polubowne pytania

1) Czym różni się mediacja od sądownictwa polubownego? +
2) Na jakiej podstawie sąd może odmówić zatwierdzenia wyroku ?+
3) W jakiej chwili następuje wszczęcie mediacji, jakie skutki powoduje ?+
4) Utrata mocy prawnej przez zapis +/-
5) Zalety sądownictwa polubownego+
6) Charakter prawny umowy o arbitraż +
7) Czy strona może odwoła arbitra, którego powołała ?+
8) Na jakiej podstawie sąd państwowy może odmówić zatwierdzenia wyroku w Polsce ? cz. 1 pyt. 2+
9) Co to jest zdatność arbitrażowa ?+
10) Czy umowa o arbitraż może być zawarta za pomocą pełnomocnika ?+
11) Charakter prawny zapisu pyt. 6 +
12) Materialnoprawne podstawy wyroku +/-

13) Wady oświadczenia woli a umowa o arbitraż+
14) Forma umowy o arbitraż+
15) Czy dopuszczalne jest rozstrzyganie w oparciu o zasadę słuszności
/ Przesłanki dopuszczalności orzekania według zasad słuszności?+
16) Kto może być arbitrem ?+
17) Receptum arbitri+
18) Jak przedstawia się odp. cywilna arbitra ?+/-
19) Skarga o uchylenie ugody (wyroku)+
20) Czy strony mogą rozszerzyć podstawę skargi ?+

21) Skutki umowy o arbitraż

22) Sprzeczność z ordre public jako podstawa skargi o uchylenie wyroku sądu polubownego

1.Czy strony związane tylko z Polską mogą prowadzić spór w sądzie polubownym z innego kraju? Odp. Tak.--> o miejscu SP
2. Kto jest upoważniony – o zawarciu umowy o arbitraz przez pełnomocnika- pytanie 10
3.Materialno-prawna podstawa orzekania : ogólne zasady prawa, zasady słuszności, to,co jest w umowie + zwyczaje- pytanie 12
4. Czy arbiter związany jest instrukcjami strony, która go wybrała?
Odp. Nie.

5. Charakter prawny umowy o arbitraż- pytanie 6
6. Czy strony mogą dokonać wyboru prawa dla umowy o arbitraż- tak
7. Czy można się domagać uznania lub nadania klauzuli wykonalności ugodzie zawartej przed sądem polubownym- tak

8. różnice między umową o mediacje i umową o arbitraż- pytanie 1
9. zdolność do zawarcia umowy o arbitraż

10. Kto rozstrzyga sprawę po uchyleniu wyroku sądu polubownego

  1. Czym różni się mediacja od sądownictwa polubownego?

Różnice:

SP- arbiter- uprawniony do rozstrzygnięcia sporu wyrokiem /rozstrzyganie- f. judykacyjna/. Tak arbitraż powinien się zakończyć. Gdy powołano 3 arbitrów podejmują oni decyzję większością głosów (ale większość może być wyłączona przez strony, które wymagają np. jednomyślności. Gdy jej nie osiągnięto- nie wydaje się wyroku. W praktyce taka sytuacja raczej się nie zdarza.)

Mediacja- mediator (koncyliator)- kończy się ugodą lub niepowodzeniem. Mediator nie jest kompetentny do wydania wyroku; ma dopomóc stronom w zawarciu ugody; zrobić wszystko, by do niej doprowadzić. Może się zakończyć powodzeniem lub nie.

Kryterium podziału Mediacja Arbitraż
Funkcja Pełni funkcję pojednawczą. Pełni funkcję sądowniczą.
Zakres spraw Ma charakter uniwersalny. Ograniczony
spory o prawa majątkowe lub spory o prawa niemajątkowe - mogące być przedmiotem ugody sądowej, z wyjątkiem spraw o alimenty
Czas postępowania Mediacja w sprawach cywilnych -
1 miesiąc z możliwością przedłużenia
za zgodą stron. (art. 18310§1 k.p.c.)
Brak ograniczeń czasowych postępowania.
Forma zakończenia postępowania Mediacja zmierza do zawarcia ugody.
W postępowaniu cywilnym ugodę zawartą przed mediatorem podlegającą egzekucji sąd zatwierdza przez nadanie klauzuli wykonalności. Gdy ugoda
nie nadaje się do wykonania, sąd zatwierdza ją postanowieniem wydanym na posiedzeniu niejawnym. (art. 18314 §2 k.p.c.)
Rozstrzygnięcie w formie wyroku wiążącego strony, podlegającego uznaniu
lub stwierdzeniu wykonalności przez sąd powszechny. (art. 1212 §1 k.p.c.)
Podstawa prowadzenia postępowania Mediację w sprawach cywilnych można prowadzić na podstawie: - umowy o mediację, - wniosku jednej ze stron, - skierowania sprawy do mediacji
przez sąd. (art. 1831 §2 k.p.c.)
Właściwość sądu arbitrażowego do rozpoznania sprawy wynika wyłącznie z zapisu na sąd polubowny, umowy o niejednoznacznym charakterze.
(art. 1161 §1 k.p.c.)
Wyłączenie właściwości sądu powszechnego Mediacja nie wyłącza zupełnie właściwości sądu powszechnego. Jeżeli, na skutek skierowania sprawy
do mediacji przez sąd, nie dojdzie
do zawarcia umowy w terminie miesiąca, przewodniczący wyznacza rozprawę. (art. 18310 §2 k.p.c.)
Zapis na sąd polubowny wyłącza właściwość sądu powszechnego w razie podniesienia przez stronę zarzutu przed wdaniem się w spór co do istoty sprawy.
(art. 1165 §1 k.p.c.)
Stopień sformalizowania postępowania Minimalny formalizm. Dobrowolność
i możliwość zrezygnowania z mediacji przez strony na dowolnym etapie postępowania.
Większy formalizm.
Strony nie mogą zrezygnować
z postępowania arbitrażowego
po jego wszczęciu.
Możliwość wyłączenia mediatora, arbitra, sędziego. Mediator w sprawach cywilnych nie podlega wyłączeniu. Arbiter może podlegać wyłączeniu, jeżeli zachodzą co do niego okoliczności mogące wzbudzać wątpliwości co do bezstronności lub niezależności, a także braku wymaganych w zapisie na sąd polubowny kwalifikacji, określonych przez strony.
(art. 1174 k.p.c.)
Kto może być mediatorem, arbitrem Mediatorem w sprawach cywilnych może być osoba fizyczna, posiadająca pełną zdolność do czynności prawnych, posiadająca pełnię praw publicznych. Mediatorem nie może być sędzia (nie dotyczy to sędziów w stanie spoczynku). (art. 1832 §1 i 2 k.p.c.) Arbitrem może być osoba fizyczna bez względu na obywatelstwo, posiadająca pełną zdolność do czynności prawnych.
Arbitrem nie może być czynny zawodowo sędzia państwowy. (sędzia w stanie spoczynku tak)
(art. 1170 k.p.c.)
Wpływ mediatora, arbitra, sądu na wynik postępowania Mediator podejmuje starania w celu ułatwienia zawarcia ugody przez strony, koordynuje postępowanie,
nie gwarantuje rozwiązania sporu
i zawarcia ugody, nie posiada kompetencji decyzyjnych w sprawie.
Arbiter rozstrzyga spór
i gwarantuje jego rozwiązanie.
  1. Na jakiej podstawie sąd może odmówić zatwierdzenia wyroku ?

Wyrok sądu polubownego lub ugoda przed nim zawarta mają moc prawną równą z wyrokiem lub ugodą zawartą przed sądem powszechnym po ich uznaniu przez sąd powszechny albo stwierdzeniu przez sąd powszechny ich wykonalności. Uznanie lub stwierdzenie wykonalności wyroku sądu polubownego stanowi swego rodzaju zatwierdzenie tego wyroku przez sąd powszechny, przy czym odmowa takiego zatwierdzenia możliwa jest wyłącznie w ściśle określonych przypadkach. Sąd powszechny nie bada wyroku sądu polubowne­go pod kątem prawidłowości rozstrzygnięcia.

Sąd powszechny odmawia uznania albo stwierdzenia wykonalności wyroku sądu polubownego lub ugody przed nim zawartej, na mocy art. 1214 § 3. , jeżeli:

  1)   według przepisów ustawy spór nie może być poddany pod rozstrzygnięcie sądu polubownego, brak arbitrae bilitae, czyli zdatności arbitrażowej

  2)   uznanie lub wykonanie wyroku sądu polubownego lub ugody przed nim zawartej byłoby sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej (klauzula porządku publicznego, zwana w języku łacińskim klauzulą orde public).

Porządek publiczny- klauzula generalna, trzeba się nią posługiwać z dużą ostrożnością- musi chodzić o naruszenie podstawowych zasad porządku prawnego. Da się to ocenić tylko na tle konkretnego przypadku.

Art. 1215. § 1. O uznaniu albo stwierdzeniu wykonalności wyroku sądu polubownego wydanego za granicą lub ugody zawartej przed sądem polubownym za granicą, sąd orzeka po przeprowadzeniu rozprawy.

§ 2. Niezależnie od przyczyn wymienionych w art. 1214, sąd na wniosek strony odmawia uznania albo stwierdzenia wykonalności wyroku sądu polubownego wydanego za granicą lub ugody zawartej przed sądem polubownym za granicą, jeżeli strona wykaże, że:

  1)   nie było zapisu na sąd polubowny, zapis na sąd polubowny jest nieważny, bezskuteczny albo utracił moc według prawa dla niego właściwego,

  2)   nie była należycie zawiadomiona o wyznaczeniu arbitra, o postępowaniu przed sądem polubownym lub w inny sposób była pozbawiona możliwości obrony swoich praw przed sądem polubownym,

  3)   wyrok sądu polubownego dotyczy sporu nieobjętego zapisem na sąd polubowny lub wykracza poza zakres takiego zapisu, jeżeli jednak rozstrzygnięcie w sprawach objętych zapisem na sąd polubowny daje się oddzielić od rozstrzygnięcia w sprawach nieobjętych tym zapisem lub wykraczających poza jego zakres, odmowa uznania albo stwierdzenia wykonalności wyroku sądu polubownego może dotyczyć jedynie spraw nieobjętych zapisem lub wykraczających poza jego zakres,

  4)   skład sądu polubownego lub postępowanie przed tym sądem nie były zgodne z umową stron lub - w braku w tym przedmiocie umowy - nie były zgodne z prawem państwa, w którym przeprowadzono postępowanie przed sądem polubownym,

  5)   wyrok sądu polubownego nie stał się jeszcze dla stron wiążący lub został uchylony albo jego wykonanie zostało wstrzymane przez sąd państwa, w którym lub według prawa którego wyrok ten został wydany.

§ 3. Od postanowienia sądu drugiej instancji w przedmiocie uznania albo stwierdzenia wykonalności wyroku sądu polubownego wydanego za granicą lub ugody zawartej przed sądem polubownym za granicą przysługuje skarga kasacyjna; można także żądać wznowienia postępowania zakończonego prawomocnym postanowieniem w przedmiocie uznania lub stwierdzenia wykonalności oraz stwierdzenia niezgodności z prawem prawomocnego postanowienia wydanego w tym przedmiocie.

Ważne: Po przeprowadzeniu postępowania o uznanie lub stwierdzenie wykonalności wyroku sądu polubownego wyrok ten ma moc prawną na równi z wyrokiem sądu powszechnego.

  1. W jakiej chwili następuje wszczęcie mediacji, jakie skutki powoduje ?

Polski system prawny wprowadził regulację, na podstawie której zgodnie z art. 183¹ § 2 KPC do mediacji może dojść na podstawie:

➢ wniosku strony o przeprowadzenie mediacji (za zgodą drugiej strony),

➢ skierowania stron do mediacji przez sąd,

➢ umowy o mediację.

1. Wszczęcie mediacji na wniosek jednej ze stron

Niewątpliwą zaletą mediacji jest fakt, że jej elastyczny i nieformalny charakter po-zwala mimo braku uprzedniej umowy o mediację wszcząć ją na wniosek tylko jednej ze stron konfliktu. Jednakże niezbędnym elementem wszczęcia takiego procesu mediacyjnego jest zgoda drugiej strony konfliktu na przeprowadzenie mediacji.

Zgodnie z ustawową dyspozycją wniosek o przeprowadzenie mediacji na podstawie art. 183⁷ KPC powinien zawierać: oznaczenie stron, dokładnie określone żądanie, zwięzłe przytoczenie okoliczności uzasadniających żądanie, podpis strony oraz wymienienie załączników. Do wniosku, który strona wysyła kandydatowi na mediatora, należy po-nadto dołączyć dowód doręczenia jego odpisu drugiej stronie.

Mimo że ramy prawne zbliżają wniosek o wszczęcie mediacji do pozwu sądowego i sprawiają wrażenie sztywnych, a czasem nawet skomplikowanych, to z praktyki mediacji cywilnych wynika, że strony zgłaszają się do mediatora bądź instytucji zajmujących się mediacją z wolą rozwiązania konfliktu, ale nie przedstawiając ustawowo wymaganych dokumentów.

Z praktyki wynika, że często dopiero w trakcie samego postępowania mediacyjnego zainteresowana mediacją strona uzupełnia swój wniosek o ustawowo wymienione wymogi. Samo również postępowanie klasyfikuje, co tak naprawdę jest przedmiotem i płaszczyzną konfliktu, a zatem winno być przedmiotem postępowania mediacyjnego.

Na marginesie niniejszych rozważań należy zauważyć, że nie wszelkie spory, które z punktu widzenia formalnego spełniałyby wymogi ustawowe, mogą być lub powinny być przedmiotem mediacji. Przykładem mogą być sprawy mogące być przedmiotem zainteresowania organów ścigania lub mogące nadawać się do zastosowania „postępowania terapeutycznego”.

Należy jednak zauważyć, że mimo iż sama mediacja ma charakter bardzo nieformalny, to sam ustawowy wymóg wynikający z art. 183⁶ § 2 pkt 4 KPC przestrzegany jest przez wszystkich mediatorów z pełną konsekwencją.

Każda strona postępowania zobowiązana jest zatem do wyrażenia zgody na media-cję oraz w zasadzie powinna wyrazić zgodę na osobę mediatora lub co najmniej powierzenie kompetencji wyboru mediatora osobie trzeciej lub instytucji oferującej mediację, do której został skierowany wniosek o jej przeprowadzenie5. Akceptacja strony może być doręczona mediatorowi wraz z wnioskiem o przeprowadzenie mediacji lub także po tym fakcie, należy jednak pamiętać, że jest bezwzględną przesłanką wszczęcia mediacji.

Zarówno w przypadku mediacji instytucjonalnej, jak i mediacji ad hoc moment wszczęcia mediacji zgodnie z art. 183§ 1 KPC został określony na chwilę doręczenia mediatorowi wniosku o przeprowadzenie mediacji. Mimo doręczenia tego wniosku do wszczęcia mediacji w omawianym sposobie nie dochodzi, jeżeli m.in. stały mediator w terminie tygodnia od dnia doręczenia mu wniosku o przeprowadzenie mediacji odmówił przeprowadzenia mediacji lub druga strona nie wyraziła zgody na mediację.

W praktyce najczęściej strona zainteresowana rozwiązaniem sporu w drodze mediacji kontaktuje się z instytucją, która oferuje usługi mediacyjne. Jeżeli sprawa jest odpowiednia dla postępowania mediacyjnego, wówczas następnym etapem jest zawiadomienie drugiej strony. Przy założeniu, że pośrednie wezwanie strony do mediacji jest bar-dziej skuteczne niż bezpośrednie, złożone przez samą stronę, zwykle druga strona zo-staje wezwana przez instytucję, która oferuje mediację6. Jeżeli druga strona zgodzi się na podjęcie mediacji, wówczas dochodzi do wyboru mediatora, który jest akceptowany przez obie strony. Instytucje, które oferują mediację, dysponują listami wykwalifikowanych mediatorów, często również zamieszczają informacje dotyczące ich doświadczenia i szczegółowych kwalifikacji w celu ułatwienia stronom wyboru odpowiedniego mediatora dla indywidualnego charakteru sporu.

Następnym etapem jest ustalenie daty i miejsca sesji mediacyjnej, oczywiście data powinna być tak ustalona, aby dać stronom odpowiedni czas na przygotowanie.

2. Skierowanie stron do mediacji przez sąd

Drugim przykładem wszczęcia postępowania mediacyjnego jest skierowanie do mediacji skonfliktowanych stron, które zwróciły się o rozstrzygnięcie sprawy do sądu powszechnego przez tenże sąd – tzw. mediacja sądowa.

