"Marzanno, Marzanno, ty zimowa panno w wodę cię rzucamy, bo wiosnę witamy."
Z ceremonią topienia kukły łączyły się różne przesądy. Po utopieniu Marzanny należało szybko wrócić do domu i nie oglądając się za siebie uważać, aby po drodze nie potknąć się i nie przewrócić, bo groziło to chorobą lub nawet śmiercią. Poza Marzanną znano niegdyś zwyczaj chodzenia z "gaikiem-maikiem", który z wiosną po wsiach obnosiły dziewczęta. Później często ten zwyczaj łączono z Marzanną. Gdy utopiono symbol zimy, cały orszak wracał z gałęzią sosny lub świerku przybraną wstążkami, świecidełkami, papierowymi kwiatami. Tą gałąź zwaną "gaik-maik" nosiła dziewczyna ubrana jak królowa wiosna na biało, z wiankiem na głowie. Orszak, któremu towarzyszyła muzyka odwiedzał wszystkie chałupy we wsi, składał życzenia i śpiewał pieśń:
"Do tego domu wstępujemy,
zdrowia, szczęścia, winszujemy,
zdrowia, szczęścia i wszystkiego
od Jezusa, od samego, na ten nowy rok,
co go nam pan Bóg dał.
Nasz gaik zielony, pięknie ustrojony!".
Gaik Zielony
Następnego dnia po spaleniu Marzanny, do wsi wprowadzano Gaik Zielony, zwany także Latem, Lateczkiem lub Latorośkiem. Była to duża, sosnowa, zielona gałąź, przybrana wstążkami, słoneczkami z karbowanego papieru, wydmuszkami jaj i innymi podobnymi ozdobami. Obchodzono z nią wieś, podobnie jak z Marzanną i w tej samej kolejności wykrzykiwano radosne przyśpiewki.
Za wniesienie Gaika, czyli Nowego Latka, za wprowadzenie wiosny do wsi, gospodynie dawały gościniec: jajka, duże kawałki placka lub obwarzanki, a także drobne pieniądze. O obrzędzie niszczenia zimy pisał w XV wieku pisał jan Dłudosz, już wówczas nazywając go obyczajem starożytnym i ganiąc jako praktykę pogańską.
W 1420 r. biskup Andrzej Łaskarz mocą synodu poznańskiego zobowiązywał księży w podległej mu diecezji: Nie dozwalajcie, aby w Niedzielę, która zwie się Biała, Laetare odbywał się zabobonny zwyczaj wynoszenia jakowejś postaci, którą śmiercią owią i w kałuży topią... Z małym jednak skutkiem.
Stary ten, archaiczny obrządek przetrwał jednak wieki i zachował się do naszych czasów. Zapewne dlatego, że od połowy XIX wieku stał się przede wszystkim dziecięcą zabawą, urządzaną na powitanie wiosny. Jego dawny sens magiczny został zapomniany; chociaż bardzo długo, w zabawie tej występowały dawne formy obrzędowe i pieśni.
Prezentacja | Forum | Prezentacja nieoficjalna | Zmiana prezentacji |
---|
Jak witają wiosnę to konspekt zajęć z dziećmi sześcioletnimi. Jest pierwszym z cyklu zajęć pod hasłem Witamy wiosnę! przewidzianych do realizacji w jednym tygodniu. Zajęcia te mają na celu zapoznanie dzieci z charakterystycznymi cechami wiosny i zwyczajami związanymi z powitaniem nowej pory roku innych krajach. Konspekt zajęcia z dziećmi sześcioletnimi
Metody
Forma
Środki dydaktyczne
|
---|