Nowo powstałe "Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne" podjęło się opracowania i wydania specyficznej encyklopedii - Encyklopedii "Białych Plam". Jest to wyjątkowa inicjatywa wydawnicza, wypełniająca lukę na polskim rynku, skupiająca informacje, których czytelnik musiałby szukać w wielu rozproszonych źródłach, a z dotarciem do wielu miałby poważne praktyczne kłopoty. Encyklopedia zawierać będzie hasła - zarówno rzeczowe, jak i osobowe - dotyczące spraw nieznanych, przemilczanych, świadomie lub przypadkowo zafałszowanych, mieszczących się w poszczególnych dziedzinach humanistyki: historii (w tym historii Kościoła), naukach społecznych, filozofii, historii kultury i idei, literaturze (wraz z jej teorią) i in. Jednym z celów encyklopedii jest demaskowanie groźnych przejawów brutalnych ideologii, często - zarówno w dawnych czasach, jak i najnowszych - bezwzględnie narzucanej społeczeństwu przez przeróżne społecznie wpływowe formacje, których celem głównym nie jest dobro człowieka zabezpieczonym prawem opartym na prawdzie, ale przede wszystkim własny partykuralny interes polityczny czy gospodarczy. Zależy nam (Wydawnictwu PWE) na stworzeniu encyklopedii bezprecedensowej w naszej literaturze, podającej wiedzę rzetelną i udokumentowaną. Mamy nadzieję, że publikacja ta przyczyni się do - w miarę możności - ubogacenia narodowej kultury oraz wyeliminowania z niej wielu zafałszowanych lub przemilczanych obszarów, odsłaniając tym samym prawdę o ludziach, społecznościach, wydarzeniach, faktach, ludzkiej mowie, moralności, religii, twórczości, wytwórczości, mądrości.
Redakcja
Żyjemy w łonie tradycji, w której Prawda, Dobro i Piękno zgodnie rzeźbią oblicze ludzkiej kultury, ale nasze własne błędy oraz napór obcych cywilizacji owocują pomieszaniem pojęć i utratą pamięci. W rezultacie nieświadomie trwonimy bezcenny spadek poznawczy i osuwamy się w barbarzyństwo. Przed utratą pamięci chroni znajomość własnej historii, a przed pomieszaniem pojęć strzeże znajomość przyczyn fałszu i błędu oraz ich realnych skutków w życiu człowieka. Ten motyw leży u podstaw Encyklopedii "Białych Plam". Patrzy ona na dzieje naszej tradycji pod kątem towarzyszących jej aż po dziś dzień zagrożeń, które spychają działanie ludzkie na manowce absurdu.
Prof. dr hab. Henryk Kiereś
Przewodniczący komitetu naukowego Encyklopedii "Białych Plam":
Fakty, o których inni wolą milczeć
Rozmowa z Bogumiłem Wawrem, współwłaścicielem Polskiego Wydawnictwa Encyklopedycznego.
Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne istnieje wprawdzie dopiero trzy lata, ale już zdobyło sobie popularność odważnymi publikacjami, przede wszystkim Encyklopedią "Białych Plam". Jaki zamysł legł u początków POLWEN-u?
- Powstanie Polskiego Wydawnictwa Encyklopedycznego było efektem poszukiwań, w jaki sposób odmieniać świat, oblicze ziemi, zwłaszcza tej, na której żyjemy, czyli Polski. Inicjatorami przedsięwzięcia było kilka osób. To, co nas łączyło, to przeświadczenie, że nie można pozwolić na fałszowanie historii i kreowanie fałszywej wizji świata. Zło minionych systemów totalitarnych było kłamstwem szytym grubymi nićmi. Dziś mamy do czynienia z niesłychanie misterną robotą manipulowania ludzkimi uczuciami, otumaniania umysłów i wypaczania sumień. System komunistyczny wmawiał ludziom, że świat jest czerwony. Dzisiejszy, pozornie demokratyczny totalitaryzm, wmawia ludziom, że świat jest wielobarwny, ale żadnego koloru nie da się rozpoznać. Twierdzi się, że niczego nie można być pewnym. Obecne pseudoautorytety atakują wszystkie wartości, które przez pokolenia były nietykalne i niezaprzeczalne. Ten stan rzeczy nie daje nam czasu do zmarnowania - trzeba odważnie głosić Prawdę i nie dać jej zagłuszyć. I to jest odpowiedź na pytanie o zamysł, jaki legł u podstaw POLWEN-u. Bronić prawdy. Ale bronić jej skutecznie. Nie można pozwolić sobie na to, by być w ukryciu.
