Obrót współczesnym dziełem sztuki a prawa autorskie

Obrót współczesnym dziełem sztuki a prawa autorskie

Na polskim rynku sztuki kwestia podpisywania umów regulujących związek artysty z danym nabywcą (muzeum czy kolekcjonerem prywatnym) lub pośrednikiem w eksponowaniu dzieła artystycznego (galerią) jest traktowana lekceważąco. Co zaskakujące, przez samych artystów, którzy wpadają w pułapkę niewłaściwie pojmowanych konwenansów w kontekście relacji artysta- galeria. Twórcy obawiają się między innymi, iż naruszą pozytywne relacje z nabywcą czy pracodawcą, upominając się o swoje przywileje. Ponadto nader częsta jest niewiedza artystów w tej materii. Odpowiednio spisana umowa może jednak przynieść twórcy duże korzyści, nie tylko pod względem własności intelektualnej, ale też majątkowej.

Podstawowym aktem prawnym regulującym prawa artysty plastyka jest ustawa z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Przedmiotem chronionym przez ustawę jest utwór rozumiany jako każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakikolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Pojęcie utworu jest niezwykle szerokie, gdyż obejmuje nie tylko dzieła plastyczne, architektoniczne, czy plastyczne, ale przykładowo także rozprawy naukowe czy wynalazki. Dzieło sztuki jako utwór podlega ochronie bez względu na wiek i wykształcenie twórcy. Koniecznym jest za to twórczy i indywidualny charakter dzieła, który jednak wynika w tym przypadku z samego dzieła sztuki w ogóle. Jednak, co także bardzo istotne, na prawa autorskie nie ma wpływu wartość artystyczna dzieła.

Prawo autorskie nie wymaga także utrwalenia na jakimkolwiek nośniku materialnym, ponieważ chroniona jest autorska koncepcja, a nie materiał, na którym została wykonana. W świecie sztuki współczesnej ma to swoje duże konsekwencje, ponieważ nie wszystkie rodzaje sztuk współczesnych są utrwalane materialnie- przykładem może tu być performance czy happening. Kwestia utrwalenia tych przedsięwzięć na zdjęciach lub wideo nie jest aspektem koniecznym do powstania dzieła sztuki. Ma to swój oddźwięk w prawie, gdzie nośnik materialny nazywa się corpus mechanicum. Konsekwencją dla nabywcy czy wystawiennika jest w takim razie fakt, że nabywca egzemplarza oryginału, tj. materialnego nośnika utworu, bądź jego form pochodnych, nie nabywa prawa autorskiego, ani nie uzyskuje tą czynnością licencji na jego eksploatację. Oznacza to na przykład, że nie może powielać koncepcji designu zakupionego przez siebie dzieła użytkowego, czy też nazywać wykonanych przez siebie odlewów oryginalnej rzeźby oryginałami (mimo, że od oryginału niczym nie będą się różnić).

Kolejnym skutkiem wyróżnienia corpus mechanicum jest podział na artystę i rzemieślnika, który dzieło wykonał. Nawet w momencie, gdy artysta jest jedynie twórcą koncepcji dzieła, prawa autorskie należą się jemu, a nie rzemieślnikowi, którego wkład pracy był jedynie odtwórczy.

Ponadto zdarza się, że materiały na wykonanie dzieła sztuki zleceniodawca sponsoruje artyście. W takm przypadku, jeśli strony nie umówiły się inaczej na piśmie, zastosowanie znajdą przepisy kodeksu cywilnego. „Zgodnie z art. 192 § 1 k.c. ten, kto wytworzył nową rzecz ruchomą z cudzych materiałów, staje się jej właścicielem, jeśli wartość nakładu pracy jest większa od wartości materiałów. § 2 przywołanego artykułu ustanawia dwa wyjątki od przywołanej w § 1 zasady. Primo: rzecz wytworzona staje się własnością właściciela materiałów, jeśli przetworzenie rzeczy było dokonane w złej wierze. Secundo: gdy wartość materiałów jest większa od wartości nakładu pracy, wtedy właściciel materiałów również staje się właścicielem wytworzonej rzeczy. Niemniej jednak ustawodawca nie wymaga szczególnego typu dysproporcji pomiędzy dwiema rozważanymi wartościami. Wystarczy zwykła rozbieżność oszacowana na podstawie cen aktualnych w momencie kreacji rzeczy. Oznacza to de facto, że zazwyczaj wartość nakładu pracy intelektualnej i wytwórczej jest większa, niż wartość materiałów, a więc autor staje się nie tylko uprawniony z tytułu praw autorskich, ale także staje się właścicielem egzemplarza, tj.materialnego nośnika utworu”.

