10 złotych myśli guru krótkiej sprzedaży akcji
Jim Chanos, założyciel firmy inwestycyjnej Kynikos Associates, zdobył sobie renomę, wyszukując spółki, które mogą popaść w kłopoty. Sprzedaje pożyczone od innych inwestorów akcje tych emitentów, by odkupić je, kiedy będą już bezwartościowe. Jego najsłynniejszą inwestycją była krótka sprzedaż akcji Enronu na długo przed tym, jak bohater afery rachunkowej złożył wniosek o upadłość. Słynie też ze złotoustych wypowiedzi, z których wybraliśmy te, które polskim inwestorom mogą przydać się najbardziej.
1. Funkcja, jaką przyjmują kierujący się fundamentami short sellerzy, jest rolą detektywów, którzy na bieżąco rozwiązują łamigłówki finansowe.
Jim Chanos przyznaje, że inwestorzy tacy jak on mają bodziec finansowy, by wykrywać oszustwa na rynku kapitałowym, i robią to znacznie szybciej niż regulatorzy. Tych Jim Chanos określa mianem… „finansowych archeologów, którzy jedynie grzebią w gruzach straconych pieniędzy”.
2. Staramy się skupiać na biznesach, gdzie coś jest nie tak
Jak wyjaśnia Jim Chanos, jego zasadą jest, by nie sprzedawać spółek z powodu wygórowanej wyceny, ale raczej z powodu, że „z biznesem spółki jest coś nie tak”. Dobrymi kandydatami do krótkiej sprzedaży są czasem przewartościowane spółki, które zbliżają się do granic potencjału wzrostu. Jednak większość przypadków to przedsiębiorstwa, które starają się – często legalnie, choć agresywnie – ukryć własne problemy za pomocą księgowości, polityki przejęć czy innymi sposobami.
3. Niektóre z najlepszych pomysłów na krótką sprzedaż mogą z pozoru wydawać się tanimi spółkami z punktu widzenia wyceny.
Najlepszym przykładem spółki, która tylko z pozoru była tania, był według Jima Chanosa upadły producent akcesoriów do fotografowania Eastman Kodak. Jego akcje kupowało wielu znanych inwestorów skupiających się przede wszystkim na wycenach. Chcieli oni skorzystać na wysokich przepływach generowanych przez dojrzały biznes firmy. Jim Chanos uważa jednak, że takie firmy często angażują wolne środki w projekty spoza ich głównej działalności, aby chronić etaty swoich menedżerów (w przypadku Kodaka był to również schyłkowy biznes drukarski). „Kodak skończył zdziesiątkowany przez własny wynalazek, jakim była fotografia cyfrowa. W tym przypadku wycena była ostatnim czynnikiem, jaki rozważaliśmy przy sprzedaży akcji na krótko” — wyjaśniał Jim Chanos.
4. Jest ogromna różnica między długoterminowymi inwestorami fundamentalnymi a short –sellerami
Jak przyznaje Jim Chanos, z początku myślał, że short sellerzy powinni być szkoleni tak samo jak inwestorzy, których strategia to „kup i trzymaj”. Obie grupy posługują się przecież podobnymi narzędziami. Jednak po wielu latach przekonał się, że między jednymi i drugimi jest przepaść i zasadza się ona na psychologii obu typów inwestorów.
5. Największym błędem, jaki popełniają inwestorzy, jest przyjęcie punktu widzenia zarządu.
Nie ma nic gorszego niż wchodzenie przez analityków i inwestorów w zbytnią poufałość z menedżerami spółki. Jim Chanos podkreśla, że jego firma nigdy nie spotyka się z zarządami spółek, których akcje sprzedaje na krótko.
6. Mówią mi: „Panie Chanos, nigdy nie był pan w Chinach”. A ja im odpowiadam: „No cóż, nigdy nie pracowałem też w Enronie”.
Gra na krótko na akcjach Enrona przyniosła Jimowi Chanosowi ogromne zyski i sławę. Przypominając te czasy, odniósł się do krytyki jego negatywnej oceny perspektyw chińskiego rynku akcji.
7. O maklerach: Oni nie są zainteresowani prawdą ani tym, co jest najlepsze dla klienta, ale tym, żeby wygenerować jak największe obroty i jak najmniej się przy tym napracować.
Kiedy Jim Chanos zaczynał karierę w firmie brokerskiej Blyth Eastman Paine Webber, zwrócił uwagę swojemu szefowi, że McDonald’s zyskałby więcej, przeprowadzając skup własnych akcji, niż organizując emisję obligacji, na którą namawiała go jego firma. Ówczesny szef Jima Chanosa polecił mu przestać zajmować się tym tematem i właśnie wtedy przyszły guru krótkiej sprzedaży uświadomił sobie, że nie zrobi kariery jako bankier.
8. Słucham szumu informacyjnego, żeby upewnić się, że nie zagubiły się w nim żadne informacje, których potrzebuję. Jednak większością wiadomości zupełnie się nie przejmuję.
Jego zdaniem, będąc short sellerem, trzeba nie tylko dysponować właściwymi umiejętnościami, ale też mieć odpowiednią osobowość. Wszystko po to, by umieć znosić krytykę innych inwestorów, twierdzących, że samemu się jest w błędzie, a także potrafić wyłowić nieliczne wartościowe informacje z tego, co „mówi się na ulicy”.
9. W inwestycjach można mieć rację, ale krótkoterminowo dużo tracić.
Nawet jeśli inwestor ma rację w ocenie spółki, może tracić na pozycji, zanim osiągnie swój cel. Jim Chanos przypomina swoje zalecenie krótkiej sprzedaży papierów BaldwinUnited, kiedy wskazywał na wiele problemów, z jakimi borykała się spółka. W krótkim okresie kurs papierów się podwoił. Jim Chanos ponowił jednak swoją tezę w kolejnym raporcie. Wkrótce regulator zamknął ubezpieczeniową część biznesu emitenta, a spółka niespodziewanie złożyła wniosek o upadłość.
10. Jeśli masz jakiś pomysł i musisz zaryzykować karierą, żeby go zrealizować, zrób to wcześnie w swoim życiu.
Skłonność do ryzyka maleje wraz wiekiem. Jeżeli w wieku 25 lat mamy jakiś pomysł i on nie wypali, nikt nie będzie tego nam wypominał. Przyszli pracodawcy i inwestorzy mogą wręcz na to patrzyć przychylnym okiem. Młodzi ludzie mają więcej energii, a w przypadku porażki całe życie jest jeszcze przed nimi.
pb.pl 2013-11-26 12:54
http://pulsinwestora.pb.pl/3442398,95143,10-zlotych-mysli-guru-krotkiej-sprzedazy