Mediacja sądowa charakteryzuje się oparciem nie na umowie stron, a na usta-wie, której strony mogą, ale nie muszą się poddać. Tego rodzaju mediacja nie jest odpowiednikiem obligatoryjnej mediacji sądowej w USA, której strony muszą się pod-dać w zakresie ściśle określonych spraw, bowiem prowadzenie mediacji sądowej w Polsce jest również uzależnione od woli stron.

Mediacja zależy zatem od uznania sądu i uznania stron. Zgodnie z art. 183⁸ § 1 KPC sąd aż do pierwszego posiedzenia wyznaczonego na rozprawę może skierować strony do mediacji. Wzmocnieniem konstytucyjnej zasady prawa do sądu, jak również przejawem właściwej ekonomiki procesu, jest zasada wyrażona w art. 183⁸ § 2 KPC, zgodnie z którą sąd może kierować strony do mediacji tylko raz w toku postępowania, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej.

Jeżeli zatem skierowanie stron na mediację ma miejsce na rozprawie, ogłoszenie po-stanowienia o skierowaniu stron do postępowania mediacyjnego zostanie wpisane do protokołu rozprawy. Na posiedzeniu niejawnym sąd natomiast wyda w tym zakresie stosowne postanowienie.

Na marginesie powyższych rozważań warto tutaj wskazać, że umiejscowienie mediacji w przepisach ogólnych Kodeksu postępowania cywilnego w znowelizowanym art. 10 pozwala na kierowanie przez sąd do mediacji już na etapie postępowania pojednawczego, gdy strony chcą zawrzeć ugodę w trybie art. 184–186 KPC7.

Nie bez znaczenia jest również fakt, że nawet w późniejszym etapie postępowania sądowego sąd, na zgodny wniosek stron, może skierować strony do mediacji. Nieskierowanie więc we wstępnym okresie postępowania sądowego stron do mediacji nie ogranicza stron w dostępie do tego odformalizowanego sposobu załatwienia sporu.

Mediacji nie prowadzi się, jeżeli strona w terminie tygodnia od dnia ogłoszenia lub do-ręczenia jej postanowienia o skierowaniu do mediacji nie wyraziła zgody na mediację. Dalece nieprecyzyjny i budzący spory w doktrynie prawniczej jest w tym zakresie zapis art. 183⁸ § 1 KPC, gdyż nieprzewidziana jest forma, w jakiej strona ma złożyć oświadczenie o wyrażeniu zgody na mediację i komu ma złożyć takie oświadczenie. Jak pokazuje praktyka sądowa w tym zakresie, strona zgadzająca się na mediację powinna złożyć takie oświadczenie w formie ustnej do protokołu rozprawy, na której sąd ogłosił postanowienie o skierowaniu stron do mediacji, lub w późniejszym terminie w piśmie procesowym.

W praktyce problematyczne okazało się również rozumienie skutków upływu tygodniowego terminu określonego w art. 183⁸ § 3 KPC. W tym zakresie należy przychylić się do wykładni, że nie można uznać, iż upływ terminu do niewyrażenia zgody na skierowanie stron do mediacji skutkuje domniemaniem jej wyrażenia. Z całą stanowczością należy zatem stwierdzić, że powyższe postanowienie sądu staje się bezskuteczne w zakresie dotyczącym skierowania stron do mediacji8. Odmienna wykładnia powyższego przepisu prowadziłaby do przekreślenia jednej z podstawowych zasad mediacji, tj. zasady dobrowolności uczestnictwa w procesie mediacji.

Zgodnie z KPC mediator zostaje wyznaczony przez sąd, który kieruje strony do me-diacji. Strony jednak mogą wybrać innego mediatora (art. 183⁹ KPC) i również w ten sposób mogą mieć decydujący wpływ na przebieg postępowania. Oczywiście w mediacji sądowej strony mogą wybierać z reguły spośród osób wpisanych na listę mediatorów danego sądu, w którym toczy się postępowanie.

W sprawach szczególnie zawiłych, jak również w sprawach o charakterze gospodarczym, gdzie występuje duża obszerność materiałów będących przedmiotem sporu, strony mają możliwość wystąpienia ze zgodnym wnioskiem do sądu o upoważnienie mediatora do zapoznania się z aktami sprawy (art. 183⁹ KPC). Sąd może wówczas przyznać mediatorowi prawo wglądu do akt. Jest to przepis kompetencyjny, który jednakże powinien zostać zmieniony na niejako automatyczne upoważnianie mediatora do zapoznania się z aktami sprawy, skoro strony zgodnie o to wnoszą.

Przewodniczący, kierując strony do mediacji, zakreśla stronom termin na prowadzenie mediacji, zgodnie z art. 183¹⁰ § 1 KPC odraczając rozprawę na okres miesiąca lub na dłużej na zgodny wniosek stron. Ponowne wyznaczenie rozprawy może nastąpić dopiero po upływie powyższych terminów lub wcześniej, jeżeli choć jedna ze stron – lub mediator − oświadczy, że nie wyraża zgody na dalsze prowadzenie mediacji (art. 183¹⁰ § 2 KPC).

Należy zauważyć, że samo zerwanie mediacji lub odmowa przystąpienia do niej nie powodują dla żadnej ze stron ujemnych skutków procesowych, natomiast nieusprawiedliwiona odmowa uczestniczenia w mediacji, przy uprzedniej zgodzie strony na nią, wywoła negatywne następstwo w postaci obciążenia takiej strony kosztami postępowania (art. 103 § 2 KPC).

Na zakończenie warto również podkreślić, że skierowania przez sąd do mediacji nie stosuje się w sprawach rozpoznawanych w postępowaniach nakazowym, upominawczym i uproszczonym (art. 183⁸ § 3 KPC).

3. Umowa o mediację

3.1. Pojęcie i przedmiot umowy o mediację

Kolejnym przypadkiem, gdy skonfliktowane strony mogą unormować swoje stosunki w postępowaniu mediacyjnym, jest umowne poddanie zaistniałych w przyszłości ewentualnych sporów między nimi właśnie postępowaniu mediacyjnemu.

Przez umowę o mediację należy rozumieć umowę, dzięki której strony zgadzają się, aby rozwiązać jakikolwiek zaistniały między nimi w przyszłości spór poprzez użycie mediacji „przewidującej skorzystanie z usług osoby trzeciej (mediatora) w celu doprowadzenia do ewentualnej ugody pomiędzy stronami” 9.

Analizując pojęcie umowy o mediację (klauzuli mediacyjnej), należy wskazać, że przede wszystkim jest ona, podobnie jak zapis na sąd polubowny, w pełni autonomiczna w stosunku do umowy głównej, także wówczas, gdy została umieszczona w jej treści. W szczególności autonomiczny charakter umowy o mediację odnosi się do przypadku nieważności umowy głównej, gdzie bez żadnych wątpliwości umowa o mediację jest ważna. Wskazana rozłączność tych umów ma duże znaczenie, gdy spór stron dotyczy istnienia lub ważności umowy głównej albo też skuteczności jej rozwiązania.

Obowiązki wynikające z umowy o mediację zależne są od jej sformułowania. Może być ona określona w prosty bądź bardziej skomplikowany sposób, wskazując dokładnie, który z regulaminów ma być wszczęty w razie powstania sporu, lub pozostawiając stronom wybór w późniejszych, konkretnych okolicznościach10. W ramach granic swobody kontraktowej (art. 353¹ KC) strony mogą, zależnie od woli negocjujących partnerów, podpisać umowę o mediację, która całkowicie opiera się na dobrowolnym charakterze postępowania mediacyjnego. Wówczas mediacja będzie całkowicie uzależniona od dobrej woli stron i chęci rozwiązania sporu w taki sposób, który eliminuje związanie stron wcześniejszym zobowiązaniem i nie rodzi praw dla żadnej ze stron. Z drugiej strony mogą nadać umowie o mediację charakter „przymusowy”, przewidując określone obowiązki, a nawet klauzule odszkodowawcze, które pozwolą na wyrównanie szkody w szerokim zakresie. Należy jednakże stwierdzić, że wprowadzanie powyższych regulacji stawia klauzulę mediacyjną na równi z zapisami na sąd polubowny albo klauzulą arbitrażową, które czasem same w sobie stanowią przedmiot konfliktu stron. Moim zdaniem należy dążyć do jak najprostszego formułowania klauzul mediacyjnych, aby nie stanowiły one dodatkowego zarzewia konfliktu między stronami i nie prowadziły do wynaturzenia tej instytucji.

Podstawowa wartość umowy o mediację realizuje się poprzez samo wywołanie alternatywnej metody rozwiązywania sporów, a nie poprzez obowiązek jej wprowadzenia. Przypomina stronom, że w razie sporu powinni wszcząć postępowanie mediacyjne. Umowa o mediację wskazuje na dobre zarządzanie i jest właściwym sposobem unikania konfliktów

Skutki umowy o mediację

Podstawowym skutkiem zawarcia przez strony umowy o mediację jest to, że spór istniejący między stronami lub mogący powstać w przyszłości z określonego w umowie stosunku prawnego będzie rozwiązywany drogą mediacji. Należy wskazać, że umowa o mediację nie rodzi bezpośredniego obowiązku uczestniczenia w postępowaniu mediacyjnym, z uwagi bowiem na dobrowolny charakter mediacji uważa się, że jedynie zgodna wola stron gwarantuje jej powodzenie. Zasadniczą zaletą umowy o mediację jest możliwość rozpoczęcia dyskusji nad ewentualnym rozwiązaniem sporu na poziomie rzeczywistych problemów i przyczyn konfliktu, a nie w sferze rozwiązań na płaszczyźnie prawnej, które mogą doprowadzić czasem jedynie do zaognienia sporu, a nawet zerwania stosunków między stronami po zakończeniu ewentualnego postępowania sądowego.

Zagadnienie skutków prawnych umowy o mediację budzi kontrowersje, doprowadziło nawet w piśmiennictwie common law do wyeliminowania potrzeby poszukiwania podstaw prawnych obowiązywania umowy o mediację18.

Zatem mediacja jako instytucja opierająca się na autonomii woli stron, oparta na za-sadzie dobrowolności (art. 183¹ § 1 KPC), nie może być wszczęta drogą przymusu. Każda ze stron może na każdym etapie postępowania mediacyjnego wycofać się z mediacji. Może też odmówić wzięcia udziału w mediacji, mimo że wcześniej zgodziła się na jej przeprowadzenie.

Zasadniczym skutkiem procesowym zapisu na sąd polubowny jest możliwość wnie-sienia przez stronę zarzutu, który ma być zgłoszony i należycie uzasadniony przed wda-niem się w spór co do istoty sprawy (art. 1165 KPC). Niewniesienie zarzutu lub wniesie-nie z opóźnieniem spowoduje, że sąd powszechny będzie właściwy do rozstrzygnięcia sprawy. Umowa o mediację nie wywołuje tak daleko idących skutków praw-no-procesowych, czyli odrzucenia pozwu przez sąd wobec należytego zgłoszenia zarzutu istnienia zapisu na sąd polubowny zgodnie z art. 1165 KPC. Jednak pozwany może zgło-sić zarzut zawarcia umowy o mediację w przypadku, gdy strony zawarły ją przed

wszczęciem postępowania sądowego; wówczas sąd skieruje strony do mediacji (art. 202¹ KPC). Jednocześnie sąd odroczy rozprawę na miesiąc, po czym przewodniczący wyzna-czy rozprawę. Może to zrobić również wcześniej, gdy którakolwiek ze stron oświadczy, że nie wyraża zgody na udział w mediacji.

Powyższe rozwiązania dotyczące skutków prawno-procesowych umowy o mediację należy uznać za właściwe, jednak odroczenie rozprawy na miesiąc lub krótszy okres w przypadku całkowitego braku chęci powoda uczestniczenia w mediacji może spotkać się z zarzutem dalszego przewlekania postępowania wobec tego, że wyznaczenie następnej rozprawy w niektórych sądach praktycznie może oznaczać okres kilkumiesięczny.

  1. Utrata mocy prawnej przez zapis

Art. 1168. § 1. Jeżeli osoba wyznaczona w zapisie na sąd polubowny jako arbiter lub arbiter przewodniczący odmawia pełnienia tej funkcji lub gdy pełnienie przez nią tej funkcji okaże się z innych przyczyn niemożliwe, zapis na sąd polubowny traci moc, chyba że strony postanowiły inaczej.

§ 2. W braku odmiennej umowy stron, zapis na sąd polubowny traci moc, w przypadku gdy sąd polubowny wskazany w tym zapisie nie przyjął sprawy do rozpoznania lub gdy rozpoznanie sprawy w ramach tego sądu okazało się z innych przyczyn niemożliwe.

  1. Zalety sądownictwa polubownego

ZALETY SP: .

+ Nie urzędniczy charakter SP– występowanie w prywatnych ubraniach, bez tóg; powitanie sądu z pełnomocnikami stron zdecydowanie mniejszy formalizm niż w sądach powszechnych. Taka atmosfera zdecydowanie bardziej sprzyja rozwiązywaniu konfliktów.

+ Tajność postępowania, poufność- nie jest ono publiczne. Zachowanie tej zasady stanowi obowiązek arbitrów i sekretariatów.

+ Koszty takiego postępowania mogą być znacznie niższe niż w sądzie powszechnym.

+ Strony mają wpływ na to, kto będzie rozstrzygał ich spór, posiadają bowiem decydujący wpływ na obsadę arbitrów. Tych uprawnień nie mają strony w postępowaniu przed sądem powszechnym. Arbitrzy nie muszą być prawnikami, choć wg profesora było by dobrze aby chociaż przewodniczący posiadał wykształcenie prawnicze. Dobór specjalistów o dużej wiedzy fachowej z dziedziny związanej z rozpoznawaną sprawą sprzyja uzyskaniu rozstrzygnięcia sprawy zgodnie z jej specyfiką.

+ Elastyczność procedury i oszczędność czasu- Sądy polubowne umożliwiają szybsze rozstrzygnięcie sporu (w dużej mierze zależy to od arbitrów).

+ Wydanie rozstrzygnięcia następuje według wcześniej ustalonych, znanych reguł.

+ Możliwość oparcia rozstrzygnięcia na zasadach słuszności i dobrej wiary.

6) Charakter prawny umowy o arbitraż

Charakter prawny umowy o arbitraż/ zapisu na sąd polubowny:

Zagadnienie to jest wysoce sporne.

I koncepcja: k. materialna- umowa o arbitraż to umowa (czynność) prawa cywilnego materialnego. W kwestiach nieuregulowanych stosuje się do niej przepisy prawa cywilnego materialnego wprost (Kodeks Cywilny).

Przedstawicielami tej koncepcji są:

Np. Zbigniew Radwański, Władysław Siedlecki, Poczoborski, Żywicki + liczni prawnicy zagraniczni oraz Sąd Najwyższy w niektórych orzeczeniach.

II koncepcja: k. procesowa- umowa o arbitraż to czynność prawa procesowego (sensu largo).

W kwestiach nieuregulowanych istnieje konieczność sięgania do prawa cywilnego materialnego (Kodeks Cywilny)- jego przepisy należy stosować odpowiednio (prof. zgadza się z tym twierdzeniem)

Przedstawicielami tej koncepcji są:

Np. Reciński, Waic, M. Tomaszewski, Broniewić (UŁ) + prawnicy niemieccy

III koncepcja- k. mieszana- umowa o arbitraż jest czynnością materialno- procesową.

Przedstawicielami tej koncepcji są: Kuratowski, Dalka (Uniwersytet Gdański)+ wielu prawników zagranicznych (austriackich, niemieckich).

Koncepcja ta jest bardzo krytykowana w doktrynie.

IV koncepcja- umowy o arbitraż w całości nie da się wprost przyporządkować żadnej z wymienionych kategorii; jest to umowa swoista (sui generis); Umowa ta jest zawierana z reguły poza postępowaniem sądowym i wywołuje przede wszystkim (choć nie tylko) skutki określone w przepisach prawa postępowania cywilnego, tylko fragmentarycznie uregulowana jest w KPC. W związku z tym istnieje konieczność odwołania się do prawa cywilnego materialnego. Przepisy KC stosujemy do umowy o arbitraż „odpowiednio” (tzn. niektóre przepisy stosujemy albo wprost, albo po adaptacji w zależności od organów, które je kształtują do swojej sytuacji, albo nie stosujemy ich w ogóle).

Głównym przedstawicielem tej koncepcji są prof. Pazdan i Ereciński!!!


7) Czy strona może odwołac arbitra, którego powołała ?

