Temat : Zabawna sytuacja z życia klasy
Najzabawniejszą sytuacją z życia klasy, o której chciałabym opowiedzieć jest lekcja przyrody.
Tego dnia przerabialiśmy temat o archipelagu Japonii. Pan wywołał roztargnionego Patryka do mapy świata. Jego zadaniem było pokazanie na niej Japonii. Po Jego zachowaniu wywnioskowałam, że nie wie gdzie to jest. Chłopak stanął tuż obok kraju, który miał pokazać i myślał, kiwając się na wszystkie strony. Mała klasa podzieliła się na dwie części. Pierwsza z nich zaczynała się śmiać, druga niecierpliwić. Kiedy zadowolony z siebie Tomczak w końcu pokazał Chiny, śmiechem wybuchnęli wszyscy. Najgłośniej śmiał się ,,wszystkowiedzący” Szymon. Pan zrobił się cały czerwony, a wysoki Patryk patrzył na nas ze zdziwieniem. Mruczał coś pod nosem. Gdy się trochę uspokoiliśmy, pan pozwolił mu usiąść i poprosił do mapy wesołego Bartka. Dopiero on pokazał nam zaznaczoną na fioletowo Japonię.
Ta zabawna sytuacja chyba nas wszystkich nauczyła, że zawsze trzeba uważać na lekcji. Szkoda, że zamiast Bartka pan nie poprosił Szymona. Może wtedy przestałby się śmiać z Patryka i zrozumiałby, że to zawstydzające być w takiej sytuacji.
Wypracowanie sprawdzone i poprawione przez nauczyciela ( dodam tylko, że dostałam za nie 5 )