Skóra po zimie jest blada i przygaszona, dlatego często poprawiamy jej koloryt opalając się w solarium. Przeciwnicy sztucznego opalania grzmią na temat jego szkodliwych skutków, jednak nie każdy potrafi zrezygnować z pięknej opalenizny.
.
Do niedawna uważano, że lampy opalające są nieszkodliwe, gdyż promieniują głównie długie promienie UVA, a groźne dla skóry jest promieniowanie UVB, powodujące problemy ze skórą, zaczerwienienia, poparzenia i nowotwory. Okazało się jednak, że to właśnie promienie UVA są bardziej niebezpieczne dla skóry – docierają do jej głębszych warstw, niszczą włókna kolagenowe i elastynę. Skóra traci zdolność do regeneracji, staje się mniej elastyczna i wysuszona, a tym samym szybciej się starzeje. Promieniowanie UVA przyspiesza też proces powstawania wolnych rodników, co w konsekwencji może sprzyjać rozwojowi nowotworów.
Poprawia nie tylko kolor, ale i nastrój
Pomimo tych groźnie brzmiących ostrzeżeń, łóżka opalające cieszą się niesłabnącą popularnością. Zwolennicy solarium podkreślają, że poprawia nam ono wygląd i samopoczucie. Ponadto pobudza wydzielanie wielu hormonów oraz syntezę witaminy D3, której prawidłowy poziom zmniejsza ryzyko wystąpienia krzywicy, osteoporozy, a nawet próchnicy. Opalanie zmniejsza również poziom adrenaliny, więc jest świetną metodą na walkę ze stresem. „Sztuczne” opalanie jest także jedną z metod leczenia wielu chorób skóry. Jak widać solarium ma tyle samo wad, co zalet. Warto pamiętać, że korzyści z solarium będziemy czerpać wtedy, gdy zachowamy podstawowe zasady bezpieczeństwa i będziemy świadomi zagrożeń.
Zbyt częste opalanie może prowadzić do uzależnienia. Tanoreksja (od angielskiego tan – opalać się) wiąże się z przekonaniem, że tylko opalona skóra jest ładna i zdrowa. Tymczasem cera, zmęczona nawet codziennym opalaniem, jest szara, przesuszona i zniszczona. Tanoreksja jest objawem problemów psychicznych i wymaga pomocy psychologa.
Sprawdź, zanim się położysz
W solarium niezwykle istotna jest jakość łóżka opalającego – najlepiej, by było sprawdzonych firm, co gwarantuje regularny przegląd i wymianę lamp. Przed samym opalaniem trzeba dowiedzieć się czy łóżko jest umyte i zdezynfekowane, czy działa wentylacja oraz czy można wyłączyć lampy, które opalają twarz. Czas opalania trzeba dostosować do fototypu skóry. Osoby z jasną skórą i blond włosami mogą sobie pozwolić na początku jedynie na krótkie, 5-minutowe seanse. Dopiero gdy skóra się przyzwyczai, czas opalania można wydłużyć do 10 minut. Osoby o ciemniejszej karnacji i włosach mogą się opalać dłużej, do 20 minut.
Opalanie najbezpieczniej jest powtarzać raz w tygodniu, nie powinno się tez łączyć solarium z leżeniem na słońcu.
Podczas opalania w solarium trzeba mieć specjalne okulary ochronne, gdyż promieniowanie jest szkodliwe dla oczu. Przed opalaniem trzeba zmyć makijaż, zdjąć zegarek i biżuterię, a także wziąć prysznic, gdyż dezodorant i perfumy mogą powodować uczulenia, podrażnienia i trwałe przebarwienia. Po seansie należy wypić co najmniej litr wody mineralnej, która wyrówna poziom elektrolitów, utraconych w czasie intensywnego pocenia.
Przeciwwskazania do opalania w solarium
Wymienione przypadki stanowią przeciwwskazania do korzystania z solarium, jednak ich ostateczna ocena należy do lekarza specjalisty lub kosmetyczki.
Bardzo jasna karnacja (fototyp I - celtycki).
