwały z ust wrogów i czyni to z przesadą. Ów fragment dotyczy śpiewu żołnierzy niemieckich, wrogów, którzy:
chwalą Bolesława za dobre rządzenie swoimi ziemiami - tym samym delegalizują swoją wyprawę na Polskę;
chwalą Bolesława jako wodza, który godzien jest być samym cesarzem - tym samym słownie delegalizuję swojego cesarza - wodza;
Zabieg ten nazywa się HYPEROCHE - jest to rodzaj wyolbrzymienia; to najmocniejszy komplement jakim można kogoś obdarzyć (silniejszego już nie ma!).
"Kronika Galla Anonima" jest dziełem propagandowym, ma wpłynąć na opinie publiczną, by wiedzieli, że Bolesław jest wyśmienitym materiałem na króla. A skoro nawet żołnierze niemieccy mówią, że jest on godzien carskiej korony, to o czymś to świadczy ;) - jednak Gall wspomina o tym nie bez powodu - propaguje i chwali pomysł koronacji Bolesława. Ten utwór jest jednak wizytówką dla obcych - nie dla Polaków, bo oni wiedzieliby, że to są brednie.
Jeżeli chodzi o ród wielkiego Bolesława, Gall najwięcej wspomina o Chrobrym i Szczodrym - nie bez przyczyny - oni podobnie jak Krzywousty noszą imię Bolesław. Wtedy wierzono, że imię nosi jakieś znaczenie, jeżeli jakiś przodek nosił takie samo imię, to była to dobra wróżba. Skoro więc Krzywousty miał dwóch tak wielkich poprzedników, na dodatek KRÓLÓW, to i on na pewno będzie taki jak on i winien być królem :P. Należy również zauważyć, że owa sakralizacja, o której była wcześniej mowa dotyczy całej dynastii. Sakralizowany jest Krzywousty i cały jego lud - dynastia Piastów (począwszy od Piasta).
Piast był oraczem, miał żonę Rzepkę. Byli bogobojni i dobrzy, lecz żyją w niedostatku
Gall z jednej strony jest nieuczciwy, jest kłamcą (przedstawia tak, a nie inaczej historię), ale jeżeli chodzi o zabiegi retoryczne – stara się być fair.
Gall jest człowiekiem epoki romańskiej – w swojej twórczości opiera się na symbolicznych cyfrach. Takimi cyframi są w „Kronice…” 3 i 4 – Gallowa „3” jest widoczna gołym okiem (trójczłonowość utworu), ale i nie tylko. Warto zwracać na te cyfry uwagę. Dzieło Galla ma być klarowne, jednoznaczne w swoim przesłaniu, ale i w kompozycji. Stara się on osadzić „Kronikę” w estetyce romańskiej.
EUPHONESIS – figura retoryczna polegająca na wprowadzeniu do tekstu wykrzyknienia (wykrzyknień), mającego objawić zaskoczenie, zachwyt, emocje mówiącego; wykrzyknienia te nie są jednak związane z kontekstem.
Ten okrzyk ma u Galla eksponować pewne cudowne, niezwykłe wydarzenia – nie pozostawia on „cudu” bez „wzburzenia retorycznego”.
Euphonesis ma następujące funkcje:
Ukazuje emocjonalne zaangażowanie retora, które wpływa na jego autentyczność.
Eksponuje, podkreśla wagę wydarzenia.
Ma funkcję RETARDUJĄCĄ – funkcje opóźniającą rozwiązanie akcji, funkcje wyhamowującą (tym samym trzyma w napięciu ;).
Np.: Gall opowiada, opowiada + O! coś tam, coś tam! O! coś tam coś tam! O! coś tam, coś tam! + opowiada dalej…
Po pierwsze są 3 WYKRZYKNIENIA! („magiczna” cyfra u Galla);
Po drugie te trzy wykrzyknienia zatrzymują wydarzenia, po czym historia toczy się dalej ;
Euphonesis jest figurą, która wchodzi w skład większej, szerszej w swoim znaczeniu, figury – AMPLIFIKACJI.
