"Prawdziwa sztuka jest zawsze współczesna" uzasadnij słuszność twierdzenia Fiodora Dostojewskiego odwołując się do dzieł starożytnych.
Każda z epok literackich wnosi coś nowego do historii. Są to zazwyczaj nowe wzorce bohaterów, nowe zagadnienia i problemy poruszane w utworach. Wydawać by się mogło, że ludzka pomysłowość nie ma granic Wystarczy się jednak przyjrzeć dokładniej, bowiem bardzo często zdarza się tak, że pewne motywy, powiedzenia, czy zdarzenia są nam jakby skądś znane. Skąd? Są one niczym więcej, jak tylko powieleniem schematów z pierwszej, a zarazem wręcz genialnej epoki - starożytności. Tak to właśnie w tej epoce twórcy antyczni stworzyli fundamenty całej literatury, to oni stworzyli teatr i dramat. To przecież Arystoteles jako pierwszy dokonał podziału literatury, który w nieco zmienionej formie funkcjonuje do dziś. Z antyku przez wieki czerpano pomysły jako skarbnicy takich twórców jak Homer, Sofokles, Anakreont, Safona, Horacy i wielu innych. Pomimo tego ich dzieła przez tysiące lat pozostały niedoścignionym wzorem. Świadczyć to może jedynie o genialności ich twórców. W epoce antyku powstały też wielkie osiągnięcia architektoniczne. Do dziś obiekty takie jak: Akropol, Mykeny, Efez, Epidauros są podziwiane przez współczesnych nam architektów. Również rzeźba grecka zachwyca znajomością ciała ludzkiego, dzieła Fidiasza są symbolem kunsztu w tej dziedzinie, a Wenus z Milo czy Nike z Samotraki są uważane za jedne z najpiękniejszych na świecie. Jednym słowem powiedzieć można, że "prawdziwa sztuka jest zawsze współczesna", co uczynił właśnie wybitny pisarz rosyjski Fiodor Dostojewski. Całkowicie zgadzam się z jego zdaniem i postaram się udowodnić swoje racje.
Z powyższym stwierdzeniem kojarzą mi się od razu pojęcia uniwersalności i ponadczasowości. Oznaczają one, że wiele problemów zawartych w utworach tej epoki jest nie tylko znane współczesnym ich autorom ludziom ale i obecnym. Pewne prawdy moralne i prawa oraz wzorce fascynują, a czasami wręcz obowiązują po dziś dzień w nie zmienionej formie.
Najlepszym przykładem tego stwierdzenia będzie odwołanie się do Biblii, jako jednego z podstawowych źródeł kultury nie tylko europejskiej, ale wręcz światowej. Nie ma chyba kraju na świecie, w którym nie słyszano by o Biblii. Dla ludzi wierzących jest ona Świętą Księgą, zbiorem prawd objawionych i przykazań, uczących jak żyć. Przez kościoły chrześcijańskie uważana jest za Słowo Boże. Jest ona chyba najdoskonalszym dziełem literackim na świecie. Pomimo tylu wieków, które minęły od jej napisania nadal co niedzielę w każdym kościele katolickim możemy usłyszeć wiele ciekawych wskazówek na temat polepszenia swego życia. Nie świadczy to chyba o niczym innym jak tylko o jej aktualności. Nie wydaje mi się, żeby kiedykolwiek przestano się fascynować Biblią. Jest ona przecież niewyczerpalną skarbnicą wzorców osobowych i postaw, fabuł, anegdot i wątków, motywów, symboli i alegorii, frazeologii czy stylistyki. Jestem pewien, że ta fascynacja Biblią będzie chyba na zawsze nieodzowną cechą człowieka (nie mam tu na myśli każdego oczywiście). Zanik zainteresowania nią oznaczałby bowiem koniec wiary chrześcijańskiej, która od prawie dwóch tysięcy lat uważa ją za swój dowód na poparcie tego co głosi. Nie wiem czym mogłoby się to skończyć dla całej naszej kultury. Nie należy przecież zapominać, że wyrosła ona właśnie w nierozerwalnym związku z chrześcijaństwem. Kolejnym dowodem na jej współczesność jest to, że przecież nasz sposób myślenia, system wartości, w którym wyrastamy w rodzinie, który utrwala się poprzez edukację szkolną, historyczną i literacką pochodzi z Biblii. Współczesne prawa, kodeks karny za podstawę mają przecież Dekalog, czyli dziesięć przykazań. Myślimy, wartościujemy i rozumiemy świat przez Biblię. Mówiąc 'my' mam na myśli