Cellulit to dobry powód, by zacząć żyć zdrowiej
2010-09-24
Czy cellulit może kojarzyć się z czymś dobrym? Uważam, że tak. Dlaczego? Bo być może dzięki niemu zechcemy wprowadzić w swe życie zmiany i zacząć żyć aktywnie i zdrowo.
Przyczyny powstawania cellulitu
Cellulit jest problemem typowo kobiecym. Jest to nierównomierne rozmieszczenie tkanki tłuszczowej i wody, towarzyszy mu przerost komórek tłuszczowych - adypocytów. Zjawisko magazynowania tłuszczu jest normalne dla kobiet, wykształciło się ono w trakcie ewolucji pozwalając kobiecie posiadać zapas energii w razie ciąży i wzmożonego wówczas zapotrzebowania właśnie na dodatkową energię. Jednakże do dziś nie ustalono, czy cellulit jest zjawiskiem typowym czy anomalią i chorobą, gdyż magazynowany tłuszcz nie rozkłada się równomiernie, lecz „zbija” się w widoczne gołym okiem grudki. Istnieje pogląd, że gdyby kobiety miały taką strukturę skóry jak mężczyźni, czyli grubszą i bogatszą w włókna kolagenowe, nie byłoby mowy o cellulicie. Czy więc zatem można powiedzieć, że „skórka pomarańczowa” jest charakterystyczna dla płci pięknej i w zasadzie powinna być uważana za coś oczywistego i ładnego? Myślę, że niewiele Pań chciałoby uznać taki stan rzeczy za normę. Najczęściej cellulit występuje w miejscach gromadzenia się tłuszczu u kobiet czyli na pośladkach, udach, brzuchu, wewnętrznej stronie ramion.
Metabolizm tłuszczów
Jest to proces ściśle uzależniony od glikolizy, czyli rozkładu glukozy, który zachodzi w każdej komórce naszego ciała. W diecie bogatej w węglowodany (glukozę) i ubogiej w tłuszcze, organizm zwiększa syntezę kwasów tłuszczowych, z których powstają tłuszcze, są one następnie gromadzone jak już wspomniałam jako rezerwa energii w komórkach tłuszczowych. W następstwie dochodzi do powiększenia komórek tłuszczowych. Organizm w razie potrzeby w pierwszej kolejności wykorzystuje łatwo dostępne węglowodany, a dopiero później sięga po tłuszcze, które są „upchnięte”, „zapakowane” i trudno dostępne.
Jest to wiedza o tyle istotna przy walce z cellulitem, że pozwala zrozumieć istotę spalania tłuszczu. Same kosmetyki nie pomogą go nam spalać. Do tego potrzebny jest wysiłek fizyczny. Znając już mechanizm metabolizmu komórkowego należy wiedzieć, że po około 30 minutach ćwiczeń np. aerobiku, dopiero zaczyna się proces spalania kwasów tłuszczowych. Pobudzony poprzez ćwiczenia metabolizm pozwala utrzymać ten efekt nawet, kiedy już skończymy ćwiczyć. Dlatego też zajęcia typu aerobik są tak zaplanowane i ułożone w takiej kolejności (rozgrzewka, wzrastająca intensywność ćwiczeń i najbardziej dynamiczne ćwiczenia wykonywane są właśnie od 30 do 45 minuty zajęć) po to, by jak najsprawniej spalać tłuszcze. Przez pierwsze 30 minut ćwiczeń spalany tylko węglowodany.
Jeśli nie jesteśmy aktywni nasz organizm gromadzi tłuszcz w komórkach. W miejscu nagromadzenia komórek tłuszczowych a dokładniej ich przerostu, powstaje obrzęk, który zaburza funkcjonowanie tkanek łącznych upośledzając cyrkulację krwi i limfy. Estrogeny wpływają na zwiększoną przepuszczalność naczyń krwionośnych, płyn fizjologiczny przenika z krwi do tkanek i gromadząc się powoduje obrzęki i uczucie ciężkości, dobrze znane podczas co miesięcznego cyklu. Obrzęki te uciskają naczynia krwionośne zaburzając mikrokrążenie. To wpływa na niedotlenienie komórek tłuszczowych i gromadzenie w nich substancji szkodliwych. Komórki tłuszczowe mogą powiększać swój rozmiar nawet do 60 razy! Wówczas skóra staje się nierówna, pojawiają się zagłębienia i nierówności w skórze widoczne gołym okiem. Dodatkowo włókna kolagenu i elastyny u kobiet są znacznie bardziej elastyczne i rozciągliwe niż u mężczyzn, gdzie ich struktura jest mocna i odporna na rozciąganie. Włókna kolagenu i elastyny u kobiet są delikatniejsze, gdyż muszą rozciągnąć się w okresie ciąży, wówczas też znacząco się osłabiają.