Żeby móc trafnie odczytywać "znaki czasu", podjąć intelektualne wyzwanie zmierzenia się np. z globalizmem i nowymi formami totalitaryzmu, trzeba mieć dogłębną wiedzę na temat tych idei. Jak POLWEN odpowiada na te wyzwania?
- Odpowiedzią na to jest przede wszystkim Encyklopedia "Białych Plam". Jej zadaniem jest dostarczenie ludziom dogłębnej wiedzy na temat tych i wielu innych zagrożeń. Tego zadania podjęło się liczne grono specjalistów, do których mamy zaufanie, a ich wiedza jest niepodważalna. Formuła, jaką wybraliśmy, nie dla wszystkich jest do przyjęcia, choćby ze względu na obszerność dzieła, a tym samym jego cenę. Dlatego też rozpoczęliśmy wydawanie książeczek, które są rozszerzeniem konkretnych haseł z Encyklopedii "Białych Plam". Są one tanie i przez to więcej ludzi może sobie pozwolić na ich zakup. Jednak warto tu zaznaczyć i to bardzo dobitnie - obecność w domu i czytanie Encyklopedii "Białych Plam" jest pod wieloma względami dużo ważniejsze niż posiadanie jakiejkolwiek z klasycznych encyklopedii powszechnych. Dlaczego? Zakres tematyczny wszystkich dostępnych na rynku encyklopedii jest podobny i pokrywa się z wiedzą ogólną, jaką człowiek może zdobyć w standardowym procesie kształcenia. Wielu tematów, które porusza Encyklopedia "Białych Plam", próżno szukać w innych encyklopediach. Na tym polega jej specyfika.
Rynek wydawniczy w Polsce jest ściśle zagospodarowany. POLWEN-owi udało się znaleźć niszę, której nie wypełniają inne oficyny. Co odróżnia POLWEN od innych wydawnictw?
- Często spotykamy się z tym określeniem - nisza. Rynek wydawniczy w Polsce nie jest ściśle zagospodarowany, on jest zawłaszczony. A celem POLWEN-u jest przywrócić go Polsce. My nie zgodzimy się na zaciszną niszę. Chcemy być istotnym elementem rynku wydawniczego w Polsce.
Wiele wydawnictw realizuje zasadę "Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek". Dlatego nie do rzadkości należą wydawnictwa, które z jednej strony wydają albumy o Ojcu Świętym, a z drugiej szerzą okultyzm, magię i relatywizm moralny. My stawiamy sobie za cel realizację takiej wizji wydawnictwa, by ktoś, kto sięgnie po jedną naszą książkę, wiedział, że kolejna go nie zbulwersuje. Naszym celem jest pomoc w kształtowaniu ludzi szlachetnych i odważnych, ale nie naiwnych. Mamy dostarczyć im wiedzę zwykle bardzo trudno dostępną. Często w naszych książkach przekazujemy treści niepopularne, trudne, ale jesteśmy przekonani, że zawsze pożyteczne. Hasło Encyklopedii "Białych Plam" - Mówimy o faktach, o których inni wolą milczeć - jest też zawołaniem całego wydawnictwa. Nie boimy się podejmować tematów trudnych. Nie chcemy też należeć do wydawnictw, które wydają dobre książki w małych nakładach. Zależy nam, by nasze książki zaistniały w świadomości Polaków i miały wpływ na społeczeństwo.
Obserwując rzeczywistość, widać, że coraz trudniej jest przebić się do świadomości czytelnika poddanego presji ideologicznej kultury postmodernistycznej.