Może mieć to także mniej oczywiste konsekwencje, które są bardzo istotne dla artystów. Za przykład posłuży sposób wystawiania dzieła- jeśli w koncepcji artysty dzieło musi być prezentowane w konkretny sposób, twórca może nie wyrazić zgody na prezentowanie go w innej formie. Przykładem mogą być rzeźby Jerzego Beresia który twierdził, iż jego dzieła najlepiej eksponowane pod względem estetycznym i semantycznym są na „żywej ziemi”, a nie na posadzce galerii (obecnie dzieła spotyka się w muzeach, jednak za zgodą artysty i rodziny).

Ponadto w przypadku autorskich praw osobistych niedopuszczalna jest jakakolwiek ingerencja w dzieło sztuki osobie, która ich nie posiada. Oznacza to, iż zabronione są wszelkie przemalowania, poprawki czy „wzbogacanie” dzieła, jeśli autor nie wyrazi na taki zabieg zgody.

Następnym ważnym aspektem jest kwestia autorskiego prawa majątkowego. Nabycie dzieła sztuki nie daje prawa do swobodnego rozporządzania tym dziełem. Możliwe jest jednak przeniesienie w formie pisemnej autorskich praw majątkowych na nabywcę czy wystawcę dzieła. Posiadanie autorskiego prawa majątkowego niesie za sobą prawo do utrwalania danego dzieła, wprowadzania do obrotu, jak również prawo do odpłatnego wystawiania danego dzieła, reprodukcji, czy wynajmu osobom trzecim. Z tytułu przeniesienia autorskich praw majątkowych, twórcy dzieła przysługuje wynagrodzenie odrębne za każde z pól eksploatacji. Według prawa polskiego, dopiero po upływie siedemdziesięciu lat od śmierci artysty, można dowolnie korzystać z danego dzieła sztuki bez odprowadzania opłat z tytułu autorskich praw majątkowych.

Ponadto praw majątkowych twórcy broni instytucja droit de suite. Polega ona na uprawnieniu twórcy i jego spadkobiercy do czerpania korzyści materialnej z sprzedaży dzieła sztuki w momencie, gdy dzieło zostanie już wcześniej kupione na rynku pierwotnym. Jeśli dane dzieło zostanie odsprzedane z zyskiem, lub nabywca będzie czerpał z niego inne korzyści materialne, np. poprzez działalność wystawienniczą, wtedy artyście i spadkobiercą przysługuje 5% z zysku.

Przy ogromie korzyści niektórzy twórcy do tej pory wychodzą z błędnego założenia, że moment sprzedaży dzieła jednoznacznie kończy związek artysty i dzieła. W świetle prawa jednak tak nie jest. Istnieje trwały związek autora z dziełem i wciąż aktualne są zobowiązania, z których nabywca ma obowiązek rozliczyć się przed artystą.

http://rynekisztuka.pl/2012/05/30/wlasnosc-dziela-sztuki-w-kontekscie-prawa-autorskiego-oraz-artykulu-192-k-c/

http://rynekisztuka.pl/2011/06/28/prawo-autorskie-na-rynku-dziel-sztuki/

Możesz jeszcze ew. wpisać, że na bazie rozmowy z dr Marią Korzeniowską Marciniak, to moja nauczycielka z rynku


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
PWI - Prawa autorskie, WEiTI - Makro, SEMESTR III, PWI
prawa autorskie (2)
przedstawienie teatralne w swietle prawa autorskiego
odpowiedzi prawa autorskie by Wujek
Prawa autorskie a internet
Nauka, oswiadczenie prawa autorskie 2009, Uchwała Nr
Prywatni użytkownicy a prawa autorskie
Obliczanie współczynników w oparciu o znane prawa
Prawa autorskie?finicja
Prawa autorskie
Prawa autorskie i inne ( stary Word) , studia
PWI - Prawa autorskie ver 2, WEiTI - Makro, SEMESTR III, PWI
ściąga prawa autorskie, WSHIG

więcej podobnych podstron