WIELKA WOJNA Z ZAKONEM (1409-1411)
1. Zakon Krzyżacki w początkach XV w. Państwo zakonne było w tym czasie niekwestionowaną potęgą. Zajmowało wielki pas ziemi wzdłuż południowego i wschodniego Bałtyku, osiągając największe w swej historii terytorium. Wewnętrznie dobrze zorganizowane i bogate, posiadało silną armię. Już od początków unii Polski z Litwą Krzyżacy dążyli do jej zerwania, ponieważ jej zawarcie stanowiło poważne zagrożenie dla Zakonu i stawiało pod znakiem zapytania obecność krzyżacką nad Bałtykiem. Odpadł podstawowy pretekst ciągłych najazdów na Żmudź - pogaństwo. Krzyżacy podważali prawdziwość akcji chrystianizacyjnej, oskarżając Litwę przed papieżem i nie zaprzestając najazdów. Odkąd w 1404 r. Witold, zajęty wojnami z Rusią, musiał oddać Żmudź Krzyżakom, wybuchały tam regularne powstania antykrzyżackie, które zaogniały wzajemne stosunki. Kiedy do takiego powstania doszło w 1409 r., a Polska przyszła Żmudzi z pomocą; sprawa otwartego konfliktu z Krzyżakami była tylko kwestią czasu.
2. Wielka wojna z Zakonem Krzyżackim. Do wojny obie strony przygotowywały się bardzo starannie przez całą zimę z 1409 na 1410 r.. Król Jagiełło zarządził wielkie polowania gromadząc zapasy, organizował wojsko polskie i litewskie oraz posiłki ruskie i tatarskie. W tajemnicy przygotowywano most pontonowy do przekroczenia Wisły. Krzyżacy rozpoczęli wielką akcję propagandową na zachodzie Europy, aby uzyskać pomoc jak największej liczby zachodniego rycerstwa w krucjacie przeciw poganom. Ciągnęło ono na ziemie zakonne zwabione perspektywą łatwych i dużych łupów. Działania wojenne rozpoczęły się w czerwcu 1410 r. Wojska polskie ruszyły wzdłuż Wisły i przekroczyły ją mostem pod Czerwińskiem, następnie po połączeniu z wojskami litewsko-ruskimi i posiłkami mazowieckimi, podążyły na Malbork. Krzyżacy, którzy spodziewali się raczej uderzenia na Pomorze Gdańskie skoncentrowali swe siły pod Świeciem. Zaskoczeni kierunkiem marszu armii polskiej podążyli w kierunku Malborka.
3. Bitwa pod Grunwaldem - 15 lipca 1410 r Do otwartej bitwy doszło w połowie lipca na polach pod małą wsią Grunwald (Grunfeld). Sprzymierzone wojska polsko-litewsko-ruskie były nieco liczniejsze (ich liczbę szacuje się na 33-40 tys., siły krzyżackie na 30 tys.), ale prawie w połowie lekkozbrojne. Natomiast Krzyżacy zgromadzili doborowe oddziały ciężkozbrojnego rycerstwa. W armii Zakonu walczyli rycerze z dwudziestu dwóch krajów Europy. W składzie wojsk polskich były m.in. trzy zaciężne chorągwie czeskie pod wodzą późniejszego przywódcy taborytów Jana Żiżki oraz posiłki Polaków ze Śląska.
Jagiełło zastosował nowy styl dowodzenia całością wojsk ze wzgórza górującego nad okolicą. Atak rozpoczęło prawe skrzydło złożone z wojsk litewsko-ruskich, dowodzone przez Witolda. Rozbiły one piechotę krzyżacką, ale musiały się cofnąć przed kontratakiem ciężkiej jazdy przeciwnika i w popłochu opuściły pole walki. Tylko trzy pułki smoleńskie nie ustąpiły z pola i zostały wycięte niemal w pień.