AMPLIFIKACJA – to pojęcie szersze; może nią być euphonesis, congeries (ogarnienie), enumeratio (wyliczenie, nagromadzenie), czy hiperbola; amplifikacja jest figura myśli i figurą słów wyrażana za pomocą innych figur; ma ona na celu rozbudowanie, dodanie elementów ornamentacyjnych, emocjonalnych, które z punktu widzenia logiki tekstu są zbędne; niejednokrotnie to w niej gromadzi się cała ornamentacja tekstu;
Figurami amplifikacyjnymi mogą być również inne figury retoryczne takie jak:
ANAFORA – powtórzenie kilka razy pod rząd jakiegoś segmentu rozpoczynającego wers, zdanie… (np. 3x „O!”);
EPIFORA – powtórzenie kilka razy pod rząd elementu kończącego wers, zdanie…;
SYMPLOKE – połączenie anafory i epifory;
ANADIPLOZA – figura połączeń łańcuchowych, w której ostatni element segmentu jest pierwszym elementem następnego segmentu.
Np.: Fragment dotyczący tego, jak Władysław przyjął Bolesława: „jak rycerz księcia, książę króla, a król cesarza” (znowu podział na 3!) – jest to również amplifikacja – wystarczyło by napisać „przyjął jak rycerz księcia”, ale Gall musiał napisać więcej, by to zobrazować, ukazać ornamentacyjnie!
POLIPTOTON – to figura retoryczna polegająca na użyciu w bliskiej odległości (najczęściej w sąsiedztwie) tego samego rzeczownika, ale w innym przypadku, np.: najbardziej znany poliptoton zgody: „jak brat bratu”; bliskości leksykalne słów miały symbolizować bliskości znaczeniowe, u Galla: wieść przekazywały „dęby dębom, buki bukom”, albo (jak w wcześniejszym fragmencie): „księcia, książę, króla król”.
Poliptotonem posługuje się ANADIPLOZA.
METONIMIA – odmiana metafory, polegająca na zastąpieniu elementu innym, pozostającym w bliskości znaczeniowej z tym elementem (np. zamiast powiedzieć „starzy ludzie”, powiemy „siwe włosy idą ulicą”).
U Galla taka sytuacja ma miejsce, gdy opisuje śmierć Mieszka – „Cała Polska opłakiwała go jak matka dziecko” – Polska go nie opłakiwała, a mieszkańcy Polski . Metonimia często funkcjonuje służebnie wobec HIPERBOLI. Mamy tu też ukazaną kolejną figurę retoryczną, czyli:
HIPERBOLA – wyolbrzymienie – Na pewno wszyscy Mieszka nie opłakiwali tak jak mówi to Gall :P. U Galla metonimia + hiperbola, połączenie 2 w 1 występują bardzo często.
ZEUGMA – to figura retoryczna polegająca na podporządkowaniu kilku elementów okresu retorycznego jednemu wspólnemu elementowi (wspólnemu mianownikowi); np.: „…rolnicy rolę…” (3 elementy w ten sposób wymienione) i dopiero na końcu zdania: „porzucali” – słowem wszyscy rzucali to, czym byli zajęci, ale składnia budowała napięcie! Czytelnik, słuchacz zastanawiał się, co ci (np.)„rolnicy” z tą „rolą” robili… by na samym końcu dowiedzieć się, że oni ją „porzucili”.
Zeugmie zazwyczaj towarzyszy WYRZUTNIA.
WYRZUTNIA = ELIPSA – wyrzucenie z pewnego segmentu, składniowego elementu, czasem wyrzucenie na koniec bez utraty znaczenia! Zazwyczaj eliptycznie traktowane są czasowniki. U Galla występuje Zeumga o toku eliptycznym.
METHORTHOSIS = TRANSITIO – figura retoryczna gwarantująca zgrabne przechodzenie z tematu na temat, z wątku do wątku; figura ta znajduje się w progach kompozycyjnych utworu (na początku, na końcu – przejścia z jednego na drugie) i służy zapowiedzeniu tego przejścia z tematu na temat; często oparta jest na ANTYTEZIE.
ANTYTEZA – zestawienie znaczeń przeciwnych, u Galla: „Zamilczmy o smutku, przejdźmy do radości”;
Gall stosuje formę liczby mnogiej. Z jednej strony może to być forma „PLURALIS MAJESTATIS” – czyli podkreślających szacunek wobec osób, które opisuje i do których mówi, ale jest to też forma „zwalania winy” na „my” ;), by siebie odciążyć z kłamstw. Bardzo tez możliwe jest to, że Gall wprowadził liczbę mnoga dla PATOSU.
