Providentissimus
Deus
Encyklika
Leona XIII
O
studiach Pisma 艢wi臋tego
18.
11. 1893
WST臉P*
81.** B贸g, kt贸ry w Swej najwy偶szej Opatrzno艣ci z pobudek przedziwnej mi艂o艣ci wyni贸s艂 zaraz na pocz膮tku rodzaj ludzki do wsp贸艂udzia艂u w naturze Boskiej, a potem, wydobywszy go z powszechnego upadku i zag艂ady, przywr贸ci艂 do dawnego stanu, udzieli艂 mu zarazem w tym celu szczeg贸lnej pomocy przez to, 偶e objawi艂 w spos贸b nadprzyrodzony tajemnice Swej bosko艣ci, m膮dro艣ci i mi艂osierdzia. Wprawdzie w Objawieniu Bo偶ym zawieraj膮 si臋 tak偶e prawdy, kt贸re s膮 dost臋pne dla rozumu ludzkiego, ale mimo to ludziom dlatego zosta艂y objawione, 鈥瀉by mog艂y by膰 poznane przez wszystkich 艂atwo, z niezawodn膮 pewno艣ci膮 i bez 偶adnej domieszki b艂臋du; nie z tego jednak powodu nale偶y m贸wi膰, 偶e Objawienie by艂o bezwzgl臋dnie konieczne, lecz 偶e B贸g z niesko艅czonej Swojej dobroci przeznaczy艂 cz艂owieka do celu nadprzyrodzonego鈥[1]. To 鈥瀗adprzyrodzone Objawienie, wed艂ug wiary Ko艣cio艂a powszechnego鈥, zawiera si臋 w 鈥瀟radycji niepisanej鈥, jak r贸wnie偶 鈥瀢 ksi臋gach pisanych鈥, kt贸re nazywaj膮 si臋 艣wi臋tymi i kanonicznymi dlatego, 偶e 鈥瀗apisane pod natchnieniem Ducha 艢wi臋tego Boga maj膮 za Autora i jako takie zosta艂y dane samemu Ko艣cio艂owi鈥[2].
Taka jest nauka, kt贸r膮 Ko艣ci贸艂 nieprzerwanie utrzymywa艂 i jawnie wyznawa艂 o Ksi臋gach obu Testament贸w; takie te偶 by艂o nauczanie, zawarte w dokumentach staro偶ytno艣ci chrze艣cija艅skiej, kt贸re ucz膮, 偶e B贸g, kt贸ry m贸wi艂 najpierw przez prorok贸w, potem przez Siebie samego, wreszcie przez Aposto艂贸w, da艂 tak偶e Pismo 艣w., kt贸re nazywa si臋 kanonicznym[3], i 偶e ono jest wyroczni膮 i mow膮 Bo偶膮[4], 偶e jest listem danym przez Ojca Niebieskiego rodzajowi ludzkiemu, daleko od ojczyzny pielgrzymuj膮cemu, a przez 艣wi臋tych autor贸w przes艂anym[5].
Gdy zatem tak wielka jest znamienito艣膰 i godno艣膰 Ksi膮g 艣wi臋tych, i偶 maj膮c samego Boga za Autora, zawieraj膮 najwi臋ksze Jego tajemnice, zamiary i dzie艂a, z tego wynika, 偶e tak偶e ta cz臋艣膰 艣wi臋tej teologii, kt贸ra ma za przedmiot te Boskie Ksi臋gi broni膰 i obja艣nia膰, jest najwi臋kszej godno艣ci i u偶yteczno艣ci.
82. (Cele Encykliki) Dlatego, gdy poprzednio inne ga艂臋zie nauk, kt贸re wielce przyczyniaj膮 si臋 do wi臋kszej chwa艂y Bo偶ej i ludzkiego zbawienia, cz臋stymi listami i zach臋tami starali艣my si臋 podnie艣膰, nie na pr贸偶no zreszt膮 przy pomocy Bo偶ej, oto ju偶 od czasu d艂u偶szego rozwa偶ali艣my, aby pobudzi膰 i zach臋ci膰 do najszlachetniejszego studium Ksi膮g 艣wi臋tych i bardziej dostosowa膰 je do warunk贸w dni dzisiejszych. Pobudza Nas mianowicie i prawie zmusza troska Naszego Apostolskiego urz臋du, aby nie tylko to przes艂awne 藕r贸d艂o katolickiego Objawienia otworzy膰 pewniej i obficiej dla po偶ytku Pa艅skiej owczarni, ale tak偶e, i偶 nie mo偶emy pozwoli膰, by ono w najmniejszej nawet cz臋艣ci by艂o naruszone b膮d藕 przez tych, kt贸rzy w bezbo偶nej zuchwa艂o艣ci otwarcie napadaj膮 na Pismo 艣w., b膮d藕 te偶 przez tych, kt贸rzy do swych studi贸w usi艂uj膮 wprowadza膰 b艂臋dne i nierozumne nowo艣ci.
83. Wiemy wprawdzie, Wielebni Bracia, 偶e niema艂o jest katolik贸w, odznaczaj膮cych si臋 zdolno艣ciami i wiedz膮, kt贸rzy gorliwie zajmuj膮 si臋 albo obron膮 Boskich Ksi膮g, albo je chc膮 lepiej pozna膰 i zrozumie膰. Ale, pochwalaj膮c s艂usznie ich prac臋 i wyniki, nie mo偶emy nie zach臋ca膰 usilnie do tego 艣wi臋tego studium tak偶e innych, kt贸rych uzdolnienie, nauka i pobo偶no艣膰 s膮 jak najwi臋cej obiecuj膮ce dla tej sprawy. 呕yczymy sobie mianowicie i pragniemy, aby wielu przyj臋艂o na siebie, jak nale偶y, obowi膮zek starania si臋 o Boskie Ksi臋gi i wytrwale je podtrzymywa艂o; aby ci przede wszystkim, kt贸rych 艂aska Bo偶a powo艂a艂a do kap艂a艅stwa, starali si臋, co jest rzecz膮 najbardziej s艂uszn膮, o wi臋ksz膮 pilno艣膰 i gorliwo艣膰 w rozczytywaniu si臋, rozmy艣laniu i wyja艣nianiu Ksi膮g 艣wi臋tych.
I. ZNACZENIE I DONIOS艁O艢膯 STUDI脫W BIBLIJNYCH 鈥 RYS HISTORYCZNY
84. Istotnie studium to jest bardzo godne polecenia, albowiem, pomijaj膮c jego znakomito艣膰 i szacunek, nale偶ny s艂owu Bo偶emu, szczeg贸lny pow贸d le偶y w wielu r贸偶nego rodzaju po偶ytkach, kt贸re st膮d p艂yn膮 i o kt贸rych mamy zapewnienie Ducha 艢wi臋tego: 鈥濿szelkie Pismo od Boga natchnione jest po偶yteczne ku nauczaniu, ku strofowaniu, ku naprawieniu, ku 膰wiczeniu w sprawiedliwo艣ci, aby cz艂owiek Bo偶y by艂 doskona艂y, ku wszelkiej sprawie dobrej wy膰wiczony鈥[6].
1. Pismo 艣w. w 偶yciu i nauczaniu Jezusa i Aposto艂贸w
呕e w takim rzeczywi艣cie celu Pismo 艣w. od Boga zosta艂o dane ludziom, potwierdzaj膮 przyk艂ady Chrystusa Pana i Aposto艂贸w. Ten bowiem, kt贸ry 鈥瀙rzez cuda zyska艂 powag臋, powag膮 zas艂u偶y艂 na wiar臋 i wiar膮 przyci膮gn膮艂 t艂umy鈥[7], zwyk艂 by艂, spe艂niaj膮c Boskie pos艂annictwo, powo艂ywa膰 si臋 na Ksi臋gi 艣wi臋te, gdy przy r贸偶nych okazjach na ich podstawie dowodzi艂, 偶e jest przez Boga pos艂any i 偶e jest Bogiem, czerpa艂 z nich argumenty dla pouczenia uczni贸w i dla potwierdzenia swojej nauki; do ich 艣wiadectw si臋 odwo艂ywa艂, zwalczaj膮c oszczerstwa przeciwnik贸w, odpowiadaj膮c na zarzuty Saduceuszy i Faryzeuszy i odpieraj膮c ataki samego szatana, najbezwstydniej go kusz膮cego; do nich wreszcie pod koniec Swego 偶ycia ucieka艂 si臋, gdy po zmartwychwstaniu wyja艣nia艂 je uczniom a偶 do chwili, kiedy wst膮pi艂 do chwa艂y Ojca.
85. Aposto艂owie stosowali si臋 do Jego s艂贸w i polece艅 i chocia偶 On sam sprawia艂, 鈥瀒偶 znaki i cuda dzia艂y si臋 przez ich r臋ce鈥[8], wielk膮 skuteczno艣膰 wydobywali z Boskich Ksi膮g, aby przekonywa膰 szeroko pogan o chrze艣cija艅skiej m膮dro艣ci, aby up贸r 呕yd贸w z艂ama膰 i aby st艂umi膰 powstaj膮ce herezje. To widoczne jest w ich przem贸wieniach, przede wszystkim za艣 w mowach 艣w. Piotra, kt贸re dla wykazania mocy Nowego Prawa sk艂adaj膮 si臋 prawie ze s艂贸w Starego Testamentu; to samo jest widoczne w Ewangelii 艣w. Mateusza i 艣w. Jana i w Listach, zwanych katolickimi; najja艣niej za艣 w 艣wiadectwach tego, kt贸ry 鈥瀋hlubi si臋, 偶e Prawa Moj偶eszowego i Prorok贸w nauczy艂 si臋 u st贸p Gamaliela, tak 偶e uzbrojony w duchow膮 bro艅, m贸g艂 potem powiedzie膰 艣mia艂o: 鈥濨ro艅 偶o艂nierstwa naszego nie jest cielesna, ale Bogiem mocna鈥[9].
2. Pismo 艣w. 藕r贸d艂em nauczania chrze艣cija艅skiego
86. Na tych przyk艂adach Chrystusa Pana i Aposto艂贸w niech wszyscy, a przede wszystkim m艂odzi 偶o艂nierze s艂u偶by 艣wi臋tej, ucz膮 si臋, jak nale偶y szanowa膰 i ceni膰 Pismo 艣w. i z jak膮 gorliwo艣ci膮 i wiar膮 powinni do niego przyst臋powa膰 jako do zbrojowni. Ci bowiem, kt贸rzy maj膮 wyk艂ada膰 nauk臋 wiary katolickiej uczonym i nieuczonym, nie znajd膮 nigdzie indziej bogatszego materia艂u albo obszerniejszej nauki o Bogu, najwy偶szym i najdoskonalszym Dobru, i o dzie艂ach, g艂osz膮cych Jego chwa艂臋 i dobro膰. O Zbawcy za艣 rodzaju ludzkiego nic nie ma obfitszego i wyra藕niejszego nad to, co znajduje si臋 we wszystkich Ksi臋gach 艣wi臋tych, dlatego s艂usznie m贸g艂 twierdzi膰 艣w. Hieronim, 鈥炁糴 nieznajomo艣膰 Pisma 艣w. jest nieznajomo艣ci膮 Chrystusa鈥[10]. Z Pisma 艣w. istotnie wy艂ania si臋 jakby 偶ywy i promieniuj膮cy obraz Chrystusa, z kt贸rego to obrazu cudownie sp艂ywa ulga w cierpieniach, zach臋ta do cn贸t i wzywanie do Bo偶ej mi艂o艣ci.
Co si臋 za艣 tyczy Ko艣cio艂a, to o jego za艂o偶eniu, charakterze, pos艂annictwie, przywilejach tak liczne znajduj膮 si臋 tam wzmianki, tak liczne za nim i tak mocne dowody, 偶e ten sam Hieronim najprawdziwiej m贸g艂 powiedzie膰: 鈥濳to uzbroi艂 si臋 w 艣wiadectwa Pisma 艣w., ten jest przedmurzem Ko艣cio艂a鈥[11]. Je偶eli za艣 chodzi o regu艂臋 i spos贸b 偶ycia, to m臋偶owie Apostolscy b臋d膮 mieli w Pi艣mie 艣w. obfite i najlepsze pomoce: przepisy pe艂ne 艣wi臋to艣ci, upomnienia dane ze s艂odycz膮 i moc膮, znakomite przyk艂ady wszelkiego rodzaju cn贸t; do tego za艣 do艂膮cza si臋 jak najpowa偶niejsza, a wypowiedziana w imieniu i s艂owami samego Boga, obietnica nagr贸d wiecznych i gro藕ba kar.
