Przedmiot i działy filozofii
rozważania na temat podstawowych problemów takich jak np. istnienie, umysł, poznanie, wartości, język
Metafizyka - można nazwać ją „filozofią pierwszą” lub teorią bytu, którą się zajmuje, nazwa używana znamiennie z ontologią, wyjaśnia ona istnienie całej autentycznej rzeczywistości.
Antropologia - jak sama nazwa wskazuje dział filozofii zajmujący się człowiekiem, dążący do poznania natury i mentalności człowieka, interesujący się sensem życia i działania człowieka, jak i jego stosunkiem do cywilizacji i dziejów.
Etyka i Estetyka - wchodzą one w skład aksjologii, dziedziny filozofii zajmującej się samymi wartościami. Etyka zajmuje się ogółem norm i wartości moralnych. Jej celem jest ukazanie wypróbowanych podstaw dla słusznych, rozumnych działań. Podstawowe pytania etyki dotyczą dobra, którym ludzie powinni się kierować w swych zamiarach i postępowaniach.
Estetyka zajmuje się ogólnym pojęciem piękna i jego formami, w jakich przejawia się ono codziennym życiu. Zajmuje się ona rozpatrywaniem wartości estetycznych, jak i zarówno ocen.
Filozofia dziejów - inaczej historiozofia, bada ona kierunki rozwoju człowieka na tle jego historyczności. Doszukuje się ona przypuszczeń na temat tego, czy dzieje mają jakiś możliwy do odczytania sens, oraz czy ich bieg zmierza do jakiegoś określonego celu.
Filozofia społeczno - polityczna - przedmiotem dociekań staje się państwo, teoria jego ustroju. Człowieka pojmuje się tutaj jako jednostkę społeczną, współtworzącą daną jedność państwową.
Teoria poznania i teoria wiedzy - zwana również gnoseologią jak i epistemologią. Dziedzina ta bada granice wiedzy i poznania. Bada to, w jaki sposób poznajemy, nasze relacje między podmiotem oraz zakresem poznania.
Logika - jest to teoria analitycznego i hierarchicznego myślenia. Obejmuje ona w swym zakresie: 1.metodologię, naukę o procesie badawczym i dowodzeniu; 2. semiotykę, która zajmuje się teorią znaków, jako rezultatów zabiegów empirycznych.
Charakterystyka filozofii starożytnej(źródła myślenia filozoficznego, okresy filozofii starożytnej). Pierwsi filozofowie( Tales, Anaksymander, Heraklit, Parmenides, Demokryt), Arche:
Anaksymander z Miletu:
Arche- to, co jest na początku. W potocznym języku greckim oznacza to, co stoi na początku, inne poprzedza i innymi rządzi. Pytając o arche, Anaksymander pyta nie tylko o to, z czego to, co jest powstało, ale także o samą prawidłowość, która rządzi przemijaniem. Arche w języku filozofa nabiera znaczenia zasady.
Apeiron- to bezkres. To co nie ma kresu, a więc nie daje się określić i przez to jest różne od takich określonych żywiołów jak woda, powietrze, ogień czy ziemia
Heraklit z Efezu
Logos- słowo, które ujawnia i czyni wiadomym powszechny ład(kosmos), pozwalający utrzymać ład w życiu ludzi. Każdy może tę mowę usłyszeć w sobie samym i stać się jej posłusznym. Logos to mowa wiążąca, i nie tylko dlatego, że wiąże ze sobą ludzi(którzy potrafią jej słuchać), ale również dlatego, że jako mowa filozofa ujawniającego, „jak to ze wszystkim jest”, może być przeciwstawiona mowie wiązanej- mowie mitu i poetyckiej opowieści, które mówią o tym, jak było.
Kosmos- oznacza ład, a także świat, gdyż Grecy nie rozróżniali tych dwu pojęć. Świat był podziwianym przez nich ładem, układem, porządkiem, który sprawia, że „wszystko jest jednym”
Parmenides z Elei:
Byt(to on)
Pierwszą przyczyną powstania człowieka było słońce, ponieważ ono jest źródłem ciepła i zimna, z których wszystko się składa
Dusza i rozum są jednym i tym samym
Filozofia rozpada się na dwie części- jedna dotyczy prawdy a druga mniemania
Kryterium prawdy jest rozum, a wrażenia zmysłowe nie są pewne
Byt(to on)
Pierwszą przyczyną powstania człowieka było słońce, ponieważ ono jest źródłem ciepła i zimna, z których wszystko się składa
Dusza i rozum są jednym i tym samym
Filozofia rozpada się na dwie części- jedna dotyczy prawdy a druga mniemania
Kryterium prawdy jest rozum, a wrażenia zmysłowe nie są pewne
Demokryt z Abdery
Byt jako pełnia, który jest pełny i zwarty
Niebyt jako próżnia, pusty i rzadki
Byt i niebyt są przyczynami istniejących już rzeczy jako ich materia
Początkiem wszechrzeczy są atomy i próżnia
Atomy są nieskończone pod względem wielkości i ilości
Dusza jest tym samym co umysł
Najwyższym celem jest pogoda ducha, nie pokrywająca się z rozkoszą,
Tales z Miletu
Dusze są nieśmiertelne
Ciała martwe również posiadają duszę
Rzeczy i zjawiska powstają z wody
Woda podtrzymuje Ziemię
Świat jako całość(ogół)
Intelektualizm etyczny Sokratesa. Cel i metoda filozofii Sokratesa
Intelektualizm etyczny- cnoty można się nauczyć, a gdy posiądziemy tę wiedzę, samoistnie wybierzemy życie zgodnie z nią.
Celem filozofii jest według Sokratesa poznanie i wiedza , ale nie w powiązaniu ze światem przyrody , ani nawet przez wzgląd na jej formalny charakter , lecz tylko samopoznanie rozumowe oparte na samoobserwacji psychologicznej .
Dialektyczna metoda Sokratesa była podwójna : negatywna i pozytywna .
Pierwsza , negatywna polegała na ironii ( ośmieszanie samo chwalców , doprowadzenie ich do samokrytyki i przygotowywanie słuchaczy do szukania tego , czego nie wiedzą ) i na dialektyce (stawianie pytań , analiza odpowiedzi przez dalsze pytania i doprowadzenie uczniów do wniosków , bezpodstawność ich dotychczasowych twierdzeń ) .
Metoda pozytywna miała być według Sokratesa jakby sztuką położnictwa umysłowego ; polegała na takim stawianiu pytań i takim kierowaniu odpowiedziami , aby w końcu osiągnąć podstawowe określenie jakiegoś pojęcia. Mniemał bowiem , że każdy człowiek nosi w sobie wiedzę , ale jej sobie nie uświadamia , że trzeba mu w tym dopomóc , trzeba wydobyć zeń prawdę .Metodę tą Sokrates spełniał przy pomocy pytań . Metoda jego była metoda wspólnego szukania .
Filozofia Platona. Koncepcja bytu, człowieka, państwa i poznania. Idealizm, racjonalizm
Podstawą systemu Platona było przyjęcie, że prawdziwy wieczny byt to idee, a rzeczywistość materialna jest jedynie odbiciem wiecznotrwałych, niezmiennych idei
Zdaniem Platona, relacja między światem idei a światem rzeczywistym jest podobna do relacji prawdziwych przedmiotów i ich odbić w mętnym świetle..