Uczulenie na słońce, nadwrażliwość skóry na promienie słoneczne.
Bielactwo.
Rozległy typowy trądzik, trądzik różowaty, opryszczka.
Rozszerzone naczynka na twarzy lub ciele.
Liczne znamiona barwnikowe skóry, blizny.
Niezagojone tatuaże.
Ciąża, karmienie piersią.
Miesiączka.
Gorączka, stany zapalne
Przebyta niedawno operacja (okres rekonwalescencji)
Choroby serca i układu krążenia, nerek, tarczycy, epilepsja i inne poważne choroby przewlekłe.
Aktywne zabiegi kosmetyczne i medycyny estetycznej ( szczególnie z zastosowaniem retinolu, kwasów owocowych, glikolowych, środków wybielających, zabiegi oczyszczające i depilujące.
Stosowanie kosmetyków z retinolem, kwasami hydroksylowymi(AHA, BHA), szamponu z dziegciem, perfum i dezodorantów bezpośrednio przed opalaniem.
Stosowanie środków fotouczulających.
Delikatnie wyzłocona skóra dodaje uroku. Dlatego lubimy opaleniznę, mimo że mamy świadomość zagrożeń, jakie niosą promienie ultrafioletowe.
1. Solarium opala tak jak słońce
Nie. Promieniowanie słoneczne to w dużej części UVB powodujące szybkie zaczerwienienie naskórka. Lampy solaryjne emitują głównie promienie UVA docierające do głębszych warstw skóry. Warto wiedzieć, że 15 minut w solarium skóra "zapamięta" jak cały dzień spędzony na słońcu.
2. Opalanie w solarium jest bezpieczne
Nie. Nie istnieje bezpieczne opalanie, ani na słońcu, ani w solarium, ale stosując się do pewnych zasad, można uczynić je mniej ryzykownym. Należy jednak mieć na uwadze, że promienie UV osłabiają zdolność skóry do regeneracji. Uszkadzają włókna kolagenu i elastyny. Przesuszają skórę i przyspieszają proces starzenia się. Regularne opalanie może też grozić nowotworem.
3. Porcja sztucznego słońca poprawia nastrój
Tak. W naszym klimacie każdy odczuwa brak światła słonecznego, które stymuluje powstawanie endorfin - hormonów szczęścia. Opalanie może w pewnym sensie uzupełnić ten brak, poprawiając nastrój. Poza tym warto lekko wyzłocić karnację przed pojawianiem się na plaży. To poprawia samopoczucie i dodaje pewności siebie.
4. Opalenizna solaryjna jest naturalną opalenizną
Tak. W odróżnieniu od uzyskiwanej przez używanie samoopalaczy. Pomimo innej proporcji UVA do UVB, zachodzi w skórze cykl wytwarzania melaniny - barwnika odpowiedzialnego za jej brązowienie i stanowiącego naturalną barierę przed promieniami UV.
5. Solarium leczy niektóre choroby skóry
Tak. W pewnych wypadkach dermatolog może zalecić taką terapię, np. w leczeniu łuszczycy.
Prawdy i mity na temat solarium:
6. Opalanie zwalcza trądzik
Nie. Początkowo rzeczywiście poprawia wygląd skóry, wyrównując jej kolor i wysuszając wypryski. Potem jednak gruczoły łojowe dostają sygnał, że jest za sucho, i pracują ze zdwojoną aktywnością.
7. Można określić czas bezpiecznego opalania w solarium
Nie. Maksymalny czas określa się indywidualnie, w zależności od fototypu oraz stosowanych urządzeń i lamp. Intensywną pigmentację uzyskasz po 10 sesjach (zaczynając od bardzo krótkich seansów, z przerwami co najmniej 48-godzinnymi!). Dla podtrzymania efektu opalaj się raz na dwa tygodnie.