87. Ta w艂a艣ciwa i szczeg贸lna moc Ksi膮g 艣wi臋tych, pochodz膮ca z Boskiego natchnienia Ducha 艢wi臋tego, jest taka, 偶e kaznodziei dodaje autorytetu, udziela Apostolskiej wolno艣ci jego s艂owu oraz sprawia siln膮 i zwyci臋sk膮 jego wymow臋. Ka偶dy bowiem, kto uwzgl臋dnia si艂臋 i ducha Boskiego s艂owa w swym nauczaniu, ten nie m贸wi 鈥瀟ylko w mowie, ale i w mocy i w Duchu 艢wi臋tym i w zupe艂no艣ci wielkiej鈥[12]. Dlatego trzeba powiedzie膰, 偶e opacznie i nieogl臋dnie post臋puj膮 ci, kt贸rzy, g艂osz膮c nauki o religii i przykazaniach Bo偶ych, u偶ywaj膮 tylko s艂贸w wiedzy i m膮dro艣ci ludzkiej, opieraj膮 si臋 raczej na dowodach swoich, a nie Boskich. Oczywi艣cie kazanie ich, chocia偶 b艂yszcz膮ce ozdobami, musi koniecznie znu偶y膰 i dzia艂a膰 ozi臋biaj膮co, gdy偶 brakuje mu ognia mowy Bo偶ej[13] i dalekie b臋dzie od tej mocy, kt贸r膮 s艂owo Bo偶e posiada: 鈥濨o 偶ywa jest mowa Bo偶a i skuteczna i przera藕liwsza, ni偶eli wszelaki miecz z obu stron ostry, i przenikaj膮ca a偶 do rozdzielenia duszy i ducha鈥[14]. Zreszt膮 najlepsi znawcy musz膮 stwierdzi膰, 偶e w Pi艣mie 艣w. znajduje si臋 wymowa dziwnie urozmaicona, bogata i zgodna z wielko艣ci膮 przedmiotu, co te偶 dobrze rozumia艂 i dowodzi艂 wymownie 艣w. Augustyn[15], a potwierdza do艣wiadczenie m臋偶贸w najwybitniejszych w wymowie 艣wi臋tej, kt贸rzy z uczuciem wdzi臋czno艣ci ku Bogu g艂osili, 偶e s艂aw臋 swoj膮 zawdzi臋czali przede wszystkim ustawicznemu obcowaniu z Pismem 艣w. i pobo偶nemu rozmy艣laniu nad znajduj膮cymi si臋 tam s艂owami.
3. Zach臋ty do studium Biblii pozostawione przez Ojc贸w Ko艣cio艂a
88. Przekonani o tych wszystkich prawdach, zar贸wno teoretycznie jak praktycznie, Ojcowie 艣wi臋ci nigdy nie przestawali wychwala膰 Pisma 艣w. i korzy艣ci, jakie z niego mo偶na wyci膮gn膮膰. W licznych tekstach swych dzie艂 nazywaj膮 je najbogatszym skarbem nauk niebieskich[16], niewyczerpanym 藕r贸d艂em zbawienia[17], albo znowu por贸wnuj膮 je do 艂膮k urodzajnych i najpi臋kniejszych ogrod贸w, w kt贸rych trzoda Pa艅ska w cudowny spos贸b znajduje pokarm i rozkosz[18]. Mo偶na tu zastosowa膰 owe s艂owa 艣w. Hieronima, zwr贸cone do kleryka Nepocjana: 鈥濩z臋艣ciej czytaj Pismo Bo偶e, albo raczej niechaj nigdy ta Ksi臋ga 艣wi臋ta nie wysuwa si臋 z r膮k twoich; ucz si臋 tego, co masz naucza膰... s艂owo kap艂ana winno by膰 przepojone czytaniem Pisma 艣w.鈥[19]. Do tego r贸wnie偶 odnosi si臋 zdanie 艣w. Grzegorza Wielkiego, nad kt贸rego nikt nie przedstawi艂 rozumniej obowi膮zk贸w pasterzy Ko艣cio艂a: 鈥濳onieczn膮 jest rzecz膮, powiada艂, a偶eby ci, kt贸rzy chc膮 sprawowa膰 urz膮d kaznodziejski, nie ustawali w 艣wi臋tej lekturze i studium Pisma 艣w.鈥[20].
89. Tu za艣 trzeba przytoczy膰 zdanie 艣w. Augustyna, kt贸ry upomina, 偶e 鈥瀙r贸偶nym przepowiadaczem s艂owa Bo偶ego na zewn膮trz b臋dzie ten, kto nie s艂ucha go wewn膮trz siebie鈥[21], a tak偶e tego samego Grzegorza nakazuj膮cego kaznodziejom, 鈥瀉偶eby s艂owa Bo偶ego, zanim je innym b臋d膮 g艂osili, sami si臋 wpierw uczyli, aby troszcz膮c si臋 o innych, siebie samych nie zaniedbali鈥[22]. Konieczno艣膰 t臋, ju偶 stosownie do przyk艂adu i nauki Chrystusa, kt贸ry 鈥瀙ocz膮艂 czyni膰 i naucza膰鈥[23], g艂os Aposto艂a wyra藕nie podkre艣la艂, zwracaj膮c si臋 nie do jednego tylko Tymoteusza, lecz do ca艂ego stanu kap艂a艅skiego z t膮 przestrog膮: 鈥濸ilnuj samego siebie i nauki; trwaj w nich. Bo to czyni膮c i samego siebie zbawisz i tych, kt贸rzy ci臋 s艂uchaj膮鈥[24]. Istotnie, w Ksi臋gach 艣wi臋tych, a przede wszystkim w Psalmach, znajduj膮 si臋 nadzwyczajne pomoce dla zbawienia i udoskonalenia siebie i innych; ale 偶eby tak si臋 sta艂o, konieczne jest, aby do studium tych Ksi膮g 艣wi臋tych przyst臋powa膰 nie tylko z umys艂em poj臋tnym i uwa偶nym, lecz tak偶e z wytrwa艂ym i pe艂nym religijnego szacunku usposobieniem woli. Bo nie mo偶na s膮dzi膰, i偶 Ksi臋gi te s膮 podobne do ksi膮g zwyk艂ych! Podyktowane przez samego Ducha 艢wi臋tego zawieraj膮 najwa偶niejsze prawdy i w wielu wypadkach maj膮 sens g艂臋boko ukryty i bardzo trudny do zrozumienia, tak 偶e do poznania i wyja艣nienia ich zawsze 鈥瀙otrzebujemy przyj艣cia鈥[25] tego偶 Ducha, to jest 艣wiat艂a i 艂aski Jego. To za艣, jak cz臋sto przypomina sw膮 powag膮 Boski Psalmista, nale偶y wyprosi膰 pokorn膮 modlitw膮 i strzec nast臋pnie przez 艣wi臋to艣膰 偶ycia.
4. Troska Ko艣cio艂a o czerpanie z Ksi膮g 艣wi臋tych
90. Bardzo zatem pi臋knie przejawia si臋 troskliwo艣膰 Ko艣cio艂a, kt贸ry zawsze przez najlepsze instytucje i prawa stara艂 si臋, 鈥瀉by 贸w skarb niebieski Ksi膮g 艣wi臋tych, dany przez Ducha 艢wi臋tego ludziom z najwy偶szej Jego hojno艣ci, nie le偶a艂 zaniedbany鈥[26]. Nie tylko bowiem zarz膮dzi艂, by wi臋ksz膮 cz臋艣膰 Ksi膮g 艣wi臋tych wszyscy jego s艂udzy odmawiali w codziennym oficjum Brewiarza i pobo偶nie rozwa偶ali, lecz tak偶e nakaza艂, by ich wyk艂ad i obja艣nienie dawali uzdolnieni m臋偶owie w ko艣cio艂ach katedralnych, w klasztorach i konwentach zakonnych zgromadze艅, w kt贸rych nauki 艂atwo mog膮 kwitn膮膰. Ponadto surowo przepisa艂, aby przynajmniej w dni niedzielne i uroczyste 艣wi臋ta wierni byli karmieni zbawiennymi s艂owami Ewangelii. Tak偶e m膮dro艣ci i pilno艣ci Ko艣cio艂a nale偶y zawdzi臋cza膰 ow膮 cze艣膰 dla Pisma 艣w., 偶yw膮 poprzez wszystkie wieki i przynosz膮c膮 najobfitsze owoce.
5. Pismo 艣w. w 偶yciu i nauczaniu Ko艣cio艂a
A. Prace Ojc贸w Ko艣cio艂a
91. Aby uzasadni膰 Nasze nauczanie i zach臋t臋 w tej sprawie, nale偶y przypomnie膰, jak to od pocz膮tku chrze艣cija艅stwa ci wszyscy, kt贸rzy odznaczali si臋 艣wi臋to艣ci膮 偶ycia i znajomo艣ci膮 rzeczy Bo偶ych, zawsze gorliwie czytali i studiowali Ksi臋gi 艣wi臋te. Widzimy, 偶e ju偶 najbli偶si czas贸w Apostolskich, a mi臋dzy nimi Klemens Rzymski, Ignacy Antioche艅ski, Polikarp, nast臋pnie apologeci, a mianowicie Justyn i Ireneusz, gdy w listach i ksi臋gach swoich bronili lub wyk艂adali katolickie dogmaty, przede wszystkim z Bo偶ych Ksi膮g czerpali wiar臋, si艂臋 i wszelk膮 艂ask臋 pobo偶no艣ci. A gdy w wielu siedzibach biskupich powsta艂y szko艂y katechetyczne i teologiczne, z najs艂awniejszymi Aleksandryjsk膮 i Antioche艅sk膮 na czele, nauczanie w nich opiera艂o si臋 prawie wy艂膮cznie na czytaniu, wyja艣nianiu i obronie pisanego s艂owa Bo偶ego. Z tych szk贸艂 wywodzi si臋 wi臋ksza cz臋艣膰 Ojc贸w i Pisarzy, kt贸rych uczone studia i znakomite dzie艂a wype艂niaj膮 blisko trzy wieki. Z tego te偶 powodu s艂usznie ten okres zosta艂 nazwany z艂otym wiekiem egzegezy biblijnej.
92. Mi臋dzy uczonymi Wschodu naczelne miejsce zajmuje Orygenes, m膮偶 godny podziwu ze wzgl臋du na bystro艣膰 umys艂u i wytrwa艂o艣膰 w pracy, z jego bardzo licznych pism i ogromnego dzie艂a zwanego Hexapl膮 korzystali niemal wszyscy w p贸藕niejszych czasach. Doda膰 tu trzeba r贸wnie偶 i wielu innych, kt贸rzy bardzo rozszerzyli granice tej nauki: i tak spo艣r贸d znakomitych Aleksandria wyda艂a Klemensa i Cyryla, Palestyna Euzebiusza i drugiego Cyryla, Kapadocja Bazylego Wielkiego i obu Grzegorz贸w, z Nazjanzu i Nyssy, Antiochia Jana Chryzostoma, u kt贸rego znajomo艣膰 nauki Pisma 艣w. walczy o pierwsze miejsce z naj艣wietniejsz膮 wymow膮.
93. Niemniej znakomicie przedstawia艂a si臋 rzecz u autor贸w zachodnich. W艣r贸d wielu, kt贸rzy si臋 szczeg贸lnie odznaczyli, s艂awne s膮 imiona Tertuliana i Cypriana, Hilarego i Ambro偶ego, Leona Wielkiego i Grzegorza Wielkiego, najs艂awniejsze za艣 Augustyna i Hieronima, z kt贸rych pierwszy da艂 niezwyk艂e dowody bystro艣ci w wyszukiwaniu znaczenia s艂owa Bo偶ego, jak te偶 w bardzo szerokim wykorzystaniu go dla obrony prawdy katolickiej, drugi za艣, ze wzgl臋du na wyj膮tkow膮 znajomo艣膰 Pisma 艣w. i wielkie prace, u艂atwiaj膮ce jego rozumienie, zosta艂 przez Ko艣ci贸艂 uczczony tytu艂em Doktora.
94. Okres od czasu Ojc贸w a偶 do jedenastego wieku, mimo 偶e nie odznacza艂 si臋 a偶 tak膮 jak w staro偶ytno艣ci gorliwo艣ci膮 i po偶ytkiem w uprawianiu tego rodzaju prac nad Pismem 艣w., niemniej jednak by艂 okresem o偶ywionych studi贸w, przede wszystkim dzi臋ki gorliwo艣ci duchownych. Starano si臋 bowiem wtedy, aby to, co poprzednicy zostawili najbardziej po偶ytecznego w tej materii, zebra膰, a po nale偶ytym uporz膮dkowaniu i dodaniu swych uwag, odda膰 do powszechnego u偶ytku, co przede wszystkim czyni艂 Izydor z Sewilli, B臋d膮 i Alkuin. Opatrywano r贸wnie偶 艣wi臋te teksty glosami, czynili to: Walafryd Strabo i Anzelm Laudune艅ski. Starano si臋 te偶 zabezpieczy膰 nieska偶ono艣膰 Pism 艣w. przez nowe zabiegi, co czynili Piotr Damian i Lafrank.
95. W wieku za艣 dwunastym wielu uprawia艂o w spos贸b godny pochwa艂y alegoryczne t艂umaczenie Pisma 艣w.; pod tym wzgl臋dem 艣w. Bernard z pewno艣ci膮 wszystkich innych przewy偶szy艂, mowy za艣 jego czerpi膮 urok jedynie z Pisma 艣w.