Art. 1177. § 1. Strony mogą w każdym czasie złożyć zgodne oświadczenie na piśmie o odwołaniu każdego z arbitrów.

§ 2. Na wniosek którejkolwiek ze stron sąd może odwołać arbitra, jeżeli jest oczywiste, że arbiter nie wykona swych czynności w odpowiednim terminie, lub jeżeli opóźnia się z ich wykonywaniem bez uzasadnionej przyczyny.

Art. 1178. § 1. W razie wygaśnięcia powołania arbitra nowy (zastępczy) arbiter jest powoływany w sposób, który jest przewidziany dla powołania arbitra.

§ 2. Jeżeli ustąpienie lub odwołanie przez strony lub sąd arbitra powołanego przez jedną ze stron miało miejsce dwukrotnie, druga strona może zażądać, aby sąd wyznaczył nowego (zastępczego) arbitra za stronę przeciwną. Z wnioskiem takim strona może wystąpić w terminie tygodnia od dnia, w którym dowiedziała się, że nowy (zastępczy) arbiter powołany przez stronę przeciwną ustąpił lub został odwołany.

Ważne: Strony mogą powołać także arbitra zastępczego. Arbiter zastępczy to taki, który został powołany na wypadek, gdyby jeden z arbitrów wskazanych przez strony nie mógł uczestniczyć w tym postępowaniu lub wydać orzeczenia (np. z przyczyn zdrowotnych, losowych). Zostaje wówczas zastąpiony arbitrem zastępczym.

8) Na jakiej podstawie sąd państwowy może odmówić zatwierdzenia wyroku w Polsce ? pytanie nr 2
9) Co to jest zdatność arbitrażowa ?

ZDATNOŚĆ ARBITRAŻOWA- oznacza możliwość poddania sporu przez strony pod rozstrzygnięcie sądu polubownego. Jak podkreśla się w doktrynie, zdatność arbitrażowa oznacza właściwość sporu (sprawy), która polega na tym, że spór może zostać przez strony poddany pod rozstrzygnięcie sądu polubownego, a więc poddany jego kompetencji jurysdykcyjnej w wyniku sporządzenia zapisu na sąd polubowny. Analiza prawno-porównawcza pojęcia zdatności arbitrażowej prowadzi do wniosku, że istnieje wyraźna tendencja w kierunku rozszerzania zakresu sporów, które mogą być rozstrzygane przez sądy polubowne. Regulację w tym zakresie pozostawiono ostatecznie ustawodawcom krajowym.

Podstawowa regulacja w prawie polskim- art. 1157, 1163 i 1164 KPC.

- de lege lata- umowa o arbitraż musi mieć postać UMOWY. Niemożliwa jest jednostronna czynność prawna np. przyrzeczenie publiczne (na jego tle umowę o arbitraż mogą zawrzeć tylko strony)

Do praw majątkowych zalicza się m.in. prawa rzeczowe, wierzytelności związane ze świadczeniami majątkowymi, prawa majątkowe małżeńskie, a także prawa związane z własnością intelektualną (autorskie, wynalazcze). Prawami majątkowymi są również roszczenia

pieniężne, chociażby służyły do ochrony dóbr niemajątkowych. Do praw niemajątkowych należą prawa osobiste i prawa rodzinne niemajątkowe (stanowiące element stosunków między małżonkami, krewnymi, przysposobionymi i powinowatymi). Wspomnieć należy, że w odniesieniu do niektórych kategorii praw można zauważyć wzajemne przenikanie się wartości osobistych i majątkowych, chociażby w zakresie własności intelektualnej.

Znaczna część sporów o prawa niemajątkowe należy do takich, które w ogóle nie mogą być przedmiotem ugody sądowej. Do takiej kategorii spraw należą m.in. sprawy małżeńskie niemajątkowe czy też sprawy dotyczące pochodzenia dziecka, a więc sprawy, w zakresie których wyłączona jest możliwość samodzielnego dysponowania uprawnieniami przez strony.

Analiza przepisu art. 1164 KPC i ograniczeń w nim zawartych prowadzi do wniosku, że ustawodawca zadbał o szerszą ochronę praw pracownika, który co do zasady jest słabszą stroną stosunku pracy. Skoro zatem zapis na sąd polubowny może być sporządzony przez pracownika i pracodawcę tylko po powstaniu sporu, to celem takiego rozwiązania może być uniknięcie sytuacji, w której to pracodawca, jako strona silniejsza, narzucałby pracownikowi właściwość sądu polubownego przez wprowadzenie klauzuli arbitrażowej do treści umowy o pracę. Tymczasem ryzyko takie odpadnie z chwilą powstania sporu między stronami. W doktrynie pozytywnie ocenia się wprowadzenie możliwości poddania pod rozstrzygnięcie sądu arbitrażowego sporów z zakresu prawa pracy. Na wprowadzenie takich rozwiązań zdecydowało się wielu ustawodawców europejskich, m.in. w Niemczech, Belgii, Austrii, Holandii, Finlandii.

Wątpliwości interpretacyjne w świetle przepisu art. 1157 KPC pojawiają się w związku z rozróżnieniem sporów o prawa majątkowe i niemajątkowe, które mogą być przedmiotem ugody. W związku z powyższym pojawia się pytanie, czy zawarte w przepisie ograniczenie mówiące, że musi chodzić o spory o prawa mogące być przedmiotem ugody sądowej, odnosi się zarówno do sporów o prawa majątkowe, jak i do sporów o prawa niemajątkowe, czy też jedynie do sporów o prawa niemajątkowe. Przepis nie udziela jednoznacznej odpowiedzi w tym zakresie. Kwestia, czy zastrzeżenie o dopuszczalności zawarcia ugody odnosi się zarówno do sporów o prawa majątkowe, jak i do sporów o prawa niemajątkowe, czy też tylko do sporów o prawa majątkowe lub niemajątkowe, jest dyskusyjna, ale bardziej przekonujące wydaje się stanowisko T. Erecińskiego, że owo zastrzeżenie dotyczy obu kategorii sporów wyodrębnionych w art. 1157 KPC. Za taką wykładnią przemawia umieszczenie wyłączenia spraw o alimenty z zakresu właściwości sądu polubownego na końcu przepisu, a nie po zwrocie mówiącym o sporach o prawa majątkowe, co powoduje, że sformułowanie: „mogące być przedmiotem ugody sądowej”, odnosi się zarówno do sporów o prawa majątkowe, jak i sporów o prawa niemajątkowe. R. Morek przyjmuje, że wszystkie co do zasady spory o prawa majątkowe cechuje zdatność arbitrażowa i nie podlegają one selekcji z punktu widzenia zdatności ugodowej

§ 2. Przepis § 1 stosuje się odpowiednio do zapisów na sąd polubowny zawartych w statucie spółdzielni lub stowarzyszenia.

W związku z tym pojawia się pytanie czy tylko takie sprawy ze stosunku spółki, które mają możliwość ugodową/ zdatność ugodową?

Orzeczenie SN z 7 V 2009r.- „art. 1163 KPC nie stanowi lex specialis wobec art. 1157 KPC”. Zatem art. 1163 ma zastosowanie, gdy spełnione są przesłanki z art. 1157 KPC.

Jeżeli prawo konkretnego państwa nie uznaje możliwości poddania konkretnej sprawy pod arbitraż np. z zakresu własności intelektualnej, może się zdarzyć, że mimo rozstrzygnięcia sprawy przez sąd polubowny, w państwie, w którym wyrok ma zostać wykonany, a które nie uznaje możliwości arbitrażu, sprawa ta pozostanie bez odzewu prawnego.

10) Zawarcie umowy o arbitraż przez pełnomocnika

Zapis na SP przez pełnomocnika

  1. Art. 95 Kodeksu zobowiązań (przedwojenny)

  2. Art. 98 par. 1 KC- Pełnomocnictwo ogólne obejmuje umocowanie do czynności zwykłego zarządu. Do czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu potrzebne jest pełnomocnictwo określające ich rodzaj, chyba że ustawa wymaga pełnomocnictwa do poszczególnej czynności. Orzeczenie SN z 8 III 2002r. Pełnomocnik ogólny nie jest upoważniony do dokonania zapisu na SP. Wg prof. Pazdana powinien taką możliwość posiadać.

! prokurent może być upoważniony do dokonania zapisu na SP

! pełnomocnik procesowy nie może dokonać sam zapisu na SP

Art. 1167 KPC

Pełnomocnictwo do dokonania czynności prawnej udzielone przez przedsiębiorcę obejmuje również umocowanie do sporządzenia zapisu na sąd polubowny w zakresie sporów wynikających z tej czynności prawnej, chyba że z pełnomocnictwa wynika co innego.

Jeżeli więc mocodawcą jest przedsiębiorca i daje możliwość do zawarcia umowy, tym samym ma prawo do dokonania zapisu na sąd, chyba że przedsiębiorca wyłączy osobną klauzą tę możliwość.

Pełnomocnictwo w prawie prywatnym międzynarodowym:

Prawo właściwe do oceny pełnomocnictwa do zawarcia umowy o arbitraż należy ustalać przy zastosowaniu art. 23 PPMU z 2011r. Wymagania dotyczące formy, w jakiej pełnomocnictwo powinno być udzielone, podlegają prawu wskazanemu przez art. 25 tej ustawy. Natomiast o dopuszczalności zawarcia umowy o arbitraż przez pełnomocnika rozstrzyga statut umowy o arbitraż.

11) Charakter prawny zapisu pytanie 6

12) Materialnoprawne podstawy wyroku sądu polubownego.

Art. 1194. § 1. Sąd polubowny rozstrzyga spór według prawa właściwego dla danego stosunku, a gdy strony go do tego wyraźnie upoważniły - według ogólnych zasad prawa lub zasad słuszności.

§ 2. W każdym jednak przypadku sąd polubowny bierze pod uwagę postanowienia umowy oraz ustalone zwyczaje mające zastosowanie do danego stosunku prawnego.

Art. 1195. § 1. Jeżeli sąd polubowny rozpoznaje sprawę w składzie więcej niż jednego arbitra, jego orzeczenia zapadają większością głosów, chyba że strony uzgodniły inaczej. Orzeczenia w kwestiach proceduralnych może wydawać samodzielnie arbiter przewodniczący, jeżeli zostanie upoważniony do tego przez strony lub przez pozostałych arbitrów.

§ 2. Arbiter, który głosował przeciwko stanowisku większości, może na wyroku przy swoim podpisie zaznaczyć, że zgłosił zdanie odrębne.

§ 3. Uzasadnienie zdania odrębnego należy sporządzić w terminie dwóch tygodni od dnia sporządzenia motywów rozstrzygnięcia i dołączyć do akt sprawy.

§ 4. Jeżeli przy wydawaniu wyroku nie można osiągnąć wymaganej jednomyślności lub większości głosów co do rozstrzygnięcia o całości lub o części przedmiotu sporu, zapis na sąd polubowny w tym zakresie traci moc.

Art. 1196. § 1. Jeżeli strony zawarły ugodę przed sądem polubownym, sąd polubowny umarza postępowanie. Osnowa ugody powinna być wciągnięta do protokołu i stwierdzona podpisami stron.

§ 2. Na wniosek stron sąd polubowny może nadać ugodzie formę wyroku. Wyrok sądu polubownego wydany na podstawie ugody stron powinien odpowiadać wymaganiom art. 1197 i zawierać stwierdzenie, że jest wyrokiem sądu polubownego. Wyrok taki ma takie same skutki jak każdy inny wyrok sądu polubownego.

Art. 1197. § 1. Wyrok sądu polubownego powinien być sporządzony na piśmie i podpisany przez arbitrów, którzy go wydali. Jeżeli wyrok jest wydany przez sąd polubowny rozpoznający sprawę w składzie trzech lub więcej arbitrów, wystarczą podpisy większości arbitrów z podaniem przyczyny braku pozostałych podpisów.

§ 2. Wyrok sądu polubownego powinien zawierać motywy rozstrzygnięcia.

§ 3. Wyrok sądu polubownego powinien wskazywać zapis na sąd polubowny, na podstawie którego wydano wyrok, zawierać oznaczenie stron i arbitrów, a także określać datę i miejsce jego wydania. Gdy każdy z arbitrów podpisuje wyrok w innym państwie, a strony nie określiły miejsca wydania wyroku, miejsce to określa sąd polubowny.

§ 4. Wyrok sądu polubownego doręcza się stronom.

Art. 1198. Poza wypadkami, o których mowa w art. 1190 § 1 i art. 1196 § 1, sąd polubowny wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania, gdy:

  1)   powód cofnął pozew, chyba że pozwany się temu sprzeciwił, a sąd polubowny uznał, że ma on uzasadniony interes w ostatecznym rozstrzygnięciu sporu,

  2)   stwierdził, że dalsze prowadzenie postępowania stało się z innej przyczyny zbędne lub niemożliwe.

Art. 1199. Po wydaniu wyroku albo postanowienia o umorzeniu postępowania lub innego postanowienia kończącego postępowanie w sprawie, kończą się obowiązki arbitrów z wyjątkiem obowiązków określonych w art. 1200-1203 i art. 1204 § 1.

Art. 1200. § 1. W terminie 2 tygodni od dnia otrzymania wyroku, jeżeli strony nie uzgodniły innego terminu:

  1)   każda ze stron może, po zawiadomieniu drugiej strony, zwrócić się do sądu polubownego o sprostowanie w tekście wyroku niedokładności, błędów pisarskich albo rachunkowych lub innych oczywistych omyłek,

  2)   każda ze stron może, po zawiadomieniu drugiej strony, zwrócić się do sądu polubownego o rozstrzygnięcie wątpliwości co do treści wyroku.

§ 2. Jeżeli sąd polubowny uzna wniosek za uzasadniony, dokonuje sprostowania lub wykładni wyroku w terminie 2 tygodni od dnia otrzymania wniosku. Wykładnia stanowi integralną część wyroku.

Art. 1201. W terminie miesiąca od dnia wydania wyroku sąd polubowny może z urzędu sprostować błędy pisarskie albo rachunkowe lub inne oczywiste omyłki. O dokonanym sprostowaniu sąd polubowny zawiadamia strony.

Art. 1202. Jeżeli strony nie postanowiły inaczej, każda z nich może, po zawiadomieniu drugiej strony, zwrócić się do sądu polubownego w terminie miesiąca od dnia otrzymania wyroku z wnioskiem o jego uzupełnienie co do żądań zgłoszonych w postępowaniu, o których sąd polubowny nie orzekł w wyroku. Po rozpoznaniu wniosku sąd polubowny wydaje wyrok uzupełniający w terminie do dwóch miesięcy od dnia złożenia wniosku.

Art. 1203. § 1. Sąd polubowny może przedłużyć termin do złożenia wniosku o sprostowanie, wykładnię lub wydanie wyroku uzupełniającego, jeżeli uzna to za niezbędne.

§ 2. Do sprostowania lub wykładni wyroku oraz do wyroku uzupełniającego stosuje się art. 1195 i 1197.

Art. 1204. § 1. Akta sprawy wraz z oryginałem wyroku sąd polubowny składa w sądzie.

§ 2. Stałe sądy polubowne mogą przechowywać akta we własnych archiwach i wówczas powinny udostępniać je sądowi oraz innym uprawnionym organom na ich żądanie.

§ 3. W razie ponownego rozpoznania sprawy przez sąd polubowny sąd ten jest uprawniony do wglądu w złożone akta.

13) Wady oświadczenia woli a umowa o arbitraż


14) Wymagania dotyczące formy umowy o arbitraż

Forma umowy o arbitraż:

Art. II K. nowojorskiej-

1. Każde z Umawiających się Państw uzna umowę pisemną, którą strony zobowiązują się poddać arbitrażowi wszystkie lub pewne spory, powstałe lub mogące powstać między nimi z określonego stosunku prawnego, zarówno umownego jak i pozaumownego, w sprawie, która może być rozstrzyganą w drodze arbitrażu.

2. Określenie "umowa pisemna" oznacza zarówno klauzulę arbitrażową zamieszczoną w kontrakcie, jak i kompromis - zarówno podpisane przez strony, jak i zawarte w wymianie listów lub telegramów.

Art. I ust. 2 lit. a) K. genewskiej.

2. Dla celów niniejszej Konwencji pojęcie:

a)  "umowa o arbitraż" oznacza klauzulę arbitrażową w umowie pisemnej lub osobną umowę o arbitraż (zapis na arbitraż) podpisane przez strony lub zawarte w wymianie listów, telegramów lub zawiadomień dalekopisem. W stosunkach między państwami, których ustawodawstwa nie wymagają formy pisemnej dla umowy o arbitraż, pojęcie to oznacza każdą umowę zawartą w formie dozwolonej przez te ustawodawstwa;

Ilekroć więc chodzi o zapis na SP w arbitrażu międzynarodowym do skuteczności tego zapisu wystarczy, że dopełnione zostały wymagania w zakresie formy przewidziane w prawie 1 z państw stron konwencji, z którego obszarem prawnym sprawa poddana zapisowi jest związana.