wszystkich normalnych ludzi, a nie psychopatów potrzebujących pomocy specjalisty. Prawdy zawarte w Biblii przez ogół społeczeństwa uznawane są za wyznacznik dobra i zła. Kto więc nie postępuje zgodnie z nakazami Biblii, zazwyczaj popełnia przestępstwo. Prawa bowiem w niej zawarte są tak sformułowane, aby postępowanie według nich nigdy nie wyrządziło krzywdy innemu człowiekowi i przyniosło jedynie same korzyści. Takim, że tak powiem "treningiem" wyciągania właściwych wniosków z Biblii są zawarte w niej przypowieści. Są to krótkie opowieści przytaczane przez Chrystusa, w których oprócz sensu wynikającego z samej fabuły doszukać się można znaczeń o wiele głębszych. Najbardziej rozpowszechnione są przypowieści: "O siewcy" "O synu marnotrawnym" i "O miłosiernym Samarytaninie".
Równie ważnym, obok biblii źródłem bardzo aktualnej sztuki jest antyk śródziemnomorski. To w Grecji i Rzymie rozwijała się na przestrzeni od III tysiąclecia p.n.e. do V w n.e. kultura antyczna, która wydała na świat sztukę praktycznie pod każdym względem idealną, jak Biblia. Grecy rozwinęli filozofię i zapoczątkowali wiele dziedzin nauki, takich jak historię, geometrię, astronomię czy medycynę. Wydane do tych przedmiotów książki były pierwowzorami tych obecnych.
Najpopularniejszym osiągnięciem antyku są zapewne mity. Mitologia grecka powstawała przez wieki. Była to podjęta przez starożytnych Greków próba zrozumienia otaczającego ich świata, wytłumaczenia zjawisk, z jakimi stykali się na co dzień. W mitologii spotykamy się z opisem różnorakich postaw ludzkich i ich oceną. Bohaterami mitów są najczęściej Bogowie, ale sposób ich przedstawienia powoduje, że odnosimy wrażenie jakby byli oni ludźmi, ponieważ wyglądają tak jak ludzie, rządzą się ustalonymi prawami, prowadzą ze sobą walki, bywają podstępni i chciwi. Mają więc typowo ludzkie cechy. W mitach zostały utrwalone pierwowzory typowych postaw i zachowań ludzkich, tzw. archetypy. Na przykład Odyseusz jest archetypem tułacza, Ikar - nieposłusznego syna lub zafascynowanego nieznanym marzyciela, Zeus zaś - wielkiego władcy. W bardzo prosty sposób w mitach ukazane są wzorce godne naśladownictwa i inne godne potępienia. Praktycznie w większości mitów przeplata się motyw winy i kary. Tak było w micie o Prometeuszu, który za swoją humanitarną postawę, pełną miłości do człowieka i gotowości poświęcenia się dla niego został okrutnie ukarany. Bogowie w mitach pełnią rolę, że tak powiem "wyroczni", która nie zawsze jest sprawiedliwa i do tego bardzo surowa. Kolejnym bardzo znanym mitem jest mit o Dedalu i Ikarze. Jest to opowieść, która na przykładzie Ikara pokazuje typowe dla młodego wieku zachowania: ciekawość świata, odwaga, brawura, brak rozwagi i posłuszeństwa. Z kolei Dedal uosabia w tym micie typowe dla starszego wieku cechy takie jak: rozsądek, mądrość i doświadczenie. Mit ten jest jednym z wielu tekstów, który stał się źródłem inspiracji twórczych dla całych pokoleń pisarzy i poetów. Przykładami mogą tu być wiersze: "Ikar" Stanisława Grochowiaka, "Wciąż o Ikarach głoszą" Ernesta Brylla, czy też opowiadanie Jarosława Iwaszkiewicza pod tytułem "Ikar". Trudno przecenić wpływ, jaki mitologia wywarła na starożytnych twórcach eposów (Homer: "Iliada" "Odyseja") i dramatów antycznych (Sofokles: "Król Edyp" "Antygona"). Do dzisiaj stanowi ona niewyczerpalną skarbnicę pomysłów, jest też prawdziwym źródłem nowożytnej literatury europejskiej, skarbcem wątków i motywów, które funkcjonują w literaturach wszystkich krajów europejskich. Z mitologii przeszły do potocznego języka liczne określenia i powiedzenia, nabierając symbolicznego lub alegorycznego znaczenia, np.: "puszka Pandory"- źródło nieszczęść, zapowiedź kłopotów; "nić Ariadny"- nieoczekiwana pomoc; "syzyfowa praca"- bezsensowna praca, bezowocny trud, jak i wiele innych.