B. Prace Scholastyk贸w
96. Nowy i bardziej radosny post臋p rozpocz膮艂 si臋 dzi臋ki badaniom Scholastyk贸w. Ci, chocia偶 oddawali si臋 badaniu i ustalaniu autentycznego t艂umaczenia 艂aci艅skiego, o czym doskonale 艣wiadcz膮 sporz膮dzone przez nich Correctoria biblica, to jednak wi臋cej wykazali gorliwo艣ci i stara艅 do t艂umaczenia i wyja艣nieniu tekstu. Metodycznie i w spos贸b bardzo jasny, jak nigdy dot膮d jeszcze nie czyniono, okre艣lili r贸偶n膮 warto艣膰 艣wi臋tych tekst贸w, ocenili znaczenie ka偶dego pod wzgl臋dem teologicznym, ustalili podzia艂 Ksi膮g i przedmiot poszczeg贸lnych ich cz臋艣ci, zbadali cel przewodni autor贸w, wyja艣nili nast臋pstwo i zwi膮zek wzajemny my艣li, a z tego ka偶dy 艂atwo mo偶e pozna膰, ile wniesiono 艣wiat艂a do najbardziej trudnych fragment贸w. Obfito艣膰 za艣 i bogactwo nauki, czerpanej przez nich z Pisma 艣w., ujawnia si臋 w ca艂ej pe艂ni b膮d藕 to w pismach teologicznych, b膮d藕 te偶 w komentarzach egzegetycznych, a 艣w. Tomasz z Akwinu zaj膮艂 pod tym wzgl臋dem pierwsze mi臋dzy nimi miejsce.
C. Troska Papie偶y w nowszych czasach
97. Gdy za艣 Klemens V, Nasz poprzednik, utworzy艂 katedry j臋zyk贸w wschodnich w Ateneum rzymskim i na najs艂awniejszych uniwersytetach, 偶arliwiej nasi uczeni zacz臋li pracowa膰 nad oryginalnym tekstem Biblii i t艂umaczeniem 艂aci艅skim. Wkr贸tce odrodzenie w艣r贸d nas nauki greckiej, a wi臋cej jeszcze szcz臋艣liwy wynalazek nowej sztuki drukarskiej, sprawi艂y, 偶e studia Pisma 艣w. rozwin臋艂y si臋 w bardzo szerokich ko艂ach. Podziwia膰 nawet trzeba, w jak kr贸tkim czasie zwi臋kszy艂a si臋 liczba 艣wi臋tych egzemplarzy, szczeg贸lnie Wulgaty, tak 偶e zape艂ni艂y one niemal 艣wiat katolicki. Tak偶e w tym czasie, wbrew potwarzom wrog贸w Ko艣cio艂a, darzono Boskie Ksi臋gi szacunkiem i umi艂owaniem.
98. Nie mo偶na te偶 pomin膮膰 faktu, i偶 bardzo wielka liczba m臋偶贸w uczonych, przede wszystkim ze zgromadze艅 zakonnych, od Soboru Wienne艅skiego a偶 do Soboru Trydenckiego, pracowa艂a ku po偶ytkowi studium biblijnego. Korzystaj膮c z nowych 藕r贸de艂 pomocniczych i wnosz膮c g艂臋bokie wykszta艂cenie w r贸偶nych kierunkach, a tak偶e sw贸j talent, nie tylko powi臋kszyli oni bogactwa zebrane przez poprzednik贸w, lecz przygotowali drog臋 do wspania艂ej nast臋pnej epoki, kt贸ra od tego偶 Soboru Trydenckiego wzi臋艂a pocz膮tek, kiedy zdawa艂o si臋, 偶e niemal od偶y艂a najszlachetniejsza epoka Ojc贸w. Ka偶dy bowiem wie, a Nam mi艂o jest przypomnie膰, 偶e Nasi poprzednicy, od Piusa IV do Klemensa VIII, byli tw贸rcami owych s艂awnych wyda艅 starych przek艂ad贸w Wulgaty i Septuaginty; wydane z rozkazu i powag膮 Sykstusa V i tego偶 Klemensa VIII s膮 one w powszechnym u偶yciu. W tym samym czasie - jest rzecz膮 wiadom膮 - zosta艂y wydane z najwi臋kszym staraniem jeszcze inne staro偶ytne przek艂ady Ksi膮g 艣wi臋tych, a tak偶e wydanie Poliglotty, Biblii Antwerpskiej i Paryskiej, bardzo przydatne do wykrycia prawdziwego sensu; nie by艂o Ksi臋gi pierwszego ani drugiego Testamentu, kt贸ra by nie znalaz艂a wi臋cej ni偶 jednego dobrego komentatora, ani powa偶niejszej kwestii w sprawach biblijnych, kt贸ra by nie zaj臋艂a umys艂u licznych krytyk贸w, kt贸rych badania przynios艂y jak najwi臋ksze owoce. Niema艂o z tych komentator贸w, kt贸rzy oddawali si臋 studiom 艣wi臋tych Ojc贸w, zdoby艂o s艂awne imi臋. A nie nale偶y mniema膰, 偶e po owej epoce usta艂a bieg艂a dzia艂alno艣膰 naszych egzeget贸w. I potem bowiem byli zawsze s艂awni m臋偶owie, kt贸rzy dobrze zas艂u偶yli si臋 dla tych studi贸w, i gdy nast臋pnie racjonalizm zwalcza艂 Pismo 艣w. argumentami, zaczerpni臋tymi z filozofii i nauk pokrewnych, podobnym rodzajem argument贸w odpierali ataki. Ci, kt贸rzy to wszystko rzetelnie rozwa偶膮, przyznaj膮 z pewno艣ci膮, 偶e Ko艣cio艂owi nigdy nie brak艂o 艣rodk贸w opatrzno艣ciowych, aby 藕r贸d艂a Bo偶ego Pisma dochodzi艂y z po偶ytkiem zbawiennym do jego syn贸w, i 偶e ta warownia, w kt贸rej B贸g je umie艣ci艂 dla jej bezpiecze艅stwa i ozdoby, zawsze podtrzymywa艂a i stara艅 dok艂ada艂a o wszystkie rodzaje wiedzy, tak 偶e nigdy nie potrzebowa艂a i nie potrzebuje dzisiaj 偶adnych pobudek ze strony ludzi poza ni膮 b臋d膮cych.
II. O METODZIE STUDI脫W BIBLIJNYCH
100. Teraz, stosownie do postanowienia Naszego, wypada, aby艣my przedstawili Warn, Wielebni Bracia, jak膮 metod臋 uwa偶amy za najlepsz膮 do nale偶ytego urz膮dzenia tych studi贸w. Lecz najpierw nale偶y koniecznie na tym miejscu rozwa偶y膰, jacy to s膮 przeciwnicy, w jakiej sztuce i w jakiej broni pok艂adaj膮 oni sw膮 ufno艣膰.
1. Ataki wsp贸艂czesnej nauki na autorytet Pisma 艣w.
Dawniej walka by艂a prowadzona szczeg贸lnie przeciwko tym, kt贸rzy, opieraj膮c si臋 na prywatnym zdaniu, odrzuciwszy przy tym Bosk膮 Tradycj臋 i nauczycielstwo Ko艣cio艂a, Pismo 艣w. uznali za jedyne 藕r贸d艂o Objawienia i za najwy偶szego s臋dziego wiary. Teraz za艣 ma si臋 rzecz z racjonalistami, kt贸rzy s膮 niejako ich synami i dziedzicami; opar艂szy si臋 r贸wnie偶 na w艂asnym zdaniu, odrzucili oni ca艂kowicie te resztki wiary chrze艣cija艅skiej, odziedziczone po swych ojcach. Przecz膮 oni ca艂kowicie, by istnia艂o Bo偶e Objawienie, natchnienie, Pismo 艣w., utrzymuj膮, 偶e to s膮 tylko ludzkie rzeczy i wymys艂y; 偶e nie ma tam istotnie prawdziwych opowiada艅 o rzeczach, kt贸re si臋 dokona艂y, lecz tylko niedorzeczne ba艣nie albo k艂amliwe historie; 偶e nie s膮 to proroctwa albo wyrocznie, lecz albo przepowiednie u艂o偶one po wypadkach, albo przeczucia pochodz膮ce z naturalnego uzdolnienia; 偶e te rzeczy nie s膮 w prawdziwym tego s艂owa znaczeniu cudami i objawem Bo偶ej mocy, lecz pewnymi, podziwu godnymi zjawiskami, bynajmniej nie przekraczaj膮cymi si艂 natury, albo mamid艂ami i jakimi艣 mitami; 偶e wreszcie Ewangelie i pisma Apostolskie nale偶y przypisa膰 innym autorom.
101. Te potworne b艂臋dy, kt贸re, wed艂ug ich mniema艅, maj膮 obali膰 艣wi臋t膮 prawd臋 Boskich Ksi膮g, przedk艂adaj膮 jakoby nieomylne wyniki pewnej nowej nauki, zw. nauk膮 woln膮; a jednak sami uwa偶aj膮 je za tak dalece niepewne, 偶e bardzo cz臋sto w tych. samych rzeczach zmieniaj膮 swe zdanie i je uzupe艂niaj膮. Chocia偶 zatem tak bezbo偶nie o Bogu, o Chrystusie, o Ewangelii i reszcie Pisma 艣w. s膮dz膮 i g艂osz膮, nie brakuje w艣r贸d nich takich, kt贸rzy chc膮, by ich miano za teolog贸w i za chrze艣cijan oraz wyznawc贸w Ewangelii i najczcigodniejszym tym imieniem okrywaj膮 zuchwa艂o艣膰 pysznego rozumu. Do nich przy艂膮czaj膮 si臋, jako wsp贸艂uczestnicy ich zamys艂贸w i pomocnicy, liczni przedstawiciele innych ga艂臋zi nauki, kt贸rych ta sama nienawi艣膰 do rzeczy objawionych poci膮ga r贸wnie偶 do atakowania Biblii.
Nie mo偶emy do艣膰 uskar偶y膰 si臋, jak z dnia na dzie艅 coraz to w szerszym zakresie i coraz ostrzej ponawiaj膮 si臋 ataki. Skierowane s膮 one przeciwko uczonym i powa偶nym m臋偶om, chocia偶 ci bez wielkiego trudu mog膮 si臋 obroni膰; ale przede wszystkim walcz膮 z艂o艣liwi wrogowie wszelkimi podst臋pami i sztuk膮 przeciw masie nieu艣wiadomionych. Zaszczepiaj膮 zgubn膮 sw膮 trucizn臋 ksi膮偶kami, broszurami, dziennikami; w przemowach i kazaniach j膮 podaj膮; wszystko ju偶 zagarn臋li i maj膮 w swych r臋kach liczne szko艂y dla m艂odzie偶y wy艂膮czone spod opieki Ko艣cio艂a, w kt贸rych szyderstwem i b艂aze艅skimi dowcipami psuj膮 艂atwowierne i wra偶liwe umys艂y, by je doprowadzi膰 do pogardy Pisma 艣w.
2. Konieczno艣膰 odnowienia studi贸w biblijnych
102. Oto s膮 rzeczy, Wielebni Bracia, kt贸re winny pobudza膰 i zapala膰 gorliwo艣膰 wszystkich pasterzy tak, aby owej nowej 鈥瀎a艂szywie nazwanej umiej臋tno艣ci鈥[27] zosta艂a przeciwstawiona owa stara i prawdziwa umiej臋tno艣膰, kt贸r膮 Ko艣ci贸艂 otrzyma艂 od Chrystusa przez Aposto艂贸w, i aby w tak zaci臋tej walce powstawali godni i dzielni obro艅cy Pisma 艣w.
A. Wyb贸r i przygotowanie wyk艂adowc贸w Pisma 艣w.
103. Tak wi臋c o to najpierw powinno si臋 stara膰, aby w seminariach i uniwersytetach tak wnikliwie by艂o wyk艂adane Pismo 艣w., jak do tego sk艂aniaj膮 zar贸wno wa偶no艣膰 tej nauki jak i wymagania czasu. W tym celu powinno si臋 jak najroztropniej dokonywa膰 doboru nauczycieli: na ten bowiem urz膮d nie powinno si臋 przyjmowa膰 pierwszych lepszych, lecz tych, kt贸rych wielka mi艂o艣膰 i d艂ugotrwa艂e studium Biblii, jako te偶 odpowiednia wiedza czyni godnymi polecenia i zdatnymi na ten urz膮d. Nie mniej troskliwie nale偶y te偶 dba膰 o przygotowanie tych, kt贸rzy potem maj膮 zaj膮膰 ich miejsce. By艂oby zaiste rzecz膮 po偶膮dan膮, gdzie to jest mo偶liwe, aby spo艣r贸d alumn贸w, rokuj膮cych najlepsze nadzieje, kt贸rzy uko艅czyli chwalebne nauki teologiczne, niekt贸rym polecono po艣wi臋ci膰 si臋 ca艂kowicie Boskim Ksi臋gom, daj膮c im przez pewien czas mo偶no艣膰 odbywania szerszego studium tego偶 przedmiotu. Tak wybranym i wykszta艂conym doktorom b臋dzie mo偶na z ufno艣ci膮 powierzy膰 urz膮d. Aby go za艣 mogli wype艂nia膰 jak najlepiej i doczekali si臋 dobrych owoc贸w, uwa偶amy za rzecz odpowiedni膮 udzieli膰 im pewnych wskaz贸wek, szerzej rozwini臋tych.
