Wychowanie fizyczne a zdrowie
mgr Zdzisława Zawisza
Zdrowie definiowane jest w różny sposób. Mówi się o nim, że człowieka nawiedza i opuszcza. W społeczeństwie utrwaliła się negatywna definicja zdrowia. Klasyczny jej wzór mamy we fraszkach Jana z Czarnolasu: "Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz" - a przepiękną parafrazę u Adama Mickiewicza:
"Litwo, ojczyzno moja, ty jesteś jak zdrowie,
Ile cię cenić trzeba, ten tylko się dowie
Kto cię stracił..."
Wszędzie zdrowie występuje jako przeciwieństwo choroby. Zdrowia się nie czuje, jest ono jakby "pustką" lub "antystanem". Negatywna definicja zdrowia stwarza przesłanki do działalności leczniczej i profilaktycznej: jest za to zbyt uboga dla celów wychowawczych. Pedagogika potrzebuje pozytywnej definicji zdrowia, która by wyjaśniała, że wychowanie ma na celu wzmocnić, rozwinąć, pomnożyć czy udoskonalić zdrowie.
Przytoczę tu definicję sformułowaną przez Światową Organizację Zdrowia: "Zdrowie to nie tylko nieobecność choroby i niedołęstwa, ale stan dobrego fizycznego, psychicznego i społecznego samopoczucia".
W 1984 roku WHO opublikowało nową rozwiniętą definicję zdrowia: "Zdrowie jest to obszar, w którym jednostka lub grupa jest zdolna z jednej strony spełniać swoje aspiracje i zaspokajać potrzeby a z drugiej zmieniać otoczenie lub radzić sobie z otaczającym środowiskiem. Zdrowie jest postrzegane jako jeden z zasobów, którym dysponujemy w życiu codziennym, koncepcja zdrowia podkreśla zarówno społeczne, jak i osobnicze zasoby oraz fizyczne możliwości".
Zdrowie posiada trzy płaszczyzny:
zdrowie fizyczne, które odnosi się do organizmu, jest tłem dla chorób ciała, pewne jego elementy możemy potęgować np. poprzez ćwiczenia i hartowanie poprawiamy swoje zdrowie fizyczne i zawdzięczamy to nie tylko naturze ale też pracy nad własnym ciałem,
zdrowie psychiczne - dotyczy zgody i niezgody z samym sobą oraz stopień integracji osobowości,
zdrowie społeczne, które dotyczy relacji między jednostką i społeczeństwem, a jego miarą jest stopień społecznego współbrzmienia.
Cały czas powinniśmy dążyć do tego, aby te trzy płaszczyzny ze sobą godzić, wówczas będziemy żyli w zgodzie ze sobą i swoim ciałem, a także w zgodzie ze społeczeństwem.
Edukacja zdrowotna jest podstawowym prawem każdego dziecka. Dobre zdrowie jest warunkiem osiągnięć szkolnych, odpowiedniej jakości życia ludzi i efektów ekonomicznych. Dając dzieciom wiedzę o zdrowiu, kształtując umiejętności i postawy sprzyjające zdrowiu, możemy ułatwić im zdrowy styl życia i pracy, a tym samym poprawić zdrowie społeczeństwa.
Aby nasze zdrowie funkcjonowało poprawnie należy postępować według pewnych zasad, które służą zachowaniu i pomnażaniu zdrowia.
Wiedza o samym sobie - to konieczność zrozumienia podstawowych zasad funkcjonowania organizmu w takim stopniu aby osoba umiała ocenić stan swojego zdrowia, "prawidłowo interpretować różne dolegliwości i co najważniejsze, aby posługując się tą wiedzą umiała uprawiać strategię zdrowego stylu życia, planować i realizować różne przedsięwzięcia wyprzedzające chorobę, nie dopuszczać do zachorowań, przewidywać, wybiegać myślą w przyszłość, nie tylko unikać choroby, ale wspomagać zdrowie". Wiedza, którą posiadamy i którą umiemy zastosować w praktyce, daje nam poczucie siły i pewności siebie. To z kolei bardzo dobrze wpływa na psychikę, podwyższa próg odporności na stres. Z tego wyrasta siła do działania i współdziałania w grupie.
