w temacie królików....

Gdzie się nie obejrzę   - wszędzie króliki ;-)

Postanowiłam zatem zrobić Jędrusiowi.

Materiał gotowy (nie mój, ale nie pamiętam skąd go ściagałam)

 jest do ściągnięcia tutaj.

Jeśli pamiętasz skąd  - podpowiedz - umieszczę autora materiału.

Wycięłam, zalaminowałam, nakleiłam oczko i rzepa.

Rzep naklejony jest na ogonek/pompon i na miejsce ogonkowe ;-)

Zadanie jest proste - ćwiczy:

- rozpoznawanie kolorów, 

- małą motorykę

- klasyfikację wg jednej cechy - taki sam.

Jędruś uśmiechnął się, gdy dostał pudełko z królikami, 

bo od dwóch dni stało ono w salonie z przykazaniem, by go nie ruszać.

Nie ruszał, 

ale gdy w  końcu mógł zajrzeć  - uśmiechnął się ;-)

Starsze dzieci mogą pracować na wszystkich królikach od razu.

Jędruś dostawał jednego i musiał dobrać dla niego ogonek w takim samym kolorze.

Niektóre kolory szly prosto, bezbłędnie.

Jednak czerwony i zielony trzeba było sobie porównać :-)

 

I dalej szło bezbłędnie ;-)

Dokończone zadanie wyglądało tak: wszystkie króliki miały ogonki we właściwym kolorze.

Czas na sprzątanie..... (jako nieodłączny element każdej pracy).

Jędruś tak się zaangazował w porządkowanie, że czarny ogonek uległ niewielkiej deformacji, 

co w sumie świadczy dobrze o mocy rzepa :-)

Wszystkie króliki zamieszkały w pudełku ;-)

Jędruś zadowolony, ja też. 

Wiem, że klasyfikację wg jednej cechy mamy w małym palcu ;-)

Wy też pracujecie z króliczym materiałem?