Art. 1162. § 1. Zapis na sąd polubowny powinien być sporządzony na piśmie.

§ 2. Wymaganie dotyczące formy zapisu na sąd polubowny jest spełnione także wtedy, gdy zapis zamieszczony został w wymienionych między stronami pismach lub oświadczeniach złożonych za pomocą środków porozumiewania się na odległość, które pozwalają utrwalić ich treść. Powołanie się w umowie na dokument zawierający postanowienie o poddaniu sporu pod rozstrzygnięcie sądu polubownego spełnia wymagania dotyczące formy zapisu na sąd polubowny, jeżeli umowa ta jest sporządzona na piśmie, a to powołanie się jest tego rodzaju, że czyni zapis częścią składową umowy.

W związku z powyższym sankcję niezachowania wymagań co do formy zapisu na SP powinno się wg prof. określać mianem bezskuteczności zapisu.

W KC uregulowana została także kwesta dopuszczalności formy pisemnej przez osoby, które mają trudności w porozumiewaniu się formą pisemną- art. 79 KC- możliwość stosowania wprost.

Czy istnieje możliwość zaostrzenia wymogu z art. 1162 KC? Tak, strony w umowie mogą zastrzec surowsze wymagania w zakresie formy umowy o arbitraż niż wynika to z art. 1162 KPC, zawierając pactum de forma. Mogą zastrzec np. formę aktu notarialnego, formę pisemną z datą pewną, formę pisemną z podpisem notarialnie poświadczonym. Ponadto istnieje też możliwość zaostrzenia tylko sankcji (ad eventum lub ad solemnitatem). Brak natomiast możliwości obniżenia wymagań co do formy bądź złagodzenia sankcji.

15) Czy dopuszczalne jest rozstrzyganie w oparciu o zasadę słuszności? / Przesłanki dopuszczalności orzekania według zasad słuszności.

W międzynarodowej praktyce rozstrzygania sporów poddanych właściwości sądów arbitrażowych rozróżnia się dwie formy ich rozwiązywania, mianowicie arbitraż według prawa międzynarodowego lub krajowego albo orzekanie na zasadach słuszności. „W tym drugim przypadku uważa się, że strony przyznały arbitrom specjalne uprawnienia do pomijania przepisów prawa oraz do rozstrzygnięcia sporu na podstawie kryteriów pozaprawnych”. Orzekanie na zasadach słuszności polega bowiem na rozwiązaniu sporu zgodnie z dyrektywami słuszności i sprawiedliwości, niezależnie, a niekiedy wbrew obowiązującym przepisom. Może oznaczać też, wg innych przedstawicieli doktryny uprawnienie arbitrów do pomijania wszelkich norm prawnych, zarówno tych wynikających ze zwyczajów handlowych, jak i prawa stanowionego. Orzekanie na zasadach słuszności może w konkretnym wypadku polegać na rozstrzygnięciu sporu na podstawie ogólnych zasad prawa lub międzynarodowego. Według niektórych upoważnienie arbitra do orzekania na zasadach słuszności jest

równoznaczne z obowiązkiem brania pod uwagę ogólnych zasad prawa oraz praktyki handlu międzynarodowego.

Nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego uchwalona przez Sejm 28.7.2005 r. dodała Część piątą zatytułowaną „Sąd polubowny (arbitrażowy)”, usuwając jednocześnie Księgę trzecią – „Sąd polubowny” Części pierwszej KPC. Weszła ona w życie 17.10.2005 r.60. Należy podzielić pogląd, że „obecna regulacja, (…), rozwiewa wszelkie wątpliwości doktrynalne związane z możliwością stosowania zasad słuszności w arbitrażu”. Jak zauważa prof. Pazdan , art. 1194 KPC usuwa lukę, wpisując się w nurt międzynarodowy (którego przedstawicielem jest m.in. niemiecki kodeks postępowania cywilnego). Powstał on wskutek oddziaływania prawa modelowego UNCITRAL, nawiązując do niego jednak jedynie częściowo. Paragraf 1 powyższego artykułu expressis verbis stanowi, że jeśli strony wyraźnie upoważnią sąd polubowny, to może on orzekać według ogólnych zasad prawa lub zasad słuszności. Nie wprowadza jednak rozróżnienia na orzekanie ex aequo et bono oraz w charakterze amiable composition, zamieszczonego w prawie

modelowym UNCITRAL oraz regulaminie arbitrażowym UNCITRAL. Brak tego rozróżnienia polskim ustawodawstwie przemawia za dopuszczalnością orzekania na zasadach słuszności w obu wersjach.

Według art. 1194 § 2 KPC, sąd arbitrażowy ma w każdym przypadku uwzględniać postanowienia umowy oraz ustalone zwyczaje mające zastosowanie do danego stosunku prawnego. Sąd polubowny powinien tylko wziąć pod uwagę („bierze pod uwagę”), a nie obligatoryjnie stosować, odpowiednie zwyczaje handlowe. W danym przypadku, jeśli względy słuszności będą tego wymagać, sąd arbitrażowy może zwyczaje te pominąć. „Zwyczaje, o których mowa, określane są także jako lex mercatoria”, a kolejny autor odsyła w tym zakresie do art. 56, 65 oraz 354 KC. Również to rozwiązanie nawiązuje do prawa modelowego UNCITRAL, w którym zwyciężyła koncepcja obowiązku przestrzegania przez arbitrów w każdym wypadku międzynarodowych zwyczajów handlowych bez względu na przyznane uprawnienia do orzekania na zasadach słuszności.

Orzekając na zasadach słuszności, należy uwzględnić szczególne okoliczności każdej rozpatrywanej sprawy, a także każdy przypadek traktować indywidualnie. Arbitrzy są zobowiązani do przeprowadzenia postępowania dowodowego oraz analizy zebranego materiału. Na poparcie tej tezy należy przytoczyć twierdzenie o nierozerwalnym związku zasad słuszności z całokształtem okoliczności danej sprawy oraz okoliczność, że takie właśnie ujęcie wyznacza podstawy rozstrzygnięcia sporu.

Należy podzielić pogląd o słuszności wyrażenia zgody w formie wyraźnej. Zgoda taka powinna być wydana po dokładnym przemyśleniu oraz z pełną świadomością orzekania według zasad słuszności. Tylko przy tak wyraźnej dyspozycji stron sąd arbitrażowy jest zwolniony z obowiązku stosowania prawa materialnego.

Strony, m.in. przewidując możliwość wydania wyroku niesprawiedliwego, mogą upoważnić sąd arbitrażowy do orzekania w oderwaniu od norm prawa materialnego nie tylko w zapisie na sąd polubowny, ale także w późniejszych oświadczeniach. Część doktryny przyjmuje, że (idąc za § 1051 ust. 3 zd. 2 ZPO) można upoważnić sąd arbitrażowy do orzekania według zasad słuszności aż do wydania wyroku, pomimo braku w prawie

polskim wyraźnej normy prawnej w tej materii.

Głównym zarzutem w stosunku do zasadności orzekania na zasadach słuszności jest niemożność przewidywalności rozstrzygnięcia sądu polubownego. Jakkolwiek wyrok wydany przez sąd arbitrażowy orzekający na podstawie zasad słuszności może być mniej przewidywalny dla stron, to niejednokrotnie będzie on bardziej sprawiedliwy niż wyrok wydany na podstawie samych przepisów prawa. Regulacje prawne ze względu na swój charakter powstają po to, aby objąć swoim zakresem jak największą liczbę stosunków prawnych, a przez to nie zawsze idealnie pasują do konkretnego stanu faktycznego oraz prawnego. Można wydać wyrok, który jest zgodny z prawem, ale jest niesprawiedliwy. Wniosek wyciągnięty z paremii summum ius summa iniuria wspiera zasada, która stanowi, że nie wszystko, co dozwolone, jest uczciwe (non omne quod licet honestum est).

Istnieje pogląd, według którego arbitrzy mogą korzystać ze swoich szczególnych uprawnień jedynie w sytuacji ponadprzeciętnie skomplikowanego stanu faktycznego. Ma to miejsce m.in. wtedy, gdy uzyskanie dowodu pociągałoby za sobą poniesienie nadmiernych i nieuzasadnionych kosztów. Artykuł 1194 § 1 KPC w aktualnym brzmieniu nie zawiera takiego zastrzeżenia, natomiast zgoda stron musi być odpowiednio przemyślana oraz wyraźna. Bez istotnej przyczyny nie trzeba w arbitrażu odbiegać od stosowania powszechnie obowiązujących norm prawnych, choćby strony dawały w tym kierunku arbitrom daleko idące uprawnienia. Ponadto sąd polubowny powinien zawsze mieć na względzie klauzulę porządku publicznego.


16) Kto może być arbitrem ?

Kwestia, kto może pełnić funkcję arbitra, jest rozwiązywana w niejednolity sposób w poszczególnych systemach prawnych. Istnieją porządki prawne, jak np. prawo niemieckie, które nie wprowadzają żadnych wymogów w stosunku do osób, które podejmują się pełnienia tej misji. W innych systemach prawodawcy krajowi formułują określone pozytywne lub negatywne warunki dla możności bycia arbitrem. Tak np. prawo hiszpańskie

wymaga, aby arbiter był adwokatem dopuszczonym do wykonywania zawodu.

W prawie polskim, arbitrem może być osoba fizyczna bez względu na obywatelstwo, mająca pełną zdolność do czynności prawnych. A contrario – arbitrem nie może więc być ani osoba prawna, ani jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, ani też osoba fizyczna, która nie ma pełnej zdolności do czynności prawnej. Arbitrem nie może być sędzia państwowy (nie dotyczy to sędziów w stanie spoczynku)- Art. 1170 KPC. Arbitrem może więc być każdy, kogo wybiorą strony, poza ograniczeniami wynikającymi z ustawy. Cytowana norma, wzorem art. 11 ust. 1 prawa modelowego UNCITRAL, stanowi, że kryterium obywatelstwa jest bez znaczenia dla możliwości sprawowania omawianej funkcji. Jeżeli chodzi o zdolność do czynności prawnych osoby fizycznej, to podlega ona ocenie według prawa ojczystego arbitra (art. 9 § 1 PrPrywM). Wobec obywateli polskich mają zatem zastosowanie przepisy wyrażone w art. 11 i n. KC.

Powyższe warunki zdolności do objęcia funkcji arbitra stanowią minimalne wymagania co do jego osoby i muszą być zachowane w każdym toczącym się na terenie Polski postępowaniu arbitrażowym. Niemniej jednak nie przeszkadza to w tym, by strony, kierując się swoimi szczególnymi motywami, określiły dodatkowe warunki, jakie powinien spełniać kandydat na arbitra. Mogą to uczynić albo w zapisie na sąd polubowny, albo w później zawartym porozumieniu. Konieczność posiadania określonych dodatkowych kwalifikacji może wynikać jednak także z postanowień regulaminu stałego sądu polubownego, któremu strony poddały spor pod rozstrzygnięcie (art. 1161 § 3 zd. 2 KPC).

Rożne wymagania stawiane wobec arbitrów mogą być określone w sposób pozytywny (przykładowo znajomość języka używanego w handlu międzynarodowym) lub negatywny (np. wyłączenie ze składu sądu polubownego osób związanych z krajem siedziby stron). Te dodatkowe warunki, które muszą spełniać arbitrzy, mogą dotyczyć wszystkich członków składu sądu polubownego albo zostać ograniczone do niektórych z nich, np. arbitra przewodniczącego.

Pozostaje rzeczą bezsporną, że ustanawianie przez strony szczegółowych wymagań wobec arbitrów zmierza do zapewnienia należytej jakości arbitrażu. Z tych samych przyczyn regulaminy stałych sądów polubownych formułują konkretne warunki dotyczące określonych kwalifikacji merytorycznych arbitrów. Z jednej więc

strony, może być stawiany wymóg wykonywania określonego zawodu (np. pracownika naukowego, inżyniera czy architekta ) i/lub dysponowania wiedzą fachową w określonej dziedzinie (np. w sferze bankowości, zarządzania, prawa morskiego czy energetycznego). Z drugiej, może chodzić o pewne cechy osobiste, które mogą być konstruowane w sposób\ mniej lub bardziej rygorystyczny. Można bowiem wymagać od arbitra tylko np. spokoju, opanowania lub cierpliwości albo też dużego doświadczenia w zakresie sądownictwa polubownego

względnie znajomości języka obcego, niekoniecznie powszechnie używanego w obrocie międzynarodowym.

Warto przy tym podkreślić, że w rożnych zasadach etyki arbitrażu międzynarodowego pojawia się stwierdzenie, że arbiter powinien być „niezależny, bezstronny, kompetentny, pracowity i dyskretny”. Z omawianą kwestią wiąże się także zagadnienie, czy arbitrem musi być prawnik, czy też może nim być osoba niemająca wykształcenia prawniczego. Na tak postawione pytanie nie można znaleźć jednoznacznie uniwersalnej odpowiedzi. Generalnie nie jest przypadkiem, że w składach orzekających dominują jednak prawnicy.

Istotna jest bowiem zwłaszcza tzw. ability to judge – umiejętność i zdolność orzekania, ocena umowy, stosowanie zasad prawa. Przeważnie nie spotyka się jednak wymogu, który zakłada, że arbiter musi być specjalistą w danej dziedzinie. W szczegółowych kwestiach, które mogą pojawić się w toku postępowania arbitrzy mogą bowiem zawsze zlecić sporządzenie niezależnej ekspertyzy.

Niemniej jednak z praktyki arbitrażowej wynika, że w specjalistycznych dziedzinach, obejmujących np. sprawy dotyczące transportu, ubezpieczeń czy prawa energetycznego arbitrami są częstokroć osoby niebędące prawnikami. W każdej sprawie decydujące znaczenie ma jednak wola stron i specyfika danej sprawy. Stąd też nie prowadzi się dyskusji co do tego, że szczególnie uzasadniony jest udział prawnika w składzie orzekającym

w charakterze arbitra jedynego lub przewodniczącego.

Strony mają wpływ na wybór osoby arbitra, skład liczbowy sądu polubownego, a także przesłanki wyłączenia arbitra. Jeśli chodzi o wyłączenie arbitra, to strony mogą samodzielnie ustalić, w jakich przypadkach określony arbiter nie może rozpoznawać ich sprawy.
Ważne: Strony mogą określić dodatkowe kwalifikacje, jakie powinien spełniać arbiter powołany do rozstrzygnięcia ich sporu, takie jak: wiek, wykształcenie, znajomość języka obcego, doświadczenie. Umowa stron może też przewidywać powołanie arbitra przez osobę trzecią. W określonych w ustawie okolicznościach każda ze stron może wystąpić do sądu z wnioskiem o powołanie arbitra lub arbitra przewodniczącego. Arbitra można wybrać z list arbitrów prowadzonych przez większość stałych sądów polubownych.

17) Receptum arbitri

RECEPTUM ARBITRII- umowa stron z arbitrem/ arbitrami- zawsze chodzi o relacje między stronami (obiema) a wszystkimi arbitrami; są one takie same, ale nie zawsze mają jednakową treść. Np. inna relacja łączy strony z przewodniczącym, a inna z pozostałymi członkami zespołu orzekającego wynika to z kompetencji, jakie oni posiadają (przewodniczący- ważniejsze kompetencje i wyższe honorarium) Normalnie koszty honorarium arbitrów sprawujących te same funkcje są jednakowe- chyba że arbiter jest z innego kraju- wtedy należy pokryć koszty jego dojazdu na sąd polubowny.

Problem poszukiwania prawa właściwego dla receptum arbitrii- płaszczyzna kolizyjno-prawna:

  1. Poszukiwanie odpowiedniej ustawy

- Prawo międzynarodowe prywatne- art. 39, 40- uregulowanie zapisu na sąd polubowny nie obejmują RA

- Rozporządzenie Rzym I- wyłącznie niektórych spraw m.in. umowy o arbitraż

Czy Rozporządzenie Rzym I odnosi się do RA? Nie zostało wyłączone, ale problem jest dyskusyjny.