8. Kosmetyki solaryjne sprawiają, że opalanie jest bezpieczniejsze
Tak. Po pierwsze, skracają czas opalania. Przyspieszają proces brązowienia skóry (dostarczają budulca do wytwarzania pigmentu), chronią ją przed podrażnieniami, zaczerwienieniem, utratą wilgoci, elastyczności i procesami fotostarzenia poprzez neutralizowanie wolnych rodników. Przedłużają też okres utrzymywania się opalenizny. Tu szczególną rolę spełniają kosmetyki do stosowania po opalaniu, które powinny zastąpić balsam do ciała.
9. Opalanie w solarium uzależnia
Tak. Psychiczne uzależnienie od opalania nazywa się tanoreksją. Mechanizm jest podobny jak w przypadku anoreksji. Chory wykorzystuje każdą szansę złapania bodaj odrobiny ultrafioletu. Gdy wygląda jak czekoladka - musi opalić się "na zapas". Utożsamia atrakcyjność z ciemnobrązową karnacją i nie widzi skutków ubocznych opalania.
Badania wskazują, że korzystanie z solarium przed 35 rokiem życia podnosi ryzyko wystąpienia nowotworu skóry nawet o 75 procent.
Dlatego w Niemczech, Szkocji, Walii i 28 stanach USA wprowadzono zakaz korzystania z solariów przez osoby niepełnoletnie.
Witold Zatoński z warszawskiego Centrum Onkologii przyznaje, że w Polsce jeszcze takiego zakazu nie ma , ale nie ulega wątpliwości, że łóżka opalające są rakotwórcze i niebezpieczne dla zdrowia.
Zbigniew Nowecki - chirurg onkolog zwraca uwagę, że promieniowanie ultrafioletowe w solariach jest 10-krotnie większe i groźniejsze dla skóry, niż działanie słońca. Według badań brytyjskich co roku z powodu raka skóry wywołanego opalaniem w solariach umiera 200 osób. Zbigniew Nowecki dodaje, że ulegając modzie na opalanie niszczymy skórę i doprowadzamy do jej przedwczesnego starzenia.
Onkolodzy zalecają, aby podczas przebywania na słońcu używać kremów z filtrem dostosowanym do typu skóry.
W Polsce co roku ponad 8 tysięcy osób zapada na raka skóry. Połowa chorych na czerniaka - umiera.
Ryzyko zachorowania na raka skóry i korzystanie z solarium nie mają związku przyczynowo-skutkowego
Naukowiec krytykuje niewłaściwą metodykę badań Międzynarodowej Agencji Badań nad Nowotworami (IARC) – raport IARC jest błędny, ponieważ nie uwzględniono różnych typów skóry.
Bruksela, 31 marca 2010 (ESA) – William B. Grant, jeden z najbardziej znanych badaczy witaminy D na świecie, ostro krytykuje metodykę zastosowaną przez Międzynarodową Agencję Badań nad Nowotworami (International Agency for Research on Cancer – IARC) podczas badań nad związkiem między korzystaniem z solarium a ryzykiem zachorowania na raka skóry. „IARC przyjęła za podstawę swojego tzw. badania „meta” łącznie 19 badań i po analizie danych doszła do wniosku, że dla osób poniżej 35. roku życia istnieje związek między korzystaniem z solarium a ryzykiem zachorowania na raka skóry. Spośród tych 19 badań 5 dotyczyło osób posiadających typ skóry numer 1.
Ze względu na fakt, że ten typ skóry jest genetycznie obciążony większym ryzykiem zachorowania na raka skóry, osobom tym od dawna zaleca się, aby unikali nasłonecznienia, zarówno naturalnego, jak też w solarium. Dla zapewnienia czystości metodycznej należy traktować tę grupę osobno. Jednak IARC najwyraźniej nie zachowała tej reguły“, tłumaczy William B. Grant. Twierdzi on, że gdyby potraktowano tę grupę odrębnie, uzyskane wyniki potwierdzałyby brak związku przyczynowo-skutkowego między korzystaniem z solarium a ryzykiem zachorowania na raka skóry.
PRACA SEMESTRALNA
Temat: Wskazania i przeciwwskazania do korzystania
z łóżek opalających – SOLARIUM.
Wykładowca –
IV semestr
Studium Kosmetyczne
- 2010 -