Utrzymanie sił obronnych organizmu w stałej gotowości - wiedza o funkcjonowaniu ciała oraz jego narządów pozwala skutecznie przewidywać, planować i działać. A więc, bardzo ważne jest utrzymywanie bariery immunologicznej na wysokim poziomie. Należy wystrzegać się leków, palenia tytoniu, narkotyków. Dbać o prawidłowe odżywianie i hartowanie ciała. Umiejętnie postępować w czasie choroby, aby wzmocnić swój organizm i pomóc mu w przezwyciężeniu słabości. Rozszerzać swój zasób wiedzy na temat drzemiących w nas samych sił psychicznych, aby wykorzystać je do różnych technik autopsychoterapi. "Ochrona i wzmacnianie naszych barier immunologicznych ma ogromne znaczenie dla człowieka zarówno w skali gatunku, jak i jednostki".
Nie nadużywać leków, ponieważ w ostatnich latach stało się to nagminne zarówno ze strony lekarzy jak i pacjentów. Często objawy bólu czy złego samopoczucia są oznaką tego, że organizm walczy z chorobą, co świadczy o poprawnym funkcjonowaniu organizmu. Natomiast pacjenci często kierują swe wysiłki na usunięcie objawów, a nie choroby. "Mamy więc taką sytuację, że w chwili, kiedy organizm podjął walkę z chorobą, interwencja z zewnątrz dezorganizuje tę walkę, nie pozwala siłom wewnętrznym organizmu na wykonanie zadania, do którego są powołane". Wielokrotne powtórzenie takich sytuacji, powoduje osłabienie bariery immunologicznej. Przez to organizm staje się coraz słabszy, bezbronny wobec kolejnych ataków chorób. A więc leki należy używać tylko w przypadkach absolutnie koniecznych.
Utrzymywanie wszechstronnej aktywności fizycznej jest niezbędnym czynnikiem prawidłowego funkcjonowania organizmu wynikającego z jego potrzeb biologicznych. Potrzeby te dotyczą wszystkich ludzi zarówno dzieci jak i dorosłych. "Ruch wtedy jest skuteczny, gdy realizowany jest w odpowiedniej częstotliwości, intensywności i objętości". Najbardziej wartościowe są wysiłki wytrzymałościowe np. marsze, truchty, biegi, pływanie. Nawet dzieci chore powinny ćwiczyć, aby wzmacniać swój organizm czy narząd. Widzimy więc, że ćwiczenia fizyczne są bardzo korzystne, bo nie tylko wzmacniają dziecko fizycznie ale też psychicznie, jest ono pogodniejsze, szczęśliwsze i życzliwsze dla innych.
Prawidłowe odżywianie się - to nie stosowanie różnych diet i trzymanie się norm żywieniowych tylko dostarczenie organizmowi dziecka tyle energii ile ono potrzebuje. Przytoczę kilka zasad, które sformułował Zbigniew Cendrowski
"Przestrzeganie prawa bilansu energetycznego tzn. należy tylko tyle spożywać, ile organizm zużywa.
Wyeliminowanie maksymalne z diety tłuszczów zwierzęcych (i zastąpienie ich tłuszczami roślinnymi), oraz produktów wysoko przetworzonych, czasem zwanych "białymi truciznami" jak cukier, sól, biała mąka.
Spożywanie dużych ilości warzyw i owoców. Nazwałbym to zmierzaniem ku wegetarianizmowi.
Ograniczenie spożycia potraw o wysokiej zawartości cholesterolu".
Jednocześnie spożywanie posiłków nie może być ograniczone ciągłymi zakazami, ale powinno przynosić satysfakcję, przyjemność.
Hartowanie się związane jest z podtrzymywaniem sił obronnych organizmu. Jest to planowe i celowe oddziaływanie na ciało różnymi bodźcami po to, by wzmocnić je "przygotować do sytuacji trudnych, uodpornić je na ekstremalne bodźce w sferach: fizycznej, psychicznej i społecznej".
Rozwijanie umiejętności walki z dystresem. Z dystresem mamy do czynienia wówczas, gdy pewna ilość bodźców przekroczy pewną granicę wytrzymałości osobnika. Natomiast eustress to bodźce przyjemne lub nieprzyjemne, ale nie przekraczające pewnej granicy. Eustress wzmacnia osobnika, podnosi jego próg reaktywności. "Znajomość tych zasad pozwala nam na świadome i planowe sterowanie swymi reakcjami, ograniczanie i eliminowanie wpływu bodźców negatywnych, ale też na pełniejsze ich wykorzystanie". Ważne też jest, aby znać metody ograniczające i wykluczające nadmierne napięcia psychiczne.