Powszechna przypadłość
Wiemy już, że jest to zjawisko naturalne a mimo to większość z nas nie akceptuje cellulitu. I słusznie, gdyż obecny siedzący tryb życia pogłębia efekt „skórki pomarańczowej”. Owszem, mechanizm gromadzenia tłuszczu jest dla kobiet naturalny i wywodzi się z ewolucji, ale dawniej raczej nie było mowy o pracy siedzącej w biurze i wieczornym oglądaniu telewizji. Jakiś czas temu występowanie cellulitu przypisywano tylko osobom otyłym. Obecnie wiadomo, że nie ma on nic wspólnego z otyłością, a z działaniem hormonów oraz samym trybem życia, zanieczyszczeniem środowiska, złymi nawykami żywieniowymi. Cellulit dotyka ponad 80% kobiet i może pojawić się już około 12 roku życia, czyli w momencie rozpoczęcia działania estrogenów. U kobiet po menopauzie, jajniki przestają wytwarzać estrogeny, ciało kobiet wówczas zmienia się, organizm nie magazynuje już tłuszczów potrzebnych w razie ewentualnej ciąży. Chcąc pozbyć się cellulitu i posiadając wiedzę na temat jego powstawania, nasuwa się jeden wniosek - pobudzić krążenie i zmusić komórki tłuszczowe do tego, aby oczyściły się z produktów przemiany komórkowej. A na to jest jeden prosty sposób - wysiłek fizyczny. I nie chodzi wcale o spalanie tłuszczu na siłowni, ale chodzi raczej o pobudzenie krążenia. Najlepsze są ćwiczenia aerobowe takie jak: aerobik, taniec, czy choćby szybkie, energiczne spacery.
Okiełznać cellulit
Kiedy już wiemy jak powstaje cellulit, łatwo zdać sobie sprawę, że usunięcie niechcianej „skórki pomarańczowej” wymaga czasu. Same kosmetyki są w tej walce nieskuteczne. Jeśli nie zmienimy trybu życia na bardziej aktywny i nie poprawimy naszego codziennego menu, wzbogacając go o owoce i dużą ilość dobrej wody mineralnej, stosowanie samych kosmetyków może nas tylko rozczarować.
Po co więc stosować kosmetyki przy walce z cellulitem? Po wysiłku fizycznym nasza skóra jest lepiej ukrwiona i dzięki temu potrafi zaabsorbować i co ważniejsze dostarczyć do głębszych warstw skóry zawarte w kosmetykach substancje. Także jeszcze raz podkreślam - przy walce z cellulitem najważniejszy jest wysiłek fizyczny.
Walka z cellulitem powinna obejmować dwa obszary działania:
Pobudzenie lipozy, czyli rozkładanie tłuszczy do takiej postaci, że będą one łatwe do wchłonięcia. Sam ten proces trwa długo, dlatego w walce z cellulitem należy być cierpliwym i wytrwałym. Z początku nie będą widoczne żadne efekty, ale nie oznacza to, że nic się nie dzieje. Przeciwnie - kiedy tylko rozpoczniemy regularne ćwiczenia nasz organizm dosłownie „przeprogramowuje” się na sprawniejszy metabolizm i już po miesiącu zauważymy pierwsze rezultaty.
Poprawienie ukrwienia poprzez pobudzenie mikrocyrkulacji krwi i limfy, w celu odtoksycznienia skóry. I tu również doskonałym sposobem są ćwiczenia, ale także stosowanie kosmetyków antycellulitowych. Zawarte w nich substancje - takie jak kofeina czy wyciągi roślinne, wyciągi z alg - powodują przekrwienie skóry, a zastosowane po ćwiczeniach na dłużej utrzymują przyśpieszony metabolizm komórkowy.
Wybierając się do sklepu po kosmetyki antycellulitowe pamiętajmy, że ważne jest, aby stosować całe zestawy kosmetyków. Firmy kosmetyczne oferują całe linie pomocne w walce z cellulitem. Bez względu, na jaką firmę się zdecydujemy ważne, aby zestaw składał się z peelingu, który przygotowuje skórę na łatwe przyswajanie substancji aktywnych, z balsamu czy mleczka do ciała oraz z maski do ciała. Działanie maski jest silniejsze od codziennego balsamu. Maskę należy zaaplikować na skórę, po uprzednio wykonanym peelingu, warto skórę okryć kompresem z folii i ciepłego koca i pozostawić na 20-30 minut. Ciepło wytworzone w ten sposób dodatkowo pobudza krążenie krwi i sprzyja absorpcji kosmetyku. Czasem w zestawach spotykamy także oliwkę czy balsamy do masażu, jednak do ich stosowania potrzebna będzie nam jeszcze jedna osoba, która nas wspomoże, bowiem trudno sobie wyobrazić wykonanie masażu samemu.
