Jak odchudzić małego grubaska
Taki słodki pączuszek! -zachwycają się ciocie i babcie. Ty zaś podsuwasz mu smakołyki, ciesząc się, że rośnie i przybiera na wadze. A lekarze ostrzegają: pulchny maluch nie jest okazem zdrowia.
Co siódme dziecko w Polsce ma nadwagę, a co dwudzieste jest otyłe. I chociaż skłonność do przy bierania na wadze niekiedy bywa wrodzona Ueśli jedno z rodziców jest otyłe, prawdopodobieństwo nadwagi u dziecka wynosi 40 proc., agdyoboje-80proc.), to coraz częściej zdarza się, że nawet w rodzinach "chuderlaków" wyrasta otyła pociecha. Nieprawidłowa dieta, przekarmianie i brak ruchu to główne błędy popełniane w stosunku do dzieci. Jeżeli ich organizm otrzymuje więcej kalorii, niż może wykorzystać, nadmiar odkłada się w tkance tłuszczowej. W miarę upływu czasu zaczyna również przybywać komórek magazynującychzapasy. Pozostają one już na całe życie i nawet gdy dziecko schudnie, po jakimś czasie mogą znów szybko gromadzić tłuszcz.
Walka z nadwagą u dziecka to wysiłek i prawdziwe wyzwanie dla całej rodziny. I choć zwykle trzeba zmienić nawyki kulinarne wszystkich domowników, to jednak jadłospis musi być przygotowany dla każdego indywidualnie, zależnie od wieku. Zanim jednak zaczniesz odchudzać pociechę, wybierz się z nią do pediatry, który skieruje cię do lekarza dietetyka. Do jego zaleceń będziesz musiała stosować się przez cały czas trwania kuracji.
Pamiętaj, że dzieciom nie wolno podawać żadnych preparatów ani też ziół wspomagających odchudzanie. Wykluczony jest również zabieg chirurgiczny, np. zmniejszenia żołądka. Musisz uzbroić się w cierpliwość: dietę niskokaloryczną wprowadza się stopniowo, dlatego odchudzanie może trwać wiele miesięcy.
Najważniejszy plan działania Łatwiej uzyskasz oczekiwane rezultaty, jeżeli skorzystasz z kilku sprawdzonych rad. Dbaj, by pociechajadła codziennie 5 zróżnicowanych posiłków, najlepiej o stałych porach. Pierwsze śniadanie powinno dostarczyć aż 25 proc. dzienniego zapotrzebowania dziecka na energię. Drugie, które jest przekąską, już tylko 15 proc. Najbardziej energetyczny jest obiad (30 proc.). Podwieczorek powinien zapewnić dziecku zaledwie 10 proc., a kolacja 20 proc. zapotrzebowania.
Zacznij powoli
Pamiętaj, by nie przekroczyć ustalonej przez dietetyka wartości kalorycznej posiłków. Dzieciom wwieku szkolnym zazwyczaj zaleca się dietę o wartości ok.1200 -1400 kcal, rozłożonych na pięć posiłków w ciągu dnia. Zwracaj uwagę, by pociecha nie podjadała między posiłkami. Łatwiej wytrwa w tym postanowieniu, gdy w domu nie będzie przekąsek ( chipsów, batonów itd.).
Zachęć malucha, by samodzielnie przygotowywał posiłki, np. kanapki do szkoły czy sałatki do obiadu. Dzięki temu będzie bardziej zwracał uwagę na to, co je. Naucz dziecko, że posiłek ma nie tylko zaspokoić głód, ale być także okazją do poznawania smaków i rozkoszowania się nowymi potrawami. Ważne jest też, by jadło powoli i dokładnie żuło każdy kęs. Podczas obiadu rób krótkie przerwy między daniami. Posiłki podawaj tylko w jadalni lub w kuchni przy stole, a nigdy przed telewizorem. Możesz również używać małych talerzy, wówczas serwowane porcje wydają się większe. Przygotuj listę produktów, które muszą zniknąć z jadłospisu dziecka. a pewno powinny się na niej maleźć słodzone napoje gazowane. czę to do tarczające w ciągu doby dodatkowo 500-1000 kcal. Zrezygnuj również z boczku, słoniny, malcu, 'mietany, słodyczy, tłustego mięsa i wędlin oraz zawiesistych sosów. Ogranicz podawanie dań mącznych (np. pierogów), ziemniaków czy bialego pieczywa. Potrawy powinny być gotowane duszone bez tłuszczu, opiekane w pergaminie lub folii.
Postaraj się nakłonić malucha do codziennego wysiłku fizycznego, ale takiego, który byłby dla niego przyjemnością, a nie obowiązkiem. Sama musisz dać dobry przykład. Możesz zacząć od wspólnych spacerów czy przejażdżek rowerowych. Zachęć dziecko do uprawiania sportu. Specjaliści polecają siatkówkę, koszykówkę, tenis ziemny i stołowy oraz jazdę na wrotkach, łyżwach czy rolkach. Bardzo ważne w walce z nadwagąjestwsparcie psychiczne ze strony rodziców. Jeżeli dziecko radzi sobie z pokusami, chwal je i nagradzaj (ale nie słodyczami czy jedzeniem). To zachęci je do dalszych wysiłków. Gdy pociecha w chwili słabości sięgnie po niedozwolony smakołyk, nie krzycz, nie zawstydzaj. W wyjątkowych wypadkach zgadzaj się, aby dziecko zjadło np. cząstkę czekolady, jednak tylko gorzkiej, bez cukru, mającej minimum 70 proc. kakao.