153

Mieczysław B,B, Biskuoski

nazwany sierżant „Alphabet" Czeidrowski w Mr. Winkle Goes to War. To nie narodowości, to pomyłki. Żadne z tych nazwisk nic nie znaczy w żadnym języku Europy Wschodniej; to po prostu bezsensowne słowa. Nie można traktować poważnie po­staci, której nazwisko jest żartem34. Wytwórnie wydawały po­ważne sumy na zbieranie zdjęć i informacji o drobnych szczegó­łach scenografii czy mundurów, a mimo to dawały bohaterom niedorzeczne nazwiska, czego można było uniknąć dzięki zwy­kłemu listowi, telefonowi czy nawet notatce skierowanej do jed­nego z licznie zatrudnianych doradców technicznych. Tego ro­dzaju ignorowanie nazwisk nie oznacza niedbałości; to objaw lekceważenia, a może i pogardy35.

Analiza statystyczna filmów hollywoodzkich z lat 1939-1945 dostarcza pewnych fascynujących wniosków. Zawężając przed­miot badania do filmów pokazujących Amerykanów (pomi­jając te, których akcja dzieje się za granicą), policzyłem przed­stawienia Irlandczyków, Włochów, Żydów i Polaków w Stanach

BMP, które było zbulwersowane komiczną postacią Amerykanina rosyj­skiego pochodzenia, nic miało obiekcji wobec przedstawienia Amerykanina polskiego pochodzenia, którego nazwisko jest żartem. Sierżant „Czeide-skrowski - znów inny zapis - był „szczerą" postacią. Sierżanta o niemożli­wym nazwisku zagrał Kichard Lanc, który wystąpił w bard'/.o wielu filmach, zawsze w rolach drugoplanowych, a później zdobył sławę, komentując z we­rwą wyścigi na wrotkach i zapasy w lokalnej telewizji w I .os Angeles.

Mark Winokur przekonuje, że Hollywood charakteryzowały „brak dialektu, zrównoważone przedstawienie imigranta jako złożonej postaci i głównego bohatera oraz rezygnacja ze stereotypów etnicznych", co uznaje za paradok­salne, biorąc pod uwagę, że „medium to w znacznym stopniu zdominowa­li imigranci i dzieci imigrantów". Jego spostrzeżenia są słuszne, ale pomijają fala, ze niektóre grupy imigrantów (Irlandczycy) był dobrze reprezentowa­ne, inne (Żydzi i włosi) gorzej, Polaków zaś prawie nie widać.Innymi sło­wy, występują gigantyczne różnice w „zrównoważonym przedstawieniu". Możemy zastanowić się nad argumentem Lestera D. Friedmana, że Hol­lywood celowo starało się „pozbyć cudzoziemskos'ci", w tym nazwisk. Ełki Shohat również zauważa, że bohaterom brakuje nawet najbardziej podsta­wowego znacznika tożsamos'ci - nazwiska. Irlandzkie, żydowskie i włoskie postacie były jednak dużo bardziej rozpoznawalne w filmach niż polskie.

Zjednoczonych36. Na podstawie około 400 filmów ustaliłem, co następuje: jest około 20 domniemanych przedstawień Polaków, 35 Włochów, 40 Żydów i 330 Irlandczyków. Nawet te dane o nieproporcjonalnej reprezentacji składu etnicznego ludności kraju są mylące. Postacie Żydów, Włochów czy Polaków mają prawie zawsze drugorzędne znaczenie, podczas gdy postać Ir­landczyka to nierzadko jeden z głównych bohaterów filmu. Ist­nieje tylko kilka wyjątków. Amerykanin włoskiego pochodzenia jest głównym bohaterem wczesnej Action in the North Atlantic (Humphrey Bogart jako Joe Rossi) oraz A Bell for Adano Qohn Hodiak jako major Joppolo), którego premiera miała miejsce już po zakończeniu wojny. Postacie Polaków i Żydów rzadko, jeśli w ogóle, pełnią ważną rolę. Jedyni Polacy wśród głównych bohaterów to niekompetentny Boleslavski (Destroyer) i oferma Koraski (Abroad with Two Yanks}. Żaden z nich nie jest przed­stawiony pochlebnie. Dla porównania w wielu filmach nie tylko główny bohater, ale też kilka postaci pierwszoplanowych to Ir­landczycy. W Guadalcanal Diary, Marinę Raiders i Secret Com-mand, na przykład, wszystkie trzy postacie pierwszoplanowe są Irlandczykami, tak jak główni bohaterowie Destination Tokyo, Figbting Seabees, The Sullwans, Blood on tbe Sun., Back to Bataan, Bombardier, Sailors Lady, Mystery Sect Raider, Escape to Glory,

Aby uniknąć problemu uprzedzeń przy selekcji, użyłem istniejącej już próbki - około 400 filmów z Hollywood at War Jonesa i McClurc'a. Ż li­sty postaci wybrałem takie, których nazwiska w oczywisty sposób charak­terystyczne są dla kilku grup etnicznych. Następnie starałem się znaleźć jak najwięcej filmów i scenariuszy, aby poszukać dodatkowych wskazó­wek co do zamierzonej narodowości. Metoda ta jest wystarczająco dokład­na, choć, rzecz jasna, ma swoje wady. Ponieważ założyłem przed rozpoczę­ciem badań, że polskie nazwiska będą rzadkością, przyjąłem następującą procedurę: wszelkie nazwiska w zamierzeniu polskie uznawałem za polskie nawet bez dodatkowych dowodów. Postacie nazwane, miedzy innymi, Koz-zarowsld, Sinkewicz, Savitski i Madame Lugovska uznałem zatem za pol­skie, Byłem bardziej wymagający przy klasyfikowaniu postaci jako Irland­czyków, założywszy, że będzie to dużo większa grupa.

310

311


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
153
15 10C 153 955
153 USTAWA rozdz 1 4, 7, 9, 11, 13 o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami {D
metodologia 150 153
153 159
2010 03, str 150 153
146 153
plik (153)
16 (153)
Część 3. Postępowanie egzekucyjne, ART 883 KPC, III CZP 153/07 - z dnia 27 lutego 2008 r
152-153
5 139 153
Egzamin z chemii ogolnej id 153 Nieznany
153 SC DS400 C SKODA OCTAVIA I A 01 04
Id-3 (D-4) strona 153-184
Id-3 (D-4) strona 153-184
Rozporządzenie ministra środowiska. Dz.U.01.153.1777 proj prac geol
page 153
153 Energia mechanicznaid 16442 ppt