chyleniu. Może też musisz się dowiedzieć, gdzie spotykają się takie grupy samopomocy i zebrać się na odwagę, żeby tam iść, albo udać się do jakiejś instytucji doradczej, specjalizującej się w sprawach, które cię nurtują. Może nawet oznaczać telefon na policję, naczelną zasadą w szukaniu pomocy jest zrobienie czegoś, zrobienie pierwszego kroku, sięgnięcia po coś. Musisz zrozumieć jedno: poszukiwanie pomocy nie oznacza, że grozisz swojemu partnerowi czy chcesz zacząć mu grozić w przyszłości. Takie postępowanie wyglądać by mogło na próbę szantażu, że niby możesz w każdej chwili zdemaskować go i rozgłosić, jakim jest potworem. Odpuść to sobie. W przeciwnym razie szukanie pomocy (albo pogróżki, że to robisz) staną się jeszcze jedną próbą kierowania nim albo dyrygowania. Postaraj się zapamiętać: robisz to dla siebie.
Co jest istotne, jeżeli szukasz pomocy
Gdy postanowiłaś szukać pomocy, musisz, przynajmniej czasowo, zrezygnować z myśli, że dasz sobie radę sama. Wraz z upływem czasu problemy w twoim życiu będą się pogłębiać i mimo wysiłków, nie zdołasz ich rozwiązać bez pomocy z zewnątrz. Musisz sobie uczciwie powiedzieć, że sprawy twoje fatalnie się układają. Niestety, ta uczciwość staje się udziałem niektórych z nas dopiero wtedy, gdy życie wymierzyło nam taki cios albo wiele ciosów, że powaliło nas na kolana, i chcemy choćby złapać oddech. Ponieważ takie ostre kryzysy nie trwają na ogół długo, jak tylko trochę się z nich poddźwig-niemy, natychmiast znów usiłujemy być silne, operatywne i panujące nad sytuacją. Nie wiąż nadziei z tą chwilową ulgą! Jeśli zabrałaś się do czytania jakiejś pomocnej książki rekomendującej instytucję, która będzie mogła ci pomóc, zrób następny krok i skontaktuj się z nią.
Jeżeli postanowiłaś uczęszczać do jakiegoś terapeuty, upewnij się, czy można mu zawierzać, że zrozumie wagę twojego problemu. Jeżeli, powiedzmy, jesteś ofiarą kazirodztwa, to ktoś nie posiadający specjalnego doświadczenia i praktyki w tej dziedzinie nie będzie mógł tak ci pomóc, jak ktoś, kto wie, przez co przeszłaś i jak to na ciebie wpłynęło.
Niech to będzie człowiek, który potrafi zadawać pytania na temat twojego rodzinnego domu, podobnych do cytowanych w tej książce. Dobrze byłoby, żebyś wiedziała, czy twój potencjalny terapeuta zgadza
się z przesłanką, że kochanie za bardzo jest postępującą chorobą, i czy akceptuje mój sposób leczenia.
Mam głębokie przekonanie, że w tych sprawach kobiety powinny być leczone przez kobiety, albowiem co to znaczy być kobietą w społeczeństwie, jest naszym wspólnym doświadczeniem, i to daje nam specjalną platformę porozumienia. Pozwoli także ominąć pokusy prawie nieuchronnego zaangażowania się w jakąś damsko-męską grę z mężczyzną-terapeutą, na którą on, niestety, też może mieć ochotę.
Ale samo spotykanie się z terapeutką nie wystarczy. Musi ona być dobrze zaznajomiona z najskuteczniejszymi metodami leczenia, w zależności od czynników występujących w twoim przypadku, i gdy zachodzi potrzeba, nie tylko zaproponować wprowadzenie do odpowiednich grup samopomocy, lecz nawet uznać przynależność do takiej grupy za konieczny element leczenia.
Ja, na przykład, mogłabym udzielać porad komuś, kto jest współal-koholikiem, ale pod warunkiem, że należy do Al-Anon. Jeśli po paru wizytach pacjentka ciągle nie chciałaby przyłączyć się do tego ruchu, postawiłabym warunek, że będę się nią dalej zajmować, lecz musi stosować się do moich zaleceń. Doświadczenie nauczyło mnie, że żaden współalkoholik nie wyleczy się, jeżeli nie należy do Al-Anon. Pozbawieni wsparcia grupy powtarzają swoje wzorce zachowań, niezdrowy sposób myślenia i sama terapia nie może tego zmienić. Natomiast przy jednoczesnej terapii i udziale w grupie Al-Anon uzdrowienie następuje szybciej; te dwie metody uzupełniają się doskonale.
Twoja terapeutką powinna też zażądać, żebyś brała udział w odpowiedniej dla siebie grupie samopomocy. Byłoby szkoda, żebyś nie zrobiła wszystkiego, co może ci pomóc.
Kiedy już znajdziesz odpowiednią osobę, trzymaj się jej i wykonuj jej wszystkie polecenia. Nie wystarczy jedna czy dwie wizyty, żeby zmienić długotrwały sposób współżycia z mężczyzną.
Szukanie pomocy może oznaczać wydatki, lecz nie musi. Są instytucje, gdzie trzeba płacić, ale wysokość opłat może być uzależniona od twojej sytuacji finansowe j i wcale nie jest powiedziane, że najkosztowniejsza terapeutką pomoże ci najskuteczniej. W instytucjach tych pracują ludzie niezwykle oddani i kompetentni, a dla ciebie nie tylko ważne jest, żeby to była osoba doświadczona, ale żebyś się z nią możliwie dobrze czuła i rozumiała. Nie przestawaj na jednej,
194
195