Dlaczego w protestantyzmie jest tyle wyznań?
Opublikowano 27 Luty 2009 | 2 komentarzy
Jedność jest przez nas rozumiana duchowo raczej niż organizacyjnie. Duchowo – czyli wspólne zrozumienie wiary (podstawowe przekonania teoloigiczne) i wspólnota w doświadczaniu Bożego działania są dla nas ważniejszym wyznacznikiem tożsamości niż tworzenie jednej struktury. Struktury w ogóle naszym zdaniem, choć bardzo przydatne, są wtórne. Bóg powołuje kościół suwerennie – przez swego Ducha, który zradza swe dzieci przez wiarę w Ewangelię w różnych miejscach świata, niezależnie od jakichkolwiek struktur. Struktury, kiedy się już pojawiają, w owych zakątkach świata z konieczności są lokalne, niepowiązane z innymi.
Naszym zdaniem to jednak nie jest problem. Różnorodność bowiem nie likwiduje wspólnoty. Nasze zrozumienie chrześcijaństwa to „jedność w różnorodności” a nie uniformizacji. Jesteśmy różni, ale dopóki łączy nas wspólny fundament wiary w ewangelię Chrystusową, która jest mocą ku zbawieniu każdego kto wierzy (Rz 1:16-17) to owa różnorodność jest błogosławieństwem. Staje się przekleństwem nie ze względu na bycie różnorodnością, ale wtedy, gdy brakuje owego fundamentu.