Społeczne uwarunkowania przemian politycznych ostatniego 10-lecia.
Ostatnie dziesięciolecie XX wieku, to w Polsce okres przystosowywania i adaptacji społeczeństwa do nowych warunków politycznych i ekonomicznych. Przełom, jaki nastąpił w 1989 roku w systemie sprawowania władzy oraz układzie stosunków gospodarczych dla większości członków naszego społeczeństwa okazał się dość szokujący, toteż wywołał bardzo wiele specyficznych reakcji, charakterystycznych dla okresów przejściowych.
Nierewolucyjny charakter tychże przemian pozwolił na uniknięcie eksplozji społecznych antagonizmów o podłożu politycznym, ideologicznym czy nawet osobistym, dzięki czemu społeczeństwo uniknęło niewątpliwie traumatycznych przeżyć, związanych zazwyczaj z mającymi często miejsce podczas tak radykalnych zmian politycznych, „polowaniami na czarownice”, czyli na przedstawicieli ustępującego establishmentu. Nie zmienia to jednak faktu, iż upadek poprzedniego systemu władzy wywołał ogólne poczucie niepewności i dezorientacji; trudności z odnalezieniem się w nowej rzeczywistości mieli zwłaszcza ludzie starsi oraz jednostki bierne zawodowo i społecznie, przy czym wykształcenie nie stanowiło tutaj zbyt wyraźnego cenzusu.
Okres dostosowywania się do nowego układu stosunków ekonomiczno-politycznych niósł ze sobą wiele zjawisk o czysto społecznym charakterze, głównie dotyczących przewartościowań w dotychczasowym układzie stosunków i systemie wartości. Liberalizacja życia gospodarczego i politycznego stanowiła wyzwanie wobec społeczeństwa nawykłego, z małymi wyjątkami, do biernego na ogół akceptowania zmian w sferach rządzących oraz nie posiadającego żadnego doświadczenia w praktycznym stosowaniu reguł demokracji (jednostki pamiętające czasy II Rzeczypospolitej nie stanowiły wszak zbyt dużej grupy). To powodowało iż w okresie przejściowym najlepiej poradzili sobie ludzie dobrze poinformowani albo działający na granicy prawa, lub nawet całkowicie poza nim.
Szok społeczny, wywołany liberalizacją rynku, a głównie powstałym niemal z dnia na dzień, bezrobociem, wywołał społeczną reakcję obronną, polegającą na domaganiu się ustawowego wprowadzenia barier ochronnych, bądź na masowym przechodzeniu na renty inwalidzkie, czy wcześniejsze emerytury. Zjawisko to szczególnie nasiliło się w latach 1989-1991, przy okazji czego dokonano wielu nadużyć, wykorzystując przestarzałe regulacje prawne oraz brak reakcji ze strony ubezpieczyciela społecznego (ZUS).
Także ten fakt, lecz nie tylko, wpłynął na szerokie rozprzestrzenienie się korupcji wśród urzędników, pracowników służby zdrowia, służb publicznych i państwowych. Zjawisko to, z którym ciągle nie możemy sobie poradzić tkwi korzeniami w poprzednim systemie, w którym usankcjonowane zwyczajowo było wręczanie różnego rodzaju „upominków” w zamian za „załatwienie” różnego rodzaju spraw, począwszy od zakupu mięsa w sklepie aż po forsowanie rozwiązań legislacyjnych w najwyższych organach ustawodawczych.
Warto także wspomnieć o zmianach w obrębie stosunków rodzinnych. Ogólny brak perspektyw zawodowych, bezrobocie, często konieczność poświęcenia czasu przeznaczanego dla rodziny na potrzeby rodziny, wpłynęło destrukcyjnie na stosunki wewnętrzne w wielu polskich rodzinach. Często także objęcie roli głównego bądź jedynego żywiciela rodziny przez matkę powodowało przewrót w tradycyjnej hierarchii rodzinnej co przekładało się niejednokrotnie na powstawanie konfliktów i kłótni. Okres ten także wytworzył nowy etos „kobiety pracującej” który polegał na odejściu od roli wyrobnicy w przedsiębiorstwie państwowym na rzecz „businesswoman”.
Kolejnym, ważnym społecznie czynnikiem było z pewnością powstanie grupy ludzi trwale bezrobotnych, z których wielu zasiliło szeregi degeneratów społecznych, wpadając w alkoholizm, trudniąc się drobnymi kradzieżami, wymuszeniami, żebractwem. Brak stałego miejsca zatrudnienia i źródeł dochodu powodował wyalienowanie się tych ludzi ze struktury społecznej, załamanie się ich planów życiowych i utratę ambicji zajmowania określonego miejsca w hierarchii społecznej oraz odgrywania w społeczeństwie jakiejś roli.
