Alfa Aurigidy - ciekawy sierpniowy rój
W ciągu kilku najbliższych nocy powinniśmy zobaczyć na niebie pierwsze meteory z ciekawego roju Alfa Aurigidów - poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Tegoroczne maksimum dużego roju meteorów jakim są Perseidy było mało atrakcyjne, a to za sprawą dwóch czynników. Po pierwsze, same Perseidy się nie popisały, po drugie, maksimum aktywności roju pokryło się z pełnią Księżyca. W przypadku tego ostatniego czynnika, natura sama z siebie przygotowała nam pocieszenie. Zawsze więc jest tak, że gdy maksimum Perseidów pokrywa się z pełnią Księżyca, oznacza to iż nów wypada na przełomie sierpnia i września. A wtedy właśnie mamy maksimum aktywności innego ciekawego roju - Alfa Aurigidów.
Rój ten został odkryty przez niemieckich obserwatorów C. Hoffmeistera i A. Teichgraeberga w nocy z 31 sierpnia na 1 września 1935 roku. Mieli oni możliwość zaobserwowania około 30 meteorów w ciągu godziny.
Obszerna analiza obserwacji tego roju z lat 1988-2000 została opublikowana przez Audrisa Dubietisa i Rainera Arlta na łamach czasopisma "WGN". Pokazuje ona, iż aktywność Alfa Aurygidów trwa od 25 sierpnia do około 7-8 września, a poza maksimum potrafi ona sięgać nawet poziomu 7 meteorów na godzinę.
Rój potrafi sprawiać niespodzianki. Przykładowo, w latach 1935, 1986 i 1994 jego aktywność sięgała nawet 30-40 meteorów na godzinę, a w roku 2007 przekroczyła sto. W zwykłym maksimum możemy liczyć na 5-15 "spadających gwiazd" w ciągu jednej godziny obserwacji.
Tegoroczne maksimum spodziewane jest 1 września w okolicach godziny 15 naszego czasu, czyli w czasie niekorzystnym dla obserwatorów w Polsce. Maksimum aktywności Alfa Aurigidów jest jednak szerokie i nieregularne. W związku z korzystnym układem faz Księżyca (nów wypadający 27 sierpnia), na pewno warto sprawdzić co będzie się działo z rojem wychodząc na obserwacje choćby w nocy z 31 sierpnia na 1 września i z 1 na 2 września. Trzeba tylko pamiętać, że Alfa Aurigidy możemy obserwować dopiero w drugiej połowie nocy, bo wtedy ich radiant (a więc miejsce, z którego wylatują meteory) znajduje się na tyle wysoko nad horyzontem, że możemy liczyć na rozsądną liczbę meteorów .
Ta mapa gwiazdozbioru została stworzona przy pomocy programu PP3 autorstwa Torstena Brongera. Tłumaczenia na język polski oraz innych modyfikacji na potrzeby polskiej Wikipedii dokonał Przemysław 'BlueShade' Idzkiewicz. Grafika udostępniona jest na licencji GFDL w wersji 1.2 lub nowszej.