SYNEKDOCHA – u Galla objawia się ona właśnie w zamianie „ja” na „my”; do dziś funkcjonuje w współczesnych tekstach naukowych.
MIMESIS – figura retoryczna polegająca na przedstawieniu czyjegoś usposobienia przy pomocy odniesień do natury, przy pomocy elementów, cech charakterystycznych dla danej natury. 1. Często są to po prostu BANALNE PORÓWNANIA (ważne, żeby były do natury), np.: niewinny jak baranek, pracowity jak wół itp. u Galla: Czesi „jak wilki zgłodniałe”. 2. Może tez być realizowane w ALEGORII /opartej na prawach działania natury!/
HOMOJOTELETON – figura retoryczna polegająca na nagromadzeniu w okresie retorycznym CZASOWNIKÓW z podobnymi lub tymi samymi zakończeniami; stosuje się go dla rymu i rytmu, rymizacji i rytmizacji tekstu, prozy.
HOMOJOPTATON – figura retoryczna polegająca na nagromadzeniu w okresie retorycznym RZECZOWNIKÓW w podobnymi, lub tymi samymi zakończeniami. Cel stosowania jest taki sam jak w homojoteletonie.
PROLEPSIS – figura retoryczna polegająca na zbijaniu z góry tego, co słuchacz, czytelnik może zarzucić mówiącemu, autorowi, np. „Niech jednak nikt nie myśli, że… cokolwiek celowo ominęliśmy” ;). Gall tym samym tłumaczy się, zapobiega i odrzuca wszelkie zarzuty. Z punktu widzenia retoryki jest więc uczciwy ;]. Owy prolepsis mu w tym pomógł. Inny przykład to: „Niech się nikomu nie wyda dziwnym….”
PANESIA – polega na śmiałym wyrażeniu własnych uczuć, myśli; figura ta zazwyczaj jest reakcją na coś zaskakującego; może przyjmować różną formę, np. pytania retorycznego, wykrzyknienia. Związana jest w jakiś sposób z proloepsis. Panesia wiąże się też z napiętnowaniem wprost, jest to często wyraz oburzenia, np. „nie zmilczę…”, „nie zdzierżę…”. Nie mylić z AREJĄ!
AREJA – figura złorzecząca, przeklinająca odbiorcę.
PAranomasia – jest to przykład zabawy słownej retora: „jako nowy rycerz rozpoczął od nowa nowe wojny”; celem tej figury jest skupienie uwagi odbiorcy.
LITOTES = LITOTA – figura ta jest przeciwieństwem hiperboli; jest to figura mająca na celu pomniejszenie własnej rangi retora; litota służy operowaniem toposem skromności; a topos ten służy kolejnej figurze, tzw. captatio benevolentiae;
Captatio benevolentiae – figura ta polega na pozyskiwaniu sobie odbiorcy;
Przykład litoty: „My wszakże nie mamy na celu [...], lecz przedstawiamy wątłą naszą mową...”
Wstęp retoryczny jest według retoryki najważniejszą częścią kompozycyjną. Określony tu zostaje cel i rodzaj perswazji. Wstęp pełnił rolę psychologiczną – przygotowywał słuchacza do odbioru mowy.
Ważne było, by retor wzbudził życzliwe nastawienie, wytworzył przychylni nastrój , wyostrzył uwagę odbiorów, skoncentrował ją na sobie. Uzyskiwane to było za pomocą specjalnej rekomendacji, składała się ona z kilku etapów:
Okazanie szacunku słuchaczowi;
Wyrażenie uznania przeciwnikowi (jeśli wcześniej odbyła się mowa osoby o innym poglądzie, np. w sądzie);
Podkreślenie rangi tematu, o którym będzie mowa;
Zdobycie przychylności odbiorcy – captatio benevolentiae; można to osiągnąć za pomocą:
Stworzenia autorytetu mówcy (ujawnienie wiedzy, kwalifikacji inteligenckich i moralnych);
Wprowadzenie toposów skromności (LITOTA);
Wprowadzenie toposów zwięzłości (realizowano to w zapowiedzi tematu, w prezentowaniu planu wypowiedzi);
Wprowadzeniu toposów dedykacji i komplementów – pokazywało to szacunek do odbiorcy; musiała tutaj jednak obowiązywać zasada decorum – komplementy nie mogą być ani przesadzone, ani zbyt błahe – muszą być wyważone, w zależności od sytuacji i odbiorców;
Słuchacze oceniali też takt mówcy, jego elegancję, kulturę (ale chodzi tu o kulturę bycia i obycia, a także o kulturę oczytania!).