  1. RA jako forma procesowa- charakter publicznoprawny instytucji- legis fori procesualis- właściwość prawa sądu (każdy sąd stosuje własne przepisy procesowe)

Zapowiedzi w różnych państwach dotyczące oddzielenia prawa procesowego od materialnego różne

k. anglosaskie (Anglia)- granica na korzyść przepisów procesowych np. przepisy o ustaleniu wysokości odszkodowania, przedawnienie.

k. kontynentalne- przedawnienie jako instytucja prawa materialnego, zasady ustalające odszkodowanie też; granica przebiega więc na korzyść prawa materialnego.

b) RA jako instytucja p. prywatnego (prawo cywilne materialne)- taki pogląd prezentuje prof. stosunek zobowiązaniowy, umowny, dochodzi do niego najczęściej w sposób dorozumiany.

Kluczowa rola w państwach członkowskich- Rozporządzenie Rzym I

Zakres zastosowania Rozporządzenia Rzym I:

Poglądy ujednolicone

Poglądy nieujednolicone

Art. 3 Rozporządzenia Rzym I

RA strony dla tej umowy mogą dokonać wyboru prawa właściwego- wybór nieograniczony(prawo dowolnego, jakiegokolwiek państwa)!!!

Ustawodawca przyjął założenia rozsądku stron.

Wyboru tego nie można dokonać z góry,

Art. ten dopuszcza wybór prawa – złożony, częściowy- wybór różnych praw dla poszczególnych części RA wybór taki nie ma w tym przypadku sensu, choć nie ma zakazu.

Dopuszcza się wybór wyraźny lub dorozumiany.

Art. 4- większe praktyczne znaczenie, podział na kilka ustępów- regulacja rozbudowana. Określa co dzieje się w przypadku braku wyboru prawa.

ust.1 dla poszczególnych rodzajów umów wskazanie właściwie różnych systemów prawa

  1. Sprzedaż- prawo właściwe to prawo miejsca pobytu sprzedawcy- brak odniesienia do RA

  2. umowy o świadczenie usług- prawo właściwe to prawo miejsca pobytu spełniającego usługę- usługodawcy

umowa o dzieło- miejsce zwykłego pobytu przyjmującego // RA- na pewno nie//

umowa zlecenie- miejsce zwykłego pobytu zleceniobiorcy// RA- wg niektórych tak, np. p. niemieckie//

umowa o świadczenie umów nienazwanych- miejsce zwykłego pobytu osoby mającej spełnić usługę (inną niż zlecenie) //RA- wg niektórych tak//

Powstaje więc pytanie czy RA zaliczamy do tej kategorii- wg. Prof. te przepisy nie znajdują tu zastosowania. Wskazania miejsca arbitrażu mogą udzielić tylko obie strony łącznie; żadna strona nie ma szczególnego prawa w stosunku do arbitrów. Arbitrzy nie powinni w żadnym razie rozmawiać z żadną ze stron o sprawie.

  1. Brak odniesienia do RA, czyli w ŻADNEJ SYTUACJI

  2. WYMIENIONEJ w ust. 1 NIE DA SIĘ PRZYPISAĆ RA

Ust. 2 umowy nie wymienione w ust. 1- p. właściwe to p. państwa miejsca pobytu strony spełniającej świadczenie charakterystyczne Adolf Schnitzer- przedstawiciel

Świadczenie charakterystyczne- trzeba ustalać dla każdego stosunku np. świadczenie dotyczące rzeczy- świadczenie wynajmującego/ udostępniającego rzecz itd.

Są to przede wszystkim świadczenia niepieniężne! Problem powstaje z umowami bankowymi (świadczenia banku) i innymi.

RA należy wg profesora traktować jako świadczenie charakterystyczne. W razie międzynarodowego RA- pojawia się problem. Gdy jest 3 arbitrów z różnych krajów miejsce pobytu każdego z arbitrów jest bowiem odmienne. W wielu przypadkach to rozwiązanie nie może znaleźć zastosowania, to może „prowadzić donikąd”- nie nadaje się do wykorzystania.

Nawet w przypadku arbitra jedynego czasem to może to być czasem możliwe do stosowania np. gdy arbitraż wiąże się z innym krajem niż miejsce pobytu arbitra.

Ust. 3 Zawsze wtedy gdy konkretna sprawa związana jest ściśle związana z jakimś państwem innym niż miejsce z ust. 1 i 2 należy sięgnąć do prawa tego państwa. To rozwiązanie powinno więc być stosowane najczęściej wg prof. prawo miejsca arbitrażu!!!

Charakter prawny stosunku prawnego między arbitrem a stronami (receptum arbitrii)

W literaturze prawa arbitrażowego rozróżnia się akt procesowy, jakim jest powołanie arbitra, i korespondujący z nim stosunek prawny, zawiązujący się pomiędzy stronami a arbitrem na skutek jego powołania. Określa się go powszechnie łacińskim zwrotem receptum arbitrii. W Polsce stosunek ten określany jest także mianem umowy o pełnienie funkcji arbitra, której istotą jest zobowiązanie tej osoby do podejmowania wszelkich koniecznych środków w celu efektywnego i zgodnego z prawem przeprowadzenia postępowania i unikania wszelkich działań, które mogłyby osiągnięciu tego celu stać na przeszkodzie. Jak podkreśla M. Pazdan, na mocy wskazanej umowy, arbiter lub arbitrzy przyjmują ponadto na siebie określone obowiązki związane z rozstrzygnięciem sporu, z drugiej zaś strony, ustalone na ogół zostają m.in. zasady i wysokość wynagrodzenia arbitrów.

Zagadnienie natury jurydycznej stosunku prawnego (stosunków prawnych) między stronami a arbitrem nie jest jednoznacznie rozwiązywane w doktrynie prawa arbitrażowego. Aczkolwiek przeważa zapatrywanie zakładające istnienie więzi umownej pomiędzy wskazanymi podmiotami, to jednak swoich zwolenników ma również pogląd upatrujący jego istotę w koncepcji stosunku powstającego z mocy ustawy, w ramach którego jedynie niektóre kwestie uboczne mogą być przedmiotem uzgodnień arbitra (arbitrów) i stron. W literaturze zagranicznej przyjmuje się także, że skoro powołanie przez stronę arbitra powoduje powstanie stosunku prawnego między arbitrem a obu stronami procesowymi, to receptum arbitrii stanowi w związku z tym wielostronną czynność prawną, i to nawet w wypadku, gdy arbitra powołuje jedna strona. U podstaw koncepcji umownego charakteru stosunku między stronami a arbitrem tkwi tymczasem założenie, że między arbitrem (arbitrami) a wszystkimi stronami postępowania przed sądem polubownym dochodzi do zawarcia w sposób wyraźny lub dorozumiany umowy (umów) regulującej (-ych) wzajemne prawa i obowiązki tych podmiotów (niem. Schiedsrichtervertrag). Przyjmuje się zarazem, że między obu stronami a każdym arbitrem zawarta zostaje odrębna umowa, niezależnie od tego, czy w praktyce sporządzone zostały odrębne dokumenty umów, czy też znalazły się one w jednym dokumencie. Według M. Pazdana, problem istnienia i charakteru prawnego umowy stron z arbitrem (arbitrami) nie ma wymiaru czysto teoretycznego, a jego praktyczna doniosłość przejawia się m.in. w przypadku realizacji odpowiedzialności z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania wynikających z tego stosunku zobowiązań. Zapatrywanie to ma podstawowy walor dla dalszych rozważań. Jest ono aktualne także wówczas, gdy umowa o pełnienie funkcji arbitra (receptum arbitrii) jest zawierana w sposób dorozumiany, co jest akceptowane, skoro brak jest wymagań co do jej formy.

W ramach koncepcji umownego charakteru stosunku prawnego między stronami a arbitrem od wielu lat liczne kontrowersje wzbudza ocena natury prawnej umowy, która ma być zawierana przez strony z arbitrem. Rożne zapatrywania w tym zakresie zestawił M. Pazdan. Zdaniem autora do najczęściej spotykanych można zaliczyć następujące poglądy:

1) receptum arbitrii należy do kategorii umów procesowych,

2) jest umową wywołującą także skutki procesowe, jednakże oceniać ją należy głownie według norm prawa cywilnego,

3) jest umową mieszaną, po części publicznoprawną, po części zaś prywatnoprawną albo

4) po części umową procesową i po części umową cywilnoprawną,

5) jest umową prawa prywatnego (zobowiązaniową), z tym jednak, że występują różnice zdań co do jej przyporządkowania do określonego typu umownego,

6) stanowi umowę swoistego rodzaju (sui generis).

Należy stwierdzić, że zarówno M. Pazdan, jak i inni autorzy wskazujący na powyższe zapatrywania nie dokonują szczegółowej ich analizy, z góry niejako zakładając niewielką przydatność większości z nich dla określenia charakteru stosunku prawnego między stronami a arbitrem. Wydaje się, że ze względu na to, iż samo powołanie arbitra nie stanowi przedmiotu receptum arbitrii, gdyż są nimi tylko wewnętrzne stosunki

pomiędzy stronami a arbitrem (arbitrami), to analizowana umowa nie może mieć charakteru procesowego. Nie przekonują także poglądy optujące za mieszaną naturą tej konstrukcji prawnej. Tak np. trudno zgodzić się ze stanowiskiem, że umowa stron z arbitrem stanowi umowę o podwójnej naturze, procesowo-materialnoprawnej, gdyż wywołuje z jednej strony skutek procesowy w postaci ustanowienia funkcji arbitra, a z drugiej – jest źródłem skutków materialnoprawnych, ponieważ powoduje powstanie określonych praw i obowiązków arbitra i stron, które należy oceniać wyłącznie według prawa cywilnego materialnego. Powyższy pogląd oparty jest de facto na założeniu, że powołanie arbitra i zawarcie umowy między arbitrem a stronami stanowi jedno zdarzenie. Takie zaś ujęcie nie konweniuje z przyjętą powszechnie tezą o odrębności omawianych instytucji.

W tej sytuacji za najtrafniejsze należy uznać stanowisko, że umowa stron z arbitrem jest umową prawa materialnego (prawa prywatnego). Pogląd ten jest przy tym najbardziej rozpowszechniony, nawet jeśli z kolei wątpliwości budzi problem jej kwalifikacji jako typu którejś z umów nazwanych. Rozważane są tu w szczególności umowa zlecenia, o dzieło względnie o świadczenie usług faktycznych i prawnych. W literaturze prawniczej ubiegłego stulecia wielu zwolenników twierdziło, że chodzi tu o odrębny typ umowy czy też

o umowę sui generis. W aktualnych rozważaniach zaczyna przeważać pogląd o konieczności

poczynienia bardziej precyzyjnych ustaleń.

Stąd też za reprezentatywne przyjmuje się stanowisko, że receptum arbitrii jest umową prawa cywilnego, z dziedziny prawa zobowiązań, której nie da się przyporządkować wprost do żadnego z typów umów zobowiązaniowych, a w szczególności nie można jej uznać za umowę zlecenia (art. 734 KC) ani za umowę objętą wprost zakresem art. 750 KC, dotyczącym świadczenia usług faktycznych. Do umowy tej należy stosować przepisy Księgi pierwszej Kodeksu cywilnego i – z zachowaniem pewnej ostrożności – postanowienia

ogólne o zobowiązaniach zawarte w Księdze trzeciej Kodeksu cywilnego. Zdaniem Ł. Błaszczaka i M. Ludwik, ze względu na fakt, że umowa ta wykształciła wiele cech tylko sobie właściwych, zaryzykować można wręcz stwierdzenie, iż stanowi ona odrębny typ umowy – umowy o pełnienie funkcji arbitra. Cytowani Autorzy podkreślają równocześnie, że swoistego podejścia wymagają w niej jednak kwestie sposobu zawarcia, rozwiązania lub wygaśnięcia umowy oraz odpowiedzialności arbitrów. Niezależnie od powyższego, należy jednak pamiętać, że koncepcja umownego charakteru stosunku prawnego łączącego strony z arbitrem jest niekiedy kwestionowana. Podnosi się przecież, że w praktyce wyjątkowo rzadko składane są oświadczenia woli kreujące między tymi podmiotami receptum arbitrii. Nierzadko ponadto się zdarza, że jedna ze stron (zwłaszcza pozwana) wręcz przeciwdziała ukształtowaniu się sądu polubownego nie powołując swojego arbitra. W takim przypadku trudno uznać, że po powołaniu arbitra przez sąd, strona, wbrew woli której został on ustanowiony, miałaby być z nim związana węzłem umownym, mimo takiego sprzeciwu. Przeciwnicy koncepcji umownego charakteru receptum arbitrii podnoszą także, że sztuczne są wszelkie próby uzasadniania działania jednej ze stron na rzecz i w imieniu drugiej strony przy zawieraniu umowy z arbitrem konstrukcją pełnomocnictwa oraz akcentowania faktu dojścia do skutku umowy stron z arbitrem, gdy zostaje on powołany przez sąd państwowy, osobę trzecią lub instytucję arbitrażową.

Na tym podłożu konstruowana jest koncepcja ustawowego stosunku zobowiązaniowego. Nawiązuje ona w szczególności do faktu, że sama historyczna konstrukcja rzymskiego receptum nie zakładała wcale zawarcia umowy. Akcentowano mianowicie przyjęcie określonego obowiązku do wykonania. W wypadku receptum arbitrii chodziło konkretnie o przyjęcie obowiązków (funkcji) arbitra. Z tego punktu widzenia podkreśla się zbieżność roli sędziego państwowego i arbitra, który jest również wyposażony w uprawnienie do rozstrzygania sporów. Strony mają wprawdzie – inaczej niż w wypadku sądu państwowego– wpływ na kształtowanie składu sądu polubownego, jednak z reguły zarówno powołanie arbitrów, jak i dalsze funkcjonowanie już ukształtowanego sądu polubownego opiera się nie na zgodnych oświadczeniach woli stron i arbitra (arbitrów), lecz na niezależnych od nich regułach wynikających z prawa mającego zastosowanie do postępowania przed sądem polubownym, uzupełnianych ewentualnie przez postanowienia regulaminów instytucji arbitrażowych.

W kontekście powyższego proponuje się przyjęcie zapatrywania, że czynności arbitra lub pełnienie jego funkcji (urzędu) jest możliwe na podstawie ustawowego stosunku zobowiązaniowego. Koncepcja ta nie wyklucza, aby strony zawierały porozumienia z arbitrami co do niektórych kwestii ubocznych, takich jak przebieg postępowania, zagadnienia regulowane przez przepisy dyspozytywne czy wynagrodzenia. W świetle jeszcze innej konstrukcji, również kwestionującej umowną naturę stosunku między stronami a arbitrem, stosunek ten ma być powstającym z mocy ustawy lub na podstawie zapisu na sąd polubowny i ustawy stosunkiem „urzędowym”, podobnym do tego, jaki istnieje w wypadku wykonawcy testamentu.

Nie podejmując dalszych rozważań w powyższym zakresie, należy z dużą dozą ostrożności odnieść się do tych ostatnich koncepcji. Nie konweniują one bowiem z samą konstrukcją arbitrażu, jego umownym rodowodem i samym przebiegiem (tokiem) procedury arbitrażowej. Stąd też bardziej przekonujące wydają się zapatrywania wskazujące na umowną naturę receptum arbitrii, w szczególności przyjmujące, że stanowi ona odrębny typ umowy o pełnienie funkcji arbitra.


18) Jak przedstawia się odp. cywilna arbitra ?

Ocena wiedzy, kwalifikacji i pracy arbitra należy do stron. Kontrola działalności arbitrów jest poza kompetencją sądu powszechnego. Sąd ten jedynie na wniosek stron może dokonać oceny, czy na skutek działalności arbitrów lub też popełnionych przez nich błędów, wynikła dla stron jakaś szkoda. Poza ustaleniem samej szkody i jej rozmiarów, sąd powszechny nie ma środków prawnych upoważniających do kontrolowania i ingerencji w działalność arbitrów.
Arbiter musi przestrzegać zasad etyki właściwych dla sędziów sądów powszechnych, takich jak:
• niezależność i bezstronność,
• staranność i rzetelność we wszystkich czynnościach postępowania,
• sumienność, prawość i rozwaga przy rozstrzyganiu spraw,
• poufność w zakresie związanym z pełnionymi obowiązkami arbitra.

Wyłączenie arbitra jest możliwe w przypadku:
• zaistnienia okoliczności, które budzą uzasadnione wątpliwości co do jego bezstronności lub niezależności,
• gdy arbiter nie ma kwalifikacji określonych w umowie stron.