Arystotelizm. Koncepcja bytu, człowieka, państwa i poznania. Hylemorfizm, empiryzm.
Hylemorfizm- każda substancja jest bytem złożonym z czynnika biernego — materii, i czynnika aktywnego — formy
Empiryzm- doktryna filozoficzna głosząca, że źródłem ludzkiego poznania są wyłącznie lub przede wszystkim, bodźce zmysłowe docierające do naszego umysłu ze świata zewnętrznego, zaś wszelkie idee, teorie itp. są w stosunku do nich wtórne.
Szkoły filozoficzne epoki hellenistycznej(stoicy, epikurejczycy, sceptycy):
Stoicy- Stoicyzm stworzył kompletny system filozoficzny, który w teorii bytu był monistyczny, zasadniczo materialistyczny i deterministyczny, a w teorii poznania skłaniał się ku empiryzmowi, ale najbardziej jest znany ze swojej części etycznej. Etyka stoicka, która większości ludzi kojarzy się ze słowem "stoicyzm", opiera się na zasadzie osiągania szczęścia przez wewnętrzną dyscyplinę moralną, sumienne spełnianie tych obowiązków, które spadają na nas naturalną koleją rzeczy, oraz odcięcia swoich emocji od zdarzeń zewnętrznych, czyli utrzymywania stanu spokojnego szczęścia niezależnie od zewnętrznych warunków.
Nazwa tej szkoły pochodzi od greckiego słowa "stoa" oznaczającego zasadniczo portyk, czyli rodzaj publicznie dostępnego, krytego miejsca spacerów i spotkań. Pierwsi stoicy spotykali się i prowadzili dysputy w ateńskim budynku zwanym po grecku ἡ στοὰ ἡ ποικίλη (he stoa he poikile – "stoa kolorowa"), gdzie nauczał Zenon z Kition.
Stoicyzm był szczególnie popularny i niemal utożsamiany z całą filozofią jako taką w starożytnym Rzymie. Do Rzymu stoicyzm sprowadził grecki niewolnik Epiktet. Rzymscy filozofowie stoicy nie wnieśli jednak wiele nowego do systemu uformowanego przez Chryzypa. Najbardziej znanymi stoikami rzymskimi byli: Lucjusz Anneusz Seneka i cesarz Marek Aureliusz.
Epikurejczycy- podstawowym zagadnieniem filozoficznym jest szczęście, które upatrywali w przyjemności.
jak osiągnąć szczęście w życiu doczesnym. Były to więc przede wszystkim systemy etyczne. Wszelkie inne rozważania filozoficzne z zakresu czy to teorii poznania, czy metafizyki, miały tu znaczenie drugorzędne i służyły wyłącznie do uzasadniania swoich poglądów w sprawie kluczowego pytania – jak żyć, żeby być szczęśliwym. Mimo takich założeń pierwotnych epikureizmu jego koncepcje metafizyczne, zwłaszcza w teorii poznania, miały później znaczny wpływ na filozofów niemal do czasów współczesnych.
Najbardziej oryginalne było jednak pojęcie śmierci przez Epikura. Twierdził, że nie należy bać się śmierci, bo, jak sam powiedział "dopóki jesteśmy, nie ma śmierci, a gdy ona przychodzi, nie ma nas".
Sceptycyzm- Sceptycy uważali wyznawanie postawy sceptycznej za warunek szczęścia – w tym sensie sceptycyzm jako kierunek filozoficzny skoncentrowany na etyce nie wyróżnia się spomiędzy innych szkół filozoficznych hellenizmu. Jak twierdził Sekstus Empiryk, "celem sceptyka jest niezakłócony spokój wobec przypuszczeń, a wobec rzeczy mu narzuconych umiarkowane ich doznawanie". Gwarantuje taki stan ducha połączenie powstrzymywania się od sądów (epoche) i spokój duszy (ataraksja, zob. apatheia, afazja). Dogmatyczna wiara powoduje zamęt i obawę, podczas gdy w rzeczywistości nie możemy twierdzić że dysponujemy pewną wiedzą o naturze rzeczy, wszystkie sądy na ten temat są równosilne (izostenia). Każdemu twierdzeniu można przeciwstawić odmienne – równie prawdziwe. Sceptycy przedstawili także argumenty (tzw. tropy) przeciwko różnym rodzajom poznania ludzkiego.
Pyrroniści rozumieli, że do życia niezbędne jest posiadanie pewnych mniemań i zasad. Uważali jednak, że wystarczy kierować się rozsądnym prawdopodobieństwem. Zaczęli zatem rozróżniać sądy prawdopodobne, sądy niezaprzeczone i sądy sprawdzone, które można głosić. W ten sposób sceptycyzm grecki w późniejszej postaci stał się filozofią zdrowego rozsądku. Ważne były dla nich ćwiczenia duchowe, zwane z języka greckiego askesis, określane współcześnie jako "asceza pyrrońska", polegające na wdrążaniu w życie obojętności[1].
Filozofia chrześcijańska św. Augustyna (creatio ex nihil, koncepcja człowieka i poznania, etyka). Teocentryczna metafizyka, iluminizm.
W swej teorii poznania św. Augustyn odrzucił stanowiska, które polegały na szukaniu prawdy w świecie zewnętrznym, na drodze zmysłowego kontaktu z tym światem; nawiązywał natomiast do spirytualistycznej teorii poznania Platona, w myśl której poznanie prawdy polega na uświadomieniu sobie przez duszę wiedzy. „Wszystko jest wątpliwe prócz tego, że jestem i że myślę” - pisał św. Augustyn i ta jego wypowiedź stała się później fundamentem filozofii Kartezjusza;
Myśl św. Augustyna kroczyła ku irracjonalizmowi. Człowiek poszukując prawdy w treściach własnej duszy, nie może - według św. Augustyna - dotrzeć do niej o własnych siłach. Umysł ludzki jest na to zbyt niedoskonały. Poznanie przez człowieka prawdy jest możliwe tylko dzięki aktom boskiego oświecenia - iluminacji. Bóg oświeca duszę człowieka od wewnątrz, pozwalając jej poznać najwyższe prawdy wprost, tj. bez uciążliwego i wątpliwego rozumowania; jest to poznanie drogą prostej intuicji, olśnienia, bezpośredniego i nagłego uświadomienia sobie tego, co prawdziwe. Oświecenie człowieka jest darem łaski ze strony Boga. Augustyńską koncepcję poznania prawdy na drodze boskiego oświecenia określono nazwą: „teoria iluminizmu”.
Charakterystyka filozofii średniowiecznej. Okresy filozofii średniowiecznej, spór o uniwersalia:
Średniowiecze było okresem rozkwitu filozofii chrześcijańskiej.
Pierwsze wieki średniowiecza nie wydały wielu twórczych filozofów, choć zdarzały się wyjątki (Alkuin, Jan Szkot Eriugena).