Warto także wspomnieć o powstaniu dramatu antycznego. Jego idealnym przykładem jest "Antygona" Sofoklesa. Dramat antyczny powstał z pieśni śpiewanych w czasie misteriów dionizyjskich ku czci boga Dionizosa, tak zwanych dytyrambów. Dramat antyczny rozwinął się około V w p.n.e. Początkowo wykonawcami dytyrambów byli zwykli ludzie, którzy wyruszali całym orszakiem w górskie ustronia i tam śpiewali, tańczyli, pili wino i bawili się. Z czasem pieśni kultowe ku czci Dionizosa (boga wina i plonów) ulegały przeobrażeniu, spośród grona śpiewaków wyodrębnił się aktor, prowadzący dialog z chórem. Z czasem zaczęli pojawiać się kolejni aktorzy: pierwszego wprowadził Tespis, drugiego Ajschylos, trzeciego Sofokles. Aktorami mogli być wyłącznie mężczyźni, którzy grali też role kobiece. W ten sposób powstał teatr starożytny. Do dziś żywe są wciąż utwory antyczne. Jako dramaty są grywane na deskach wielu teatrów, są filmowane, a nawet uwspółcześniane.
Nie należy pominąć także liryki antycznej. Tworzyli ją tak wybitni twórcy jak Horacy, Safona, Tyrtajos, Anaktreont i Symonides. Zawarli oni w swych wierszach przekonanie o wartości swoich dzieł. Najlepszym przykładem, aby to poprzeć będzie oda Horacego, pt.: "Exegi monumentum". Autor porusza w niej problem sztuki i jej uniwersalnego, ponadczasowego wymiaru. Horacy wyraża w tym utworze przekonanie, że pisanie wierszy daje poecie nieśmiertelność. Pomnikiem, który stawia sobie za życia poeta, jest jego twórczość. Poeta daje tym samym wyraz swojej pewności, że ma już zapewnione wieczne życie w pamięci potomnych. Naczelnym przesłaniem tego wiersza jest stwierdzenie: "non omnis moriar", czyli "nie wszystek umrę". Poeta bowiem nigdy nie umiera "do końca", zawsze jego część żyć będzie w wierszach i w pamięci tych, którzy te wiersze będą kiedyś czytać. Podobne myśli zawarła Safona w swej "Pogardzie dla nie znającej poezji". Inni twórcy tworzyli wiersze o nieco zróżnicowanej tematyce, ale nie będę ich przytaczał, gdyż chodzi mi głównie o udowodnienie tezy.
Znajomość literatury i sztuki starożytnej świadczą o wspólnej świadomości kulturowej ludzi. Wątki i motywy antyczne mają nie tylko znaczenie historyczne, ale służą niejednokrotnie próbom wyjaśniania sytuacji człowieka współczesnego, nie tracą więc swojej aktualności.
Jest więc faktem, że tradycje antyczne są żywe, inspirują twórców i wciąż się do nich nawiązuje. Były to początki naszej kultury, ponieważ Grecy stworzyli kulturę głęboko ludzką i uniwersalną. Dlatego właśnie uważam, że "prawdziwa sztuka jest zawsze współczesna"