Diagnoza cellulitu
Ponieważ zmiany na skórze zwykle dostrzegamy same to zazwyczaj natychmiast rozpoczynamy eksperymenty z dostępnymi na rynku kosmetykami. Tymczasem warto jednak zacząć od fachowej diagnozy. Oprócz typowego wywiadu u lekarza dermatologa, czy w gabinecie wyspecjalizowanym w walce z cellulitem, medycyna, a zwłaszcza medycyna estetyczna, oferuje nam tomografię komputerową, wideokapilaroskopię z sondą optyczną, rezonans magnetyczny czy ultrasonografię. Ta ostatnia metoda pozwala określić grubość skóry i tkanki tłuszczowej oraz to, jak bardzo zaawansowane są zmiany. Po takiej diagnozie przeszkolona kosmetyczka czy lekarz dermatolog pomogą nam w wyborze najlepszej dla nas metody leczenia.
Zabiegi w gabinecie kosmetycznym
Drenaż limfatyczny, który kosmetyczka możne wykonać ręcznie lub przy użyciu specjalnych urządzeń. Klasyczny drenaż polega na stymulacji limfy metodą ugniatania i pompowania ręcznego zawsze w kierunku węzłów chłonnych.
Zabieg pompą ssąco-masującą. Jest to zabieg, który łączy technikę masażu pompą ssącą z bańkami. Skóra jest lekko wsysana do wnętrza bańki pod tworzącym się ciśnieniem. By złagodzić ból, stosuje się specjalny żel. Zabieg ten mocno pobudza ukrwienie i krążenie limfy.
Endermologia - technika ta oparta jest na zasadach drenażu limfatycznego. W zabiegu stosuje się specjalny kombinezon, następnie pacjent zostaje poddany działaniu dwóch sterowanych rolek, które są umieszczone w hermetycznej komorze, gdzie wytwarzane jest nadciśnienie. Rolki masują skórę równocześnie w kilku kierunkach. Zabieg wzmacnia skórę, poprawia krążenie i działa przeciwobrzękowo.
Terapia ultradźwiękami - to jest rodzaj ultramasażu. W trakcie zabiegu fale wysokiej częstotliwości, są przenoszone aparatem (podobnym do USG), dochodzą wgłąb tkanek poprawiając ich dotlenienie.
rioterapia – obecnie powszechnie stosowana, jej działanie oparte jest na oddziaływaniu na skórę niską temperaturą. Zabieg poprawia ukrwienie, dotlenienie skóry.
Laser – zabieg ten oparty jest na oddziaływaniu światła emitowanego przez laser, światło to wnika do tkanki podskórnej i zwiększa gęstość kolagenu, czyli włókien odpowiedzialnych za napięcie skóry.
Body wrapping, czyli owijanie ciała - to zabiegi proponowane w każdym gabinecie kosmetycznym. Podczas zabiegu na skórę nakłada się specjalne preparaty, które zawierają silnie działające składniki antycellulitowe, czyli takie, które wspomagają proces lipozy i poprawiają ukrwienie skóry tj. np. algi, olejek cynamonowy, imbir, a następnie ciało zostaje owijane szczelnie specjalną folią i przykrywane ciepłym kocem lub kocem elektrycznym. Podczas tego zabiegu rozszerzają się naczynia włosowate i żylne, co ułatwia usuwanie zalegającej wody oraz szkodliwych produktów przemiany materii.
Po pierwsze zmieńmy przyzwyczajenia
Walka z cellulitem powinna przede wszystkim polegać na tym, aby przyjrzeć się swojemu stylowi życia i skutecznie go zmienić na bardziej aktywny i zdrowy. Należy rozpocząć regularne ćwiczenia gimnastyczne (aerobik i jego odmiany, pływanie, taniec), zmienić dietę na taką, która będzie bogata w owoce, warzywa, duże ilości wody mineralnej, a uboga w niezdrowe tłuszcze takie jak np. jedzenie fast food, ale powinna być bogata w Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe tj. oliwy, ryby, chude wędliny. Dopiero wówczas należy dołączyć kosmetyki antycellulitowe i regularne wizyty u masażysty lub u kosmetyczki. I znów podkreślę, że skóra jest jak papierek lakmusowy i często jako pierwsza daje nam znaki, że z naszym organizmem dzieje się coś nie tak, jak należy.