Wiek XI przyniósł rozwój dialektyki (tzw. sofistyka średniowieczna) i sporów wokół roli rozumu i logiki w życiu chrześcijańskim. Spory te doprowadziły do bujnego rozwoju filozofii w wieku XII i XIII – w wieku XII przede wszystkim platonizmu i augustynizmu, w wieku XIIIscholastyki. Wiek XII to także okres sporu o uniwersalia(filozoficzny problem dotyczący statusu pojęć ogólnych (uniwersaliów, powszechników), historycznie przybierał formę dyskusji wokół istnienia idei. Współcześnie problem także dotyczy psychologii poznawczej, która zajmuje się m.in. pochodzeniem pojęć wumyśle i ich adekwatnością.)
czy kategorie mają swój niezależny byt jako gatunki rzeczy, czy też istnieją tylko jako znaki językowe?[1] Boecjusz był zwolennikiem realistycznego poglądu, że uniwersalia istnieją w rzeczach poznawanych zmysłowo, ale poznajemy je niezależnie od ciała. Realizm pojęciowy był zresztą charakterystyczny dla filozofii patrystycznej oraz wczesnej scholastyki i najczęściej wtedy przyjmowany był bez dowodu. Odpowiadał on idei świata jako stworzonego przez Boga i poddanego wieczystym prawdom. Spór ten toczył się nie tylko na płaszczyźnie metafizycznej, ale także teologicznej.
Skrajne realistyczne stanowiska zajmowali filozofowie średniowieczni ulegający wpływom Platona i neoplatończyków: Eriugena, który głosił emanacyjną postać realizmu (rzeczy emanują z pojęć ogólnych, które z kolei stanowią emanację Boga) oraz Anzelm z Canterbury, który przyjmował egzemplarystyczną i bardziej ortodoksyjną teologicznie postać realizmu (Bóg stwarza rzeczy na wzór stworzonych uprzednio pojęć ogólnych). Antyrealizm (nominalizm) XII-wieczny reprezentował natomiast Roscelin, który głosił, że pojęcia ogólne stanowią tylko dźwięki języka[2].
XII-wieczni filozofowie poszukiwali w większości stanowiska kompromisowego. Ich najwybitniejszy przedstawiciel, Pierre Abelard głosiłsermonizm. Uznawał on powszechniki za wypowiedzi posiadające znaczenie, którego podstawą jest wspólna forma (forma communis) przedmiotów, poznawana rozumowo dzięki abstrahowaniu cech wspólnych[3].
Wśród stanowisk w sporze o uniwersalia wyodrębniły się również:
konceptualizm, który utrzymywał, że powszechniki są tylko pojęciami, czyli obrazami powstającymi w ludzkim umyśle;
teoria "stanu" Waltera z Mortagne oraz teoria "względu" Adalharda z Bath, którzy uważali, że rzeczy mogą z pewnego punktu widzenia być rozpatrywane jako egzemplarze gatunków, a z innego - jako rzeczy jednostkowe;
indyferentyzm, który określał powszechniki jako własności rzeczy współwystępujące z ich jednostkowością;
teoria zbioru, który określał powszechniki jako własności zbiorów rzeczy o podobnej naturze;
konformizm, który określał powszechniki jako wspólną formę przedmiotów.
Św. Tomasz z Akwinu przyjął za Awicenną trzy postacie i formy istnienia uniwersaliów:
ante rem: wszystkie pojęcia ogólne istnieją jako wzory w umyśle Boga
in re: uniwersalia istnieją jako istoty konkretnych rzeczy, zawarte w ich substancji jednostkowej (universale directum);
post rem: uniwersalia pojawiają się jako rezultat abstrakcji, wytwór umysłu (universale reflexivum).
Radykalnej krytyce poddał w XIV wieku realizm pojęciowy William Ockham. Jego zdaniem przyjmowanie realnego istnienia uniwersaliów jest zbędne i nie przyczynia się do wyjaśnienia jakichkolwiek zjawisk. Ockham zbudował nową teorię uniwersaliów, wśród których wyodrębnił pojęcia umysłowe (conceptus) oraz uniwersalia językowe - znaki mowy (voces).
Wiek XIII przyniósł załagodzenie sporów filozoficznych, był natomiast czasem budowania wielkich syntez, z których najważniejszą jestSumma teologiczna świętego Tomasza z Akwinu.
Wiek XIV to okres nominalizmu – od tego czasu scholastyka upadała, dzieląc się na via antiqua (filozofia świętego Tomasza i Jana Dunsa Szkota) i via moderna (filozofia nominalistów, przede wszystkim Ockhama) i powoli ustępując miejsca humanizmowi i reformacji.
Twórcą augustynizmu był św. Augustyn (354-430), syn św. Moniki. Pochodził z Afryki Północnej. Ukończył studia w Kartaginie. Przez pewien czas był zwolennikiem manicheizmu, następnie sceptycyzmu i neoplatonizmu. Prowadził też własną szkołę retoryki. W 387 r. przyjął chrzest, następnie święcenia kapłańskie, a w 396 r. został biskupem Hippony. Najważniejsze dzieło Augustyna to Wyznania(napisane ok. 400 r. n.e.). Augustynizm był popularny przede wszystkim we wczesnym okresie filozofii średniowiecznej.
Podstawowe założenia augustynizmu:
W hierarchii bytów człowiek znajduje się między zwierzętami a aniołami.
Człowiek jest istotą rozumną.
Zdolność do refleksji i umiejscowienie między bytami wyższymi i niższymi powoduje, że człowiek ma poczucie rozdarcia między cielesnością (typową dla zwierząt) a duchowością (charakterystyczną dla aniołów). Człowiek jest też rozdarty między dobrem a złem.
Dzieje świata to historia walki dobra ze złem.
Scholastyka powstała w XII w., a okres jej rozkwitu to wiek XIII. Scholastyka była metodą rozumowania polegającą na ścisłym stosowaniu ustalonej procedury. Składała się ona z komentowania tekstu, dyskusji i wyciągania wniosków. Najwybitniejszymi filozofami scholastycznymi byli Albert Wielki i święty Tomasz z Akwinu.
Podstawowe założenia
Dogmaty i prawdy wiary są niepodważalne, można jednak uzasadnić je rozumowo.
Metody rozumowego dowodzenia przejęto z dzieła pt. Logika autorstwa Arystotelesa.
Scholastyka stała się podstawą teologii, czyli nauki o Bogu.
Najważniejszym prądem filozofii scholastycznej był tomizm. Jego twórcą był św. Tomasz z Akwinu (1225-1274), urodzony we Włoszech, członek zakonu dominikanów. Od 1252 r. wykładał w Paryżu. Najważniejszymi jego dziełami były: Summa filozoficzna i Summa teologiczna. Zajmował się zagadnieniem stosunku wiary, którą zajmuje się teologia, do wiedzy, której dotyczy filozofia. Uważał, że niektóre prawdy wiary przekraczają rozum, nie są jednak z nim sprzeczne. Istnienia Boga można więc dowieść rozumowo. Św. Tomasz podawał 5 dowodów ("dróg") na istnienie Boga. Był racjonalistą i uważał, że wiedza pochodzi z doświadczenia. Zajmował się również ekonomią. Twierdził, że własność prywatna i nierównomierny podział dóbr są zgodne z naturą. Uznawał konieczność wymiany handlowej. Opracował pojęcie sprawiedliwej ceny.
Podstawowe założenia tomizmu:
Człowiek umieszczony jest w hierarchii bytów, jednak jego sytuacja nie jest tragiczna, ponieważ zajmuje on właściwe sobie miejsce.
Człowiek musi realizować swoje powołanie walcząc z pokusami.
Tomizm przykładał dużą wagę do zagadnień etycznych. Najwyżej cenioną cnotą była roztropność. Społeczeństwo zbudowane jest z hierarchicznie ułożonych stanów. Człowiek, kierujący się cnotą, powinien przestrzegać prawa i spełniać obowiązki właściwe dla warstwy, do której należy. Naruszanie hierarchii społecznej jest ciężkim grzechem.
