53. ERA POKOJU I MIŁOŚCI
Jezus: Bóg jest wyrozumiały, dobry, cierpliwy i miłosierny, podczas gdy niewdzięczni ludzie nadużywają tej nieskończonej dobroci. Dzisiejsi ludzie są igraszką szatana-diabła i podążają ku przepaści, która ich pochłonie.
Wyrzekli się i wyrzekają nadal prawdy i światła, lecz kto idzie w ciemności, nie zauważy otchłani, do której wpadnie. W tej przerażająco tragicznej sytuacji nieprawość jest bezgraniczna, a przewrotność diabelska szatana z jego niepojętą nienawiścią i mocą piekielną tyranizuje biedną ludzkość, nie
wyłączając Mego Kościoła. Nie chce się zwrócić uwagi na tę tragiczną sytuację, ani w nią wierzyć i dlatego ponosi się najgorsze następstwa.
Don Ottavio: Jezu mój, czy więc nienawiść weźmie górę nad miłością? Czy więc światło nie zapanuje nad ciemnością? Czy błąd zapanuje nad prawdą?
Jezus: Nie, mój synu. To ludzie wywołają nieuchronny konflikt. Ja sam spowoduję upadek mocy zła przed dobrem. Moja Matka, Najświętsza Maryja Panna, zgniecie łeb węża dając tym początek nowej erze pokoju. Będzie to chwila przyjścia Mego królowania na ziemi oraz powrót Ducha Świętego na nowe Zielone Święta. Moja Miłość Miłosierna zwycięży nienawiść szatana.
Prawda i sprawiedliwość zwyciężą herezję i niesprawiedliwość. A Światłość przepędzi ciemności piekielne.
Błogosławię cię, synu. Kochaj Mnie!