11. MĘKA DUCHOWNEGO W PIEKLE JEST ZWIELOKROTNIONA
Jezus: Jak mam nie mówić, synu mój, o prawdziwie smutnym położeniu, człowieka rozpaczliwie walczącego, a z walką tą związane jest jego zbawienie lub potępienie wieczne? Wówczas byłoby tak, że mówiąc ogólnie o człowieku, pominąłbym milczeniem jego pochodzenie i strukturę duchowo - cielesną, chociaż wspominałem o tym wcześniej. Innymi słowy: ty wiesz, że twoim specyficznym posłannictwem jest objaśnianie przyczyny zła oraz wskazanie odpowiedzialnych za nie z powodu, którego cierpi Kościół i tyle dusz , będzie zgubionych.
Swoje posłannictwo masz spełnić dokładnie i dogłębnie.
Wszyscy ludzie winni wiedzieć, że Kościół otrzymał wszelkie atrybuty potrzebne dla spełnienia swego zadania w świecie.
Powiedziałem wszystko, dlatego dałem Kościołowi i daję nadal Siebie Samego. Ze Mną zaś nie może Mu niczego brakować i nie brakuje.
Trzeba znać cień i światło, by każdy mógł odrzucić nękające zło i korzystań z środków obrony, jakie ma do wykorzystania.
Biada tym, którzy opuszczają swe odpowiedzialne stanowiska, przechodząc na stronę nieprzyjaciela.
Lecz jeszcze gorzej, gdy ktoś trwa zewnętrznie na stanowisku, a potem zdradza je i służy nieprzyjacielowi w jego burzliwym dziele zguby. Lepiej gdyby taki człowiek wcale nie narodził się. Bo jego straszna męka w piekle, pisz bez obawy wyraz: W PIEKLE będzie stokrotnie większa od męki zwykłych potępieńców!
Jak widzisz synu, jest nie tylko ciemność, ale i jasne światło dla tych, którzy kochają Światło!
Błogosławię cię synu, a ze Mną błogosławi cię Moja Matka i święty Józef. Błogosławimy też Zgromadzenie i osoby drogie tobie.