Filozofia św. Tomasza z Akwinu( koncepcja Boga i człowieka, stworzenie świata, etyka):
Według Tomasza istnienie Boga nie jest prawdą oczywistą (propositio per se nota), nie wymagającą dowodzenia. Potrzebny jest dla niej dowód. Twierdząc tak, Tomasz stawał w opozycji do panującego w scholastyce przekonania, zrywał z tezą obozu augustyńskiego, dla którego Bóg był „jak najbardziej obecny w duszy ludzkiej”.
Istnienie Boga nie jest dogmatem opartym na apriorycznym rozumowaniu; nie wynika ani z pojęcia prawdy, jak chciał Augustyn, ani z pojęcia doskonałego bytu, jak chciał Anzelm. Zarówno w dowodzie Augustyna, jak i Anzelma, Tomasz widział błędy. Przyznawał, że gdybyśmy znali istotę Boga, to pojęlibyśmy od razu, że istnieje. Nie pozostaje więc nic innego, jak oprzeć dowód istnienia Boga na doświadczeniu – mimo że w nim jest dany byt skończony i niedoskonały, bardzo daleki od Boga; niemniej jest to jedyna droga do „upewnienia się” o Jego istnieniu. Dowód istnienia Boga musi być aposterioryczny, musi wyprowadzać istnienie Boga nie z nieznanej nam Jego istoty, lecz ze znanych nam Jego dzieł.
Dzięki przyjęciu koncepcji Arystotelesa, Tomasz uzyskał filozoficzne fundamenty, aby porzucić pogląd Platona, że tylko dusza jest człowiekiem, a ciało jest nie częścią, lecz narzędziem człowieka. Zdaniem Tomasza cielesność również należy do natury człowieka. Dusza, będąca rzeczywistym bytem jest integralnie powiązana z ciałem, tak dalece, że w sensie właściwym o ciele człowieka można mówić jedynie wtedy, gdy człowiek żyje, gdy dusza organizuje materię; to dusza sprawia, że powstaje ciało człowieka, i stąd mylące jest mówienie o połączeniu duszy i ciała, a należy raczej mówić o połączeniu duszy i materii, którego „efektem” jest człowiek, w tym jego ciało.
Charakterystyka filozofii nowożytnej. Okresy filozofii nowożytnej:
I Okres filozofii nowożytnej - odrodzenie.
F. Bacon - syn,II Okres filoz. nowożytnej.
Glileusz, Kartezjusz, Pascal, Hobbes, Spinoza, Leibniz,III Okres oświecenia i krytyki (nowożytna)
Locke, Berkley, Hume, D'Alambert, Russeou, Kant.IV Nowy Okres systemu
Hegel,Filozofia XIX wieku
Conte i pozytywiści, Mill, Feuerbach, Spenser.
Chciała wypracować uniwersalną metodę wiedzy, która zapewniałaby poznanie niepowątpiewalne (do wiedzy pewnej i uniwersalnej: filozoficznej i nauk przyrodniczych). Wiedza oparta na fundamentach niepowątpiewalnych i gwarantowana przez dobrą metodę wiedzy.
B. Za podstawowy autorytet poznawczy uznała rozum ludzki (FIL. RACJONALNA), odchodzi od wiedzy z objawienia, także od doświadczenia zmysłowego jako źródła wiedzy. W odróżnieniu od późniejszego oświecenia nie była antyreligijna (wiele było dowodów na istnienie Boga). W nurcie nauk przyrodniczych doceniała doświadczenie zmysłowe, ale jako filozofia była sceptyczna wobec doświadczenia zmysłowego.
C. Fil. nowożytna stawiała w centrum pytania teoriopoznawcze (średniowiecze - metafizyczne). Ta łączyła metafizykę z teorią poznania. Był to wiek równowagi. Rozpoczęła teorią poznania cały wielki nurt uzasadniania wiedzy, poznania. Pytanie o pomost między podmiotem a przedmiotem.
D. W dziedzinie antropologii fil. na czoło wysunął się problem psychofizyczny (stosunek duszy do ciała, myślenia do działania, myślenia do fizjologii człowieka). Zajęto się też stosunkiem wolności człowieka do uwarunkowań pochodzących z ciała lub środowiska naturalnego. Człowiek jawił się jako podmiot samodzielny myślenia i działania.
E. Zajęto się szeroko podstawami państwa i prawa. Wprowadzono pojęcia umowy społecznej, rozróżniono stan natury i stan społeczny, znaturalizowano tzw. prawo natury.
F. Szeroko zajęto się rolą religii w państwie (zaczęto ją traktować instrumentalnie, przypisując rolę moralną) - stanowisko dominujące, ale np. Pascal uważał, że religia to środek, centrum życia ludzkiego.
G. W odróżnieniu od renesansowej wizji przyrody ożywionej jako organizmu, pojawił się obraz przyrody jako wielkiego mechanizmu, który podlega działaniom cywilizacyjnym. (Różnica między człowiekiem a przyrodą to rozumność, oddzielenie człowieka od przyrody (mechaniczność)). Akcentowano nieskończoność przestrzenną wszechświata. Stąd podstawowa
Filozofia Rene Descartes’a. Koncepcja bytu, człowieka i poznania. Racjonalizm, dualizm:
Jako filozof Kartezjusz był skrajnym racjonalistą. Próbował on różnych doświadczeń by zastosować do filozofii swoją, wziętą z matematyki zasadę znalezienia podstawowego aksjomatu, który by był absolutnie pewny i od którego można by wywieść drogą dedukcji resztę systemu. Analizując podstawy wszystkich sobie znanych systemów filozoficznych, zauważył, że niemal dla każdego stwierdzenia filozoficznego można sformułować jego antytezę i że nie ma sposobu aby ustalić, które z tych twierdzeń jest prawdziwe. Jedyną rzeczą, której nie da się zaprzeczyć jest to, że w danym momencie myślimy.
Pogląd głosi radykalny rozdział między nierozciągłą duszą myślącą a rozciągłym ciałem fizycznym. Jednym ze sposobów ominięcia problemu całkowitego rozdziału tych dwóch zupełnie odmiennych substancji był okazjonalizm Malebranche'a. Można przyjąć, że Kartezjusz rozważał skrajny dualizm ciała i duszy pod wpływem doktryny chrześcijańskiej, gdzie występuje podobna apoteoza duszy i uznanie ciała za byt o niższej wartości.
Kartezjusz nie twierdził jedynie, że poznanie umysłowe jest pewniejsze od poznania zmysłowego, ale dowodził ponadto, że tylko dzięki pojęciom umysłu możliwe jest w ogóle wyodrębnienie jakiejś rzeczy spośród innych i rozpoznanie jej jako tej samej, mimo zmian, jakim może podlegać; pojęcie więc stanowi o tożsamości rzeczy; takie stanowisko jest dokładnie przeciwstawiane tradycyjnej koncepcji, wedle której o tożsamości rzeczy decyduje tkwiąca w niej sama istota. Przewrót dokonany przez Kartezjusza pociągnął za sobą zmianę filozoficznej terminologii
Akcentowano poznawczy stosunek człowieka do przyrody i jego wysiłek cywilizacyjny w stosunku do przyrody. przewija się naturalizm, który zdominuje dopiero oświecenie.
