R. Jakobson - Poetyka w świetle językoznawstwa
Schemat komunikacyjny R. Jakobsona. Funkcje języka.
Jak realizuje się funkcja poetycka? Def. funkcji poetyckiej wg R. Jakobsona.
Kontekst
Komunikat
Nadawca ................................... Odbiorca
Kontakt
Kod
Schemat komunikacyjny R. Jakobsona
Funkcja poznawcza (`oznaczająca' `denotatywna') nacechowanie pada na kontekst, jest to ogół informacji, które zostają przekazane od nadawcy do odbiorcy w trakcie komunikacji.
Funkcja emotywna (`ekspresywna') ześrodkowana na adresacie, wskazuje na bezpośrednie wyrażenie postawy mówiącego wobec tego, o czym on mówi.
Funkcja konatywna - orientacja na odbiorcę. Prezentuje najczystszą ekspresję w formach wołacza i rozkaźnika, które pod względem syntaktycznym, morfologicznym, a często nawet fonematycznym różnią się od innych kategorii minalnych i werbalnych.
Funkcja fatyczna - nastawienie na kontakt. Elementy komunikatu służące przede wszytskim do ustanowienia, przedłużenia lub podtrzymania komunikacji, do zaznaczenia, że kontakt nie został zerwany, do pobudzenia uwagi współrozmówcy lub do sprawdzenia tej uwagi.
Funkcja metajęzykowa - skoncentrowana na kodzie. Jest to funkcja języka, która opisuje samą siebie, mówi ona o języku. Są to elementy komunikatu, które służą do ujednolicenia kodu, którym dwie lub więcej stron posługują się (np. `nie jestem pewien, co pan przez to rozumie.')
Funkcja poetycka - skupiony na komunikacie. Są to wszelkiego rodzaju zabiegi na języku służącego jego urozmaiceniu, upiększeniu, lub też ubarwieniu. Nie są one potrzebne podczas komunikacji, jednakże każdy z nas ich używa. (przykładem na to jest, iż każdy z nas używa synonimów). Realizuje się ona w języku na podstawie dwóch zabiegów: ekwiwalencji oraz przynależności. Wybór jakiego słowa użyć w danym miejscu i czasie dokonuje się na bazie ekwiwalencji, podobieństwa lub różnicy, synonimiki lub antonimiki, podczas gdy kombinacja - potrzebna do stworzenia szeregu - powstaje na bazie przynależności. Funkcja poetycka - to projekcja zasady ekwiwalencji z osi wyboru na oś kombinacji. (przykład: chcemy powiedzieć wpierw cokolwiek o jakimś przedmiocie albo osobie. Weźmy zgodnie z podręcznikiem `dziecko' na bazie zasady ekwiwalencji posiadamy inne słowa oznaczjące ten `obiekt' np. Maluch, bobas, malec, synek/córka następnie by stworzyć pewien szereg wybieramy jakieś czasowniki lub też przymiotniki np. Płacze, chodzi, ładne, brzydkie. Jednakże na poziomie wyboru czasowników i przymiotników także posiadamy zasadę ekwiwalencji np. Płacze, ryczy, szlocha etc. A więc tworzy się nam szereg: Ładne dziecko płacze, lub też Uroczy bobas szlocha.)
R. Barthes - Wstęp do analizy strukturalnej opowiadania.
32. Klasyfikacja jednostek funkcjonalnych opowiadania wg R. Barthes'a.
Jednostki funkcjonalne:
Funkcje
Funkcje kardynalne (tzw. Rdzenie)
Katalizy
Oznaki
Oznaki właściwe
Informacje
Ad. 1
Funkcje - są to elementy opowiadania, które budują jej fabułę. To te elementy będą wszystkimi możliwymi czynnościami, zdarzeniami, które będą się przydarzały. Co jest także bardzo ważne implikują one jedynie takie same elementy - na takim samym poziomie. A więc czynność a będzie implikowała czynność b jednakże nigdy nie będzie ona implikowała opisu, bohatera. (mam nadzieje że jest to dość zrozumiałe)
Ad. 1a)
Funkcje kardynalne inaczej nazywane rdzeniami są to wszystkie elementy które są ważne dla opowiadania, które w jakikolwiek sposób oddziałują na fabułę utworu (lub też jego elementu). Te elementy muszą albo rodzić albo roztrzygać jakieś niepewności. A więc funkcją kardynalną będzie `telefon zadzwonił' albo też `strzelił'
Ad. 1b) Katalizy, są to te elementy, które opisują pewne czynności jednakże są one uzupełnieniem pomiędzy kolejnymi rdzeniami. Nie są tak ważne na tok całej fabuły, acz pośrednio wpływają na ogól zarysu. Np. pomiędzy `telefon zadzwonił' oraz `odebrał go' może nastąpić: telefon zadzwonił. Podniósł się z łóżka, dopił kawę, odebrał go. W tym momencie pomiędzy `telefon zadzwonił' a `odebrał go' istnieje kataliza.