Walka z nałogami i wyeliminowanie ich. Przede wszystkim chodzi o nikotynizm, alkoholizm, różne odmiany narkomanii, obżarstwo, lenistwo, spożywanie używek. Należy z tym walczyć w zdecydowany sposób. Nauczyciele wychowawcy swoją postawą powinni prezentować pozytywne wzorce zachowań.
Nauczyciel wychowania fizycznego staje się kluczową postacią w realizacji zadań związanych z zachowaniem, poprawianiem i pomnażaniem zdrowia. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu nauczyciel zajmował się głównie prowadzeniem zajęć ruchowych i nie zajmował się sferą emocjonalną. Profesor Andrzej Pawłucki widzi wyraźnie, że rola nauczyciela-instruktora jest o wiele bardziej złożona. Chodzi o to aby dążyć "do nadawania ciału określonych znamion i kompetencji, zaś bezpośrednim wykonawcą tego zadania jest szkolny kierownik ćwiczeń cielesnych wraz z podległym mu instruktorem. Przed szkolnym instruktorem ćwiczeń cielesnych stawał i staje do dzisiaj uczeń, który miał przyczynować własną aktywnością ciała umacnianie zdrowia, doskonalenie budowy cielesnej, rozwinięcie podstawowych sprawności ruchowych". Tak więc zadania nauczyciela wychowania fizycznego są teraz zupełnie inne niż kiedyś. Dzisiaj bardzo dobry nauczyciel to "bionauczyciel", który "oćwicza ciało" oraz wychowuje, gdyż te dwa zabiegi nie mogą być realizowane oddzielnie. Ma przede wszystkim spowodować, aby jego podopieczni byli aktywni ruchowo również po zaprzestaniu nauki szkolnej, aby czynili to świadomie, systematycznie oraz by prowadzili zdrowy tryb życia dla siebie samych i swego dobrego samopoczucia a wówczas będą żyć w zdrowiu długo i szczęśliwie.
Profesor Józef Drabik uważa, że aktywność fizyczna "stanowi kluczowy i integrujący składnik zdrowego stylu życia. Bez niej niemożliwa jest jakakolwiek strategia zdrowia, jego utrzymanie i pomnażanie, a u dzieci ponadto-prawidłowy rozwój. Brak tej aktywności u dzieci zaburza w mniejszym lub większym stopniu ich rozwój". Tak więc zdrowie dzieci pozostaje w ścisłym związku z ich aktywnością ruchową i zdrowym stylem życia.
Między zdrowiem a edukacją istnieją ścisłe powiązania. Zdrowy uczeń jest aktywniejszy i osiąga lepsze wyniki w nauce. Ludzie bardziej wykształceni mają zazwyczaj lepszy stan zdrowia. Powszechnie uważa się, że edukacja zdrowotna w szkole to bardzo opłacalna i długofalowa inwestycja w zdrowie społeczeństwa.
Szczególnie sprzyjające warunki, aby wprowadzić edukację zdrowotną do programów nauczania zaistniały w Polsce w latach 90-tych. Stało się tak dzięki podstawom prawnym zawartych w ustawach.
W Narodowym Programie Zdrowia 1996-2005 postawiono przed resortem edukacji zadanie "Wdrożyć program wszechstronnej edukacji zdrowotnej w szkole podstawowej i ponadpodstawowej (W tym profilaktyka uzależnień HIV/AIDS i edukacje seksualne) oraz stworzyć struktury wspierające jego realizację (system kształcenia przeddyplomowego i podyplomowego nauczycieli, doradztwo metodyczne, produkcję pomocy i materiałów dla uczniów i nauczycieli)".
Realizacja ww. zadań jest obecnie możliwa dzięki wprowadzeniu edukacji zdrowotnej do podstaw programowych obowiązkowych przedmiotów ogólnokształcących w szkole podstawowej i ponadpodstawowej. To nowe zadanie stało się wyzwaniem dla szkoły i szansą na poprawę zdrowia społecznego w przyszłości. "Edukacja zdrowotna jest to proces, w którym ludzie uczą się dbać o zdrowie własne i społeczności, w której żyją. Ma ona na celu pomoc uczniom w kształtowaniu postaw i umiejętności życiowych, w tym zwłaszcza w:
podejmowaniu odpowiednich decyzji i wyborów wspierających ich harmonijny rozwój i zdrowie fizyczne, psychiczne, społeczne i duchowe, w sposób uwzględniający potrzeby innych ludzi i środowiska;
kształtowaniu zdrowego stylu życia;
identyfikacji własnych problemów zdrowotnych i podejmowanie działań dla ich rozwiązania".