Odmienne tendencje reprezentują Pascal i Vico.
Nowożytny racjonalizm i irracjonalizm. Spinoza(panteizm), Leibniz(monadologia), Pascal(wiedza serca, Zakład):
Spinoza:
istnieje tylko jedna substancja, która stanowi podstawowy budulec wszechświata. Substancja ta musi istnieć sama przez się i musi być pierwotna w stosunku do wszelkich swoich atrybutów. Musi być nieskończona, istnieć samoistnie (nie być stworzona) i być przyczyną istnienia wszystkich innych bytów – czyli musi być wszechmocna. Nie może to być zatem nic poza Bogiem.
Jeśli jednak jest to Bóg i Bóg jest jedyną substancją, to wobec tego wszystko, co istnieje, jest Bogiem w dosłownym znaczeniu. Jak głosi słynna propozycja nr 14: "Nie istnieje żadna substancja, która by nie była Bogiem" – a zatem, substancja tworząca cały istniejący wszechświat i Bóg są całkowicie tożsame. Nie istnieje nic poza Bogiem, a wszystko, co istnieje, jest częścią Boga, istnieje jakby w nim samym. Bóg jest tożsamy z przyrodą, naturą, materią i są to tylko różne nazwy dla tej samej podstawowej substancji.
Leibniz:
Z reguły koniecznej przyczyny wynika, że każdy poszczególny byt musi przez cały czas zawierać w sobie całą o sobie prawdę, a zatem jest w sensie absolutnym niezmienny. Nie można z zewnątrz wpłynąć na jego strukturę ani na jego dzieje, bo gdyby można było, nie zawierałby on w którymś momencie całej prawdy o sobie. A zatem świat składa się z bliżej nieustalonej, ale ogromnej liczby całkowicie od siebie odseparowanych i nie wpływających na siebie bezpośrednio bytów, z których każdy jest "całym światem dla siebie samego". Te poszczególne byty Leibniz nazwał monadami. Dla Leibniza monadą było automatycznie wszystko, co dawało się wyróżnić jako osobny byt. Leibniz stwierdził: ,,Nie ma nic oprócz monad, albo inaczej - wszystko co istnieje musi być monadą, czyli osobnym bytem, który zawiera w sobie całą prawdę o sobie.
Pascal:
"Serce" to właściwa człowiekowi zdolność do poznawania rzeczy nadprzyrodzonych. Twierdził, że istnieje "porządek serca", różny od porządku rozumu, który uczeni są skłonni uważać za jedyny. Sceptycyzm nie był jednak dla Pascala wynikiem ostatecznym - był etapem do uznania uczuciowej natury poznania, mistycznej intuicji oraz poddania się wierze i autorytetowi religijnemu. Uważał, że to jedyna możliwa droga, skoro wiadomo, że rozum nie jest zdolny do poznania. "Trzeba być geometrą, pirronistą i pokornym chrześcijaninem" - pisał Pascal, tj. trzeba stawiać wiedzy wysokie wymagania, przekonać się, że rozum nie może im sprostać, a wtedy poddać się objawieniu.
Stawiając na istnienie Boga, ryzykujemy niewiele, bo tylko jedno doczesne życie; jeśli zaś okaże się, iż mamy rację, to zyskamy wieczne życie i szczęście. Jeżeli nie mamy racji - nie tracimy nic, bo po śmierci "przepadamy w nicość".
Empiryzm brytyjski. Locke(krytyka natywizmu, rodzaje doświadczenia, filozofia polityczna, tolerancja), Berkeley(idealizm subiektywny), Hume(sceptycyzm, krytyka religii, psychologia moralności):
Natywizm(wiedza jest wrodzona)
Zdaniem Locke'a ludzie tworzą w swoich umysłach "idee proste", czyli wyobrażenia rzeczy materialnych na podstawie bodźców emitowanych przez te rzeczy i rejestrowanych przez zmysły.
dwie rzeczy – same bodźce i wygenerowane na ich podstawie idee. Do samych przedmiotów materialnych nie mamy jednak bezpośredniego dostępu – nie możemy ich sobie bezpośrednio "włożyć do głowy", stąd tak naprawdę nie wiemy, czy istnieją rzeczywiście, czy tylko są naszymi wyobrażeniami. Gdyby ktoś dostarczał nam bodźców niezależnie od przedmiotów, nie moglibyśmy się przekonać, że jest inaczej.
idea bytu obiektywnego jest błędna, bo nie można stwierdzić istnienia czegokolwiek w sposób obiektywny. Stworzył więc on pojęcie "bytu obserwowanego", a ściślej mówiąc uznał, że coś istnieje dla nas wtedy i tylko wtedy, kiedy to możemy obserwować, natomiast gdy nie obserwujemy, nie możemy mieć pewności, czy to coś nadal istnieje. Jednym słowem: być oznacza być (przez kogoś) postrzeganym (esse = percipi).
Jeśli patrzymy na stół i dotykamy go, nasz umysł tworzy sobie ideę stołu, dając nam wrażenie obiektywnego istnienia tegoż. Jeśli jednak nie patrzymy na stół w danym momencie, to jak możemy wiedzieć, czy on nadal istnieje? Mamy w pamięci ideę stołu, ale ona wcale nie musi odpowiadać rzeczywistemu stołowi, gdyż równie dobrze potrafimy tworzyć sobie idee rzeczy nieistniejących, których nigdy nie widzieliśmy.
rzeczy istnieją tylko o tyle, o ile są postrzegane (zasada esse = percipi). Byty dane nam w doświadczeniu zewnętrznym są jedynie zespołami poszczególnych jakości zmysłowych, a wszystkie owe jakości są subiektywne. Berkeley argumentował to w ten sposób, iż np. jeśli mówię "książka istnieje", to nie znaczy to nic poza faktem, że mogę jej dotknąć, zobaczyć itp. Jeśli jednak ani ja, ani żaden inny umysł nie odbiera na jej temat żadnych wrażeń zmysłowych, to o książce tej nie można powiedzieć iż "istnieje". Pogląd ten jest mocno związany zimmaterializmem.
Hume:
Skoro każda idea powstaje na podstawie impresji, to także idea związku przyczynowego musi mieć odpowiadającą sobie impresję. Pierwszym ze źródeł szukanej idei może być świat zewnętrzny. Jednak nie odnajdujemy tam niczego, co mogłoby wyjaśnić działanie przyczyn i ich konieczność, czyli żadna impresja zewnętrzna nie jest źródłem dla idei związku przyczynowego; drugim ze źródeł, w którym Hume szuka idei, jest świat wewnętrznych impresji. Niestety obserwowany ruch np. ciała, który postrzegamy jako związany z naszą wolą, nie musi z niej koniecznie wynikać, bo tak jak w przypadku przedmiotów zewnętrznych, tutaj też nie możemy spostrzec żadnej siły, która mogłaby wyjaśnić związek impresji wewnętrznej ze światem zewnętrznym:
Hume nie kwestionował prawd religijnych , ale kwestionował ich dowodliwości. Aprobował krytykę jakiej deiści poddali religię objawioną ale nie oszczędził też religii filozoficznej deistów. Hume wykazał że na wnioskach o substancji i przyczynowości nie można opierać poznania . Tymczasem zaś pierwszą tezą teologii racjonalnej jest substancjonalność Boga, a głównie jej dowody oparte są na zasadzie przyczynowości. Zarówno stary dowód kosmologiczny, jak i nowszy , upadają , jeśli zasada ta nie jest ważna dla rozumowania. W dowodach tych związek przyczynowy jest jeszcze specjalnie problematyczny, gdyż ma wiązać przyczynę niewspółmierną za skutkiem: Boga ze stworzeniem. Nie zaprzeczając prawdziwości religii wykazał, że jest rzeczą wiary a nie wiedzy.