Kiedy do ataku wyruszyło lewe skrzydło polskie, wielki mistrz krzyżacki rzucił do walki rezerwy składające się z szesnastu doborowych chorągwi. Polacy jednak wytrzymali to uderzenie. (O mało śmierci nie poniósł Jagiełło narażony na pchnięcie kopią, które odbił w ostatniej chwili późniejszy kardynał Zbigniew Oleśnicki). Kiedy do walki włączyły się wracające na pole bitwy wojska litewskie, Krzyżacy zostali otoczeni i zepchnięci na bagna. Tam zostali wyrżnięci albo poszli w niewolę. Bitwa zakończyła się całkowitą klęską Krzyżaków. Padł w niej wielki mistrz zakonu Ulryk von Jungingen, a kwiat rycerstwa zachodniego dostał się do niewoli. Polacy zdobyli wszystkie chorągwie krzyżackie (pięćdziesiąt dwie) oraz tabory wojskowe przygotowane na ucztę po zwycięstwie. Była to jedna z największych bitew okresu średniowiecza.
4. Pokój toruński. W dziesięć dni po bitwie wojska polskie stanęły pod Malborkiem, ale oblężenie nie dało rezultatów. Wszystkie niemal miasta i zamki (z Gdańskiem na czele) poddały się królowi. Wielkie zwycięstwo nie zostało jednak wyzyskane. Część dostojników polskich związana z Zygmuntem Luksemburskim i pozostająca pod wpływami kurii rzymskiej domagała się pokoju. Krzyżacy urządzili krwawą akcję pacyfikacyjną zwolennikom poddania się, a Zygmunt zagroził wprost wojną Jagielle jeżeli ten nie wycofa swych wojsk.
Duże znaczenie miało także stanowisko Witolda, który odsunął się od dalszych walk, obawiając się wzmocnienia Polski i Jagiełły. Szlachta polska chciała też jak najszybciej wrócić do domu.
W tej sytuacji został zawarty w 1411 r. pokój w Toruniu, który nie odzwierciedlał rangi zwycięstwa. Zakon zobowiązał się zwrócić Litwie Żmudź (tylko na czas życia Jagiełły i Witolda) a Polsce Ziemię Dobrzyńską, zachowując Pomorze Gdańskie i Ziemię Chełminską.
5. Skutki wielkiej wojny. Znaczenie wielkiej wojny i zwycięstwa pod Grunwaldem było ogromne. Zahamowało ono na kilka wieków ekspansję niemiecką na wschód, na ziemie Polski i Rusi. Bitwa pod Grunwaldem podcięła potęgę Zakonu. Od tego czasu ograniczał się on tylko do wojen obronnych, a jego siła uderzeniowa została złamana na zawsze. Zwycięstwo grunwaldzkie odbiło się szerokim echem w całej Europie. Wykazało doniosłość współpracy Polski i Litwy, pobudzało uczucia patriotyczne, zadawało kłam tezie o niezwyciężoności Zakonu, budziło wiarę we własne siły. Ogromnie wzrósł autorytet i znaczenie międzynarodowe Polski. Polska wyszła zwycięsko również z politycznego starcia z Krzyżakami. Kiedy Zakon rozpoczął kampanię oszczerstw przeciw Jagielle oskarżając go o popieranie pogan, a Litwę o pozorny chrzest, na zarzuty te odpowiedział, w 1415 r., na soborze w Konstancji, profesor Uniwersytetu Krakowskiego Paweł Włodkowic. W traktacie O władzy papieża i cesarza w stosunku do niewiernych dowodził on, że ani papież, ani cesarz nie mają prawa nękać pogan i odbierać im ziemi, podając jako przykład, że pokojowe działania polskie wobec Litwy dają lepsze rezultaty niż wieloletnie najazdy krzyżackie. Paweł Włodkowic głosił teorię suwerenności wszystkich ludów chrześcijańskich i niechrześcijańskich oraz potępił wojnę agresywną. Traktat ten dał świadectwo powadze nauki polskiej i Uniwersytetu Krakowskiego.