Verba - Młode wilki 4
Witaj Skarbie,
Pisze do Ciebie z nieba,
Mam nadzieje, że to przeczytasz…
Ref.: Gdybym mógł zatrzymać wszystko co przemija,
Wybrałbym nieśmiertelność,
Bo nasza miłość przetrwa całą wieczność.
1. Ja myślałem, że jestem nieśmiertelny
Zapomniałem, że przecież jestem wam potrzebny
Łatwo odejść bez podania ręki
I zostawić tych, którzy będą za mną tęsknić
Proszę Cię nie miej do mnie żalu
Znasz mnie przecież jechałem pomału
Wybacz mi, że tak głupio skończyłem
Wiem wciąż myślisz, że wrócę do Ciebie za chwilę
Nie chciałem tak, mam tam parę spraw
Mam przyjaciół i mam tylko Ciebie od lat
Chcę podnosić wzrok co dzień rano
Widzieć świat taki jaki mi tu zapisano
Uwierz mi tu wcale nie jest źle
Co dzień jestem obok Ciebie lecz nie widzisz mnie
Gdybym dostał życie jeszcze jedno
Nie odszedłbym na pewno
Ref.: Gdybym mógł zatrzymać wszystko co przemija,
Wybrałbym nieśmiertelność,
Bo nasza miłość przetrwa całą wieczność.
2. Chciałbym żebyś sobie wszystko ułożyła,
ale nie wiem czy byś potrafiła
Będziesz czekać jesteś taka jak ja
Nie chcesz szukać kogoś kto wypełni twój świat
Żyjesz wspomnieniami, żyjesz tym co było
Żyjesz tym co niestety już się zakończyło
Choć mieliśmy czasem gorsze dni
Mam nadzieje, że wierzyłaś w moją miłość
Powiedz mi ile siły trzeba w sobie mieć
Żeby takie sytuacje można było znieść
Całe życie w jednej chwili traci smak
A nadzieja upada jak płonący wrak
Chciałbym by to wszystko było snem
Żebyś mogła się obudzić i zobaczyć mnie
Może i dobrze, że życie nie jest wieczne
Bo wiem, że przyjdziesz do mnie jeszcze.
Ref.: Gdybym mógł zatrzymać wszystko co przemija,
Wybrałbym nieśmiertelność,
Bo nasza miłość przetrwa całą wieczność. x2
Hello my dear,
I.m writing to you from heaven
I hope you will read it
if I could stop everything what ticks by
I would choose the immorality
Because our love survive whole eternity
I thought I'm immortal
I forgot that you all need me
That is easy to go away without giving a handshake
And leave those who will miss me
Please do not harbour a grievance against me
You know me, I drove slowly
Forgive me that my end was so stupid
I know, you still think taht I will come back for a moment
I didn't want it, I have same things to do there
I've got friends and I've got only you from many years
I want to raise my eyesight every morning
and see the world just like it had been written to me
believe me, here above it's not that bad
Everyday I am with you even though you can't see me
if i git one more life
I would not meet my end for sure
if I could stop everything what ticks by
I would choose the immorality
Because our love survive whole eternity
I wish you pan out everything
but I don't know if yoy could
You will be waiting, you're like me
I do not want to look for somebody who complete your world
You live in memories, you live in past
you live in this which came to the end
even though we had sometimes bad days
i hope you were believing in our love
tell me how strong we shold be
to cope with situation like this one
whole life loses its sense in one moment
and hope fell like wrack on fire
i wsh that everything was a dream
i whish you to wake up and see me
maybe that is good that life is not eternal
because i know that you will come to me someday
if I could stop everything what ticks by
I would choose the immorality
Because our love survive whole eternity