We współczesnym prawie arbitrażowym status prawny arbitrów stanowi przedmiot unormowań wielu konwencji międzynarodowych oraz wytycznych, zaleceń i regulaminów instytucji arbitrażowych, w tym stałych sądów polubownych. Podstawowe wymogi dotyczące działalności tych osób sformułowane są także w Części piątej polskiego Kodeksu postępowania cywilnego, zatytułowanej „Sąd polubowny (arbitrażowy)”, która obowiązuje od 2005 r. Aczkolwiek kodeks nie zawiera definicji arbitra, to na podstawie jego norm możliwe jest określenie warunków pełnienia tej funkcji przez konkretną osobę oraz przybliżenie jego statusu prawnego. Kwestii tej poświęcono stosunkowo dużo miejsca w literaturze procesowej. Relatywnie mniejszą uwagę zwraca się natomiast na problematykę odpowiedzialności prawnej arbitra, która rzutuje nie tylko na jego sytuację prawną, ale również na sam wizerunek sądownictwa polubownego.

Podstawę uprawnienia arbitra do rozpoznania i rozstrzygnięcia określonego sporu stanowią: istnienie zapisu na sąd polubowny obejmującego ten spor oraz akt powołania do pełnienia funkcji arbitra w konkretnym arbitrażu. Realizuje się ono w ramach reguł wynikających z ustaleń stron i obowiązujących w tym zakresie regulacji prawnych. Należy przyjmować, że nie istnieje ogólny obowiązek przyjęcia funkcji arbitra, który wynikałby z ustawy. Zobowiązanie takie może mieć swoje źródło jedynie w umowie lub w oświadczeniu woli przyszłego arbitra. W doktrynie prawa podnosi się, że przed wskazaniem „swojego” arbitra strona powinna uzyskać jego zapewnienie lub inną akceptację możliwości pełnienia tej funkcji. Jedynie w przypadku osób wpisanych na listy arbitrów prowadzone przez stałe sądy polubowne przyjmuje się ich zgodę in blanco. W momencie powołania konkretnego arbitra powstaje między nim a każdą ze stron stosunek zobowiązaniowy, w nawiązaniu do którego formułowane mogą być rożne modele odpowiedzialności tej osoby.

Odpowiedzialność prawna arbitra

Kwestia ta budziła od dawien dawna zainteresowanie osób zajmujących się arbitrażem. Już w prawie rzymskim

rozróżniano wyraźnie możliwość badania przez pretora treści wydanych przez arbitrów wyroków oraz problem sposobu wypełniania przez nich powierzonych im obowiązków. Współczesne prawo arbitrażowe podchodzi do omawianego zagadnienia w szerszym kontekście. Przyjmuje mianowicie w szerokim zakresie skargę o uchylenie (unieważnienie) wyroku sądu polubownego, nie wykluczając w przypadku jej uwzględnienia złożenia skargi przeciwko arbitrowi. Dopuszcza możliwość pociągnięcia arbitra do odpowiedzialności prawnej wówczas, gdy wyrok arbitrażowy nie został uchylony (anulowany), a mimo to można mu przypisać zawinione działanie. Rożny stopień winy po stronie arbitra, a także możliwość naruszenia przez niego nie tylko norm prawnych, lecz także organizacyjnych uzasadnia wyróżnienie odpowiedzialności cywilnej, karnej i dyscyplinarnej. Chociaż nie

ulega wątpliwości, że ta pierwsza jest najczęściej stosowana, to pozostałe mogą wchodzić w grę łącznie z nią lub samodzielnie. W sferze odpowiedzialności cywilnoprawnej liczne wątpliwości powstają przede wszystkim przy próbie określenia zakresu odpowiedzialności arbitra za szkodę wyrządzoną orzeczeniem sądu polubownego. Z uwagi na zauważalną tendencję do ograniczania lub wyłączania odpowiedzialności arbitrów za jakiekolwiek działania związane z arbitrażem, stawia się coraz częściej pytanie o dopuszczalność tego rodzaju zapisów w regulaminach stałych sądów polubownych, a zwłaszcza w umowach z arbitrem. Jak podkreśla M. Pazdan, stosunek umowny pomiędzy arbitrem (arbitrami) i stronami procesowymi jest zawsze stosunkiem względem obu stron procesowych. Ma to wpływ na charakter odpowiedzialności kontraktowej z tytułu naruszenia ciążących na arbitrze obowiązków. Do rozważenia pozostaje także kwestia odpowiedzialności arbitra z tytułu czynu niedozwolonego popełnionego w związku z wykonywaną przez niego funkcją, a także uregulowania kodeksowe wprowadzające odpowiedzialność arbitra za szkodę wyrządzoną ustąpieniem z funkcji arbitra bez ważnych powodów.

Odpowiedzialność arbitra za szkodę wyrządzoną orzeczeniem sądu polubownego

W zakresie odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną wydaniem wyroku przez sąd polubowny z reguły przyjmuje się w doktrynie prawa arbitrażowego ograniczenie, że arbiter odpowiada jedynie w razie działania umyślnego. Będąc uprawnionym do niezależnego i bezstronnego rozstrzygania sporu skład orzekający (lub arbiter jednoosobowy) musi mieć swobodę w realizacji swojej funkcji jurysdykcyjnej. Odmienne zapatrywanie, wyłączające ograniczenie odpowiedzialności arbitra za szkodę wyrządzoną wydaniem wyroku, eliminowałoby jego niezależność względem stron.

W polskiej literaturze procesowej, to na gruncie poprzednio obowiązującego stanu prawnego K. Potrzobowski i W. Żywicki podkreślali, że „gdy chodzi o wyrokowanie, to odpowiedzialność arbitra powstać może tylko w wypadku wydania wyroku w oczywiście złej wierze, gdyż odmienne stanowisko przekreślałoby niezawisłość sędziowską sądów polubownych. Można także reprezentować stanowisko, jak się wydaje, dalej idące, że za treść i skutki orzeczenia arbitrzy zasadniczo nie powinni ponosić odpowiedzialności cywilnej. Zdaniem M. Pazdana, kwestia ta nie budzi wątpliwości w wypadku arbitrażu ad hoc, ze względu na dominujący wpływ stron na skład i funkcjonowanie sądu. Sytuacja może przedstawiać się nieco inaczej w wypadku arbitrażu instytucjonalnego, gdy istnieje lista arbitrów, mająca w szczególności zamknięty i obowiązkowy charakter. W takim bowiem przypadku może wchodzić ewentualnie w rachubę odpowiedzialność instytucji,

przy której usytuowany jest sąd arbitrażowy, choć rozpatrywana jedynie z punktu widzenia kryterium staranności przy kształtowaniu listy arbitrów. Można tu mówić o odpowiedzialności umownej w ramach stosunku pomiędzy stronami procesowymi i instytucją arbitrażową.

Nie ulega żadnej wątpliwości, że arbiter nie wykonuje władzy publicznej w rozumieniu art. 417 KC. W związku z tym brak jest podstaw do przyjęcia odpowiedzialności Skarbu Państwa za wydanie lub niewydanie orzeczenia przez arbitra (a zatem także za jego treść i skutki) na podstawie przepisów art. 4171 § 2 i 3 KC. Wydaje się jednak, że w uzasadnionych przypadkach można rozważać – na zasadzie analogii do uregulowania z art. 4171 § 2 KC – odpowiedzialność arbitrów za szkody wyrządzone wydaniem oczywiście niezgodnego z prawem orzeczenia, o ile wydanie tego rodzaju rozstrzygnięcia było wynikiem popełnienia czynu niedozwolonego.

Odpowiedzialność arbitra z tytułu naruszenia ciążących na nim obowiązków (odpowiedzialność ex contractu)

Należy przyjmować, że status prawny arbitra (a także jego odpowiedzialność prawną) określają nie tylko uregulowania kodeksowe, ale także postanowienia receptum arbitrii oraz regulaminów instytucji arbitrażowych. Dotyczy to w szczególności przypadku arbitrażu instytucjonalnego lub administrowanego. Na arbitrze ciąży zatem wiele obowiązków, których niewykonanie lub nienależyte wykonanie skutkować może obowiązkiem naprawienia szkody. W wielu systemach prawnych podkreśla się, że jak każdy zobowiązany, tak i arbiter musi sumiennie wypełniać swoją misję, co do której realizacji pisemnie się zobowiązał, tym bardziej że jego aktywność jest często dobrze wynagradzana. Stąd też usprawiedliwione staje się określenie przesłanek i zakresu kontraktowej odpowiedzialności arbitra.

Jak podkreślają T. Ereciński i K. Weitz, na gruncie prawa polskiego nie ulega wątpliwości, że arbiter ponosi odpowiedzialność na zasadach ogólnych za szkody powstałe wskutek naruszeń przez niego ciążących na nim obowiązków wynikających z receptum arbitrii. Chodzi w takim wypadku o odpowiedzialność z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, bez względu na to, czy stosunek prawny istniejący między stronami a arbitrem uzna się za zobowiązaniowy stosunek umowny, czy też zakwalifikuje

się jako zobowiązaniowy stosunek powstający z mocy ustawy. Niezależnie od dyskusyjności tego ostatniego stwierdzenia należy przyjąć, że ze względu na bezpieczeństwo sądownictwa polubownego, a także samego arbitra celowe jest podjęcie próby zmierzającej do sprecyzowania hipotez, w których analizowana odpowiedzialność kontraktowa mogłaby wchodzić w rachubę. Może ona zaktualizować się przede wszystkim w przypadku niewypełnienia przez arbitra jego podstawowych obowiązków, niekiedy określanych nawet mianem zobowiązań rezultatu, których realizacja nie jest w żaden sposób zagrożona ze strony osób pozostających w sporze, a zależna wyłącznie od postępowania samego arbitra. Chodzi tu zwłaszcza o obowiązek przygotowania rozprawy (ciążący głownie na przewodniczącym), udziału w niej wszystkich arbitrów czy też samego uczestnictwa w naradzie dotyczącej końcowego orzeczenia. Katalog obowiązków spoczywających na arbitrze, z których niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem można wiązać roszczenie o naprawienie szkody, wydaje się jednak szerszy. Przykładowo może on odpowiadać za szkody powstałe na skutek ujawnienia poufnych informacji dotyczących stron postępowania czy też za zatajenie okoliczności rzutujących negatywnie na jego bezstronność lub niezależność. Arbiter ponosi także odpowiedzialność kontraktową za zawinione opóźnienie załatwienia sprawy i wydania wyroku. Podstawę prawną wskazanej odpowiedzialności – obok postanowień umownych – stanowią przepisy art. 471 i n. KC. Jej zakres może być zróżnicowany. Należy zakładać, że o ile strony nie umówią się inaczej, możliwe będzie przyjęcie odpowiedzialności za skutki działań czy zaniechań następujących także z winy nieumyślnej. Z drugiej strony, należy zwrócić uwagę na stosunkowo częste przypadki ograniczeń lub nawet wyłączeń odpowiedzialności arbitrów spotykane w regulaminach arbitrażowych stałych sądów polubownych. W związku z nimi podkreśla się, że granice swobody kontraktowej stron przy kształtowaniu odpowiedzialności arbitrów wyznaczają postanowienia art. 473 § 2 KC. W ich świetle nieważne jest zastrzeżenie, że dłużnik nie będzie odpowiedzialny za szkodę, którą wyrządzić może wierzycielowi umyślnie. Istnienie powyższego przepisu zdaje się wskazywać na bezskuteczność pojawiających się niekiedy we wskazanych regulaminach postanowień wyłączających odpowiedzialność arbitrów, bez względu na ich zachowanie. Z punktu widzenia omawianej problematyki na zwrócenie uwagi zasługuje także treść normy art. 1175 KPC. Na jej podstawie, tak jak osoba powołana na arbitra może nie przyjąć tego powołania, tak arbiter może zrezygnować z pełnienia swojej funkcji już po jej przyjęciu. Bez znaczenia są przy tym powody, którymi się kieruje, aczkolwiek usytuowanie analizowanej normy w przepisach Tytułu III Części piątej (dot. składu sądu polubownego) między postanowieniami dotyczącymi wyłączenia arbitra mogłoby sugerować, że często chodzić będzie o wątpliwości stron co do bezstronności lub niezależności danego arbitra bądź co do jego kwalifikacji.

Jeśli arbiter ustąpiłby bez ważnych powodów, możliwe jest pociągnięcie go do odpowiedzialności za wynikłą stąd szkodę. Jej naprawienie obejmuje nie tylko wynagrodzenie straty, które strona lub strony poniosły, ale także korzyści, które mogłyby osiągnąć, gdyby arbiter nie ustąpił ze swej funkcji. Za ważny powód ustąpienia należy niewątpliwie uznać np. długotrwałą chorobę, znaczne pogorszenie się stanu zdrowia lub utratę wymaganych kwalifikacji arbitra. Jest nim także zgłoszenie przez stronę wniosku o jego wyłączenie (art. 1176 § 4 KPC). Od strony procesowej, dyskusyjne jest przy tym, czy o obowiązku naprawienia szkody przez ustępującego arbitra może orzec także sąd arbitrażowy, którego był on członkiem, jeżeli liczba pozostałych arbitrów umożliwia wydanie orzeczenia. O wiele trudniej sformułować jest odpowiedzialność arbitra w przypadku niewypełnienia przez niego obowiązków, które wiążą się co prawda z realizacją jego funkcji jurysdykcyjnej, ale można je umownie określić mianem „pomocniczych”. Chodzi tu przykładowo o niewystarczające zapoznanie się z dokumentacją rozpoznawanej sprawy, niedostateczne przedyskutowanie wszystkich spornych kwestii w czasie narady czy też nieterminowe sporządzenie uzasadnienia końcowego rozstrzygnięcia. Do tej samej grupy należy zaliczyć sytuacje, w których arbiter w sposób niezamierzony popełnił błąd rachunkowy lub prawny przy redagowaniu sentencji wyroku arbitrażowego czy też sformułował pozostające z nim w sprzeczności motywy. Wydaje się, że o odpowiedzialności arbitra w tym przypadku można mówić jedynie w razie stwierdzenia zawinionego jego działania lub zaniechania oraz powstania szkody w majątku stron. Dla oceny tej kwestii nie powinno natomiast mieć znaczenia to, czy wskazane uchybienie prowadzi do złożenia skargi o uchylenie (anulowanie) wyroku sądu polubownego.

Odpowiedzialność arbitra z tytułu czynu niedozwolonego popełnionego w związku z wykonywaną przez niego funkcją (odpowiedzialność ex delicto)

Tak jak nie można wyłączyć odpowiedzialności arbitra z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków z winy umyślnej, tak tym bardziej nie można wykluczyć odpowiedzialności w razie popełnienia przez niego czynu niedozwolonego w związku z czynnościami podejmowanymi w ramach postępowania arbitrażowego. W tym przypadku arbiter odpowiadać może na zasadach ogólnych opisanych w art. 415 i n. KC. Należy przyjmować, że odpowiedzialność deliktowa arbitra może wchodzić w rachubę w dwóch grupach sytuacji. Z jednej strony aktualizuje się ona wówczas, gdy powództwo z tytułu czynu niedozwolonego może wytoczyć osoba niezwiązana z nim receptum

arbitrii. Po drugie zaś wtedy, gdy arbitrowi można postawić zarzut naruszenia obowiązków przedkontraktowych. Stroną powodową w pierwszej sytuacji może być zarówno osoba trzecia wobec postępowania arbitrażowego, której arbiter wyrządził szkodę, ujawniając np. tajemnicę handlową jej firmy uzyskaną z akt sprawy, jak i inny uczestnik postępowania, który nie jest związany kontraktem z arbitrem. Z powództwem w tym ostatnim przypadku może przykładowo wystąpić także inny, zasiadający w tym samym zespole orzekającym arbiter, który poniósł szkodę w wyniku nieudolnego (niezręcznego) postępowania wspołarbitra. W niektórych systemach prawnych, wskazuje się, iż na tej samej, deliktowej podstawie mogą być formułowane żądania stron postępowania arbitrażowego, które doznały szkody przez niewykonanie przez arbitra obowiązku zawartego w umowie o współpracy arbitrażowej, która łączy osoby pozostające w sporze z sądem (centrum) arbitrażowym, a który nie został powtórzony w receptum arbitrii. Wreszcie – niekiedy wskazuje się na odpowiedzialność deliktową arbitra wobec sądu (centrum) arbitrażowego wynikającą z niewykonania obowiązków kontraktowych, które stanowi zarazem naruszenie interesu majątkowego lub niemajątkowego danej instytucji arbitrażowej. Należy jednak przyjmować, że wskazane powyżej, hipotetyczne w dużej mierze sytuacje faktyczne występowały dotychczas relatywnie rzadko w praktyce arbitrażowej. O wiele bardziej prawdopodobne są sytuacje, w których arbiter narusza swoje obowiązki przedkontraktowe. Taki jest w szczególności przypadek, gdy arbiter ukrywa związki, jakie łączą go z jedną ze stron procesowych lub z innymi uczestnikami postępowania arbitrażowego.