Ad. 2
Oznaki - są to jednostki które nie odsyłają do aktu uzupełniającego, wynikowego ale do jakiegoś składnika mniej lub bardziej zatartego, niezbędnego jednak do znaczenia historii; są to oznaki charakterologiczne odnoszące się do postaci. Informacje dotyczące tożsamości bohaterów, notacje `atmosfery' itp.
Ad. 2a)
Oznaki właściwe - są to takie elementy, które odnoszą się do charakteru, uczucia, atmosfery (np. podejrzenia) lub filozofii
Ad.2 b)
Informacje - służą do zidentyfikowania, umieszczenia w czasie i przestrzeni.
Różnicą pomiędzy oznakami a informacjami jest to, iż oznaki czytelnik musi odczytać i się ich domyśleć, za to informacje podają nam pewne dane wprost, bez potrzeby ich rozmyślania.
Telefon zadzwonił. Powoli wstał z kanapy dopijając letnią już kawę, która parę godzin temu miała jeszcze nadzieję postawić go na nogi przed rozpoczynającym się już świtem. Oparł się o biurko i odebrał.
Głowiński - Dialog w powieści
11. Dialog a narracja*; dialog a języki społeczne.**
12. Mimetyzm formalny.
13. Funkcje metajęzykowe narracji.
*Należy pamiętać, iż dialog w zestawieniu z narracją jest zawsze formalny i stylistycznie nacechowany, podczas gdy narracja może tworzyć (ale nie musi!) pozór neutralności.
Kolejną rzeczą, o której nie można zapominać jest to, iż narrator (a więc teoretycznie twórca narracji) był niegdyś utożsamiany z pisarzem, a nie było powodów by pisarz posługiwał się gwarą lub językiem środowiskowym. Tym bardziej, że przypisywano mu pewien autorytet, nie tylko literacki, ale także społeczny. Położenie dialogu było całkiem inne. W jego obrębie znaleźć się mogły, i wielokroć się znajdowały, elementy spoza języka literackiego epoki, te, które do narracji miał wstęp zamknięty.
**Mowa codzienna a więc język społeczny przylega do sytuacji i warunków, w jakich jest realizowany, jest przez te czynniki określony. Człowiek musi mówić tak, jak mu na to pozwala jego kondycja. Jedynie dialog w powieści realistycznej stanowił praktycznie spełnienie tej teorii. Język nie jest działalnością twórczą, najistotniejsze jest zaś jego przyleganie do sytuacji, podleganie kontroli bodźców. W dialogu pojawiać się więc mogła każda mowa, jeśli jej obecność spełniała te warunki i była przez nie motywowana. Tutaj w ten sposób realizowała się zasada właściwego słowa na właściwym miejscu. Dopiero w XXw. Została ona zakwestionowana. Głównie w Polsce przez Witkacego, gdzie każda persona mogła rozmawiać jak chciała nie patrząc na przynależność (przykłądem z podręcznika jest, iż służące perorują o Husserlu (metematyk i filozof) a księżne mówią jak ladacznice.)
Mimetyzm formalny jest to naśladowanie przez dzieło literackie (lub jego elementy) innych typów wypowiedzi, które staje się komponentem jego znaczeniowego wyposażenia. A więc tak po polskiemu. Jeżeli uznamy dialog w powieści jest zgodny z regułami mówienia, kształtowany tak jak żywa mowa, stanowi jej reprodukcję to wchodzi tutaj pewne naśladowanie utrwalonych społecznie sposobów mówienia, naśladowanie przez tekst w tym wypadku nie tyle innego tekstu, ile utrwalonego w danym społeczeństwie wzorca języka.