- Po wyprzedaży polskich zakładów, banków, mediów, przyszedł czas na wydawnictwa. Największe i najlepsze firmy czekają na łaskę zachodnich grup kapitałowych, które za stosunkowo nieduże pieniądze przejmują firmy z kilkudziesięcioletnimi tradycjami. Nam przyszło zaczynać od zera. Ale by móc przeciwstawić się tym trendom, stawiamy na rozwój bardziej dynamiczny niż nasi konkurenci. Wierzymy w to, że osiągniemy nasz cel, a naszą nadzieję potęgują czytelnicy, których stale przybywa. Myślę, że coraz więcej ludzi dostrzega naszą misję, którą jest odkłamywanie zafałszowanego świata. Od innych wydawnictw odróżnia nas między innymi to, że nie zgodzimy się nigdy na to, by być wydawnictwem niszowym. Odzyskamy przynajmniej część należnego polskim wydawnictwom miejsca.
Do jakiego czytelnika skierowana jest oferta wydawnicza POLWEN-u? W jakich wydawnictwach specjalizuje się oficyna?
- Nasze książki przede wszystkim kierujemy do ludzi, w których nie zgasło jeszcze światło patriotyzmu i umiłowania naszej tradycji. Ponieważ trzeba na nowo zapalać nadzieję i w pozostałych, wciąż poszerzamy ofertę naszych książek i informujemy o nich coraz więcej ludzi. Bez zaangażowania ze strony naszych czytelników będzie to dużo trudniejsze.
Gdzie można kupić książki wydawnictwa?
- Choć POLWEN ma dopiero trzy lata, to nasze książki są powszechnie dostępne. Każdy księgarz może mieć nasze wydawnictwa na półce. Jesteśmy na dworcach, w małych kioskach przy parafiach i w wielkich księgarniach. Ponadto zainteresowanym wysyłamy książki drogą pocztową. W Polsce wydaje się wiele dobrych książek, ale bardzo rzadko są powszechnie znane i dobrze rozreklamowane. Myślę, że to jest główny powód tego, że sprzedaż książek religijnych w Polsce to zaledwie niecałe 5 proc. Dzisiaj, by coś sprzedać, należy dotrzeć do ludzi z informacją. Niestety, wiąże się to z bardzo dużymi nakładami na reklamę, która jest warunkiem skuteczności. Cieszy nas, że są takie media, jak "Nasz Dziennik", gdzie nie ma obawy, iż pieniądze wydane na reklamę zostaną źle wykorzystane. Dlatego regularnie wykupujemy reklamy w "Naszym Dzienniku".
Jakie są plany wydawnicze na najbliższe miesiące?
- W najbliższym czasie zdecydowanie poszerzymy naszą ofertę przede wszystkim o szeroko pojętą tematykę wychowawczą. Może to niektórych zdziwi, że wydawnictwo encyklopedyczne zaczyna wydawać bajki, opowiadania czy poradniki. Jednak tak jak encyklopedia powszechna porusza tematy z wielu dziedzin, tak i my wkraczamy na różne pola. Po co? Otóż na rynku pojawia się bardzo dużo literatury dla dzieci, młodzieży i wychowawców, jednak rzadko kiedy człowiek traktowany jest tam całościowo - jako osoba. Często pozycje te redukują go do struktury psychofizycznej, a dusza jest najczęściej pomijana. Prawdziwe zaś wychowanie zaczyna się właśnie tam, gdzie patrzymy na człowieka jako na całość - na osobę rozumną, wolną, obdarzoną duszą. Większość ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy, jak duży wpływ na młodego człowieka ma odpowiednia literatura. Już od najmłodszych lat karmi się dzieci przeróżnymi treściami, ale dużą trudność sprawia rodzicom dobór i selekcja książek. Często po prostu nie mają na to czasu lub nie doceniają znaczenia takiego doboru. Czasem wystarczy jedna książka, by zaważyć na całym życiu człowieka. Będzie ona prowadziła do rozwoju w kierunku dobra i odpowiedzialności lub też rozpocznie w młodym człowieku drogę ku fałszywym światom ułudy, z których wielu ludzi nigdy już nie wyjdzie. Chcemy zaproponować rodzicom książki pomocne w wychowaniu - poradniki, ale też bajki i opowiadania, nie tylko dla młodzieży - dzięki którym ludzie będą pociągani ku wyzwaniom, jakie przed nimi stoją - wyboru dobra i odrzuceniu zła.
Dziękuję za rozmowę.
Małgorzata Rutkowska , Nasz Dziennik