Wyróżnia się kilka rodzajów wstępów retorycznych:
WSTĘP ZWYCZAJNY – SIMPLEKS – był to wstęp prosty, zwyczajny, bez żadnych udziwnień, wyszukanych figur;
WSTĘP UJMUJĄCY – ISSINUANS – stosowano go przy tematach niezbyt dla odbiorców przyjemnych, np. wtedy, gdy ich upominano, ubliżano ich, poprawiano;
WSTĘP UROCZYSTY – był on wykorzystywany przy okazji wzniosłych uroczystości, świąt, czy mów pochwalnych na czyjś temat;
WSTĘP NADZWYCZAJNY – polegał on na wprowadzeniu nadzwyczajnego, niespodziewanego efektu retorycznego, który ujawniał stan emocjonalny retora lub jego koncept; był on dość popularny w baroku;
Zasady budowy wstępu retorycznego:
Odwołanie się do głównej myśli, dyskursu – miało to skoncentrować uwagę odbiorcy na sedno mowy, wstępnie wartościować temat, wyrazić cel mowy, zaakcentować konieczność podjęcia tego tematu, wagi ideowej problemu, zrealizować tzw. „narracjo”(opowiadania) – gwarancja szybkiego zorientowania odbiorców z podejmowanym tematem.
Dostosowanie wstępu do okoliczności, czasu, miejsca, zdarzeń i ludzi – dotyczy to zwłaszcza wstępu uroczystego i ujmującego.
Dostosowanie wstępu do celu perswazji – chodzi o ocenę ludzi do tematu.
Obrazowe dostosowanie wstępu – plastyczność, obrazowość wypowiedzi zwiększa atrakcyjność wypowiedzi.
Wstępne wyrażanie wzniosłych uczuć – zaangażowanie oratora i zachęta do zaangażowania się słuchaczy.
Wstęp powinien mieć także zalety perswazyjne. Słowem: WSTĘP MA BYĆ:
ZASADNY/STOSOWNY;
STARANNY (sumienny, precyzyjny);
SKROMNY (skromność w retoryce to naturalna, kontrolowana trema; owa trema ujawniana słuchaczowi służy ujawnianiu się toposowi skromności; pewność siebie potrzebna jest w argumentacji, a nie na wstępie. Taka „kontrolowana trema” w retoryce nazywana jest TREMĄ TAKTOWNĄ – informuje ona o znajomości ogólno przyjętych reguł, co pokazuje szacunek dla słuchaczy i wzbudza takowy szacunek u słuchaczy do mówcy i jego mowy);
ZWIĘZŁY (wstęp powinien być dostosowany do długości całej mowy);
ANALIZA TEKSTU GALLOWEGO:
LIST.- POCZĄTEK KSIĘGI I
I AKAPIT
Już w pierwszym zdaniu widzimy, że jest to wstęp ujmujący, mający formę dedykacji; Gall ujmuje odbiorców przez komplementy, życzenia;
Gall pozyskuje sobie odbiorców ukazując swoje oczytanie, buduje swój autorytet, erudycję (wykorzystuje figury biblijne);
W łacinie we fragmencie tym są bardzo wyraźne rymy; w przekładzie niestety ich nie uchwycono;
„postępując w cnotach (1)krok za krokiem, (2)twarzą w twarz oglądali [z czasem ] (3)Boga bogów” – te końcówkę okresu retorycznego można by ująć w kilku słowach, ale Gall ją udziwnia; wykorzystuje amplifikację przez poliptotony i znów powtarza to 3razy!; elementy te tworzą pewien rytm paralelny; zaś sformułowania „twarzą w twarz”, „Boga bogów” znów wskazują na oczytanie biblijne autora .