Wpierw trzeba sobie uzmysłowić, iż narracja jest interpretacją dialogu. Opowiadanie nie tworzy tylko warunków umożliwiających przytoczenie wypowiedzi, ale także powiadamia o tym, jak się mówi. W ten sposób rozpatrywana narracja jest wypowiedzią metajęzykową. 1) narracja informuje często nie tylko o samym fakcie wypowiedzenia danych zdań przez daną postać, powiadamia o sposobach mówienia i czynnościach towarzyszących, sprawia więc, że informacja o akcie wypowiadania staje się składnikiem relacji o ogólnym zachowaniu bohatera. 2) Inną funkcją narracji jest łagodzenie wejścia dialogu w tok opowiadania. Poprzez jej funkcję metajęzykową opisu sposobu mówienia, pewnych sytuacji dlaczego doszło do wypowiedzenia narracja łagodzi wejście dialogu pomiędzy opowiadanie, dlatego też przytoczone słowa (dialog) nie tworzą wyłomu, dają się opanować. Przykład:
Bla bla bla bla bla <opowiadanie> bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla `i wtedy z lekkim zająknięciem zaczął recytować:
- Litwo ojczyzno moja Ty jesteś jak zdrowie (...) - dopiero po paru minutach, gdy sala już się uspokoiła a część jej wpadała powoli w stan otępienia zamilkł.
bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla.
Chodzi o to, że gdyby wrzucić sam dialog w ciąg opowiadania wyłamywał by się z niego, byłby zbyt widoczny, jednakże poprzez opis sytuacji i sposób wypowiadania wprowadza się czytelnika w początek dialogu i wyprowadza się go z niego, co daje załagodzenie tego. Dialog daje się w ten sposób opanować.
M. Black - Metafora
Porównawcza i substytucyjna teoria metafory.
Interakcyjna teoria metafory.
Każda teoria, która głosi, że wyrażenie metaforyczne zostaje użyte w miejsce równoważnego literalnego, nazywać będziemy substytucyjną teorią metafory. A więc jeśli mamy dane wyrażenie metaforyczne zostaje ono uznane za substytut wyrażenia literalnego wtedy i tylko wtedy gdy użyte mogłoby wyrazić to samo znaczenie.
Jeżeli uznamy, iż metafora jest ukazaniem ukrytej analogii lub prawdopodobieństwa (zgodnie z tym metafora będzie zagęszczonym lub skróconym porównaniem), nazywać będziemy takie myślenie porównawczą teorią metafory. Należy pamiętać, iż ta teoria jest odmianą teorii substytucyjnej.
A więc czym one się różnią? Przykład z podręcznika - `Ryszard jest lwem'. Zgodnie z substytucyjną teorią znaczy to `Ryszard jest dzielny' zgodnie z drugą `Ryszard jest jak lew (w znaczeniu dzielny)'. Druga teoria podaje nam więcej informacji, gdyż mówi nam i o Ryszardzie i o lwach. Największym zarzutem, który można postawić tym dwóm teoriom jest mglistość wypowiedzi. Ponieważ odbiorca musi się domyślać czy dane stwierdzenie metaforyczne jest bliższe stwierdzeniu literalnemu niż coś innego. Jeżeli tak zaczniemy zakładać to metafory tworzą podobieństwa a nie nazywają już istniejących.
Interaktywna teoria metafory sprowadza się do 7 pkt., które mam nadzieję, iż coś rozjaśnią:
Wypowiedź metaforyczna ma dwa różne przedmioty: `główny' i `pomocniczy'
Przedmioty te uważa się na ogół za `system rzeczy', nie - `rzeczy'.
Metafora funkcjonuje nakładając na przedmiot główny system `implikacji skojarzeniowych' typowych dla przedmiotu pomocniczego
Implikacje składają się z `truizmów*' o przedmiocie pomocniczym, ale w odpowiednich przypadkach mogą składać się z implikacji pobocznych, ustalonych przez pisarza.
Metafora selekcjonuje, uwypukla, wycisza i organizuje cechy przedmiotu głównego przystosowując do niego wypowiedzi odnoszące się zwykle do przedmiotu pomocniczego.
Tu wlicza się przesunięcie znaczeń słów należących do tej samej rodziny lub systemu, co wyrażenie metaforyczne; niektóre z nich mogą stać się przekaźnikami metafory.
Konieczne przesunięcia znaczenia nie mają jakiegoś prostego `uzasadnienia'; podobnie nic szczególnego nie kryje się za tym, że jedna metafora jest udana, inna - nie.
