Biedronki
(B.Świergolik)
Przyświeciło dziś słoneczko na zielone łąki.
Zaprosiło na śniadanko czerwone biedronki.
Piły krople świeżej rosy w liściach łopianowych
i przepyszny, słodki nektar w kielichach kwiatowych.
Chciały bawić się ze sobą w „kosi-kosi łapci”,
Ale żadna nie wiedziała gdzie jechać do babci.
Aż ta większa wymyśliła: - Zagramy w kuleczki!
I zaczęła liczyć małej jej czarne kropeczki:
Jedna kropka, druga kropka i trzecia kropeczka...
I zaczęły dwie biedronki kręcić się w kółeczko.
Jak się obie zakręciły, to w trawę upadły,
Ojejej! - tak zawołały, bo im kropki spadły!
Jedna kropka, druga kropka i trzecia kropeczka...
Więc przestały dwie biedronki kręcić się w kółeczko.
Rety, rety! Ach! Pomóżcie szukać nam kropeczek!
Nie będziemy nigdy więcej kręcić już kółeczek.
Ale za to, gdy nam kropek szukać pomożecie,
Możecie nas zawsze prosić o co tylko chcecie.
Więc wszyscy mieszkańcy łąki szukać rozpoczęli,
Wszyscy obu tym biedronkom bardzo pomóc chcieli.
Aż znalazły się kropeczki w szmaragdowej trawie
i wszyscy się znów oddali wesołej zabawie.
Pierwsza kropka, druga kropka i trzecia kropeczka...
I tak wszyscy zapragnęli kręcić się w kółeczka.
Słoneczka
Bałwan
Sanki, narty, łyżwy
Walc jesienny
Jesienny masażyk
Deszczyk pada, słońce świeci,
na spacerek idą dzieci.
Liście spadają,
Dzieci szurają
I uśmiechnięte buzie mają.