B. Podstawy i pocz膮tki nauczania - wst臋p do Pisma 艣w.
104. Na samym pocz膮tku tego偶 studium ucz膮cy niech si臋 tak staraj膮 o wykszta艂cenie uczni贸w, aby wyrobili nale偶ycie i wykszta艂cili w nich s膮d, zdolny r贸wnie do obrony Ksi膮g Boskich, jak i do wydobycia z nich znaczenia. Do tego zmierza traktat, zwany Wst臋pem do Biblii, w kt贸rym ucze艅 znajdzie dostateczn膮 podstaw臋 do przekonania si臋 o nieskazitelno艣ci i powadze Biblii, do wyszukania w niej i zrozumienia w艂a艣ciwego sensu, do poznania fa艂szywych wniosk贸w i ca艂kowitego ich odrzucenia. Jakie to ma znaczenie, by te rzeczy metodycznie i naukowo od pocz膮tku byty traktowane, pod przewodnictwem i z pomoc膮 teologii, nie potrzeba wiele m贸wi膰, skoro ca艂e studium Pisma 艣w. albo opiera si臋 na jej fundamentach, albo o艣wieca si臋 jej prawdami.
C. Wyja艣nianie tekstu
105. Nast臋pnie niech nauczyciele z gorliwo艣ci膮 zajmuj膮 si臋 owocniejsz膮 cz臋艣ci膮 tej nauki, kt贸r膮 jest obja艣nianie tekstu; przez nie poznaj膮 s艂uchacze, w jaki spos贸b b臋d膮 mogli korzysta膰 z bogactwa s艂owa Bo偶ego do wzrostu wiary i pobo偶no艣ci. Rozumiemy jednak, 偶e niepodobna wyczerpuj膮co obja艣ni膰 w szko艂ach ca艂e Pismo 艣w., tak z powodu rozleg艂o艣ci materia艂u, jak z powodu kr贸tko艣ci czasu. Niech zatem, gdy trzeba i艣膰 pewn膮 drog膮 w interpretacji, roztropny nauczyciel unika dw贸ch b艂臋d贸w: zbyt po艣piesznego traktowania poszczeg贸lnych Ksi膮g, albo te偶 zbyt d艂ugiego zatrzymywania si臋 nad pewnymi poszczeg贸lnymi kwestiami. Je偶eli bowiem w wi臋kszo艣ci szk贸艂 nie mo偶na tego osi膮gn膮膰, co ma miejsce na uniwersytetach, by ta lub owa Ksi臋ga w nieprzerwanym ci膮gu i obszernie by艂a wyk艂adana, to bardzo nale偶y si臋 stara膰, aby cz臋艣ci Ksi膮g, wybrane dla obja艣nienia, otrzyma艂y odpowiednio pe艂ne om贸wienie, tak by uczniowie, tym przyk艂adem poci膮gni臋ci i pouczeni, inne Ksi臋gi sami przeczytali i umi艂owali je na ca艂e 偶ycie.
D. Podstaw膮 wyk艂adu na by膰 Wulgata
106. Nast臋pnie, trzymaj膮c si臋 regu艂 starych pisarzy, nauczyciel we藕mie za podstaw臋 wyk艂adu tekst Wulgaty, kt贸ra wed艂ug Soboru Trydenckiego ma by膰 uwa偶ana 鈥瀦a autentyczn膮 w publicznych czytaniach, dyskusjach, kazaniach i obja艣nieniach鈥[28], co te偶 zreszt膮 poleca codzienna praktyka Ko艣cio艂a. Nie znaczy to jednak, aby nie trzeba by艂o uwzgl臋dnia膰 innych przek艂ad贸w, kt贸re chwali艂a i kt贸rych u偶ywa艂a staro偶ytno艣膰 chrze艣cija艅ska, a zw艂aszcza tekst贸w pierwotnych. Chocia偶 bowiem - zasadniczo m贸wi膮c - tekst Wulgaty dobrze oddaje my艣l podan膮 w tek艣cie hebrajskim i greckim, to jednak, gdyby si臋 w tek艣cie 艂aci艅skim znalaz艂o co艣 dwuznacznego lub mniej jasnego, b臋dzie po偶yteczne, za rad膮 艣w. Augustyna, 鈥瀠ciec si臋 do pierwotnego j臋zyka鈥[29]. Jest rzecz膮 zrozumia艂膮, 偶e wielka w tym musi by膰 zachowana ostro偶no艣膰, poniewa偶 鈥瀦adaniem komentatora jest wy艂o偶y膰 nie to, co sam pragnie, lecz to, co my艣li autor, kt贸rego on obja艣nia鈥[30].
3. Zasady interpretacji 艣wi臋tych tekst贸w - zasady hermeneutyki
A. Zasady wynikaj膮ce z ludzkiego charakteru Biblii
107. Po ustaleniu z wszelk膮 staranno艣ci膮 tekstu, gdzie to jest konieczne, mo偶na b臋dzie szuka膰 i wyja艣nia膰 my艣l, kt贸ra si臋 tam zawiera. Pierwsz膮 rad膮 jest ta, by trzyma膰 si臋 z tym wi臋ksz膮 艣cis艂o艣ci膮 powszechnie przyj臋tych zasad wyja艣nienia, z im wi臋ksz膮 zaciek艂o艣ci膮 nacieraj膮 przeciwnicy. Dlatego przy rozwa偶aniu znaczenia wyraz贸w, kontekstu, ust臋p贸w paralelnych i innych podobnych zagadnie艅, dobrze jest dorzuci膰 zewn臋trzne 艣wiat艂o, jakie mo偶e da膰 nauka; nale偶y jednak zachowa膰 ostro偶no艣膰, by tego rodzaju sprawom nie po艣wi臋cano wi臋cej czasu i starania, ani偶eli dok艂adnemu poznaniu samych Boskich Ksi膮g, i aby mnogo艣膰 wiadomo艣ci, zebranych o r贸偶nych przedmiotach, umys艂om m艂odzie偶y nie przynios艂a raczej szkody ni偶 pomocy.
B. Zasady wynikaj膮ce z Boskiego charakteru Biblii
108. Po dokonaniu tego b臋dzie mo偶na bezpiecznie korzysta膰 z Pisma 艣w. w nauce teologicznej. W tej sprawie trzeba zauwa偶y膰, 偶e do r贸偶nych trudno艣ci, kt贸re zazwyczaj napotyka si臋 w zrozumieniu wszelkich ksi膮g pisarzy staro偶ytnych, przy艂膮czaj膮 si臋 pewne trudno艣ci, w艂a艣ciwe tylko 艣wi臋tym Ksi臋gom. W ich bowiem s艂owach, za spraw膮 Ducha 艢wi臋tego, zawieraj膮 si臋 liczne prawdy, kt贸re si艂臋 i bystro艣膰 rozumu ludzkiego znacznie przewy偶szaj膮, mianowicie Bo偶e tajemnice i wiele innych rzeczy, kt贸re si臋 z nimi 艂膮cz膮; cz臋sto maj膮 one my艣l znacznie wy偶sz膮 i g艂臋biej ukryt膮, ani偶eli to zdaj膮 si臋 wyra偶a膰 s艂owa tekstu i wskazywa膰 zasady hermeneutyki. Dlatego nawet sens literalny dopuszcza inne jeszcze rozumienie, zw艂aszcza gdy chodzi o obja艣nienie dogmat贸w lub zalecenie przepis贸w moralno艣ci.
(Wyk艂ad Magisterium Ko艣cio艂a) St膮d te偶 nie da si臋 zaprzeczy膰, 偶e Ksi臋gi 艣wi臋te os艂ania pewna religijna tajemniczo艣膰, i 偶e bez pomocy przewodnika przenikn膮膰 ich nie mo偶na[31]. B贸g to w tym celu uczyni艂 (takie jest powszechne zdanie Ojc贸w), a偶eby ludzie z wi臋kszym pragnieniem i pilno艣ci膮 je zg艂臋biali, i aby st膮d prawdy mozolnie zdobyte g艂臋biej w umys艂ach i duszach utkwi艂y; szczeg贸lnie za艣, aby zrozumieli, 偶e B贸g da艂 Pismo 艣w. Ko艣cio艂owi, kt贸ry dla nich ma by膰 najpewniejszym kierownikiem i nieomylnym nauczycielem przy czytaniu i wyja艣nianiu s艂贸w Bo偶ych. Tam bowiem, gdzie s膮 charyzmaty Pa艅skie, tam nale偶y uczy膰 si臋 prawdy i tylko od tych, kt贸rzy s膮 nast臋pcami Aposto艂贸w; ci bowiem tylko wyja艣niaj膮 Pismo 艣w. bez obawy pob艂膮dzenia, jak ju偶 uczy艂 Ireneusz[32]. Nauk臋 za艣 jego, a tak偶e innych Ojc贸w, przyj膮艂 Sob贸r Watyka艅ski (tzn. Watyka艅ski I - przypis redakcji), gdy, powtarzaj膮c dekret Soboru Trydenckiego o t艂umaczeniu s艂owa Bo偶ego pisanego, o艣wiadczy艂, 偶e taka jest jego wola, aby w rzeczach wiary i obyczaj贸w, nale偶膮cych do zbudowania nauki chrze艣cija艅skiej, ten sens Pisma 艣w. uwa偶a膰 za prawdziwy, kt贸ry przyjmowa艂a i przyjmuje 艢wi臋ta Matka Ko艣ci贸艂, do kt贸rego nale偶y s膮d o prawdziwym sensie i t艂umaczeniu Pisma 艣w., i dlatego nikomu nie wolno t艂umaczy膰 Pisma 艣w. sprzecznie z tym znaczeniem albo z jednomy艣lnym zdaniem Ojc贸w[33].
109. (Swoboda bada艅, zadania, obowi膮zki i odpowiedzialno艣膰 biblist贸w) Przez to prawo, pe艂ne m膮dro艣ci, Ko艣ci贸艂 bynajmniej nie op贸藕nia, ani nie powstrzymuje poszukiwa艅 nauki biblijnej, lecz raczej zabezpiecza j膮 przed b艂臋dem i wielce jej dopomaga do prawdziwego post臋pu. Przed ka偶dym bowiem prywatnym uczonym otwiera si臋 szerokie pole, po kt贸rym, post臋puj膮c pewnymi krokami, mo偶e przez dobre wyja艣nienia wybitnie si臋 odznaczy膰 i s艂u偶y膰 Ko艣cio艂owi z po偶ytkiem. Odno艣nie do tych fragment贸w Boskiego Pisma, kt贸re jeszcze wymagaj膮 wyk艂adu pewnego i zdefiniowanego, mo偶e on sprawi膰, o ile to jest w planach Opatrzno艣ci Bo偶ej, 偶e studiami przygotowawczymi przyspieszy wyrok Ko艣cio艂a; przy miejscach za艣 ju偶 zdefiniowanych mo偶e prywatny uczony sta膰 si臋 po偶yteczny, gdy je b臋dzie t艂umaczy艂 bardziej przyst臋pnie dla ludu wiernego lub w spos贸b bardziej naukowy dla uczonych, albo te偶 b臋dzie je dzielnie broni艂 przed przeciwnikami.
Za szczeg贸lny i 艣wi臋ty obowi膮zek powinien sobie poczyta膰 katolicki komentator, aby te teksty Pisma 艣w., kt贸rych znaczenie w spos贸b autentyczny zosta艂o wyja艣nione, albo przez 艣wi臋tych autor贸w pod natchnieniem Ducha 艢wi臋tego, jak to jest w wielu miejscach Nowego Testamentu, albo te偶 przez Ko艣ci贸艂 przy asystencji tego偶 Ducha 艢wi臋tego, b膮d藕 鈥瀙rzez orzeczenie uroczyste, b膮d藕 te偶 w zwyczajnym i powszechnym nauczaniu鈥[34], w tym samym sensie t艂umaczy艂, a 艣rodkami tej nauki wykaza艂, 偶e tylko to t艂umaczenie jest istotnie uzasadnione, kt贸re wskazuj膮 zdrowe regu艂y hermeneutyczne.
(Analogia wiary) W innych miejscach nale偶y i艣膰 za analogi膮 wiary i uwa偶a膰 za najwy偶sz膮 norm臋 nauk臋 katolick膮, jak膮 si臋 otrzymuje od autorytetu Ko艣cio艂a; albowiem skoro i 艣wi臋te Ksi臋gi i nauka, z艂o偶ona w Ko艣ciele, maj膮 tego samego Autora - Boga, dlatego nie mo偶e si臋 zdarzy膰, by prawowierne wyja艣nienie wydoby艂o z Ksi膮g 艣wi臋tych sens, kt贸ry by si臋 jakim艣 sposobem r贸偶ni艂 od tej nauki. St膮d wynika, 偶e nale偶y odrzuci膰, jako niedorzeczne i b艂臋dne, takie t艂umaczenie, kt贸re by przedstawia艂o natchnionych autor贸w jako sprzecznych mi臋dzy sob膮, albo sprzeciwia艂o si臋 nauce Ko艣cio艂a.