Zastosował też psychologiczne wyjaśnienie do religii, a asocjacyjną metodą odtworzył jej pochodzenie. Kierowało nim przekonanie, iż religia nie jest rzeczą przypadku, nie jest, jak to przedstawiali powierzchowni bojownicy Oświecenia, wymysłem kapłanów i władców dla utrzymania władzy nad tłumem, lecz jest koniecznym wytworem ludzkiej psychiki. Hume zainaugurował psychologiczne i historyczne jej badanie.
Oświecenie francuskie. Voltaire, Diderot, Rousseau
Voltaire:
Dzieła Voltaire’a cechuje krytycyzm, odrzucenie autorytetów oraz tolerancja dla różnorodnych postaw, racjonalizm, odrzucenie instytucji Kościoła. W dogmatyzmie religijnym dostrzegł przyczyny nietolerancji, braku wolności, prześladowań i niesprawiedliwości.
należy pozbyć się przesądów religii objawionej i przyjąć religię rozumową (naturalną, deizm), której wymaga moralność (Gdyby Boga nie było, należałoby Go wymyślić), odrzucał więc koncepcję „bożej opatrzności”, kwestię „dobrego Boga”, który pozwala na istnienie zła (zob. teodycea, problem zła), pozostawiał bez odpowiedzi.
Voltaire reprezentował tzw. „wojujący humanizm” i racjonalizm XVIII wieku.
Inspirował się poglądami Johna Locke’a, rzecznika liberalizmu (umowa społeczna nie likwiduje praw naturalnych jednostki).
Poznanie kształtuje się przez doświadczenie; wszystko poza tym jest hipotezą.
Człowiek jako istota rozumna musi sam dążyć do kształtowania własnego losu i rozwoju dzięki wiedzy, technice, sztuce i dobremu ustrojowi społecznemu.
Sprawiedliwość jest wartością uniwersalną, ponadkulturową.
Tzw. „cnota” (franc. vertu), czyli skłonność do czynienia dobra sobie i innym, wynika z potrzeb uczuciowych i z interesu społecznego.
Diderot:
teizmu, poprzez deizm do otwartego, materialistycznego ateizmu, połączonego z sensualizmem i determinizmem witalistycznym.
on twórcą nowatorskiej teorii dramatu mieszczańskiego, umieszczającej utwory dramatyczne między komedią i tragedią, co miało być bliższe rzeczywistości.
Postulował pierwszeństwo nauk eksperymentalnych przed spekulatywnymi, akcentował też względność ludzkiego poznania i sprzeczność różnych dziedzin wiedzy.
Rousseau:
Umowa społeczna
Zdaniem Rousseau literatura, nauka, sztuka nie prowadzą człowieka ku dobru – Rousseau odrzucał teorię postępu – gdyż rozwój umysłowy prowadzi do degradacji moralnej przez stłumienie naturalnych instynktów, które czyniły człowieka dobrym: "ludzie żyliby dobrze, gdyby postawa zewnętrzna była zawsze obrazem skłonności serca. Człowiek był niegdyś istotą na wskroś dobrą, bo irracjonalną – stąd pochodzi obraz człowieka pierwotnego, zwany popularnie (u Rousseau określenie to nie występuje) mianem „dobrego dzikusa”. Ów „dobry dzikus” to istota bez wychowania, nieznająca filozofii, literatury, kultury. Zdaniem Rousseau zapewnia mu to szczerość, otwartość, brak występków, którymi kieruje rozum, dążący do tego, by komuś coś zabrać. Dzikus także zabiera innym, ale nie dorabia uzasadnienia, nie snuje planów zaboru; działa wyłącznie instynktownie; kultura racjonalna zaś daje wyrachowanie, planowanie i przebiegłość. Człowiek pierwotny ma proste potrzeby: sen, seks, jedzenie. Codzienna walka z przyrodą hartuje go; jest większy niż człowiek współczesny, ma silniejsze mięśnie; te cechy fizyczne zanikły wraz z postępami cywilizacji: siekiera zabiła mięśnie rąk, proca celność rzutu, drabina umiejętność chodzenia po drzewie; cywilizacja skarliła człowieka fizycznie; dzikus nie bał się lwów, które zabijał gołymi rękami, także chorób (które mają być produktem cywilizacji), do zrostu kości nie potrzebował gipsu – same się zrastały. Człowiek pierwotny był moralny – niemoralność Rousseau postrzegał jako wymysł rozumu. Dziki nie znał występku, egoizmu, kierował się miłością do świata; nie znał nawet miłości, w której Rousseau także dostrzegał racjonalizację instynktu w postaci chęci podporządkowania sobie drugiej osoby. Dziki nie znał niewoli, własności, hierarchii – nie miał więc czego zazdrościć drugiemu, a więc nie znał uczucia zawiści.
W wyniku postępu racjonalności, czyli kultury, człowiek stracił swoją naturalność, opancerzając się warstwami ogłady, manier, konwenansów, ale pod ich powierzchnią rozum wzbudza zawiść, zazdrość, pożądanie, co wytwarza między ludźmi wzajemną nieufność i zazdrość. Człowiek pierwotny rzekomo nie znał tej obłudy. Człowiek natury jest więc irracjonalny, a dzięki temu szczęśliwy. Cywilizowany jest nieszczęśliwy, ciągle chce czegoś więcej, na kogoś nastaje lub kogoś się boi. Rozum niszczy człowieka: wielkość Egiptu, Grecji, Rzymu to pokłosie nieracjonalności; póki były to ludy irracjonalne, instynktowne, uczuciowe, były wielkie moralnie i militarnie. Nauka i kultura – jakie wytworzyły – przyczyniły się wyłącznie do degeneracji moralnej, a cnoty zostały zastąpione przez intrygi, spiski, morderstwa. Cnoty publiczne upadły i zaczęła się dekadencja polityczna, która spowodowała upadek, a w konsekwencji podbój przez prymitywne plemiona.
Koncepcja Rousseau jest stosunkowo prosta: nauka daje ludziom dobrobyt, który przeistacza się w zbytek, ten w rozprężenie, a to ostatnie w upadek. Wszystkie nauki to wynik zabobonu lub pychy: astronomia – dziecko zabobonu rozumu; retoryka i etyka – dzieci pychy rozumu; wynika z tego, że nauki są rozwinięciem przywar naszego rozumu. Człowiek z natury rodzi się dobry, ale ma w sobie zarodki zła (rozum), które nauka rozwija, dając im prymat nad instynktami. Wiedza jako taka, zdaniem Rousseau, nie jest zła, ale cywilizacja tak nas zepsuła, że umiemy ją wykorzystywać tylko ku rozwijaniu naszych wad i to dlatego Chrystus wybrał na apostołów prostaczków, a nie naukowców i filozofów. Rousseau chwali prymitywne życie pierwszych chrześcijan, które było szczęśliwe póki wśród nich nie pojawili się filozofowie i teologowie; ci, kierując się wyłącznie niezdrowymi ambicjami, sprowokowali konflikty personalne, które następnie zostały zracjonalizowane w postaci herezji i wojen religijnych.
