Aleksandra Stępień
Moim zdaniem największym problemem społecznym w Polsce jest obecnie bezrobocie. Zjawisko, gdy osoby zdolne i chętne do podjęcia pracy nie mogą znaleźć zatrudnienia jest niestety coraz bardziej powszechne. Według Głównego Urzędu Statystycznego w 2010r dotknęło ono aż 11,4% polskiego społeczeństwa. W rzeczywistości liczba ta jest o wiele większa – brak pracy u jednego z członków wpływa na sytuację całej rodziny. Konsekwencje bezrobocia są ogromne i dotykają wielu dziedzin naszego życia. Stanowi ono przyczynę niemalże wszystkich problemów społecznych w naszym kraju.
Osoba bez pracy nie posiada stałych dochodów. Powoduje to ciężką sytuację materialną mogącą przy długotrwałym bezrobociu prowadzić do ubóstwa, a nawet bezdomności. Konieczne jest ograniczenie wydatków, dochodzi do obniżenia standardu życia. Nie kończy się jednak wyłącznie na trudnościach w zaspokajaniu podstawowych potrzeb. Osoba dotknięta bezrobociem jest pozbawiona poczucia bezpieczeństwa, nie może też zapewnić go innym, zagwarantować dzieciom dobrego wykształcenia. Pojawia się frustracja, depresja. Jedne problemy powodują kolejne – załamanie prowadzi do odosobnienia, pogorszenia się rodzinnych stosunków, zwiększa się liczba rozwodów. Niemożność wypełnienia swoich obowiązków prowadzi do wyrzutów sumienia i rozżalenia. Brak zajęcia rodzi niskie poczucie własnej wartości a w takim stanie ratunkiem może wydawać się alkohol, narkotyki. Nałogi są z kolei przyczyną wielu patologii – wzrasta napięcie między domownikami, nierzadko dochodzi do użycia przemocy. Natłok tak ogromnej liczby trudności, w połączeniu z bardzo złym stanem psychicznym mogą stać się przyczyną samobójstwa.
Spirala kłopotów ciągle się nakręca, mają one coraz szerszą skalę. Wysokie bezrobocie jest groźne dla całego kraju. Poszukujący pracy masowo emigrują, a co za tym idzie – zarabiając i płacąc podatki, pomnażają dochody innych krajów. Emigranci, będący zazwyczaj ludźmi młodymi, zakładają rodziny za granicą. Tworzy się niż demograficzny, społeczeństwo starzeje się. Ci, którzy nie opuszczają kraju, pozbawieni dochodów, mogą pozwolić sobie na mniej – spada więc konsumpcja, co prowadzi do osłabienia gospodarki i… wzrostu bezrobocia. Błędne koło, które nieprzerwane - jest jedną z przyczyn kryzysu gospodarczego, z którym obecnie walczy nasz kraj. Sposobem na zatkanie dziur budżetowych i wzmocnienie systemu ekonomicznego państwa jest obniżenie ilości wydawanych zasiłków. Bezrobotni, pozostawieni bez jakielkowiek pomocy, często uciekają się do kradzieży. Wzrasta przestępczość, na czym ponownie traci państwo.
Jak widać, bezrobocie jest niezwykle groźnym zjawiskiem dla polskiego społeczeństwa. Jego znaczenie nie jest jednak dostrzegane – problemy takie jak patologia czy przestępczość występują równie często, wydają się poważniejsze. Nie dostrzegamy jednak ich podłoża, które tkwi właśnie w braku możliwości zatrudnienia. Uważam, że zminimalizowanie bezrobocia poprowadzi do zmniejszenia się skali innych problemów społecznych w Polsce i właśnie tu powinniśmy zastosować jak najwięcej środków zapobiegawczych.