110. Dlatego nauczyciel tej umiej臋tno艣ci powinien jeszcze posiada膰 nast臋puj膮ce przymioty: doskona艂膮 znajomo艣膰 ca艂ej teologii i oczytanie w komentarzach 艣w. Ojc贸w, Doktor贸w i najlepszych komentator贸w. Na ten obowi膮zek k艂adzie nacisk 艣w. Hieronim[35], a jeszcze wi臋kszy 艣w. Augustyn, kt贸ry s艂usznie si臋 uskar偶a: 鈥濲e偶eli ka偶da nauka, nawet b艂aha i 艂atwa, aby by艂a zrozumiana, wymaga doktora albo nauczyciela, by艂oby wielk膮 lekkomy艣lno艣ci膮 i zuchwa艂o艣ci膮 nie chcie膰 pozna膰 Ksi膮g Bo偶ych od ich komentator贸w鈥[36]. Tak samo byli przekonani i przyk艂adem swym potwierdzili inni Ojcowie, kt贸rzy znajomo艣膰 Pisma 艣w. zdobyli nie przez w艂asne dociekania, lecz z pism i od autorytetu poprzednik贸w, o kt贸rych by艂o rzecz膮 pewn膮, 偶e norm臋 rozumienia otrzymali z nast臋pstwa Apostolskiego[37].
111. (Autorytet Ojc贸w Ko艣cio艂a) Tak wi臋c Ojcom 艣wi臋tym, 鈥瀔t贸rych sadzeniu, podlewaniu, budowaniu, pasterzowaniu i karmieniu zawdzi臋cza Ko艣ci贸艂 po Aposto艂ach sw贸j wzrost鈥[38], nale偶y przyzna膰 najwy偶sz膮 powag臋, ilekro膰 jaki艣 tekst biblijny, dotycz膮cy nauki wiary i obyczaj贸w, wszyscy w ten sam spos贸b wyja艣niaj膮; z samej bowiem ich jednomy艣lno艣ci okazuje si臋 wyra藕nie, 偶e pocz膮wszy od Aposto艂贸w taka by艂a tradycja pod wzgl臋dem wiary katolickiej. Nauczanie tych偶e Ojc贸w nawet wtedy powinno si臋 mie膰 w wielkim szacunku, gdy o tych rzeczach powag膮 doktor贸w prywatnych rozprawiaj膮; zaleca ich nam nie tylko ich znajomo艣膰 nauki objawionej i poznanie wielu innych rzeczy, u偶ytecznych do zrozumienia ksi膮g Apostolskich, lecz [r贸wnie偶 to, i偶] B贸g wspiera艂 tych m臋偶贸w wi臋kszymi pomocami Swego 艣wiat艂a i odznaczali si臋 oni 艣wi臋to艣ci膮 偶ycia i umi艂owaniem prawdy. Dlatego komentator powinien rozumie膰, 偶e do jego obowi膮zk贸w nale偶y i艣膰 z szacunkiem w 艣lady Ojc贸w i pos艂ugiwa膰 si臋 ich pracami, z rozumnym wszak偶e wyborem.
112. Niech on [wsp贸艂czesny komentator] jednak z tego powodu nie s膮dzi, 偶e ma drog臋 zamkni臋t膮 do posuwania si臋 dalej w badaniu i wyja艣nianiu, a tym bardziej, gdy znajdzie si臋 do tego s艂uszna przyczyna, - byle tylko szed艂 sumiennie za ow膮 regu艂膮, rozumnie przez 艣w. Augustyna postawion膮, a mianowicie, 偶e nale偶y jak najmniej odst臋powa膰 od sensu literalnego i niejako w艂a艣ciwego, chyba 偶e jaki艣 pow贸d nie pozwoli go zatrzyma膰 lub konieczno艣膰 zmusi do opuszczenia go[39]. Tej regu艂y tym mocniej nale偶y si臋 trzyma膰, im wi臋ksze jest niebezpiecze艅stwo pob艂膮dzenia przy tak wielkim po偶膮daniu nowo艣ci i wolno艣ci zda艅. Komentator winien si臋 r贸wnie偶 wystrzega膰 lekcewa偶enia tego, co owi Ojcowie wyk艂adali w alegorycznym lub podobnym sensie, szczeg贸lnie, gdy to pochodzi z sensu literalnego i opiera si臋 na powadze wielu autor贸w. Taki bowiem rodzaj wyja艣niania przyj膮艂 Ko艣ci贸艂 od Aposto艂贸w i w艂asnym przyk艂adem uzna艂 za dobry, jak si臋 to okazuje w liturgii; nie dlatego wszak偶e, 偶eby Ojcowie starali si臋 przez to dowodzi膰 dogmat贸w wiary, lecz, jak to z do艣wiadczenia poznali, 偶e ta metoda by艂a dziwnie stosowana do rozbudzenia cnoty i karmienia pobo偶no艣ci.
113. (Autorytet innych komentator贸w) Powaga innych komentator贸w katolickich jest wprawdzie mniejsza, jednak, gdy studia biblijne stale w Ko艣ciele post臋powa艂y naprz贸d, r贸wnie偶 nale偶y przyzna膰 znaczenie ich komentarzom, poniewa偶 mo偶na z nich przy sposobno艣ci wydoby膰 wiele argument贸w dla obalenia zda艅 przeciwnych i do wyja艣nienia miejsc trudniejszych. To jednak nale偶y uzna膰 za rzecz bardzo niestosown膮, aby kto艣, nie chc膮c pozna膰 albo pogardzaj膮c wybornymi dzie艂ami, kt贸re nasi autorzy obficie zostawili, przedk艂ada艂 nad nie dzie艂a innowierc贸w i w nich szuka艂, z niebezpiecze艅stwem dla zdrowej nauki, a nierzadko ze szkod膮 dla wiary, wyja艣nienia fragment贸w, kt贸rym katolicy ju偶 od dawna po艣wi臋cili sw贸j talent i si艂y. Wprawdzie komentator katolicki niekiedy mo偶e znale藕膰 w studiach innowierc贸w pewn膮 pomoc, zw艂aszcza gdy pos艂uguje si臋 nimi roztropnie, to jednak winien zawsze pami臋ta膰 na podstawie licznych dokument贸w starych pisarzy[40], 偶e nieska偶onego sensu Pisma 艣w. nie mo偶na znale藕膰 poza Ko艣cio艂em i 偶e nie mog膮 go da膰 ci, kt贸rzy, pozbawieni prawdziwej wiary, nie si臋gaj膮 rdzenia Pisma 艣w., lecz dotykaj膮 tylko jego strony zewn臋trznej[41].
4. Studium Biblii dusz膮 teologii
114. To za艣 jest najbardziej po偶膮dane i konieczne, aby znajomo艣膰 Pisma 艣w. wp艂ywa艂a na wszystkie studia teologiczne i by艂a niemal ich dusz膮.
Takie, istotnie, zdanie zawsze g艂osili i w praktyce stosowali Ojcowie, a tak偶e najs艂awniejsi teologowie. Prawdy bowiem, kt贸re s膮 przedmiotem wiary lub z nich wyp艂ywaj膮 jako wniosek przede wszystkim na podstawie Pisma 艣w., usi艂owali oni udowodni膰 i potwierdzi膰; przy jego te偶 pomocy, jak niemniej przy pomocy Boskiej Tradycji, starali si臋 odrzuci膰 nowe wymys艂y heretyk贸w, a tak偶e wydoby膰 z niego poj臋cie, rozumienie i zwi膮zek katolickich dogmat贸w mi臋dzy sob膮. Nie wyda si臋 to nikomu dziwne, kto rozwa偶y, jak znakomite miejsce w艣r贸d 藕r贸de艂 Objawienia nale偶y si臋 Bo偶ym Ksi臋gom, tak 偶e bez ustawicznego ich studiowania i korzystania z nich nie mo偶na nauki teologicznej traktowa膰 w spos贸b nale偶yty i godny. Chocia偶 bowiem jest rzecz膮 s艂uszn膮, by w akademiach i szko艂ach tak uczono m艂odzie偶, aby ona zdoby艂a zrozumienie i nauk臋 dogmat贸w i wywody prawd wiary z innych prawd, w kt贸rych tamte si臋 zawieraj膮, a przy tym wed艂ug norm wypr贸bowanej i zdrowej filozofii, to jednak powa偶ny i uczony teolog bynajmniej nie powinien zostawia膰 na uboczu dowod贸w dogmatycznych, zaczerpni臋tych z powagi Biblii. 鈥濧lbowiem (teologia) nie przyjmuje swoich zasad od innych nauk, lecz bezpo艣rednio od Boga, przez Objawienie. I dlatego nic nie otrzymuje od innych nauk, jakoby wy偶szych od niej, lecz pos艂uguje si臋 nimi jako ni偶szymi i s艂u偶ebnicami鈥. Ten spos贸b podawania nauki 艣wi臋tej ma za mistrza i por臋czyciela ksi臋cia teolog贸w, 艣w. Tomasza z Akwnu[42]; uczy艂 on pr贸cz tego, w jaki spos贸b przy takim w艂a艣ciwym pojmowaniu chrze艣cija艅skiej teologii b臋dzie m贸g艂 teolog broni膰 jej w艂asnych zasad, gdyby je niekt贸rzy zwalczali: 鈥濶ajpierw nale偶y argumentowa膰, je偶eli przeciwnik przyjmuje kt贸r膮艣 z tych prawd, kt贸re posiadamy przez Bo偶e Objawienie; tak opieramy si臋 na powadze Pisma 艣w., gdy zwalczamy heretyk贸w, jak te偶 opieramy si臋 na jednym artykule, gdy wyst臋pujemy przeciw zaprzeczaj膮cym inne artyku艂y. Je偶eli za艣 przeciwnik nie wierzy w 偶adn膮 z prawd, kt贸re od Boga s膮 objawione, nie da mu si臋 dowie艣膰 artyku艂贸w wiary przez rozumowanie; trzeba wtedy rozwi膮zywa膰 trudno艣ci, je偶eli jakie艣 przywodzi przeciwko wierze鈥[43].
115. Trzeba wi臋c czuwa膰, aby m艂odzi przyst臋powali do studi贸w biblijnych nale偶ycie przysposobieni i ugruntowani, by nie zawiedli s艂usznej nadziei w nich pok艂adanej, a co by艂oby gorsze, aby niebacznie nie popadli w b艂膮d, uwiedzeni podst臋pami i pozorem erudycji racjonalist贸w. B臋d膮 za艣 oni doskonale przygotowani, je偶eli, jak to艣my wskazali i polecili, b臋d膮 sumiennie uprawiali i g艂臋boko studiowali nauk臋 filozofii i teologii, bior膮c za przewodnika 艣w. Tomasza. Tak przygotowani b臋d膮 posuwali si臋 bezpiecznie i w nauce biblijnej, i w tej cz臋艣ci teologii, kt贸r膮 nazywaj膮 pozytywn膮, i przyczyni膮 si臋 do pomy艣lnego post臋pu obu nauk.
III. OBRONA PISMA 艢W. PRZED ATAKAMI
116. Jest wielk膮 rzecz膮 uzasadnia膰, wyk艂ada膰 i obja艣nia膰 nauk臋 katolick膮 przez prawowit膮 i dobr膮 interpretacj臋 Pisma 艣w.; pozostaje jednak druga cz臋艣膰 pracy, niemniej powa偶na, cho膰 trudna, a偶eby jak najmocniej zosta艂a udowodniona jego ca艂kowita powaga. To mo偶e by膰 osi膮gni臋te w spos贸b zupe艂ny i uniwersalny przez 偶ywe i nieomylne nauczanie Ko艣cio艂a, kt贸ry 鈥瀞am przez si臋, to jest przez sw贸j cudowny rozw贸j, przez niezwyk艂膮 艣wi臋to艣膰 i niewyczerpan膮 obfito艣膰 we wszystkie dobra, przez powszechn膮 jedno艣膰, niezwyci臋偶on膮 sta艂o艣膰, jest rzeczywi艣cie wielkim i trwa艂ym motywem wiary i niezniszczalnym 艣wiadectwem Boskiego jego pos艂annictwa鈥[44]. Poniewa偶 za艣 Boska i nieomylna powaga Ko艣cio艂a opiera si臋 tak偶e na Pi艣mie 艣w., dlatego nale偶y dowie艣膰 i wykaza膰, 偶e nale偶y si臋 mu przynajmniej wiara ludzka; na podstawie pewnych 艣wiadk贸w staro偶ytno艣ci b臋dzie mo偶na potem wykaza膰 pewnie i wyra藕nie B贸stwo i pos艂annictwo Chrystusa Pana, ustanowienie Ko艣cio艂a hierarchicznego oraz Prymat nadany 艣w. Piotrowi i jego nast臋pcom.