Edukacja zdrowotna to nie tylko przekazywanie wiedzy, ale też umiejętność zastosowania przez ucznia zdobytej wiedzy w klasie w życiu codziennym, podejmuje on decyzje, dokonuje wyborów i działa na rzecz zdrowia własnego i innych ludzi. Takie ujęcie edukacji zdrowotnej wymaga podejścia całościowego, a więc między innymi:
uwzględnienie wszelkich aspektów,
zauważanie i rozpatrywanie faktów, że uczeń pozyskuje informacje i wzorce zachowań zdrowotnych z różnych źródeł, np.: szkoła, rodzice, rówieśnicy, reklamy, społeczność lokalna,
uwzględnienie faktu, że każdy pracownik szkoły oddziaływuje na ucznia w sposób werbalny i niewerbalny,
dostrzeganie, że warunki środowiska fizycznego szkoły mogą wspomagać lub utrudniać proces edukacji zdrowotnej,
zaakceptowanie faktu, że w procesie edukacji zdrowotnej tak samo ważne jest samopoczucie uczniów i nauczycieli.
Edukacja zdrowotna nie jest odrębnym przedmiotem nauczania, ale jest to tzw. "ścieżka między przedmiotowa", która powinna być zintegrowana z pozostałymi przedmiotami.
Za wdrożenie i realizację edukacji zdrowotnej w szkole odpowiada dyrektor, a w klasie wychowawca. Dyrektor powinien powołać w szkole koordynatora do spraw edukacji zdrowotnej, oraz koordynatorów na poszczególnych etapach edukacji. Osoby te powinny ściśle współpracować ze sobą włączając dyrekcję i pielęgniarkę szkolną. Zespół ten powinien inicjować i koordynować wszelkie działania szkoły w zakresie edukacji zdrowotnej, w tym program i działań wspierających jego realizację. Stanowi też wsparcie dla pozostałych nauczycieli.
Realizowanie edukacji zdrowotnej jest nowym zadaniem dla szkół, dlatego też oczekuje się od nich własnych rozwiązań i tworzenie różnych modeli tej koordynacji. Szkolny program edukacji zdrowotnej powinien zawierać cele realistyczne i dostosowane do potrzeb i warunków danej szkoły.
Dużo szkół w Polsce przystąpiło do Sieci Szkół Promujących Zdrowie. Każdy kolejny rok przynależności do tej sieci to nowe roczne zadania do zrealizowania przez wszystkich pracowników szkoły, rodziców i środowisko lokalne. Inicjatorką tej koncepcji jest profesor Barbara Woynarowska. Te długofalowe działania w połączeniu z realizowaniem nowych zadań i celów w zreformowanej szkole mają przynieść duże korzyści zdrowiu dzieci a później całego społeczeństwa.
Mimo, iż od kilku lat coraz więcej działań szkoły skierowanych jest na propagowanie zdrowia, to jednak ostatnie badania przeprowadzone przez profesor Barbarę Woynarowską wykazały wiele nieprawidłowości w tym zakresie.
I tak np.:
"w czasie wolnym 26% chłopców i 42% dziewcząt wykonuje zbyt rzadko ćwiczenia fizyczne (...) 41% chłopców i 28% dziewcząt spędza przed telewizorem 4 godziny i więcej dziennie (...)
niedobór spożycia (...) podstawowych produktów spożywczych: mleka (41%); (...) ciemnego pieczywa (70%); warzyw: surowych (62%) gotowanych (55%) i owoców (17%);
nadmiar spożycia (...) cukierków i czekolady (48%), ciastek i ciasta (33%), coca-coli (...) (41%), (...) (31% młodzieży spożywa codziennie chipsy, chrupki ziemniaczane)
nie spożywanie codziennie pierwszego śniadania (18%) i posiłku w szkole (21%) (...)
czyści zęby tylko 1 raz dziennie i rzadziej 37% młodzieży (...)
próby palenia tytoniu podjęło ogółem 43% młodzieży w wieku 11-15 lat, a wśród 15 latków ma te próby za sobą 65% uczniów (...)
próbowało napojów alkoholowych 76% młodzieży w wieku 11-15 lat (91% wśród 15 latków) (...)
używało co najmniej jednej z 11 substancji psychoaktywnych (poza tytoniem i alkoholem) 21% młodzieży (...)
wśród młodzieży w wieku 15 i 17 lat stosunki płciowe miało już 38% chłopców i 23% dziewcząt".
Na podstawie powyższych danych widać wyraźnie, jak wiele jest jeszcze do zrobienia, aby poprawić zdrowie dzieci.