W tym miejscu pojawia się największe zło społeczne: powołanie przez rozum pojęcia własności prywatnej, będącej źródłem zazdrości, walk i wszystkich przestępstw. Wszelkie społeczeństwo sankcjonuje własność prywatną; „Ten, kto pierwszy ogrodził kawałek ziemi, powiedział «to moje» i znalazł ludzi dość naiwnych, by mu uwierzyć, był prawdziwym założycielem społeczeństwa. Iluż to zbrodni, wojen, morderstw, ile nędzy i grozy byłby rodzajowi ludzkiemu oszczędził ten, kto by kołki wyrwał lub rów zasypał i zawołał do otoczenia: «Uwaga! Nie słuchajcie tego oszusta; będziecie zgubieni, gdy zapomnicie, że płody do wszystkich, a ziemia do nikogo»” (Rozprawa o pochodzeniu i podstawach nierówności między ludźmi). Wraz z pojawieniem się własności powstała władza, państwo, kultura – kojarzące się Rousseau wyłącznie z opresją i tyranią – aby zagwarantować posiadaczom majątkowe status quo. Państwo to kolejny produkt rozumu, podobnie jak i wszystko, co z własnością się łączy: handel, prawo, moralność, hierarchia, mentalność zysku, nierówności majątkowe. Konsekwencją racjonalizacji własności jest instytucja monarchii, która zniewoliła ludy dla obrony własności garstki bogaczy.
Umowa społeczna[edytuj]
Osobny artykuł: umowa społeczna.
Główne dzieło Rousseau Umowa społeczna to klasyczna utopia polityczna, w której została opisana demokracja idealna. Praca ta pisana była w czasie absolutyzmu, gdy demokracja istniała tylko w Szwajcarii i Holandii, a także w chylącej się ku upadkowi Rzeczypospolitej. Rousseau stworzył jej model na podstawie pism starożytnych i wspomnień z dzieciństwa w Szwajcarii. Demokracja była ustrojem niewyobrażalnym dla ówczesnych ludzi i popularność tego dzieła wynikała z mody na nonkonformizm ludzi XVIII w. Sama idea była całkowitą utopią, gdyż zakładała, iż można założyć od nowa państwo już istniejące – wystarczy jedynie zebrać wszystkich obywateli i „założyć” państwo od nowa – udając, że istniejący świat polityczny nie istnieje. Utopia miała powstać przy zignorowaniu dotychczasowych struktur władzy i państw. Projekt umowy ma charakter czysto racjonalistycznej abstrakcji: lud zbiera się i w jednym akcie głosowania „unieważnia” liczącą stulecia lub tysiąclecia tradycję narodową, polityczną i religijną społeczeństwa. Umowa delegitymizuje wszystko, co miało miejsce przed jej zawarciem. Lud ma prawo do rewolucyjnych zmian, przebudowy społecznej w każdej dziedzinie, może zmienić prawa natury, nadać sobie nową religię, a nawet napisać zupełnie od nowa swoją własną historię. Konstruktywizm ludu nie posiada jakichkolwiek ograniczeń, gdyż świat i człowiek są całkowicie plastyczni – nie panują w świecie żadne prawa natury czy socjologii – i lud może świat przekształcić wedle swojej wolnej woli w jakimkolwiek kierunku. Odrzucając wszelkie prawa natury – tak chrześcijańskie, jak i liberalne (nowożytne) – Rousseau uznawał tylko absolutną i nieograniczoną pierwotną suwerenność ludu. Zdawał sobie sprawę, że pojęcie „umowy” zakłada, że jest ona dziełem całkowicie racjonalnym; Nie wierzył jednak, że rzekomo zepsutego przez rozum człowieka można cofnąć do epoki „dobrego dzikusa”, dlatego postanowił uciec od złego świata poprzez odrzucenie wszystkich tradycyjnych stosunków, poprzez jego głębszą racjonalizację czyli stworzenie społeczeństwa od nowa, na podstawie racjonalnego projektu. Odrzucając racjonalizm dotychczasowej kultury, Rousseau szukał ucieczki w hiperracjonalizmie projektu umowy społecznej; poprzez umowę społeczną chciał znieść jedną z przyczyn zła: nierówności społeczne wynikłe z pierwotnego przywłaszczenia ziemi. Wg niego państwa dotychczasowe istniały z woli bogatych i dla zabezpieczenia ich interesów; umowa ma to odwrócić, stwarzając państwo na warunkach uznanych przez ogół, który dotychczas nie posiadał praw politycznych, co rzekomo jest sprzeczne z prawami natury.
Idea rewanżu mas nad elitami ujawnia się w istocie samej umowy społecznej; jest to oddanie radykalne, gdyż ogół jest panem wszystkich dóbr i ma prawo wydać jakiekolwiek postanowienie kwestionujące dotychczasowe stosunki w jakiejkolwiek dziedzinie. Jedną z zasad umowy jest prawo ogółu, aby za pomocą państwa dokonać nowego rozdziału własności. Rousseau odrzucał bowiem ideę prawa naturalnego (ponad wolą władzy stoją pewne prawa niezbywalne, których nikt nie ma prawa podeptać). Przyznał ogółowi prawo do przeprowadzenia rewolucji totalnej w każdej dziedzinie życia jednostki, grup lub całego społeczeństwa. Przed wolą ogółu nie chronią żadne prawa jednostki, gdyż wszelkie normy mają jedno uzasadnienie: wolę ogółu. Podstawowy warunek umowy społecznej rzekomo brzmi: „zupełne oddanie się każdego członka ze wszystkimi jego prawami całemu społeczeństwu” i to jest według Rousseau prawdziwa wolność: „ktokolwiek odmówi posłuszeństwa woli powszechnej, będzie do tego zmuszony przez całe ciało [społeczne]: co nie oznacza niczego innego, jak że będzie zmuszony do wolności”. Koncepcja ta ma charakter skrajnie kolektywistyczny; antyindywidualizm posunięty jest do skrajności; oznacza negację własności: „państwo, w stosunku do swoich członków, jest panem wszystkich ich dóbr”. Zakres wolności wyznacza jednostkom wszechwładny ogół; obywatel winien zajmować się państwem, a państwo całością jego spraw. W sumie jest to wizja państwa demokratycznego co do odbioru władzy i totalitarnego co do treści; obywatele jako masa panują nad wszystkimi dziedzinami życia jednostek, lecz nie mają żadnych praw, jeśli ogół im ich nie da.
To, co charakteryzuje utopię Rousseau to przyjęte (i niedowiedzione) założenie, że opisana przezeń utopijna demokracja totalitarna jest jedynym prawowitym ustrojem i nawet jednomyślna zgoda ludu nie legitymuje innego ustroju. Lud bowiem nie ma prawa zrzec się własnej suwerennej woli i przelać ją na kogokolwiek. Wszelki inny ustrój jest więc tyranią, nawet jeśli istnieje za zgodą ludu i cieszy się jego poparciem. Teoria o niepodzielności i niezbywalności suwerenności ludu w praktyce stanowiła delegitymizację wszelkich innych ustrojów poza wymyśloną „demokracją totalitarną”. Co ważne, była to także delegitymizacja wszystkich istniejących wówczas państw demokratycznych; Rousseau odrzucał bowiem wszelkie formy pośrednictwa wyrażania woli przez suwerenny lud, czyli parlamentaryzm; demokracja jest albo bezpośrednia, albo mamy do czynienia nie z rządami ludu, lecz z panowaniem oligarchii parlamentarnej za parawanem woli ludu; lud tylko wtedy jest suwerenny, jeśli gromadzi się na jednym placu lub polanie i decyduje o najdrobniejszych nawet sprawach państwa i poszczególnych obywateli. Oznacza to, że obok utopii ustroju, Rousseau tworzy także utopię obszaru, gdyż formuła taka jest niemożliwa dla jakiegokolwiek większego państwa.