19) Skarga o uchylenie wyroku sądu polubownego /ugody przed nim zawartej/

Skarga o uchylenie wyroku sądu polubownego:

Bliższa do sprawy kasacyjnej.

Skarga musi być oparta na postawie prawnej, konieczność określenia przez ustawę.

Pierwsza czynność sądu państwowego po wniesieniu skargi, gdy nie doszło do wykonania strona może wnieść o zawieszenie wykonania wyroku SP

Sąd do którego wniesiono skargę oprócz możliwości zawieszenia wykonania wyroku SP (w celu dokonania poprawek, uzupełnień itd.) może też wskazać SP jakich czynności uzupełniających postępowanie sąd oczekuje – art. 1209 KPC- dobre rozwiązanie, ale jeszcze nie wiadomo jak będzie funkcjonować w praktyce.

Przepisy o skardze i sens ich istnienia- przepisy bezwzględnie obowiązujące na tle naszego porządku prawnego. Jeżeli postępowanie odbędzie się w Polsce to strony nie mogą wyłączyć możliwości wniesienia skargi.

Wyrok zapada w danym kraju skarga do sądu państwowego w tym kraju gdzie zapadł wyrok (bez względu na to z jakiego prawa korzystano np. wyrok zapadły w Polsce- skarga do państwowego sądu polskiego, mimo że postępowanie przed SP toczyło się wg prawa innego państwa)

Jeżeli skarga wpływa do sądu to ma on następujące (podstawowe są 2 pierwsze) możliwości:

  1. Uwzględnienie skargi- uchylenie wyroku SP; przestaje on w sferze prawnej istnieć. Na mocy tego samego zapisu na SP może ukonstytuować się nowy skład i na postawie zgromadzonych na 1 rozprawie akt wydaje wyrok.

  2. Oddalenie skargi

  3. Częściowe uwzględnienie, a częściowe oddalenie. W tym zakresie (częściowego uwzględnienia i nieuwzględnienia) będziemy mieć do czynienia z res iudicata, czyli rzeczą osądzoną. Ta sytuacja następuje także wtedy, gdy skarga jest skierowana przeciwko niektórym punktom wyroku.

Postawy skargi:

KPC- Art. 1206- <wyliczenie wyczerpujące, brak postaw do rozszerzania tej listy>

§ 1. Strona może w drodze skargi żądać uchylenia wyroku sądu polubownego, jeżeli:

  1. brak było zapisu na sąd polubowny, zapis na sąd polubowny jest nieważny, bezskuteczny albo utracił moc według prawa dla niego właściwego,

Gdy arbitraż odbywa się w Polsce- postawą dla utraty mocy obowiązującej jest księga V KPC.

Sankcje: nieważność lub bezskuteczność lub utrata mocy obowiązującej

Nieważność lub bezskuteczność- PPM + przepisy KC stosowane „odpowiednio”

Utrata mocy obowiązującej przez zapis, gdy arbitraż odbywa się w PL- uregulowana przede wszystkim w KPC

  1. Art. 1195 § 4. Jeżeli przy wydawaniu wyroku nie można osiągnąć wymaganej jednomyślności lub większości głosów co do rozstrzygnięcia o całości lub o części przedmiotu sporu, zapis na sąd polubowny w tym zakresie traci moc.

Powstaje więc możliwość utraty mocy obowiązującej przez zapis w całości lub części.

  1. Art. 1168

§ 1. Jeżeli osoba wyznaczona w zapisie na sąd polubowny jako arbiter lub arbiter przewodniczący odmawia pełnienia tej funkcji lub gdy pełnienie przez nią tej funkcji okaże się z innych przyczyn niemożliwe, zapis na sąd polubowny traci moc, chyba że strony postanowiły inaczej. nominacje zastępcze. Jeżeli osoba arbitra jest wskazana z imienia i nazwiska nie może dojść do nominacji zastępczej! Tylko wtedy mamy do czynienia z utratą mocy obowiązującej przez zapis- przestaje on wiązać (istnieć).

§ 2. W braku odmiennej umowy stron, zapis na sąd polubowny traci moc, w przypadku gdy sąd polubowny wskazany w tym zapisie nie przyjął sprawy do rozpoznania lub gdy rozpoznanie sprawy w ramach tego sądu okazało się z innych przyczyn niemożliwe. Nie ważne jaki jest powód takiej sytuacji. Zapis traci moc. Inaczej gdy sąd przyjął sprawę do rozwiązania, rozpoznał oraz orzekł o braku właściwości i wydał odpowiednie postępowanie. droga sądowa- może dojść do uchylenia postępowania przez sąd państwowy.

  1. strona nie była należycie zawiadomiona o wyznaczeniu arbitra, o postępowaniu przed sądem polubownym lub w inny sposób była pozbawiona możności obrony swoich praw przed sądem polubownym,

  1. wyrok sądu polubownego dotyczy sporu nieobjętego zapisem na sąd polubowny lub wykracza poza zakres takiego zapisu, jeżeli jednak rozstrzygnięcie w sprawach objętych zapisem na sąd polubowny daje się oddzielić od rozstrzygnięcia w sprawach nieobjętych tym zapisem lub wykraczających poza jego zakres, wyrok może być uchylony jedynie w zakresie spraw nieobjętych zapisem lub wykraczających poza jego zakres; przekroczenie zakresu zapisu na sąd polubowny nie może stanowić podstawy uchylenia wyroku, jeżeli strona, która brała udział w postępowaniu, nie zgłaszała zarzutów co do rozpoznania roszczeń wykraczających poza zakres zapisu,

  1. nie zachowano wymagań co do składu sądu polubownego lub podstawowych zasad postępowania przed tym sądem, wynikających z ustawy lub określonych przez strony,

  1. wyrok uzyskano za pomocą przestępstwa albo podstawą wydania wyroku był dokument podrobiony lub przerobiony, np. łapówka, groźba- możliwość wznowienia postępowania zakończonego przed sądem państwowym

  2. w tej samej sprawie między tymi samymi stronami zapadł prawomocny wyrok sądu; (też prowadzenie 2 postępowania równolegle)- liczy się tylko prawomocny wyrok sądu państwowego.

5) i 6) swoiste, gdyż nie mają odpowiednika w pozostałych oraz uzasadniają inny termin do wniesienia skargi- termin 3 miesięcy a tempore sciencie- od chwili dowiedzenia się, ale nie później niż w ciągu 5 lat.

§ 2. Uchylenie wyroku sądu polubownego następuje także wtedy, gdy sąd stwierdził, że:

  1)   według ustawy spór nie może być rozstrzygnięty przez sąd polubowny- brak arbitrae bilitae- zdatności arbitrażowej

  2)   wyrok sądu polubownego jest sprzeczny z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej (klauzula porządku publicznego)- naruszenie przez sąd polubowny klauzuli orde public.

Porządek publiczny- klauzula generalna, trzeba się nią posługiwać z dużą ostrożnością- musi chodzić o naruszenie podstawowych zasad porządku prawnego. Da się to ocenić na tle konkretnego przypadku.

Istnienie miarkowania kar umownych można na nią różnie patrzeć

SN- naruszenie prawa publicznego

Wg prof.- posługiwanie się z umiarem (w takim zakresie jest to dopuszczalne przez SP)

Skarga może być wniesiona tylko przeciwko wyrokowi!!! <ugoda, która weszła do tego wyroku>

Ugoda a wyrok:

Możliwe są różne sytuacje:


20) Czy strony mogą rozszerzyć podstawę skargi ?

Przewidziany w art. 1206 § 1 i § 2 k.p.c. katalog podstaw skargi ma charakter wyczerpujący, to jest sąd nie może uchylić wyroku arbitrażowego z innych przyczyn niż wskazana w tym przepisie. Nie ma również postaw do rozszerzania tej listy przez same strony. Należy jednak zwrócić uwagę, że jedna z podstaw skargi – klauzula porządku publicznego – ma charakter klauzuli generalnej, co prowadzi do tego, że katalog okoliczności, które mogą uzasadniać uchylenie wyroku nie jest zamknięty. Nie każde naruszenie ustalonych przez strony lub wynikających z ustawy zasad postępowania przed sądem polubownym powinno skutkować uchyleniem wyroku arbitrażowego. W odniesieniu do kontroli wyroków arbitrażowych klauzula porządku publicznego ma na celu ochronę krajowego porządku prawnego przed rozstrzygnięciami, które są nie do pogodzenia z tym porządkiem. Uzasadnione jest przyjęcie w drodze wykładni, że podstawowe zasady postępowania to takie, których naruszenie mogło mieć w konkretnej sprawie wpływ na wynik postępowania przed sądem polubownym. Ocenie z punktu widzenia niesprzeczności z podstawowymi zasadami porządku prawnego podlega rozstrzygnięcie sądu polubownego, rozumiane jako norma indywidualna i konkretna wyrażona w wyroku arbitrażowym, a także sposób, w jaki doszło do jego wydania. Sąd powszechny nie kontroluje prawidłowości rozstrzygnięcia arbitrów, ale musi ją zbadać i ocenić, aby skontrolować zgodność rozstrzygnięcia z porządkiem publicznym. Inaczej mówiąc, sąd powszechny powinien – przynajmniej na odcinku, na którym zarzut niezgodności się pojawia – stworzyć model właściwego jego zdaniem rozstrzygnięcia, a następnie skonfrontować go z rozstrzygnięciem arbitrów, aby móc ocenić, czy skala i charakter stwierdzonej rozbieżności uzasadnia zarzut naruszenia porządku publicznego. Rażąca i oczywista rozbieżność pomiędzy faktami wynikającymi z akt sądu arbitrażowego (albo faktami powszechnie znanymi lub urzędowo znanymi sądowi powszechnemu), a faktami przyjętymi za podstawę wyroku nie może pozostawać całkowicie poza zakresem zainteresowania sądu powszechnego. W znaczeniu niesprzeczności z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej ustawodawcy nie chodzi o to, że orzeczenie to ma być zgodne ze wszystkimi przepisami prawa polskiego, lecz chodzi o to, aby niesprzeczność odnosiła się jedynie do podstawowych zasad porządku prawnego RP.

  1. Skutki umowy o arbitraż

Poprzez zawarcie umowy o zapis na sąd polubowny, sąd polubowny jest uprawniony do rozstrzygania sporu, którego dotyczy zapis. W takim przypadku dochodzi do wyłączenia właściwości sądu powszechnego.
Ważne: Sąd polubowny nie może rozpoznawać spraw, co do których strony nie wyraziły takiej woli w zapisie na sąd polubowny.

  1. Sprzeczność z ordre public jako podstawa skargi o uchylenie wyroku sądu polubownego.

Na mocy art. 1206 par. 2 pkt. 2 Strona może w drodze skargi żądać uchylenia wyroku sądu wyrok sądu polubownego jest sprzeczny z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej (klauzula porządku publicznego). Klauzula ordre public jest nadzwyczajnym środkiem ochrony własnego porządku prawnego przed ingerencją obcych rozwiązań prawnych, których skutki są nie do pogodzenia z elementarnym poczuciem prawnym ukształtowanym na gruncie własnego systemu. K.p.p. pełni więc zawsze funkcję ochronną wobec własnego porządku prawnego, a zarazem kontrolną wobec obcych rozwiązań prawnych.

Według definicji ustawowej na porządek publiczny składają się podstawowe zasady porządku prawnego.

To jednak jest klauzula generalna, której zastosowanie wymaga uprzedniego ustalenia kryteriów selekcji. Znaczenie konkretnej zasady prawnej z tego punktu widzenia określa nie tylko jej pozycja w hierarchii norm prawnych, ale także

funkcja, jaką pełni w systemie prawnym. Spotyka się w literaturze stanowisko, zgodnie z którym podstawową funkcją klauzuli

porządku publicznego jest ochrona suwerenności. Na gruncie prawa międzynarodowego prywatnego to stanowisko ma swoje uzasadnienie: niewątpliwie kontrola obcych norm prawnych z punktu widzenia dopuszczalności ich zastosowania przez własny sąd jest istotnym aspektem ochrony suwerenności państwa jako ustawodawcy. Podobnie kontrola wyroków zagranicznych chroni suwerenność państwa jako podmiotu sprawującego na swoim terytorium wymiar sprawiedliwości. Pamiętać jednak należy, że w obszarze stosunków prawa prywatnego suwerenność nie powinna być pojmowana w aspekcie

publicznoprawnym. Nie chodzi tu bowiem, w każdym razie nie wyłącznie i nawet nie przede wszystkim, o zabezpieczenie niezakłóconego działania instytucji państwowych lub ochronę funkcji regulacyjnych ustawodawstwa cywilnego, ale o zapewnienie zachowania w stosunkach prawa prywatnego elementarnej aksjologii, której beneficjentem nie jest państwo jako takie, ale uczestnicy obrotu prawnego (nawet wówczas, gdy interwencja sądu następuje z urzędu)15. Ta uwaga odnosi się w pierwszej kolejności do obszaru kontroli wyroków arbitrażowych, które nie powinny być traktowane jako emanacja którejkolwiek państwowej władzy orzeczniczej. W szczególności zaś w odniesieniu do krajowych wyroków arbitrażowych wydawanych w stosunkach czysto krajowych kryterium ochrony suwerenności jest wręcz w ogóle nieprzydatne.

W literaturze dotyczącej sądownictwa polubownego dość powszechnie przyjmuje się, w ślad za doktryną prawa prywatnego międzynarodowego, że przez podstawowe zasady porządku prawnego należy rozumieć „fundamentalne zasady konstytucyjne dotyczące ustroju społeczno-gospodarczego” oraz „naczelne zasady rządzące poszczególnymi dziedzinami prawa materialnego i procesowego”. „Ocena, czy orzeczenie nie uchybia podstawowym zasadom porządku prawnego, powinna być przy tym ad casum formułowana w sposób zwężający i do konkluzji pozytywnej można dojść tylko wtedy, gdy skutki

orzeczenia sądu prowadziłyby do istotnego naruszenia tych zasad”. W jednym z orzeczeń SN18 napotykamy np. następującą konstatację: „Zakresem pojęcia ≫porządek publiczny≪ są objęte przede wszystkim zasady wynikające z Konstytucji oraz zasady rządzące poszczególnymi dziedzinami prawa. W ramach umownych stosunków cywilnoprawnych w grę wejdzie w pierwszej kolejności zasada autonomii woli stron oraz równorzędności podmiotów. Te bowiem zasady znalazłyby

zastosowanie, gdyby to sąd polski sam stosował prawo, według którego zapadło zagraniczne orzeczenie arbitrażowe”. Pierwsze zdanie, odzwierciedlające powszechną opinię doktryny, nie budzi wątpliwości. Natomiast równorzędność podmiotów jest cechą charakterystyczną stosunków prywatnoprawnych, ale trudno sobie wyobrazić jej funkcjonowanie jako zasady determinującej dozwolone zachowania. Ostatnie zdanie jest zaś prawdziwą zagadką; być może SN chciał podkreślić, że chodzi o te same zasady, w których obronie stosuje się klauzulę porządku publicznego na gruncie p.p.m. Jeżeli tak, to jest ono prawdziwe tylko w obszarze tzw. materialnego porządku publicznego A oto przykład szczególnie skomplikowanego ujęcia kryterium selekcji „(…) Użyte przez ustawodawcę określenie ≫podstawowe zasady porządku prawnego≪

(art. 1206 § 2 pkt 2 k.p.c.) wskazuje jednoznacznie, że chodzi o takie naruszenia przepisów prawa materialnego, które prowadzą do pogwałcenia zasad państwa prawa (praworządności), a zapadły wyrok arbitrażowy narusza naczelne zasady prawne obowiązujące w Rzeczypospolitej Polskiej, godzi w obowiązujący porządek prawny, czyli narusza pryncypia

ustrojowo-polityczne i społeczno-gospodarcze (…)”. Orzeczenie powyższe stanowi swego rodzaju podsumowanie stanowisk zajmowanych wcześniej w podobnych sprawach przez Sąd Najwyższy. W gruncie rzeczy zachodzi tu raczej trzykrotne powtórzenie nieomal tej samej tezy w rożnych redakcjach niż świadomy zamiar kumulowania – a zatem przede wszystkim rozróżnienia – wymienionych kryteriów oceny. Warto jednak zwrócić uwagę na cechę szczególną tego ujęcia, która

nie była podkreślana w cytowanym wcześniej orzecznictwie ani doktrynie, mianowicie wskazanie, że na szczególną uwagę jako przedmiot ochrony zasługują te zasady, które związane są z pojęciem państwa prawa (a dawniej mogły być kojarzone z pojęciem praworządności). Kolejny element poszukiwanego kryterium, znany nam już z doktryny, pojawia się

w wyroku niższej instancji: „Sąd państwowy w zasadzie nie bada rozstrzygnięcia sądu polubownego co do meritum, a w szczególności zaś tego, czy wyrok ten znajduje podstawę faktyczną, a nawet prawną w obowiązujących przepisach prawa materialnego. Ocena, czy orzeczenie sądu polubownego nie uchybia podstawowym zasadom porządku publicznego, musi być formułowana w sposób zawężający, co oznacza, że odwołanie się do klauzuli porządku publicznego jest możliwe tylko wtedy, gdy skutki orzeczenia sądu polubownego prowadziłyby do istotnego naruszenia tych zasad”. Ten nowy element – istotność naruszenia – skłania do powrotu do dawnego pytania, czy rzeczywiście tylko ranga naruszonej zasady, czy może jednak także odpowiedni ciężar gatunkowy jej naruszenia decyduje o uruchomieniu klauzuli porządku publicznego.