Rzeczownik „totalitaryzm” i przymiotnik „totalitarny” nie tylko w języku Polskim mają jednoznacznie negatywną konotację. Dziś dość chętnie posługuje się nimi stosunkowo wiele osób, na ogół z określonymi intencjami politycznymi. Wolno przypuszczać, iż przede wszystkim chodzi o pokazanie, jaka to PRL była straszna. Zgoda była! Był to system niewydolny ekonomicznie, niesprawiedliwy, nieefektywny, a nawet w pewnych okresach po prostu zbrodniczy, lecz na szczęście nie był to nigdy totalitaryzm w wydaniu „modelowym”.
Także kościół starał się walczyć o wolność. Historia stosunków państwo - Kościół to nie tylko relacje bezpośrednie między tymi dwoma podmiotami. Kościół to przede wszystkim wspólnota wiernych, a więc i laikat, którego część dała się uwikłać w gry proponowane przez władze komunistyczne z pozycji jednego rozdającego karty.
Pogłębiający się kryzys gospodarczy oraz brak nadziei na jego przezwyciężenie bez pomocy państw zachodnich, obawa elit rządzących przed ewentualną rewolucją antykomunistyczną, fale strajków doprowadzają do zwołania obrad tzw. „Okrągłego stołu”, który obradował od 6 II- 5 IV 1989r.
Ludność Polski wzrosła w 1989r. do 39mln osób przy czym w miastach mieszkało ponad 61% mieszkańców. Na skutek pauperyzacji i przemian obyczajowych zmniejszyła się liczba nowo zawartych małżeństw na 1000 mieszkańców, natomiast liczba rozwodów wzrosła nieznacznie. Przyrost naturalny zmalał z 9,6% w 1980r. do 4,8% w 1989r. wg mnie największym problemem była jednak emigracja. W latach 1981- 1989 wyemigrowało z Polski około 270tys. osób jednak faktycznie liczba emigrantów była większa. Stan wojenny oraz okres beznadziejności lat 1983- 1989 kosztował Polskę odpływ tysięcy najbardziej dynamicznych przedstawicieli młodego pokolenia, z których tylko niektórzy decydowali się na powrót po 1989r.
Wraz z przeobrażeniem systemu politycznego nastąpiły przemiany struktury społecznej. Znikła warstwa nomenklatury która w pewnej części przeistoczyła się w klasę drobnych i średnich przedsiębiorców. Np. spośród 60 członków ostatniego Biura Politycznego i Sekretariatu KC PZPR oraz rządu około 20 stało się biznesmenami. Nastąpiła poprawa położenia materialnego niektórych grup inteligencji oraz stagnacja lub nawet zbiednienie części robotników i chłopów. Stan zdrowia społeczeństwa uległ w latach 80-ych pogorszeniu. Ze względu na złe warunki sanitarne oraz zanieczyszczenie wody pitne wzrosła na przykład gwałtownie liczba zatruć i zachorowań na choroby układu pokarmowego. Niebezpiecznym zjawiskiem była nadumieralność mężczyzn związana z niezdrowym trybem pracy i życia, a także nasilające się neurozy i psychozy kobiet, wynikające z ciśnienia atmosfery, „walki o byt” w kolejkach. Obok istniejącego już wcześniej alkoholizmu nową plaga stała się narkomania związana z chęcią ucieczki części młodzieży od beznadziejnego życia codziennego, a następnie już tylko z moda na dekadencję. Pojawiły się też pierwsze zachorowania na AIDS i związane z tym problemy dyskryminacji chorych. Kryzys otoczył służbę zdrowia w której płace nadal pozostawały poniżej średniej krajowej. Mimo pewnego wzrostu udziału ochrony zdrowia w wydatkach budżetowych pod koniec dekady niedobór środków powodował niedoinwestowanie lecznictwa oraz braki podstawowych leków i środków higienicznych. Zły stan zdrowia społeczeństwa i służby zdrowia łagodziła w pewnej mierze pomoc zagraniczna. W latach osiemdziesiątych zaostrzył się kryzys szkolnictwa. Wypuszczano wychowanków nie umiejących rozwinąć swych zdolności, nie rozumiejących podstaw współżycia społecznego, znerwicowanych i agresywnych.
Nowym zjawiskiem był pod koniec lat 80-ych tzw. boom na nowoczesne urządzenia elektroniczne. Mieszkańcy Polski, kraju o jednym z niższych wskaźników dochodu na jednego mieszkańca w Europie dysponowali stosunkowo dużą ilością tego sprzętu.
1
Szukasz gotowej pracy ?
To pewna droga do poważnych kłopotów.
Plagiat jest przestępstwem !
Nie ryzykuj ! Nie warto !
Powierz swoje sprawy profesjonalistom.