II AKAPIT
Na samym początku mamy piękny przykład captatio benevolentiae – eleganckie pozyskiwanie sobie odbiorców za pomocą litoty („na próżno bym o własnych siłach”), komplementów; Gall korzysta z antytezy (wywyższa odbiorców - hiperbola, poniża siebie – lilota);
Za pomocą słów „ciężkie brzemię” podkreśla wagę problemu, znowu pozyskuje sobie tak odbiorców;
Buduje swój autorytet wykorzystując topikę inwencyjną – pokazuje trud, bezradność za pomocą obrazu (obrazowość, plastyczność!) „niezmierzonego oceanu” i siebie w małej łódce ;
Znów komplement – Gall nie dałby rady, gdyby nie doskonali sternicy (=adresaci);
Zauważyć również należy piękną rozbudowę tego toposu i przejście do kolejnego: 1. Pojawia się topos – woda, 2. Rozwinięcie toposu – Gall w łódce, 3. Szybkie rozwiązanie tego toposu i płynne przejście do następnego – Gall w lesie; jest to piękne, bo te sytuacje są paralelne; mają charakter łańcuchowy, ogniwa się łączą;
Pojawia się znowu litota, po czym wzmocniona hiperbola – HYPEROCHA – „jaśniej błyszczy od światła” – jest to kontrast do wcześniejszej litoty!
Po czym pojawia się śmiała panezja: „Nie dbam o to...”;
III AKAPIT
Znowu komplementy;
Gall prezentuje temat i stosuje prolepsis „I choć pominę część”- Gall już się tłumaczy, że nie mówi wszystkiego!
Kieruje apostrofę do adresatów o przychylność i pomoc; robi to wprost – DEPRECIATIO;
Składa on życzenia i prośba o wsparcie, wyraża tak swoje pragnienia – są to tzw. EUCHE;
SŁOWEM: GALL POSTĘPUJE MODELOWO!!!
MOWA CHROBREGO DO RYCERSTWA
Pierwsze zdanie zawiera wstęp do tej mowy; Bolesław przedstawia cel wyprawy i komplementuje słuchaczy – captatio benevolentiae; usprawiedliwia się też, dlaczego mówi tak krótko, dlaczego jest to taka „mini mówka”, w końcu „nie ma potrzeby długo zachęcać”;
W drugim zdaniu Chrobry już argumentuje: nie można zmarnować tego, co już mamy, a poza tym wykazuje się wyczuciem psychologicznym – oprócz tego, że odwołuje się do wartości ogólnych, odwołuje się też do szczegółowych (do utraty dóbr indywidualnych i możliwości wzbogacenia się); argumentacja ma formę pytania retorycznego!
Trzecie zdanie to ciąg dalszy argumentacji, mówi o zyskach płynących z bitwy; pojawia się tu też homojoteleuton dzięki 3 osobie liczby mnogiej, ale także PAROMOIOSIS, czyli brzmieniowe upodobnienie początków lub zakończeń członów okresu retorycznego (anafora „Jeżeli” i epifora „-cie);
Ponadto pojawia się groźba kary, jest ona bardzo skutecznie skonstruowana ;) – Chrobry maluje przed nimi obraz klęski, on w to nie wierzy (oczywiste), ale opisuje obrazy niewoli oparte na antytezie byliście wolni – będziecie w niewoli, byliście panami będziecie sługami (i synowie wasi też! :P – argument emocjonalny, demagogiczny, motywacja zwiększona!); Gall – Chrobry wykorzystuje topikę inwencyjną – topos koła fortuny, zmienności ludzkiego losu!
MOWA JANA OSTROROGA „MOWA WOBEC PAPIEŻA PAWŁA II”/BRAK TEKSTU NA NECIE /
W ramach wstępu:
Mowa ta wygłoszona została po II pokoju toruńskim;
Polska ma niemały konflikt z kościołem; w końcu wojny z Zachodem były wojnami niesprawiedliwymi, bo chrześcijanie stawali przeciwko chrześcijanom;
Ponadto pojawił się problem z zakonem krzyżackim; Krzyżacy mieli swoje kontakty, w całej Europie robili złą opinię Polakom, papież widział Polskę taką a nie inną; kolejny konflikt;
Sytuacja była napięta, a na dodatek została ona jeszcze nadwyrężona mowami Stanisława ze Skarbimierza „O wojnach sprawiedliwych i niesprawiedliwych”, w których głosił, że chrystianizacja jest głupotą, bowiem chrześcijanie powinni zdobywać wiernych za pomocą miłości i pokoju, a nie za pomocą „ognia i miecza”, jak czynili to Krzyżacy; mało tego! Opierając się na Starym Testamencie udowadniał, że to, że na ziemi są poganie ponieważ jest to boska kara za nieposłuszeństwo; Niedługo za nim wystąpił Paweł Wlodkowic, który to wystąpił z traktatem o władzy papieża i cesarza (Tractatus de potestate papae et imperatoris respectu infidelium), w którym postawił tezę o możliwości pokojowego współistnienia państw chrześcijańskich i pogan. Opowiadał się w nim za prawem pogan do zachowania własnej tożsamości politycznej i zdecydowanie przeciwko nawracaniu ich siłą, potępiając ówczesną politykę krzyżacką. W swych pismach podejmował także problemy prawa międzynarodowego, tolerancji i organizacji państwa. Jeden z czołowych zwolenników KONCYLIARYZMU, czyli wyższości soboru nad papieżem. Sytuacje te wyciszono, Alle niesmak pozostał;
Jan Ostroróg miał jechać do papieża i bronić Polski, zaprezentować ją z najlepszej strony; Ma ich przekonać i pokazać, że Polska nie jest zła, że mamy zdanie, że winniśmy bronić swoich interesów, ale zrobić to grzecznie i stanowczo .