1. Potrzeba nowej apolegetyki biblijnej
117. Dla osi膮gni臋cia tego b臋dzie rzecz膮 bardzo po偶yteczn膮, je艣li b臋d膮 przygotowani liczni kap艂ani, kt贸rzy by w tej tak偶e dziedzinie walczyli za wiar臋 i odpierali napa艣ci nieprzyjaci贸艂, przyobleczeni przede wszystkim w 鈥瀦broj臋 Bo偶膮鈥, kt贸r膮 zaleca Aposto艂[45], nie b臋d膮c jednak nie艣wiadomi nowej broni i taktyki nieprzyjaci贸艂. Pi臋knie przedstawia to 艣wi臋ty Chryzostom: 鈥濼rzeba nam si臋 zdoby膰 na wielk膮 偶arliwo艣膰, a偶eby s艂owo Chrystusowe mieszka艂o w nas obficie[46]: powinni艣my by膰 przygotowani nie do jednego rodzaju walki, gdy偶 walka jest r贸偶norodna i rozmaici s膮 wrogowie; nie u偶ywaj膮 wszyscy tej samej broni, ani te偶 jednym tylko sposobem usi艂uj膮 nas zwalcza膰. Dlatego jest rzecz膮 konieczn膮, aby ten, kto ma walczy膰 ze wszystkimi, mia艂 znajomo艣膰 podst臋p贸w i 艣rodk贸w u偶ywanych przez wszystkich, aby u偶ywa艂 strza艂 i by艂 procarzem, by艂 trybunem i dow贸dc膮 oddzia艂u, wodzem i zwyk艂ym 偶o艂nierzem, pieszym i jezdnym, i kt贸ry by zna艂 walk臋 morsk膮 jak r贸wnie偶 obl臋偶nicz膮. Gdyby nie posiad艂 znajomo艣ci wszystkich rodzaj贸w walki, potrafi diabe艂 przez t臋 jedn膮 zaniedban膮 stron臋, wpu艣ciwszy swoich 艂upie偶c贸w, rozszarpa膰 owce鈥[47].
2. 艢rodki, jakich trzeba u偶ywa膰 broni膮c Ksi膮g 艣wi臋tych
Przedstawili艣my wy偶ej w zarysie podst臋py nieprzyjaci贸艂 i r贸偶norodne sposoby walki w tej dziedzinie; teraz wska偶emy, jakich 艣rodk贸w trzeba u偶ywa膰 do obrony.
A. Znajomo艣膰 staro偶ytnych j臋zyk贸w wschodnich
118. Pierwszy polega na studium staro偶ytnych j臋zyk贸w wschodnich oraz sztuki, kt贸r膮 nazywamy krytyk膮. Poniewa偶 znajomo艣膰 obu tych nauk jest dzi艣 w wielkiej cenie i chwale, dlatego kler musi je zdoby膰 w wi臋kszym lub mniejszym stopniu, stosownie do potrzeb miejsca i ludzi; b臋dzie m贸g艂 wtedy lepiej podtrzyma膰 sw贸j honor i wype艂ni膰 obowi膮zek, albowiem winien si臋 sta膰 鈥瀢szystkim dla wszystkich鈥[48], got贸w zawsze 鈥瀌o zado艣膰uczynienia ka偶demu domagaj膮cemu si臋 od niego sprawy z tej nadziei, kt贸ra w nim jest鈥[49].
Dla profesor贸w Pisma 艣w. jest rzecz膮 konieczn膮, a dla teolog贸w to wypada, aby posiedli znajomo艣膰 tych j臋zyk贸w, w kt贸rych pisarze 艣wi臋ci napisali pierwotne Ksi臋gi kanoniczne. Jest tak偶e po偶膮dane, by uprawiali je alumni zak艂ad贸w teologicznych, przede wszystkim ci, kt贸rzy pragn膮 zdoby膰 stopnie akademickie z teologii. Nale偶y si臋 ponadto stara膰, aby we wszystkich uniwersytetach, czego ju偶 w wielu chwalebnie dokonano, znajdowa艂y si臋 tak偶e katedry innych j臋zyk贸w staro偶ytnych, szczeg贸lnie semickich, na kt贸rych poznawano by r贸wnie偶 i rzeczy b臋d膮ce w 艣cis艂ym zwi膮zku z tymi j臋zykami, a to przede wszystkim dla tych, kt贸rzy maj膮 si臋 po艣wi臋ci膰 specjalnym studiom Pisma 艣w.
B. Odpowiednie stosowanie krytyki zewn臋trznej i wewn臋trznej
119. Z tego samego powodu ci m臋偶owie winni by膰 bardziej uczeni i wi臋cej wy膰wiczeni w sztuce prawdziwej krytyki, gdy偶 wprowadzono fa艂szyw膮 i zgubn膮 dla religii sztuk臋, zwan膮 zaszczytnie wy偶sz膮 krytyk膮, kt贸ra z samych, jak powiadaj膮, argument贸w wewn臋trznych ma wykazywa膰 pocz膮tek ka偶dej ksi臋gi, jej nieska偶ono艣膰 i powag臋. Przeciwnie jest rzecz膮 jasn膮, 偶e w sprawach historycznych, takich jak pocz膮tek i nieska偶ono艣膰 ksi膮g, 艣wiadectwa historyczne maj膮 wi臋ksz膮 wag臋 i warto艣膰 od wszelkich innych, i dlatego powinno si臋 je bada膰 i roztrz膮sa膰 z jak najwi臋ksz膮 staranno艣ci膮; dowody za艣 wewn臋trzne najcz臋艣ciej nie maj膮 takiego znaczenia i nie mog膮 by膰 powo艂ywane, chyba tylko dla potwierdzenia innych argument贸w. Post臋puj膮c inaczej, napotkaliby na wielkie niedogodno艣ci. Albowiem to doda艂oby przeciwnikom religii wi臋kszej odwagi do atakowania i przeczenia autentyczno艣ci Ksi膮g 艣wi臋tych; i ten rodzaj krytyki wy偶szej, tak wynoszonej przez nich, mia艂by ten skutek, 偶e ka偶dy w swym wyk艂adzie szed艂by za w艂asnym smakiem i z g贸ry powzi臋t膮 opini膮. Tym sposobem po偶膮dane 艣wiat艂o nie sp艂yn臋艂oby na Pismo 艣w., nauka nie zyska艂aby 偶adnej korzy艣ci, lecz ujawnia艂oby si臋 to znami臋 b艂臋du, kt贸rym jest r贸偶norodno艣膰 i niezgoda pogl膮d贸w, czego 艣wiadectwo daj膮 sami przyw贸dcy tej nowej nauki. St膮d te偶 w艂a艣nie, gdy wielu spo艣r贸d nich jest zara偶onych pogl膮dami fa艂szywej filozofii racjonalizmu, nie l臋ka si臋 usuwa膰 ze 艣wi臋tych Ksi膮g proroctw, cud贸w i innych rzeczy, kt贸re przewy偶szaj膮 porz膮dek natury.
C. Zasady interpretacji tekst贸w, kt贸re zawieraj膮 materi臋 przyrodnicz膮
120. Na drugim miejscu trzeba walczy膰 z tymi, kt贸rzy nadu偶ywaj膮c swej znajomo艣ci nauk przyrodniczych, wyszukuj膮 w Ksi臋gach 艣wi臋tych szczeg贸艂y, aby autorom wykaza膰 nieznajomo艣膰 tych rzeczy i pomniejszy膰 powag臋 Ksi膮g 艣wi臋tych. Te oskar偶enia, maj膮ce za przedmiot rzeczy podleg艂e zmys艂om, staj膮 si臋 szczeg贸lnie niebezpieczne, gdy docieraj膮 do ludu, a szczeg贸lnie do m艂odzie偶y oddaj膮cej si臋 nauce: straciwszy w jednym jakim艣 punkcie szacunek dla Boskiego Objawienia, 艂atwo utraci si臋 ca艂e zaufanie do wszystkich prawd. Jest rzecz膮 nazbyt pewn膮, 偶e nauka przyrody, byle tylko by艂a odpowiednio wyk艂adana, mo偶e 艂atwo ujawnia膰 w rzeczach stworzonych chwa艂臋 ich Najwy偶szego Sprawcy; gdy za艣 b臋dzie przewrotnie wpajana w m艂ode umys艂y, jest zdolna tylko do poderwania zasad zdrowej filozofii i do ska偶enia obyczaj贸w. St膮d te偶 znajomo艣膰 nauk przyrodniczych b臋dzie wielk膮 pomoc膮 dla profesora Pisma 艣w., aby m贸g艂 podobne sofizmaty, zwr贸cone przeciw Boskim Ksi臋gom, 艂atwiej odkry膰 i obali膰.
121. Nigdy nie mo偶e by膰 prawdziwej niezgody mi臋dzy teologiem a przyrodnikiem, o ile ka偶dy z nich b臋dzie si臋 trzyma艂 swoich granic i przestrzega艂 za rad膮 艣w. Augustyna, 鈥瀉by niczego nie twierdzi膰 lekkomy艣lnie i gdy co艣 jest niepewne, nie g艂osi膰 tego za pewne鈥[50]. Je偶eliby za艣 zdarzy艂 si臋 konflikt, to wed艂ug tego samego doktora, regu艂a post臋powania dla teologa ma by膰 nast臋puj膮ca: 鈥濿szystko to, m贸wi艂, co by uczeni, pos艂uguj膮c si臋 powa偶nymi dowodami, zdo艂ali wykaza膰 o naturze rzeczy, wyka偶my, 偶e nie sprzeciwia si臋 Pismu 艣w.; gdyby za艣 przedstawili w swych dzie艂ach rzeczy sprzeczne z Pismem 艣w., to jest z wiar膮 katolick膮, wtedy, je偶eli mo偶emy, udowodnijmy albo wierzmy bez 偶adnego wahania, 偶e te pogl膮dy s膮 b艂臋dne鈥[51].
Aby uzna膰 s艂uszno艣膰 tej zasady, nale偶y najpierw zwa偶y膰, 偶e 艣wi臋ci pisarze, albo raczej 鈥濪uch Bo偶y, kt贸ry przez nich m贸wi艂, nie chcia艂 poucza膰 ludzi o tych rzeczach (to jest o istotnej naturze 艣wiata widzialnego), jako nie maj膮cych dla zbawienia 偶adnego po偶ytku鈥[52]. Przeto pisarze 艣wi臋ci, zamiast dok艂adnie bada膰 zjawiska przyrody, opisuj膮 i przedstawiaj膮 niekiedy te rzeczy w spos贸b przeno艣ny, albo pos艂uguj膮 si臋 sposobem wyra偶ania si臋 powszechnie za ich czas贸w u偶ywanym, co i dzi艣 ma miejsce w 偶yciu codziennym o wielu rzeczach, nawet u ludzi najbardziej uczonych. A jak w mowie popularnej przedstawia si臋 rzeczy tak, jak one okazuj膮 si臋 zmys艂om, podobnie 艣wi臋ty pisarz (jak m贸wi doktor Anielski) 鈥瀔ierowa艂 si臋 tym, co podaj膮 zmys艂y鈥[53], albo sam B贸g, m贸wi膮c do ludzi, dostosowa艂 si臋, aby by膰 przez nich zrozumianym, do ich sposobu wyra偶ania si臋 o rzeczach.
D. Jak pos艂ugiwa膰 si臋 opiniami dawnych komentator贸w Biblii?
122. Lecz z tego, 偶e Pismo 艣w. trzeba broni膰 energicznie, nie wynika wcale, 偶e nale偶y tak偶e podtrzymywa膰 wszystkie opinie, jakie wyg艂aszali poszczeg贸lni Ojcowie albo p贸藕niejsi komentatorzy. Ci m臋偶owie podzielali zapatrywania swego czasu i dlatego, wyja艣niaj膮c ust臋py Pisma 艣w. dotycz膮ce przyrody, nie zawsze wypowiedzieli s膮d prawdziwy, tak 偶e dzi艣 wiele ich zapatrywa艅 trzeba odrzuci膰. St膮d te偶 nale偶y starannie wyodr臋bni膰 w ich wyja艣nieniach prawdy, kt贸re rzeczywi艣cie podaj膮 jako nale偶膮ce do prawd wiary, albo z ni膮 s膮 jak naj艣ci艣lej zwi膮zane, albo co do kt贸rych ich zdania s膮 jednomy艣lne; albowiem 鈥瀢 rzeczach nie nale偶膮cych do dziedziny wiary mogli 艣wi臋ci, podobnie jak i my, r贸偶ne g艂osi膰 zdania鈥, jak m贸wi 艣w. Tomasz[54]. Na innym miejscu podaje on m膮dr膮 uwag臋: 鈥濻膮dz臋, 偶e jest rzecz膮 roztropniejsz膮, aby tych prawd, kt贸re jednozgodnie przyjmuj膮 filozofowie i kt贸re nie sprzeciwiaj膮 si臋 naszej wierze, zar贸wno nie uznawa膰 za dogmaty wiary, chocia偶 niekiedy s膮 prowadzone pod patronatem filozof贸w, ani tak偶e nie odrzuca膰 ich, jako przeciwnych wierze, aby uczonym tego 艣wiata nie dawa膰 sposobno艣ci do wzgardzenia nauk膮 wiary鈥[55]. Wprawdzie komentator powinien wykaza膰, 偶e fakty podawane przez badaczy przyrody za pewne, gdy poparte powa偶nymi dowodami, nie sprzeciwiaj膮 si臋 Pismu 艣w. w艂a艣ciwie wyja艣nionemu, to jednak winien pami臋ta膰, 偶e opr贸cz tego s膮 inne fakty, podawane najpierw jako pewne, a kt贸re potem zosta艂y poddane w w膮tpliwo艣膰 i odrzucone. Je偶eli za艣 autorzy, pisz膮cy o rzeczach przyrodniczych, przekraczaj膮 granic臋 swojej nauki i wdzieraj膮 si臋 w dziedzin臋 filozofii, wyg艂aszaj膮c przewrotne zdania, komentator-teolog winien trosk臋 zwalczania ich odda膰 w r臋ce filozof贸w.