1.Czy strony związane tylko z Polską mogą prowadzić spór w sądzie polubownym z innego kraju? TAK !!!

Tak, ponieważ w przypadku SP zasadą jest możliwość wskazania miejsca wskazania miejsca postępowania przez same strony, co należy traktować jako jeden z przejawów ich autonomii woli w postępowaniu przed SP. Miejsce postępowania nie może być wskazane przez 1 ze stron, konieczne jest zgodne oświadczenie woli. Należy podzielić pogląd, że wskazanie tego miejsca może nastąpić zarówno w zapisie na SP, jak i w umowie dodatkowej (tak jak Ereciński). Nie ma żadnych ograniczeń w tym względzie nakładanych na strony, Pozostałe sposoby określania miejsca postępowania przed SP mogą być brane pod uwagę jedynie w sytuacji braku wskazania tego miejsca przez same strony.

4. Czy arbiter związany jest instrukcjami strony, która go wybrała? NIE !!!

Arbiter nie jest związany instrukcjami strony, która go wybrała. Jednakże ocena wiedzy, kwalifikacji i pracy arbitra należy do stron. Kontrola działalności arbitrów jest poza kompeten­cją sądu powszechnego. Sąd ten jedynie na wniosek stron może dokonać oceny, czy na skutek działalności ar­bitrów lub też popełnionych przez nich błędów, wynikła dla stron jakaś szkoda. Poza ustaleniem samej szkody i jej rozmiarów, sąd powszechny nie ma środków prawnych upoważniających do kontrolowania i ingerencji w działalność arbitrów.

Arbiter musi przestrzegać zasad etyki właściwych dla sędziów sądów powszechnych, takich jak:

• niezależność i bezstronność,

• staranność i rzetelność we wszystkich czynnościach postępowania,

• sumienność, prawość i rozwaga przy rozstrzyganiu spraw,

• poufność w zakresie związanym z pełnionymi obowiązkami arbitra.

6. Czy strony mogą dokonać wyboru prawa dla umowy o arbitraż- TAK !!!

Ustalanie prawa właściwego dla umowy o arbitraż:

- obie konwencje regulują tę kwestię, ale jest ona jedynie wycinkowa:

k. nowojorska- art. V ust. 1 a) wg prawa wybranego b) w braku prawa wybranego- wg prawa państwa, w którym orzeczenie wydano (zapadło)- lex loci arbitrii.

K. nowojorska ma ograniczony zasięg. Reguluje prawo właściwe tylko dla sytuacji gdy postępowanie już się odbyło. Nie wskazuje natomiast p. właściwego gdy go nie było.

k. genewska- powtarza rozwiązania k. nowojorskiej w art. VI i art. IX ; istnienie lub ważność umowy o arbitraż podlega prawu państwa, w którym orzeczenie powinno być wydane- odwołanie do norm kolizyjnych krajowych regulujących prawo właściwe dla umowy o arbitraż.

PPM art. 39- określa prawo właściwe dla umowy o arbitraż ust. 1 strony mogą wybrać prawo właściwe dla umowy o arbitraż.

Brak wyboru- prawo państwa, w którym znajduje się uzgodnione przez strony miejsce arbitrażu.

Pierwszeństwo przed art. 39 mają uregulowania obu konwencji.

Przy ocenie p. właściwego do umowy o arbitraż bierzemy pod uwagę:

- wady oświadczenia woli

- treść umowy o arbitraż

- ograniczenia umowy o arbitraż itd.

KPC- art. 1194 SP rozstrzyga spór wg prawa wybranego przez strony, a jeżeli brak takiej decyzji i gdy strony go do tego upoważnią w wyraźny sposób wg zasad ogólnych prawa lub zasad słuszności; branie pod uwagę postanowień umowy itd.

P. właściwe- art. VII k. genewskiej- pierwszeństwo tego art., ale zastosowanie konwencji nie jest szerokie (odnosi się do np. spraw handlowych i nie wszystkie państwa do niej należą; np. zobowiązania z umów o działanie czy czynności niedozwolone. Dla wszystkich SP, dla których obowiązuje konwencja genewska (wył. PPM) strony mogą wybrać prawo właściwe państwa dowolnego- zezwolenie na samodzielny wybór prawa; wskazanie co się dzieje gdy do tego wyboru nie dojdzie wybór przez arbitrów normy najbardziej odpowiedniej dla danego przypadku, ale istnieje konieczność wskazania tej normy.

Rozporządzenie Rzym I- zobowiązania umowne (niektóre wyłączone)

Rozporządzenie Rzym II- zobowiązania pozaumowne

Rozporządzenie spadkowe- sprawy spadkowe

Na koniec należy sięgnąć do PPMU

Sprawy rozwodów- arbitraż nie wchodzi w grę! Tylko wyrok sądu.

Żeby rozstrzygnąć spór arbitrzy sięgają do prawa właściwego (prawa jakiegoś państwa). I przy konwencji nowojorskiej i europejskiej przyznano autonomii woli stron w tym zakresie.

Wyłącznie stosunku cywilnoprawnego spod prawa jest niedopuszczalne!!! Strony mogą zbliżyć się do skutku contra sanqua, czego wyrazem jest autonomia w wyborze prawa.

Istnieje wymóg wyraźnego upoważnienia co do orzekania na podstawie ogólnych zasad prawa lub zasad słuszności.

Art. 1194 par. 1 orzekanie wg zasad słuszności lub według zasad prawa


7. Czy można się domagać uznania lub nadania klauzuli wykonalności ugodzie zawartej przed sądem polubownym- TAK !!!

Wyrok sądu polubownego lub ugoda przed nim zawarta mają moc prawną równą z wyrokiem lub ugodą zawartą przed sądem powszechnym po ich uznaniu przez sąd powszechny albo stwierdzeniu przez sąd powszechny ich wykonalności. Uznanie lub stwierdzenie wykonalności wyroku sądu polubownego stanowi swego rodzaju zatwierdzenie tego wyroku przez sąd powszechny, przy czym odmowa takiego zatwierdzenia możliwa jest wyłącznie w ściśle określonych przypadkach. Sąd powszechny nie bada wyroku sądu polubowne­go pod kątem prawidłowości rozstrzygnięcia.

Nie ma konieczności prowadzenia postępowania o uznanie lub stwierdzenie wykonalności wyroku sądu polu­bownego, jeśli strona dobrowolnie go wykona.

Po zakończeniu rozpoznania sprawy sąd polubowny składa akta sprawy wraz z oryginałem wyroku w tym sądzie powszechnym, który byłby właściwy do rozpoznania sporu, gdyby strony nie dokonały zapisu na sąd polubowny.

Ważne: O uznaniu albo stwierdzeniu wykonalności wyroku sądu polubownego lub ugody przed tym sądem zawartej, sąd powszechny orzeka na wniosek strony.

Większość rozstrzygnięć sądu polubownego wykonywana jest przez strony dobrowolnie.

Do wniosku o uznanie lub stwierdzenie wykonalności wyroku sądu polubownego strona powinna załączyć:

• oryginał lub poświadczony przez sąd polubowny odpis jego wyroku lub ugody przed nim zawartej,

• oryginał zapisu na sąd polubowny lub urzędowo poświadczony jego odpis,

• jeżeli wyrok sądu polubownego lub ugoda przed nim zawarta albo zapis na sąd polubowny nie są spo­rządzone w języku polskim, strona jest obowiązana dołączyć uwierzytelnioną wersję przetłumaczoną na język polski (tj. tłumaczenie dokonane przez tłumacza przysięgłego).

Sąd powszechny stwierdza wykonalność wyroku sądu polubownego lub ugody przed nim zawartej, nadających się do wykonania w drodze egzekucji, nadając im klauzulę wykonalności. Stwierdzenie wykonal­ności dotyczy takich orzeczeń sądu polubownego, które w ogóle nadają się do tego, by być egzekwowane przez komornika (np. zasądzenie określonej kwoty pieniężnej, nakaz wydania rzeczy). Jeśli wyrok sądu polubowne­go nie ma takiego charakteru, nie stwierdza się jego wykonalności, lecz dokonuje się jego uznania
Sąd powszechny odmawia uznania albo stwierdzenia wykonalności wyroku sądu polubownego lub ugody przed nim zawartej, jeżeli:

• zgodnie zobowiązującym prawem spór nie może być poddany pod rozstrzygnięcie sądu polubownego,

• byłoby to sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej (klau­zula porządku publicznego).

Ważne: Po przeprowadzeniu postępowania o uznanie lub stwierdzenie wykonalności wyroku sądu polubow­nego wyrok ten ma moc prawną na równi z wyrokiem sądu powszechnego.

Niezależnie od tego, w jakim państwie wyrok sądu polubownego lub ugoda zostały wydane, podlegają uznaniu albo stwierdzeniu wykonalności na zasadach określonych w prawie polskim.

Zainteresowana strona zwraca się do sądu, który byłby właściwy dla rozpatrzenia sporu, z wnioskiem o wyda­nie postanowienia o uznaniu albo stwierdzeniu wykonalności wyroku sądu polubownego lub ugody przed nim zawartej. Sąd wyda takie postanowienie po stwierdzeniu, że według ustawy spór mógł być rozstrzygnięty przez sąd polubowny oraz, że wyrok jest zgodny z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospo­litej Polskiej (klauzula porządku publicznego).

Stwierdzenie wykonalności ma miejsce w toku postępowania o nadanie klauzuli wykonalności. Nie prowadzi się w tym celu odrębnego postępowania. Po przeprowadzeniu kontroli formalnej orzeczenia arbitrażowego, sąd powszechny nadaje takiemu orzeczeniu klauzulę wykonalności.

9. zdolność do zawarcia umowy o arbitraż

  1. Zdolność do zawarcia umowy o arbitraż: jakiemu prawu podlega ta zdolność?

Przy ocenie zdolności do zawarcia umowy o arbitraż kierują nas ku prawu krajowemu, mającemu zastosowanie do stron (chodzi tu o normy kolizyjne określający statut personalny); tę zdolność należy rozpatrywać wedle norm prawa prywatnego międzynarodowego obowiązującego w danym państwie (w PL ustawa PPM z 4 II 2011r.)

- osoby fizyczne- prawo ojczyste

- o. prawne i ułomne osoby prawne- prawo miejsca siedziby lub prawo państwa powstania, chyba że odsyła ono do innego .

Kompetencja sądy opiekuńczego- na pewne ważne decyzje przedstawiciela ustawowego sąd ten musi wyrazić zgodę.


10. Kto rozstrzyga sprawę po uchyleniu wyroku sądu polubownego?

Wyrok sądu polubownego wydany w Rzeczypospolitej Polskiej może zostać uchylony przez sąd tylko wtedy, gdy strona wniesie skargę o jego uchylenie zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania cywilnego.

Jeżeli strony ustaliły, że postępowanie przed sądem polubownym będzie obejmowało więcej niż jedną instan­cję, skarga dotyczy ostatecznego wyroku sądu polubownego rozstrzygającego spór.

Po wniesieniu skargi o uchylenie wyroku sądu polubownego sąd państwowy na posiedzeniu niejawnym może wstrzymać wykonanie wyroku sądu polubownego, może jednak uzależnić wstrzymanie od złożenia zabezpieczenia. Co więcej, sąd powszechny, do którego wniesiono skargę, może – na wniosek jednej ze stron – zawiesić postępowanie na czas określony, aby umożliwić sądowi polubownemu ponowne podjęcie postępowania w celu usunięcia podstaw do uchylenia wyroku sądu polubownego. Po przeprowadzeniu rozprawy sąd państwowy wydaje wyrok, w którym uchyla wyrok sądu polubownego w całości lub w części albo skargę oddala, gdy nie stwierdzi istnienia podstawy uchylenia.

  1. Sądownictwo polubowne wśród alternatywnych sposobów rozwiązywania sporów.+

  2. Międzynarodowe i krajowe źródła prawa.+/-

  3. Zdatność arbitrażowa.+

  4. Umowa o arbitraż (charakter prawny+, przesłanki ważności i skuteczności+, zawarcie przez pełnomocnika+).

  5. Ukonstytuowanie się sądu polubownego. Receptum arbitrii. Wyłączenie lub odwołanie arbitra. -

  6. Zasady postępowania - i wyrokowania.+

  7. Skarga o uchylenie wyroku sądu polubownego.+

  8. Uznanie lub stwierdzenie wykonalności wyroku sądu polubownego. Ugody w postępowaniu polubownym. +/-

  9. Mediacja -

Literatura obowiązkowa:

K. Błaszczak, M. Ludwik: Sądownictwo polubowne (arbitraż), Warszawa 2007.

T. Ereciński, K. Weitz, Sąd arbitrażowy, Warszawa 2008

M. Pazdan: Bezskuteczność lub nieważność zapisu na sąd polubowny w prawie polskim, w: Międzynarodowy i krajowy arbitraż handlowy u progu XXI wieku (Księga T. Szurskiego), Warszawa 2008

A. Szumański (red), Arbitraż handlowy, Warszawa 2010

Literatura dodatkowa:

R. Morek. Mediacja i arbitraż. Komentarz, Warszawa 2006

M. Pazdan: Umowa stron z arbitrem (arbitrami) w

międzynarodowym arbitrażu handlowym. PPHZ t. 11 (1987)

J. Rajski: Tendencje rozwoju prawa o międzynarodowym arbitrażu handlowym w państwach Europy Środkowej, w: Księga J. Pietrzykowskiego, Warszawa 2000.

T. Szurski: Podstawowe aspekty arbitrażowego rozstrzygania sporów, PUG 1999 nr 3, s.4-14

M. Tomaszewski: Umowa o arbitraż. Podstawowe problemy prawne. PUG 1994 nr 1s. 13

1. Podstawy skargi o uchylenie wyroku sądu polubownego.
2. Podstawy odmowy uznania wyroku sądu polubownego.
3. Materialno-prawne podstawy rozstrzygnięcia.
4. Wpływ uchylenia wyroku na klauzulę arbitrażową.
5. Kompetenz kompetenz ( nie jestem pewny pisowni ).
6. Charakter prawny umowy o arbitraż.
7. Zawarcie umowy przez pełnomocnika.
8. Pozytywny i negatywny skutek zapisu na sąd polubowny.
9. Zabezpieczenie powództwa ( roszczeń ).
10. Alternatywne sposoby rozwiązywania sporów ( arbitraż a mediacja ).
11. Obsada sądu arbitrażowego ( receptum arbitrii ).
12. Forma umowy o arbitraż.
13. Zdolność zawierania umów o arbitraż.
14. Orzekanie na zasadzie słuszności.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Mechanika Semest I pytania egz
prelekcja ZUM z pytaniami
pytania przykladowe exam zaoczne(1)
pytania nowe komplet
Pytania egzaminacyjneIM
EGZAMIN PKM2 pytania2011
Podstawy Teorii Okretow Pytania nr 4 (20) id 368475
haran egzamin opracowane pytania
NAI A2 pytaniaKontrolne
OU pytania id 342624 Nieznany
BWCZ Pytania BWCZ 1 seria id 64 Nieznany (2)
Prawo handlowe pytania odp
MG pytania id 297579 Nieznany
ZiIP%20Fiz1%20pytania%20z%20I%20sprawdzianu%2030%20kwietnia%202008
Fitosocjologia pytania I termin
analiza pytania egzanim
filozofia pytania

więcej podobnych podstron