24. NIE WSZYSCY KAPŁANI MNIE KOCHAJĄ
Jezus: Prawdą jest, że nie brakuje świętych kapłanów, ale są oni nieliczni. Brakuje także dobrych apostołów, spowiedników i kierowników duchowych.
Mój synu, chciałbym ci dać zrozumieć do głębi, ile to dusz ledwo żyje, wegetuje jak zwiędła roślina. Żółkną one z braku świętego kierownictwa. Nawet w klasztorach między duszami zakonnymi brak odpowiedniego kierownictwa duchowego.
Są dusze, które przy dobrym kierownictwie osiągnęłyby najwyższe szczyty świętości.
Kto nie miłuje, trwa w śmierci. Wielu moich kapłanów są w śmierci, bo nie kochają Mnie, gdyż nie chcieli Mnie poznać.
Św. Jan mówi: “Przyszedł na świat, ale swoi Go nie przyjęli". Jest bardzo wielkim grzechem, gdy Moi umiłowani przyjaciele - kapłani - nie przyjmują Mnie do swoich serc. Gdy się na miłość odpowiada się zimnem i niesprawiedliwością, jest to wielka rana, wciąż zadawana memu Miłosiernemu Sercu.
Wygnano Mnie, gdy byłem jeszcze w łonie Matki. Wyganiają Mnie nadal Moi słudzy ołtarza, wybrani przeze Mnie z nieskończoną miłością.
Wywyższyłem Moich kapłanów godnością i mocą, ponad zastępy anielskie.
Powierzyłem się ich osądowi. Udzieliłem im boskiego prawa odpuszczania grzechów oraz przemiany chleba i wina w Moje Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo.
Moja miłość wzrosła do najwyższego stopnia. Synu Mój, kochaj Mnie bardzo, by wynagrodzić za tak potworną niewdzięczność. Oddaj Mi się cały z tym, co masz i czym jesteś.
Wynagradzaj synu, wynagradzaj za niezliczonych Judaszów, którzy zdradzają mnie codziennie .