Jan Ostroróg zdobył sobie sporo sympatyków – przede wszystkim ze względu na doskonałą formę swojej mowy, ale i antagonistów – ze względu na treść.
Analiza tekstu:
Mowa jest niezwykle kunsztowna;
Na samym początku Jan zasypuje papieża komplementami wykorzystując znane wówczas formuły; następuje tym samym captatio benevolentiae; llecz ze względu na szczególnie niemiłe stosunki między Polską a Kościołem Jan tworzy dalej – wykorzystuje figurę PARADEIGMA – jest to figura polegająca na przedstawieniu jakiegoś przeszłego faktu wraz z imieniem tego, od którego fakt pochodzi. Figura ta uwydatnia okazałość mowy.
To właśnie robi Jan Ostroróg:
Pomniejsza swoje zasługi – topos skromności – Skoro Cyceron się bał, a w końcu on był dla wszystkich wzorem, to co dopiero on przed taką publiką! (wskazując wzór, umniejsza siebie, docenia publikę, pokazuje tremę!)
Powołanie się na Cycerora – był to najsłynniejszy, najbardziej ceniony mówca rzymski! – odwołanie się do wspólnej tradycji; wszystko to zamknięte jest w zgrabnym pytaniu retorycznym.
Później powołuje się na Demostenesa – najsłynniejszy mówca grecki – i znów – captatio benevolentiae, erudycyjna, humanistyczna nic porozumienia związana ze wspólnymi autorytetami, wspólną przeszłością kulturową.
Dalej Jan mówi, że „pomija milczeniem” tutaj takie rzeczy jak: wielkość państwa polskiego, urodzaje itd - i dokładnie je opisuje ;). Korzysta on z kolejnej figury retorycznej – APOPHANSIS – jest to figura retoryczna polegająca na symulowaniu omijania pewnej sprawy, celem uwidocznienia jej ;). Jest tu taka pozorna sprzeczność.
Dalej wykorzystuje niezwykle obszerna ANADIPLOZĘ [POLIPTOTON], jest aż 11 takich połączeń łańcuchowych; ponadto każdej anadiplozie towarzyszą elipsy – brakuje czasowników – pojawia się on na samym końcu (podkreślenie znaczenia!) – to kolejna figura - ZEUGMA! Ponadto występuje tu także ENUMERATIO (wyliczenie) i CONGENIES (nagromadzenie); DOSKONAŁE! .
„A jacy wodzowie i jakie narody chełpić się mogą, że zdeptały Polskę?”- pozornie wydaje się to być pytaniem retorycznym, a tak naprawdę nim nie jest, bo w następnym zdaniu sobie Jan Ostroróg odpowiada. Jest to pozorowane pytanie retoryczne. Taka figura nazywa się AITIOLOGIA – polega ona na postawieniu pytania i udzielenia samemu odpowiedzi nań;
Dalej mamy antytezę: Polska „zwyciężona nie była, ale zwyciężała”;
Pojawia się również wtrącenie „(z satysfakcją to mówię o ojczyźnie i cieszę się, że jestem jej synem)”- jest to takie klasyczne wtrącenie, a takowe wtrącenie i w poetyce i w retoryce nazywa się jednako – PARANTEZA.
We wstępie Jan również umniejsza siebie hiperbolizując grozę jaka go ogarnia (trema), aż w końcu dodaje sobie śmiałości przez wykrzyknienie i zmierza do argumentowania – PANEZJA. Jemu wcale nie brakowało odwagi, to jest po prostu klasyczna kokieteria słuchaczy .