*Truizm - wypowiedź prawdziwa, ale taka, że jej treść jest wszystkim znana; banał, coś oczywistego
O co chodzi? A więc podam przykład jak w podręczniku. `Człowiek jest wilkiem'. Posiadamy tutaj dwa różne przedmioty (człowiek i wilk zgodnie z pkt 1). Następnie nie uznajemy ich za rzeczy jednak za ilość pewnych cech (człowiek - rozumny, małpa, wykształcony, bezwzględny. Wilk - drapieżny, krwiożerczy, nie dający się oswoić, mięsożerny, poruszający się na czterech łapach - zgodnie z pkt 2). Następnie nakładamy cechy wilka na człowieka (zgodnie z pkt 3). Do nastąpienia takiej implikacji musi dojść do tego by odbiorca znał takie cechy drugiego przedmiotu, a więc pomocniczego. Jeżeli uzna go za cokolwiek innego, iż posiada inne cechy niestety nasza metafora nie będzie udana. Sam autr metafory może wcześniej podać te cechy (zgodnie z pkt 4). Następnie metafora selekcjonuje cechy przedmiotu pomocniczego. Uwypukla je w pewien sposób a inne wycisza (w tym wypadku uwypukli drapieżność a wyciszy poruszanie się na czterech łapach zgodnie z pkt 5). Można by powiedzieć także, że człowiek jest rysiem, albo psem dingo (tak głupie przykłady wiem) ale o to chyba chodzi z (zgodnie z pkt 6). I niestety te przesunięcia nie rządzą się żadnymi prawami, tak samo jak trafność metafor. (zgodnie z pkt 7)
S. Fish - Jak rozpoznać wiersz, gdy się go widzi.
19.Co to jest wspólnota interpretacyjna?
20. Subiektywność i obiektywność interpretacji - krytyka tych kategorii ze stanowiska S. Fisha
21.Czy czytelnicy w akcie lektury odtwarzają znaczenie tekstu, czy je tworzą? Czy teksty mogą tworzyć czytelników?
Znaczenie (np. wiersza) nie jest własnością ani ustalonych i trwałych tekstów, ani też niezależnych czytelników, ale wspólnot interpretacyjnych, które są odpowiedzialne zarówno za kształt działań czytelnika, jak i za teksty powstające w ich wyniku. (tyle jest na temat wspólnot... dziwne)
Wg S. Fisha nie istnieje ani subiektywność ani obiektywność gdyż: znaczenie nie będzie obiektywne, ponieważ zawsze pozostaną raczej produktem pewnego punktu widzenia niż prostym `odczytaniem'; nie będą również subiektywne, ponieważ punkt widzenia zawsze będzie społeczny czy też instytucjonalny. A więc obiektywności nie będzie bo są jednostki i to ich myślenie, nie będzie subiektywności gdyż każda jednostka wykształciła takie a nie inne postrzeganie rzeczywistości poprzez działania społeczne.
Czytelnicy w akcie lektury tworzą tekst a nie odtwarzają go. Teraz wytłumaczenie jest trudniejsze niż odpowiedź. Tekst ma pewną formę, i tylko autor wiedział co chce przez niego przekazać. Teraz kazdy czytelnik patrzący na dany tekst, bez podstawowych wiadomości o nim może zainterpretować' go na swój własny sposób, który będzie diamteralnie inny od zamierzonego. Z tego powodu nie odczytuje go (gdyż jest to dla niego niemożliwe) lecz na bazie danych słów, które widzi tworzy swój własny punkt widzenia, swój własny tekst. Czy teksty mogą tworzyć czytelników? Tak. I teraz znów odpowiedź czysto teoretyczna. To właśnie teksty dają nam możliwości do wcześniejszego interpretowania. A więc, jeżeli przeczytamy w podręczniku, iż dany tekst jest z danej epoki, możemy powoli odszukiwać w nim pewnych myśli filozoficznych czy też kontekstów kulturalnych. W ten sposób dany tekst (w tym przypadku podręcznik) tworzy czytelników. Mam nadzieję, iż jest to minimalnie jasne.
A. Okopień-Sławińska Teoria wypowiedzi jako podstawa komunikacyjnej teorii dzieła literackiego.
28. Jaka jest podstawowa teza komunikacji teorii wg A. Okopień-Sławińskiej? Jak autorka rozumie termin `wypowiedź' i dlaczego utwór literacki jest `arcywtpowiedzią'?