E. Og贸lne zasady interpretacji tekst贸w, kt贸re zawieraj膮 materi臋 historyczn膮
123. To samo mo偶na zastosowa膰 do pokrewnych nauk, a przede wszystkim do historii. Ubolewania godny jest fakt, 偶e wielu uczonych z wielkim nak艂adem pracy oddaje si臋 badaniu pomnik贸w staro偶ytnych, obyczaj贸w i instytucji dawnych lud贸w i innych podobnych dokument贸w, i og艂asza je w tym tylko celu, by wykry膰 w Pi艣mie 艣w. plamy b艂臋du, przez co os艂abi艂aby si臋 i zachwia艂a jego powaga.
Niekt贸rzy kieruj膮c si臋 w tym usposobieniem nieprzyjaznym i nader stronniczym s膮dem, daj膮 wiar臋 艣wieckim ksi臋gom i dokumentom historii staro偶ytnej, nie podejrzewaj膮c ich nawet o b艂膮d; przeciwnie, je偶eli idzie o Pismo 艣w., wystarczy jaki艣 poz贸r b艂臋du, by bez nale偶ytego zbadania sprawy odm贸wili mu ca艂kowicie wiary.
F. Mo偶liwo艣膰 b艂臋d贸w pope艂nionych przez kopist贸w
124. Wprawdzie mog艂y przytrafi膰 si臋 kopistom pewne b艂臋dy przy przepisywaniu r臋kopis贸w: wszak偶e tak s膮dzi膰 mo偶na dopiero po dok艂adym zbadaniu i przyjmowa膰 b艂臋dy tylko w tych miejscach, w kt贸rych ich istnienie zosta艂o nale偶ycie udowodnione. Mo偶e si臋 te偶 zdarzy膰, 偶e w艂a艣ciwy sens jakiego艣 fragmentu jest niejasny; w tym wypadku do rozwik艂ania trudno艣ci wiele pomog膮 dobre regu艂y interpretacji.
3. Nauka o natchnieniu Pisma 艣w.
A. Nie mo偶na ogranicza膰 zakresu natchnienia
Natomiast bezwzgl臋dnie nie wolno ogranicza膰 natchnienia do niekt贸rych tylko cz臋艣ci Pisma 艣w., albo przyjmowa膰, 偶e pob艂膮dzi艂 sam 艣wi臋ty autor. Nie mo偶na tak偶e tolerowa膰 zapatrywania tych, kt贸rzy, chc膮c unikn膮膰 powy偶szych trudno艣ci, nie wahali si臋 wcale przyj膮膰 zdania, 偶e natchnienie Bo偶e rozci膮ga si臋 jedynie do rzeczy wiary i obyczaj贸w i do niczego poza tym; b艂臋dnie bowiem s膮dz膮, 偶e prawdziwo艣ci sensu nie tyle nale偶y szuka膰 w tym, co B贸g powiedzia艂, ile raczej w motywach, dla kt贸rych rzeczy te powiedzia艂. Albowiem wszystkie Ksi臋gi, kt贸re Ko艣ci贸艂 przyj膮艂 za 艣wi臋te i kanoniczne, tak w ca艂o艣ci, jak we wszystkich swych cz臋艣ciach, zosta艂y napisane pod natchnieniem Ducha 艢wi臋tego.
B. Przypomnienie nauki Sobor贸w o natchnieniu i autorytecie Ksi膮g biblijnych
125. Takie jest stare i sta艂e przekonanie Ko艣cio艂a, zdefiniowane nadto na Soborze Florenckim i Trydenckim, a ostatnio potwierdzone i wyra藕niej sformu艂owane na Soborze Watyka艅skim [I], kt贸ry orzek艂 w spos贸b bezwzgl臋dny, 偶e Ksi臋gi Starego i Nowego Testamentu w ca艂o艣ci i we wszystkich swych cz臋艣ciach, jako zosta艂y wyliczone dekretem tego samego Soboru (Trydenckiego) i jako znajduj膮 si臋 w starych wydaniach Wulgaty 艂aci艅skiej, nale偶y przyjmowa膰 za 艣wi臋te i kanoniczne. 鈥濳o艣ci贸艂 za艣 uwa偶a je za 艣wi臋te i kanoniczne nie dlatego, i偶 by艂y u艂o偶one ludzkim tylko staraniem, a potem powag膮 Jego zosta艂y potwierdzone, ani dlatego tylko, 偶e zawieraj膮 Objawienie Bo偶e bez b艂臋du, lecz dlatego, 偶e napisane pod natchnieniem Ducha 艢wi臋tego Boga maj膮 za Autora鈥[56].
C. Cz艂owiek wsp贸艂pracowa艂 z Bogiem w powstaniu Biblii
Cho膰 Duch 艢wi臋ty wzi膮艂 ludzi za instrumenty do pisania, nie mo偶na wszak偶e przypu艣ci膰, 偶e jaki艣 b艂膮d mogli pope艂ni膰 nie tyle pierwszorz臋dny Autor, ile raczej natchnieni autorzy. Albowiem On sam tak ich Sw膮 nadprzyrodzon膮 moc膮 pobudzi艂 i poruszy艂 do pisania, tak pisz膮cym towarzyszy艂, 偶e to wszystko i to tylko, co w ten spos贸b poleci艂, i dobrze rozumem poj臋li i wiernie napisa膰 chcieli, i w艂a艣ciwie z nieomyln膮 prawd膮 wyrazili; w przeciwnym razie sam B贸g nie by艂by Autorem ca艂ego Pisma 艣w.
D. Boskie autorstwo Biblii zachowuje j膮 przed b艂臋dem
126. Takie by艂o nauczanie Ojc贸w, kt贸re zawsze uwa偶ali za rzecz pewn膮. 鈥濸oniewa偶, m贸wi 艣w. Augustyn, oni (tj. 艣wi臋ci pisarze) pisali to, co im On sam (tj. B贸g ) pokaza艂 i powiedzia艂, nie mo偶na powiedzie膰, 偶e On sam nie pisa艂; gdy偶 cz艂onki pisa艂y to, co pozna艂y od dyktuj膮cej g艂owy鈥[57]. A 艣wi臋ty Grzegorz Wielki o艣wiadcza: 鈥濲est rzecz膮 niepotrzebn膮 bada膰, kto te rzeczy napisa艂, skoro wierzy, si臋 mocno, 偶e Autorem Ksi臋gi jest Duch 艢wi臋ty. Ten bowiem to napisa艂, kto dyktowa艂 rzeczy maj膮ce by膰 napisane; ten napisa艂, kto by艂 inspiratorem ca艂ego dzie艂a鈥[58]. Wynika z tego, 偶e ci, co s膮dz膮, i偶 w ust臋pach autentycznych Ksi膮g 艣wi臋tych mo偶e znajdowa膰 si臋 jaki艣 b艂膮d, ci z pewno艣ci膮 albo zniekszta艂caj膮 katolickie poj臋cie Bo偶ego natchnienia, albo samego Boga czyni膮 sprawc膮 b艂臋du.
127. Wszyscy Ojcowie i Doktorowie byli jak najmocniej przekonani, 偶e Ksi臋gi Bo偶e w tej formie, w jakiej wysz艂y spod pi贸ra 艣wi臋tych pisarzy, s膮 w zupe艂no艣ci wolne od wszelkiego b艂臋du; i dlatego owe nieliczne ust臋py, kt贸re zdawa艂y si臋 zawiera膰 pewn膮 sprzeczno艣膰 lub r贸偶nic臋 (a s膮 to prawie te same, kt贸re podnosi si臋 dzisiaj w imi臋 nowej nauki), starali si臋 z nie mniejsz膮 bystro艣ci膮, jak i religijnym szacunkiem zestawi膰 ze sob膮 i pogodzi膰. Wszyscy wyznawali jednomy艣lnie, 偶e Ksi臋gi te, tak w ca艂o艣ci jak i w swych cz臋艣ciach, s膮 jednako dzie艂em natchnienia Bo偶ego, i 偶e sam B贸g, m贸wi膮c przez 艣wi臋tych autor贸w, nie m贸g艂 bezwzgl臋dnie powiedzie膰 niczego, co by odbiega艂o od prawdy. Powszechne znaczenie ma to, co Augustyn pisa艂 do Hieronima: 鈥濿yznaj臋 Twojej Mi艂o艣ci, 偶e spo艣r贸d wszystkich pism tylko tym ksi臋gom, kt贸re si臋 nazywaj膮 kanonicznymi, nauczy艂em si臋 oddawa膰 tak膮 cze艣膰 i szacunek, i偶 wierz臋 najmocniej, 偶e 偶aden z ich autor贸w w niczym nie pob艂膮dzi艂. A je艣libym w tych pismach spotka艂 co艣, co wydawa艂oby si臋 by膰 przeciwne prawdzie, nie w膮tpi艂bym, 偶e albo tekst jest ska偶ony, albo t艂umacz nie uchwyci艂 sensu, albo ja go nie zrozumia艂em鈥[59].
4. Wsp贸艂dzia艂anie wszystkich katolik贸w w obronie Ksi膮g 艣wi臋tych
128. Lecz walczy膰 w ca艂ej pe艂ni i skutecznie o utrzymanie 艣wi臋to艣ci Biblii z pomoc膮 wszelkiego narz臋dzia powa偶nych nauk jest dzie艂em zbyt wielkim, by jego dokonania mo偶na si臋 by艂o rozumnie spodziewa膰 od dzia艂alno艣ci samych egzeget贸w i teolog贸w. 呕yczy膰 sobie nale偶y, 偶eby dla osi膮gni臋cia tego celu z艂膮czyli si臋 i wyt臋偶yli swe si艂y tak偶e ci spo艣r贸d katolik贸w, kt贸rzy zdobyli autorytet w naukach 艣wieckich. Zreszt膮, jak dawniej tak r贸wnie偶 i teraz, dzi臋ki dobroci Bo偶ej, nie braknie Ko艣cio艂owi ozdoby takich geniusz贸w. 呕yczy膰 tylko trzeba, by ich liczba bardziej wzrasta艂a dla obrony wiary. Nic te偶 nie uwa偶amy za bardziej potrzebne nad to, by wi臋cej i mocniejszych zjawia艂o si臋 obro艅c贸w prawdy, ani偶eli si臋 widzi jej przeciwnik贸w. 呕adna te偶 rzecz nie zdo艂a og贸艂u szerszego tak doprowadzi膰 do uznania prawdy, jak ten widok, 偶e wyznaj膮 j膮 otwarcie ci, kt贸rzy si臋 odznaczaj膮 w jakiej艣 s艂awnej ga艂臋zi wiedzy. A nawet nienawi艣膰 nieprzyjaci贸艂 艂atwo ustanie, albo przynajmniej nie b臋d膮 mieli zuchwa艂ej odwagi, by og艂asza膰 wiar臋 za nieprzyjaci贸艂k臋 nauki, gdy ujrz膮, 偶e m臋偶owie s艂awni z nauki sk艂adaj膮 wierze najwy偶szy ho艂d i szacunek.
129. Skoro tak wielk膮 mog膮 odda膰 przys艂ug臋 religii ci, kt贸rym Boska dobro膰 razem z 艂ask膮 wyznawania wiary katolickiej udzieli艂a szcz臋艣liwych dar贸w umys艂owych, st膮d w tym tak 偶ywym rozwoju nauk, kt贸re w jakikolwiek spos贸b dotycz膮 Pisma 艣w., niech ka偶dy wybierze sobie odpowiedni dla siebie rodzaj studi贸w, aby wydoskonaliwszy si臋 w nim, m贸g艂, nie bez chwa艂y dla siebie, odtr膮ci膰 pociski niegodziwej nauki, zwr贸cone przeciw Biblii.
130. Mi艂o jest Nam na tym miejscu wyrazi膰 uznanie, na jakie zas艂uguje zamiar wielu katolik贸w, kt贸rzy, aby przyj艣膰 uczonym z pomoc膮, dzi臋ki kt贸rej ci mogliby owym studiom odda膰 si臋 g艂臋biej i posun膮膰 je naprz贸d, 艂膮cz膮 si臋 w towarzystwa, maj膮ce na celu hojnie ofiarowa膰 im zasi艂ki pieni臋偶ne. Nie mo偶na rzeczywi艣cie znale藕膰 lepszego i bardziej odpowiedniego w czasach dzisiejszych u偶ytku z pieni臋dzy. Im bowiem katolicy mniej mog膮 liczy膰 na pomoc urz臋dow膮 dla swych studi贸w, tym rychlejsza i bardziej rozleg艂a winna by膰 hojno艣膰 os贸b prywatnych, aby ci, kt贸rzy otrzymali od Boga bogactwa, obr贸cili je na zabezpieczenie skarbu samej nauki objawionej.