Teoria Rousseau, iż prawowita jest tylko republika, a wszelki inny ustrój oznacza, że poddani winni użyć swojego prawa do oporu, w istocie stanowiła wezwanie do ogólnoświatowej rewolucji przeciwko wszystkim ówczesnym rządom, nawet demokratycznym w Polsce, Szwajcarii i Holandii, gdzie wprawdzie była demokracja lecz stanowa lub cenzusowa; co więcej, do dziś nie ma na świecie ani jednego rządu, który wedle tej teorii byłby prawowity – w istocie oznaczałoby to brak rządu, ponieważ cały lud byłby rządem. Kolejny rys utopijny, o wyraźnie totalitarnym charakterze, to pojęcie „woli powszechnej” (volonte generale); Rousseau często posługiwał się tym pojęciem, nie rozumiejąc pod tym określeniem woli większości. „Wola powszechna” jest w ujęciu Rousseau najprawdopodobniej synonimem racji stanu, interesu narodowego lub podobnych pojęć. W założeniu to teoretyczna wola, wyrażająca interes obiektywny państwa; nie wiadomo jednak czym jest ona w praktyce i kto miałby ją wyrażać; trudno bowiem poważnie potraktować stwierdzenie, że wolę tę wyraża jednomyślna wola ludu, gdyż jednomyślność w praktyce się nie zdarza. Można z tego wywnioskować, że demokracja to nie tyle realny projekt społeczny, co jakaś formuła ideologii rewolucyjnej przeciwko wszystkim rządom. Rousseau miał świadomość tego, że jego wizja jest nie do urzeczywistnienia, gdyż „gdyby istniał lud złożony z bogów, to miałby charakter demokratyczny”. W utopii tej nie chodzi o autentyczne wyzwolenie człowieka od zła – co Rousseau uważa za niemożliwe – lecz o wieczną rewolucję przeciwko wszelkim rządom w imię ideału, który nigdy nie może zostać urzeczywistniony.
Rewolucyjny charakter teorii Rousseau przejawia się przede wszystkim w przekonaniu, że dobry człowiek został uwięziony w złym świecie, który czyni zeń przeciwieństwo jego natury; przeciwko temu światu Rousseau ogłasza romantyczną rewolucję, której celem nie jest jakaś określona zmiana – tę uważa za nieosiągalną – lecz rewolucja dla samej rewolucji, którą musi podjąć dobry z natury człowiek uwięziony w racjonalnym (złym) świecie, nie mając przed sobą perspektywy rzeczywistej odmiany.
W tym sensie Rousseau różni się od rewolucjonistów epoki oświecenia, którzy dokładnie zaplanowali, jak powinien wyglądać zregenerowany świat po przyszłej rewolucji; Rousseau nie miał konkretnego celu, wizji przyszłego społeczeństwa; rewolucja jest celem samym w sobie, co czyni z jego doktryny pierwszy romantyczny bunt przeciwko szarzyźnie świata. Idea buntu przeciwko całemu światu – obecna we wszystkich dziełach Rousseau – to problem jego osobistych przeżyć, przeniesionych na cały świat; osobiste porażki postrzegał jako wynik zła panującego w świecie, dlatego chciał go obalić i spalić w ogniu rewolucji. Nienawiść do ludzi znalazła swój filozoficzny wyraz w nienawiści do świata, tradycji, wszelkich instytucji. Zdając sobie sprawę ze swojego miernego pochodzenia, i nie mogąc liczyć na awans w przedrewolucyjnym społeczeństwie, Rousseau marzył o pogrążeniu całego świata w wiecznej anarchii, gdzie on będzie mógł jaśnieć jako pozapolityczny autorytet sprawujący władzę moralną. Uważał się za swojego rodzaju kolegę Boga, spowiadał się sam przed sobą, uważał się za chodzącą cnotę, człowieka, który, jak sam twierdził, „nauczył się spoglądać na siebie z lubością”.
Epistemologia i etyka Kanta:
sądy analityczne, czyli takie, które wynikają z definicji (por. klasyczny rachunek zdań), zaś wiedza, którą zdobywamy na ich mocy nie może wykraczać poza granicę już znanych pojęć i syntetyczne (por. indukcja niezupełna), które pozwalają na zdobywanie wiedzy istotnie nowej. Z drugiej strony podzielił sądy na aprioryczne (poza doświadczeniem, wynikające z wrodzonych własności umysłu i zmysłów) i aposterioryczne (na podstawie zdobywanego doświadczenia).
Imperatyw kategoryczny- zasada etyczna, którą można sformułować m.in. w sposób następujący: "należy postępować zawsze wedle takich reguł, co do których chcielibyśmy, aby były one stosowane przez każdego i zawsze". Termin filozoficzny utworzony przez Immanuela Kanta jako skutek poszukiwań bezwzględnie ważnego prawa, dotyczącego każdej osoby, które nie musiałoby być usprawiedliwione przekonaniami religijnymi.
Kant definiuje ją na różne sposoby. Najprostszy cytowany jest poniżej (w oryginale):
„Handle nur nach derjenigen Maxime, durch die du zugleich wollen kannst, dass sie ein allgemeines Gesetz werde".
w tłumaczeniu:
„Postępuj zawsze według takiej maksymy, abyś mógł zarazem chcieć, by stała się ona podstawą powszechnego prawodawstwa“.
Imperatyw moralny- Odnosi się on do sfery intencji: stałych zasad, maksym, a jego formuła wywodzi się oczywiście z rozumu, sam stanowi aprioryczny sąd syntetyczny w dziedzinie moralności. Mimo iż jest jeden, powszechny i uniwersalny, może być wyrażany w różnych postawach. Kant w „Krytyce praktycznego rozumu” wymienia trzy podstawowe jego formy – I: „postępuj zawsze tak, abyś mógł chcieć, by zasada twego postępowania była prawem powszechnym” ; II: „postępuj tak, aby ludzkość nigdy tobie ani innym jednostkom nie służyła za środek, lecz zawsze była celem” ; III: „postępuj tak, abyś swoją wolę mógł uznać za źródło prawa powszechnego” .
Idealizm obiektywny Hegla-
Idealizm obiektywny zakłada, że jedynym obiektywnym bytem rzeczywistym jest idea, która istnieje niezależnie od materii i świadomości ludzkiej. Główni przedstawiciele tego kierunku: Platon (437–347 p.n.e.), Tomasz z Akwinu (ok. 1225–74) i G.W.F. Hegel (1770–1831).
Idealizm subiektywny oparty jest na twierdzeniu, że świat realny jest jedynie wytworem podmiotu poznającego, neguje istnienie obiektywnej rzeczywistości. Reprezentanci: G. Berkeley, D. Hume, H. Bergson.