58. CZŁOWIEK STAWIA SIEBIE NIŻEJ ZWIERZĘCIA
Józef Cottolengo: Bracie don Ottavio, rzeczywiście w tych dniach z Woli Bożej powołaliście Wspólnotę, pierwszą z wspólnot Stowarzyszenia Nadziei. Ta powstająca wspólnota rozkwitnie, jeśli w niej będą wiara, nadzieja i miłość. W życiu osobistym i w życiu społecznym tej Wspólnoty ma być zawsze zakorzenione głęboko życie łaski. Wówczas Bóg Stworzyciel i Pan będzie zawsze na pierwszym miejscu.
Właśnie wczoraj mówiła mi Św. Tereska, że będzie to życie łaski, życie Boże, które pociągnie was ku Niemu przez Wiarę, Nadzieję i Miłość.
Bracie don Ottavio, mówiłem o życiu, jako o wielkim darze Bożym. Wszędzie, gdzie wrze życie, które Stwórca nakazał szanować i czcić na mocy rozumu ludzkiego, jak każe Wiara i wymaga porządek rzeczy, co jednak w waszym wieku barbarzyńskiego materializmu nie jest zachowane.
Teraz życie ludzi i istot niższych jest poniżane, gwałcone, niszczone. Człowiek, jak szalony, staje przeciw Bogu, przeciw naturalnemu porządkowi ustalonemu przez Boga i w jakimś szalonym porywie i dzikim buncie zabija, gwałcąc prawo Boże. Niegodziwe i nieludzkie prawo zabija życie w chwili jego rozkwitu, niszczy je rozmaitymi metodami. Stawia człowieka - króla stworzenia i kapłana wszechświata, - niżej dzikich bestii przezwyciężając z lękiem instynkty kłamliwe w imię Prawa, Przykazań i Wolności Osoby ludzkiej.
Do takiego stanu doprowadziło was oszustwo szatana, jak również ponure zaciemnienie pseudo-cywilizacji grzechu.