Jak fotografować burzę i pioruny – krótki poradnik dla fotografa amatora.
Jeśli zastanawiasz się, w jaki sposób uchwycić te częste, aczkolwiek krótkotrwałe zjawisko oto mój przepis na ‘elektryzujące’ fotografie:
1. Przygotowania
Do burzy trzeba się przygotować. Pod uwagę należy wziąć:
Miejsce – jak największy horyzont przed nami… optymalnie wysokie miejsce z przynajmniej 120 stopniami widoczności.
Porę dnia – Choć pory się nie wybiera najlepiej zdjęcia wychodzą o zmierzchu, lub w nocy,
Osłonę przed deszczem – co by nasz sprzęt (i ewentualnie my sami) nie zamókł. Optymalnie daszek o ile zbyt nie ogranicza widoczności i awaryjnie reklamówka by w krytycznej sytuacji (zwiania daszku np) aparat ochronić.
2. Sprzęt
Do fotografowania burzy nada się każdy aparat z funkcją bulb, lub ewentualnie taki, który pozwala na czasy naświetlania od 10s w górę. Jeśli aparat ma ograniczenia w tym zakresie nadal da się zrobić zdjęcie burzy… jednak nie będzie to przyjemne, ani efektywne – będzie przypominało strzelanie do rzutków – z zawiązanymi oczami!.
Kompletną głupotą jest strzelanie zdjęć seryjnych w krótkich odstępach czasu… szkoda aparatu (migawka dość szybko się zużywa), a efektów żadnych się nie uzyska.
Przydatne/obowiązkowe jeśli chodzi o aparat i sprzęt:
Szeroki kąt – przynajmniej 27mm (dla pełnej klatki). Zwiększa to szanse na uchwycenie zjawiska,
Wyzwalacz (bardzo przydatne) – niweluje drgania aparatu przy robieniu zdjęcia,
Funkcja blokady lustra – jeśli jeszcze bardziej nam na ostrości zdjęcia zależy (niweluje ruch aparatu przy podnoszeniu lustra w lustrzankach cyfrowych),
Statyw (obowiązkowo!) – umożliwia stabilne umiejscowienie aparatu,
Osłona na obiektyw – Trochę chroni przed kroplami padającymi na obiektyw,
Krzesełko – toć gdzieś swą rzyć umiejscowić trzeba.
Ciepła Kawa – jak zawieje, (jak to podczas burzy) – docenicie
3. Taktyka
Gdy wszystko przygotowane, kawusia stygnie, wiatr się wzmaga i czuć tę ogromną energię w powietrzu czas nadszedł na polowanie:
Ustaw najszerszy kąt na jaki pozwala aparat, funkcję Bulb (lub przynajmniej naświetlanie 10s gdy brak tej opcji) przesłonę od 8.0 – 11,
ISO 400 (gorsza jakość, ale większą przesłonę można użyć), ostrość o ile jest już kompletnie ciemno, ręcznie na nieskończoność.
Ustaw o ile to możliwe jakość zdjęć na RAW (ewentualnie RAW + jpeg) – Raw umożliwi większe pole do popisu, gdy nie doświetlimy lub prześwietlimy zdjęcie. Daje również możliwość późniejszej zmiany balansu bieli (tonacja barwna zdjęcia). Dodatkowo zdjęcia wywołane z rawów mają więcej szczegółów i są ogólnie rzecz biorąc – lepsze jakościowo.
Zrób testowe zdjęcie, aby sprawdzić ile do ustawionej przesłony należy naświetlać, aby na zdjęciu dobrze widoczne było tło (domy, drzewa czy inne takie),
Przypatrz się gdzie najwięcej piorunów widać, wykieruj tam aparat,
Z funkcją Bulb – przytrzymaj wyzwalacz i zacznij liczyć
Czekaj na piorun. (Jak przez 20 – 30s nie strzeli piorun… jeszcze raz od 5tego punktu)
Piorun w kadrze! – sprawdź, czy nie za krótko naświetlałeś (licząc mniej więcej sekundy naświetlania i odnosząc się do testowego zdjęcia – minus ze dwie sekundy (bo piorun dał przecie trochę światła – tu potrzeba wyczucia i testów),
Puść wyzwalacz,
Zobacz efekt.
W fotografowaniu burz ogromne znaczenie ma wyczucie i doświadczenie. Dobrze pobawić się wcześniej w zdjęcia nocne, przy różnym natężeniu światła. Wyczaić taktykę, gdy autofocus się gubi i trzeba ręcznie ustawiać ostrość. Przetestować jak zależy głębia ostrości od przesłony. Burza szybko przychodzi i odchodzi – lepiej, żeby takie rzeczy nie zepsuły nam jej fotografowania.
Warto również spojrzeć na zdjęcie nawet, gdy nie nie ma żadnego większego wyładowania na nim. Chmury rozświetlone przez piorun pięknie wyglądają, co gołym okiem również podczas wyładowań widać, lecz tylko przez… pół sekundy…
4. Praktyka
W życiu jak zawsze… w teorii wszystko pięknie, a w praktyce różnie. W zależności od burzy, naszego doświadczenia w fotografii nocnej, sprzętu oraz pospolicie znanego złoczyńcy – szczęścia, efekty naszej sesji będą różne.
Cierpliwość w tej branży to klucz do sukcesu!
Czasem fragment pioruna mniejszy, lub większy wpadnie w kadr. Często ustawisz aparat w lewo, a z prawej walnie piorun. Nie ma reguły, choć wprawny obserwator w porę zobaczy, w którą stronę burza zmierza i gdzie kierować aparat. Osobiście na trzy wypady burzowe po 120 zdjęć może na 30stu był jakiś piorun. Z tego 5 zdjęć po lekkich korektach była zdatna (w mojej ocenie oczywiście) do pokazania na serwisie spas.digart.pl
Słowniczek:
Bulb - tryb, w którym zdjęcie naświetla się tak długo, jak wciskamy spust migawki. Do zastąpienia przez ustawianie czasu naświetlania na stałą wartość – np 10s.
Blokada lustra – Wciskamy migawkę -> podnosi się lustro aparatu i odsłania matryca -> Wciskamy migawkę ponownie -> Zdjęcie jest naświetlane. Niweluje drgania, które są wynikiem szybkiego podnoszenia lustra i uderzania o korpus lustrzanki.
Burza – zjawisko wywołujące piski u przedstawicielek płci pięknej i dziwne wtulanie się ich w przedstawicieli płci przeciwnej.
POWODZENIA! – Lato i burze się zbliżają