Odwodnienie organizmu - jak je rozpoznać?
Po
wodę do picia wyjątkowo często sięgamy latem, zapominając, że
organizm nawadniać należy przez cały rok. Bowiem do odwodnienia
organizmu dojść może nie tylko, gdy na zewnątrz temperatury
oscylują wokół 30° C. Wręcz przeciwnie, jesienią i zimą
odwodnienie może nieźle namieszać w naszym organizmie.
Każdego
dnia powinniśmy wypijać minimum dwa litry napojów, najlepiej wody.
Krystaliczny napój pozwoli, by nasz organizm pracował na pełnych
obrotach i uchroni nas przed wieloma poważnymi dolegliwościami,
nawet przed śmiercią.
Groźne
objawy
Pierwszym
sygnałem odwodnienia organizmu jest pragnienie. Gdy czujemy, że
chce nam się pić, włączają się wszystkie czujniki,
baroreceptory, osmoreceptory, które informują, że zagęszczony
jest mocz i trzeba dostarczyć organizmowi więcej wody. Jednak zanim
to nastąpi, brak płynu dawał już pewne sygnały – doprowadził
do zmęczenia i spadku koncentracji.
Jeśli
w tym nie sięgnęliśmy po szklankę wody, w kolejności zaczęły
dokuczać nam: suchość w ustach, ból głowy, osłabienie, zawroty
głowy, utrudniona mowa, zaburzenia widzenia, omdlenie, czasami nawet
wymioty.
Jesienią
i zimą niebezpieczne są: gorączka, biegunki i wymioty. Odwodnienie
organizmu może nastąpić podczas długotrwałego przebywania w
suchym powietrzu, np. w wysoko latających samolotach lub w
pomieszczeniach z klimatyzacją, spożywanie dużej ilości środków
o działaniu odwadniającym, np. alkoholu i kuracje odchudzające.
W
skrajnych przypadkach, gdy ubytek wody jest większy niż 15 proc.
masy ciała, dochodzi do śmierci.
Woda
czyni cuda
Wodę
powinniśmy traktować nie tylko jako napój pozwalający
funkcjonować organizmowi, ale także jako swojego rodzaju
medykament. Po większe ilości wody powinny sięgać osoby mające
kłopoty z pracą jelit. Płyny nawadniają pokarm podczas jego
wędrówki wzdłuż przewodu pokarmowego. Jeśli pokarm w jelicie ma
odpowiednią wilgotność, organizm bez problemu radzi sobie z jego
transportem i potem wydalaniem.
Picie dużej ilości wody mineralnej zwiększa produkcję moczu, który mechanicznie usuwa bakterie z błon śluzowych układu moczowego. Na dodatek w rozrzedzonym moczu bakterie trudniej się namnażają. Jeśli będziemy o tym pamiętali, uzdrowimy nerki, które są prawdziwą fabryką w naszym organizmie. Działają jak sita, które produkując mocz filtrują i oczyszczają krew z produktów ubocznych trawienia i dodatkowych płynów. Regulują ilość płynu i różnych soli w organizmie, sprzyjając kontroli ciśnienia krwi.
Wybieraj
z głową
Przed
zakupem wody butelkowanej lepiej dokładnie sprawdzić jej skład i
właściwości. Nie każda bowiem woda dodaje nam zdrowia. Czym się
różnią i jak wybrać tę właściwą? Zgodnie z rozporządzeniem
Ministra Zdrowia, z dnia 31 marca 2011 roku oraz normami
obowiązującym w Unii Europejskiej wody butelkowane możemy
podzielić na naturalne wody mineralne, źródlane oraz stołowe
(powstałe w wyniku zmieszania mineralnych ze źródlanymi).
Wyróżniamy
także wody nasycone dwutlenkiem węgla, czyli gazowane lub
niegazowane. Istnieje również grupa wód leczniczych, które mogą
być spożywane jedynie po wcześniejszej konsultacji z lekarzem.
–
Zbyt wysoki poziom niektórych minerałów może spowodować ich
kumulację w narządach, np. w wątrobie lub nerkach. Ten rodzaj wód
przeznaczony jest np. dla osób czynnie uprawiających sport lub
pracujących fizycznie. Dzieciom polecałabym wody
niskozmineralizowane, a osobom dorosłym średniozmienralizowane, ze
względu na optymalną ilość cennych pierwiastków – radzi Zofia
Urbańczyk, dietetyk firmy Naturhouse.
http://fitness.wp.pl/zdrowie/metody-naturalne/go:2/art79,odwodnienie-organizmu-jak-je-rozpoznac.html