Ostroróg doskonale stosuje zasadę złotej równowagi. We wstępie jest niepewny, pokazuje swoją kontrolowaną tremę, szacunek do słuchaczy, swoją małość, ale potem pewnie argumentuje, potrzebna mu była odwaga, więc ów panezja była jedynie cezurą między tremą, wstępem, a pewnym argumentowaniem.
FRAGMENTY KAZANIA SEJMOWEGO PIOTRA SKARGI
KAZANIE II – O MIŁOŚCI OJCZYZNY (FRAGMENTY) /TEKST PONIŻEJ – PODCZAS OMAWIANIA/
W ramach wstępu:
Kazania te tworzone były do czytania; były to traktaty; nazwa „kazania” była prawdopodobnie wyłącznie po to, by miały one wymiar retoryczny; prawdopodobnie nigdy nie zostały one wygłoszone, jednak istnieje „legenda kazań wygłoszonych” (nawet Matejko to namalował!), bo pierwotny tytuł z 1792 r. wskazywał na to, że kazania zostały wygłoszone;
Kazania sejmowe zawsze wydawane były z innymi tekstami – nigdy samodzielnie;
Kazania sejmowe są traktatami politycznymi;
Kazania miały swój cel, były formą propagandową, miały mieć charakter broszury politycznej; na konfederacji warszawskiej w 1573 r. został wydany projekt ustawy, który miał dać gwarancję wolności wyznania, wolności wiary i tym samym nietykalność innowierców; w r. 1797 ów prawo miało wejść w życie. Piotr Skarga był jezuitą; miał chronić wiarę chrześcijańską, nie mógł więc się zgodzić na to, by innowiercy mieli takie same prawa – dlatego tez napisał ów Kazania Sejmowe, a w nich opisał 9 chorób RP. Było to tez pierwsze dzieło mówiące o patriotyzmie.
ANALIZA:
Pierwsza figurę, jaką zastosował Skarga jest CLIMAX – polega ona na stopniowaniu przymiotników, przysłówków, a równocześnie poszerzaniu znaczenia „dobrze miłować sąsiada, lepiej wszystkie, którzy w mieście jednym są, a pogotowiu jeszcze lepiej wszystkie obywatele..” – widzimy tu poszerzenie perspektywy. Dalej mamy drugi climax – tłumaczy to samo w inny sposób: „Także dobra zgoda i pokój między..”; Skarga za pomocą prostych figur doskonale tłumaczy prawdy ewangeliczne!
„Do tej szerokiej i przestronnej..” – przecież „szeroki” i „przestronny” to synonimy; w retoryce takie zjawisko nazywa się SYNATROISMOS – to figura retoryczna polegająca na użyciu szeregu określeń synonimicznych; miała ona na celu wzbogacenie rytmu prozy, była wprowadzana dla melodyczności;
W ramach dygresji – Skarga przedstawiał Polske jako Nowa Jerozolimę – MESJANIZM;
Pierwsze zdanie to pytanie retoryczne (w retoryce EROTESIS), które w swojej budowie ma już argumentację; Jest to kolejna figura retoryczna: EROTEMA – figura retoryczna polegająca na argumentowaniu w pytaniu retorycznym; ponadto widzimy tu AUKSESIS – jest to taka figura retoryczna, która polega na złożeniu synonimów narastających, lub malejących (wyraźna jest tu graudacja, uszeregowanie!) („urodziła i wychowała, nadała, wyniosła”).
„Przeklęty, kto zasmuca matkę swoje” – wyraźna AREIA – figura złorzecząca, przeklinająca;
Dalej mamy epiforę „matek wszytkich, powinowactw wszytkich, [..] ojczyzna wszytkich”. Tym samym Skarga podkreśla, że ojczyzna jest wszystkich, a więc znowu wezwanie do MIŁOŚCI - Skarga mówi cały czas to samo: Kochajcie się! .
zestawienie „pierwej” - „a teraz”; „pierwej” to znakomita przeszłość, „a teraz” to zła, przesadzona teraźniejszość;
W końcu, niespodziewanie odzywa się ojczyzna – PROSOPOPOIA – figura retoryczna polegająca na nagłym wprowadzeniu pojęcia abstrakcyjnego, które mówi; ma na celu zdyscyplinowaniu odbiorcy.