29. Ja implikowane i Ja stematyzowane. Ty implikowane i Ty stematyzowane.
30. Akt mowy wg Austina
31. Warunki illokucyjnego aktu oznajmiania wg Ohmanna oraz Ogólna Zasada Kooperacji Grace'a (z maksymami pomocniczymi). Jakie zarzuty wobez tych autorów stawia Okopień-Sławińska?
Podstawowa teoria Okopień-Sławińskiej głosi iż dzieło literackie jest wypowiedzią językową szczególnego rodzaju. Czym jest w takim razie `wypowiedź'? Jest to sekwencja znaków językowych które zostają do kogoś przez kogoś skierowane, przy czym określenie `skierowane' zakłada pewną intencję komunikacyjną. A więc dźwięki wydobyte z komputera czy też słowa wypowiedziane przez papugę nie będą `wypowiedzią'. Utwór literacki jest arcywypowiedzią, gdyż jest on wielowypowiedzią, a więc zestrojem wypowiedzi równorzędnie złożonych oraz hierarchicznie podporządkowanych; po drugie - przez funkcjonowanie w szczególnym, właściwym tylko literaturze układzie komunikacyjnym.
Ja stematyzowane - jest to ja nazwane. Te które się wypowiada jako podmiot literatury.
Ja implikowane - to ja, które stoi za podmiotem literatury i niekiedy nim jest.
Przykładem może być powieść w którym wszyscy bohaterowie posługują się gwarą charakteryzującą chłopstwo, za to autor jego jest z wyższych sfer i nacodzień nigdy nie używa takowego słownictwa.
Ty stematyzowane - to Ty do którego wprost są przekazywane słowa, najczęściej jest to zaznaczano w wypowiedzi lub też utworze.
Ty implikowane - jest to pewna osoba lub grupa osób do których tak na prawdę nadawca się wypowiada.
Przykładem tutaj może byc rozmowa do dziecka i zarzucenie mu kto go tak wychował. Wypowiadamy te słowa do dziecka jednakże ogólnie rzecz biorąc myślimy tutaj o jego rodzicach.
Należy także pamiętać, iż chociaż ty implikowane i stematyzowane mogą to być dwoje różnych ludzi, to ja stematyzowane i implikowane będą tą samą fizycznie osobą.
Akt mowy wg Austina składa się z 3 części:
- lokucja - znaczenie, jakie ma zorganizowana sekwencja znakowa, rozpatrywana niezależnie od komunikacyjnego osadzenia lub po prostu w komunikacji nie uczestnicząca i niczyja.
- illokucja - przypisać można znaczenie, jakie sekwencja znakowa uzyskuje stając się wypowiedzią, a więc przez podporządkowanie nadawczej intencji komunikacyjnej, projektującej sytuację odbioru i funkcje wypowiedzi.
- perlokucja - znaczenie, jakie wyposażona lokucyjnie i illokucyjnie wypowiedź faktycznie zyskuje w odbiorze.
Ohmann:
`Aby fortunnie dokonać oznajmienia, muszę m.in. wypowiedzieć zdanie oznajmujące (1). Muszę być osobą właściwą do wypowiedzenia tego stwierdzenia (2), nie wolno mi mamrotac (3), ani przerywać w trakcie wypowiedzi (4), Muszę wierzyć w to co mówię (5), i nie wolno mi potem przeczyć samemu sobie(6).'
Okopień-Sławińska zarzuca tutaj to, iż niektóre akty mowy są specjalnie spreparowane by manipulować, okłamywać, namawiać. Nie podporządkowujące się moralności, rozsądku czy też skutecznego wspołdziałania.
Ogólna Zasada Kooperacji Grace'a : `Wnoś swój wkład do konwersacji tak, jak tego w danym jej stadium wymaga przyjęty cel czy kierunek wymiany słów, w której bierzesz udział.' Maksyma pomocnicze dotyczące następujących kategorii:
Ilości (nie za dużo nie za mało)
Jakości (Twój wkład ma być prawdziwy)
Stosunku (To co mówisz ma być relewantne)
Sposobu (Wyrażaj się przejrzyście)
Okopień-Sławińska zarzuca tutaj, iż zgodnie z tą teorią większość działań illokucyjnych wyróżnionych przez potoczną świadomość językową są nie do pojęcia (przykłady: drętwa mowa, gatka-szmatka, nawijanie, bajerowanie, bluzganie)