5. Ostatnie rady dotycz膮ce obrony Pisma 艣w.
131. Ale aby te prace sta艂y si臋 naprawd臋 po偶yteczne dla studi贸w biblijnych, potrzeba, by uczeni przestrzegali zasad, kt贸re艣my wy偶ej przed艂o偶yli; niech wiernie utrzymuj膮, 偶e B贸g, Stw贸rca i Rz膮dca wszystkich rzeczy, jest tak偶e Autorem Pisma 艣w., i 偶e z tego powodu ani w przyrodzie, ani w dokumentach historycznych niczego nie mo偶na znale藕膰, co by naprawd臋 sprzeciwia艂o si臋 Pismu 艣w. Gdyby za艣 co艣 wydawa艂o si臋 nam sprzeczne, nale偶y to pilnie usun膮膰, b膮d藕 przez szukanie roztropnego zdania teolog贸w i egzeget贸w, jaki jest bli偶szy prawdy lub bardziej prawdopodobny sens owego miejsca Pisma 艣w., b膮d藕 te偶 przez pilne rozwa偶anie warto艣ci argument贸w przeciwko niemu wysuwanych. Nie mo偶na ustawa膰, gdyby nawet poz贸r sprzeczno艣ci w dalszym ci膮gu wyst臋powa艂; skoro bowiem prawda nie mo偶e nigdy sprzeciwia膰 si臋 prawdzie, mo偶na na pewno przyj膮膰, 偶e b艂膮d w艣lizgn膮艂 si臋 albo do t艂umaczenia s艂贸w 艣wi臋tych, albo jest po drugiej stronie dyskutuj膮cej. Gdyby za艣 ten b艂膮d nigdzie dostatecznie si臋 nie ujawni艂, nale偶y wstrzyma膰 si臋 z wypowiedzeniem w艂asnego s膮du.
Rozliczne bowiem zarzuty ze wszystkich ga艂臋zi wiedzy podnoszono przez d艂ugi czas i w spos贸b gwa艂towny przeciwko Pismu 艣w., wszystkie one obecnie, jako bezwarto艣ciowe, zosta艂y porzucone. Podobnie do pewnych miejsc Pisma 艣w. (kt贸re nie dotycz膮 bezpo艣rednio zasad wiary i obyczaj贸w) dawano r贸偶ne t艂umaczenia, tymczasem p贸藕niejsze g艂臋bsze zbadanie wskaza艂o lepsze ich rozumienie. Czas rzeczywi艣cie niszczy b艂臋dne opinie, jedynie 鈥瀙rawda zostaje i trwa na wieki鈥[60]. Gdy nikt nie mo偶e ro艣ci膰 sobie pretensji, by ca艂e Pismo 艣w. nale偶ycie zrozumia艂, skoro sam Augustyn[61] wyzna艂, 偶e wi臋cej z niego nie zna艂, ni偶 zna艂, dlatego gdyby kto艣 spotka艂 trudno艣膰, kt贸rej rozwik艂a膰 nie mo偶e, niech sobie przyswoi ostro偶no艣膰 i roztropno艣膰 tego偶 Doktora: 鈥濴epiej ugi膮膰 si臋 pod niezrozumianymi, lecz po偶ytecznymi znakami, ni偶 wyk艂adaj膮c je bez po偶ytku, szyj臋 wyrwan膮 z jarzma niewoli podda膰 pod powrozy b艂臋du鈥[62].
132. Je偶eli ci, kt贸rzy si臋 oddaj膮 tym pomocniczym naukom, p贸jd膮 szczerze za Naszymi radami i rozkazami, je偶eli w pismach i w nauczaniu b臋d膮 obracali owoce swych studi贸w na zwalczanie nieprzyjaci贸艂 prawdy, na zabezpieczenie m艂odzie偶y przed utrat膮 wiary, wtedy istotnie nape艂ni ich rado艣膰, 偶e oddali godne us艂ugi Pismu 艣w., a sprawie katolickiej przynie艣li pomoc, kt贸rej Ko艣ci贸艂 s艂usznie si臋 spodziewa od pobo偶no艣ci i nauki swych syn贸w.
ZAKO艃CZENIE
133. (Troska Biskup贸w o rozw贸j studi贸w biblijnych) Oto s膮 regu艂y, Wielebni Bracia, w sprawie studi贸w biblijnych, kt贸re za natchnieniem Bo偶ym uznali艣my za stosowne przypomnie膰 i poleci膰. Wy teraz winni艣cie si臋 troszczy膰, aby one by艂y dochowane i przestrzegane z uleg艂o艣ci膮, jaka im si臋 nale偶y; nale偶na Bogu wdzi臋czno艣膰 za udzielanie rodzajowi ludzkiemu wyroczni Swej m膮dro艣ci niech si臋 przez to ujawni w spos贸b bardziej widoczny i niech wyp艂yn膮 z tego po偶膮dane korzy艣ci, a przede wszystkim co do wykszta艂cenia m艂odzie偶y duchownej, kt贸ra jest przedmiotem wielkiej Naszej troski i nadziej膮 Ko艣cio艂a. Zapaleni gorliwo艣ci膮 u偶yjcie Waszej powagi i zach臋ty, aby w seminariach i uniwersytetach, kt贸re podlegaj膮 Waszej w艂adzy, studia te mia艂y s艂uszny szacunek i 偶ywo si臋 rozwija艂y. Niech si臋 rozwijaj膮 w swej ca艂o艣ci i szcz臋艣liwie, pod kierownictwem Ko艣cio艂a, wed艂ug zbawiennych rad i przyk艂ad贸w 艣wi臋tych Ojc贸w i wed艂ug chwalebnej praktyki staro偶ytnych, i niech z biegiem czasu dojd膮 do takiego rozkwitu, 偶e b臋d膮 rzeczywi艣cie obron膮 i chwa艂膮 dla katolickiej prawdy, kt贸ra jest dana przez Boga dla wiecznego zbawienia narod贸w.
134. (S艂owa zach臋ty do m艂odzie偶y duchownej) Upominamy wreszcie z ojcowsk膮 mi艂o艣ci膮 alumn贸w i s艂ugi Ko艣cio艂a, aby studiom Pisma 艣w. oddawali si臋 zawsze z g艂臋bokim uczuciem szacunku i pobo偶no艣ci, gdy偶 pozna膰 i zg艂臋bi膰 je z po偶ytkiem mo偶na tylko wtedy, gdy usunie si臋 zuchwa艂o艣膰 wiedzy 鈥瀦iemskiej鈥, a wzbudzi w sobie 艣wi臋t膮 mi艂o艣膰 m膮dro艣ci, 鈥瀔t贸ra jest z g贸ry鈥[63]. Czyj umys艂 raz odda艂 si臋 tej szkole i nabra艂 dzi臋ki niej 艣wiat艂a i mocy, ten b臋dzie m贸g艂 tak偶e znakomicie rozpozna膰 podst臋py nauki ludzkiej i unikn膮膰 ich, zebra膰 obfite owoce i odnie艣膰 je do rzeczy wiecznych. Dusza przez to jak najbardziej rozp艂omieniona b臋dzie z wi臋kszym zapa艂em po偶膮da艂a po偶ytk贸w cnoty i mi艂o艣ci Bo偶ej: 鈥濨艂ogos艂awieni, kt贸rzy si臋 pilnie pytaj膮 o 艣wiadectwa Jego, szukaj膮 Go z ca艂ego serca鈥[64].
A teraz, polegaj膮c na Bo偶ej pomocy i ufni w Wasz膮 pastersk膮 gorliwo艣膰, z mi艂o艣ci膮 w Panu udzielamy Warn wszystkim, ca艂emu klerowi i ludowi powierzonemu opiece ka偶dego z Was, Apostolskiego b艂ogos艂awie艅stwa, jako zapewnienia dar贸w niebieskich i 艣wiadectwo szczeg贸lnej Naszej 偶yczliwo艣ci.
Dan
w Rzymie, u 艣w. Piotra, 18 listopada roku 1893,
a 16
roku Naszego Pontyfikatu.
LEON
XIII PAPIE呕
P R Z Y P I S Y
* Niniejszy tekst jest uwsp贸艂cze艣nionym nieco przek艂adem 艂aci艅skiego tekstu Encykliki dokonanym przez J. Archutowskiego. Przek艂ad zosta艂 opublikowany przez Ko艂o Biblist贸w U .U J. w broszurze pt.: Encyklika Papie偶a Leona XIII. Providentissimus Deus (Tekst i przedmowa), Krak贸w 1934, Wydawnictwo Ko艂a Biblist贸w U. U. J. - L. 2, str. 23- 55. Tekst 艂aci艅ski: Leonis XIII Pontificis Maximi Acta, Romae 1894, 13, 326-364; ASS 26 (1893-94) 269-292; EB 81-134.
** Numeracja akapit贸w wg Enchiridion Biblicum. Documenta ecclesiastica Scripturam spectantia, Neapoli 聳 Romae 1961.
[1] Conc. Vat. I, Sess. III, cap. 2, De revelatione.
[2] Ibidem.
[3] 艢w. August, De civ. Dei XI, 3.
[4] 艢w. Klem. Rzym., l C贸r. 45; 艢w. Polik., Ad Phil. 7; 艢w. Iren., Adv. haer. II, 28, 5.
[5] 艢w. Jan Chryz., In Gen. hom. 2, 2; 艢w. August., In Ps. 30, sermo 2, 1; 艢w. Grzeg. W., Ep. 4, 31 ad Theod.
[6] 2 Tm 3, 16 n.
[7] 艢w. August., De util. cred., 32.
[8] Dz 14, 3.
[9] 艢w. Hier., Epist. 53 ad Paulinum 3; por. Dz 22, 3; 2 Kor 10, 4.
[10] 艢w. Hier., In Is. Prol.
[11] 艢w. Hier., In Is. 54, 12.
[12] 1 Tes 1, 5.
[13] Jr 23, 29.
[14] Hbr 4, 12.
[15] 艢w. August., De doctr. Christ. IV, 6- 7.
[16] 艢w. Jan Chryz., In Gen. hom. 21, 2; hom. 60, 3. 艢w. August. [Pseudo-], De discipl. christ. 2.
[17] 艢w. Atan., Epist. fest. 39.
[18] 艢w. August, Sermo 46, 24; 艢w. Ambr., In Ps. 118, sermo 14, 2.
[19] 艢w. Hier., Epist. 52 ad Nepotianum 7 s.
[20] 艢w. Grzeg. M., Regula past. II, 11 (al. 22); Moral. XVIII, 26 (al 14).
[21] 艢w. August., Sermo 179, 1.
[22] 艢w. Grzeg. W, Regul past. III, 24 (al. 48).
[23] Dz 1, 1.
[24] 1 Tm 4, 16.
[25] 艢w. Hier., In Mich. 1, 10.
[26] Conc. Trid., Sess. 5 decretum聟 super lectione et praedicatione.
[27] 1 Tm 6, 20.
[28] Sess. IV, Decr. de edit. et usu Libr. Sacr.
[29] 艢w. August., De doctr. Christ. III, 4.
[30] 艢w. Hier, Epist. 49 (al. 48) ad Pammachium 17.
[31] 艢w. Hier, Epist. 53 ad Paulinum 6.
[32] 艢w. Iren., Adv. haer. IV, 26, 5.
[33] Conc. Vat. I, Sess. III, cap. 2, De revel. ex Conc. Trid., Sess. IV, Decr. de edit. et usu Lib. Sacr.
[34] Conc. Vat. I, Sess. 3, cap. 3, De fide.
[35] 艢w. Hier., Epist. 53 ad Paulinum 6 ss.
[36] 艢w. August., De util. cred. 17, 35.
[37] Rufin, Hist. eccl. II, 9.
[38] 艢w. August, C. Julian. II, 10, 37.
[39] 艢w. Aug., De Gen. ad litt. VIII, 7, [13].
[40] Zob. Klemens Aleks., Strom. VII, 16 [104 ss.]; Oryg., De princ. IV, 2, 1 (8); In Lev hom., IV, 8; Tertul., De praescr. 15 s.; 艢w. Hil. In Mt. 13, 1
[41] 艢w. Grzeg. W, Moral. XX, 9 (al. 11).
[42] 艢w. Tomasz, S. Th. 1. q. 1. a. 5 ad 2.
[43] Ib., a. 8.
[44] Conc. Vat. I, Sess. III, cap. 3, De fide.
[45] Ef 6, 13-17.
[46] Por. Kol 3, 16.
[47] 艢w. Jan Chryz., De sacerd. IV, 4.
[48] 1 Kor 9, 22.
[49] 1 P 3, 15.
[50] 艢w. August, De Gen. ad litt. inperfectus liber IX.
[51] 艢w. August, De Gen. ad litt. I, 21, 41.
[52] 艢w. August., ib. II, 9, 20.
[53] 艢w. Tom., S. Th. 1. q. 70 a. 1 ad 3.
[54] 艢w. Tom., In 2 Sent., d. 2 q. 1 a. 3.
[55] 艢w. Tom., Opusc. X.
[56] Conc. Vat. I, Sess. III, cap. 2, De revel.
[57] 艢w. August, De cons. Evang. I, 35 [54].
[58] 艢w. Grzeg. W, Moral. in 1. lob praef. 1, 2.
[59] 艢w. August, Epist. 82, 1 i cz臋sto na innych miejscach.
[60] 3 Ezd 4, 38.
[61] 艢w. August, Epist. 55 ad Ianuar. 21.
[62] 艢w. August, De doctr. christ. III, 9, 13.
[63] Jk 3, 15-17.
[64] Ps 118, 2.