Nietoperze w mitach i legendach
Już ludzie zamieszkujący jaskinie zauważali i uwieczniali na skałach obecność swoich bliskich sąsiadów nietoperzy. Po dziś dzień na ścianach niektórych jaskiń można znaleźć ryciny i malowidła obrazujące te ssaki głównie jako zwierzęta straszne i tajemnicze.
Nietoperze są częstym symbolem w wielu pradawnych wierzeniach. Sztuka Mezopotamii przedstawia stworzenie zwane IMDUGUD - ptak z głową ssaka. Sumerowie nosili talizmany z jego podobizną chroniący ich od nieszczęścia.
U dawnych Egipcjan nietoperz był też symbolem słabego, lecz do szaleństwa odważnego mężczyzny, bo choć mały i bez piór, to ssak ten potrafi jednak latać.
Źródła łacińskie podają, że między nietoperzami, a bocianami istnieje wielka nienawiść. Pobite w walce nietoperze przysięgły bocianom zemstę poprzez wyjaławianie ich jaj. Natomiast w mitologii starożytnej ssak ten był poświęcony Prozerpinie, małżonce Plutona, władcy podziemi.
Starożytni nietoperzami nazywali dłużników, którzy nie wychodzili z domu w dzień, by nie spotkać swoich wierzycieli.
Starożytni Rzymianie posługiwali się nietoperzem do odpędzania nieszczęścia, w obrzędach zaś związanych z kultem zmarłych używali lamp z nasadkami przedstawiającymi nietoperze.
Według Chińczyków nietoperze przynoszą szczęście. Ssak ten po chińsku nazywa się Fu czyli to samo, jak czyta się znak szczęście. Szeroko rozpowszechnionym w Chinach talizmanem, zwanym WU-FU, jest mały krążek, na którym drzewo z korzeniami i gałęziami, będące symbolem życia, jest otoczone przez pięć nietoperzy z głowami zwróconymi do wewnątrz.
Zapewnia on osiągnięcie pięciu rodzajów szczęścia: długowieczności, bogactwa, zdrowia, czynienia dobra oraz przeżycia wszystkiego, co los przeznaczy.
W Indiach nietoperze uosabiają demony gorączki.
Japończycy traktują je jak my wiewiórki w naszych parkach.
Największą chyba jednak rolę w wierzeniach i kulturze ludzi nietoperze odegrały w Ameryce Środkowej. Bogiem Majów był ZOTZ (nietoperz). Stolica ich państwa zwała się TZINACANTLAN (miejsce nietoperzy). Owego boga wyobrażano sobie jako człowieka ze skrzydłami nietoperza u ramion, jego usta ukazywały rzędy zębów, na twarzy zaś miał on wielką, szpiczastą narośl. Czasem narośl ta była kamiennym nożem, którym bóg zabijał swoje ofiary.
U Azteków nietoperz był zwierzęciem Pana Podziemi Mictlantecutli, jednak zabijali oni duże ilości nietoperzy, dla wyrobu z ich skórek odzienia.
Wśród ludów zamieszkujących Europę nietoperz znaczył zwykle coś złowieszczego, groźnego, o nieznanej naturze - coś o podwójnej naturze, ni to ptak ni ssak. Dawniej była głęboko zakorzeniona wiara, że nietoperze przepadają za szynką i słoniną wędzącą się w kominie i wygryzały w niej dziury. Rysunek przedstawiający skrzydło tego ssaka i mrówką oznaczał człowieka spędzającego noce poza domem. Ludzie bali się ich, a jak wiemy strach w wielu przypadkach powoduje agresję, tak więc były one bezlitośnie tępione. Wrogie do nich nastawienie może obrazować fakt spalenia na stosie kobiety tylko za to, że sąsiedzi zauważyli chmary nietoperzy latające wokół jej posesji.
Wśród Żydów nietoperze uchodzą za coś haniebnego. Tradycja judaistyczna zabrania Żydom spożywać niektóre ptaki, do których zalicza się także nietoperza (Mojżesz, III księga).
Słowianie utożsamiali nietoperze z zarazą, diabłami zwano je pokojowe pieski diabłów. Wśród Polaków, w naszej kulturze nietoperze nie miały tak wielkiego znaczenia jak np. u Majów, a głownie posądza się je o wplątywanie się we włosy, wysysanie krwi, porywanie dzieci, itp. Aleksander Bruckner w Słowniku etymologicznym języka polskiego pisze: "Nie ma u Słowian drugiej nazwy złożonej, coby na tyle zniekształceń się naraziła." Oto kilka z kilkudziesięciu nazw do niedawna powszechnie używanych przez Polaków: Niedopierz, Niedopyrz, Gacek, Gacopyrz, Latonka, Mętoperz, Latoperz i inne.
W różnych mitologiach istnieje kilka odmiennych legend dotyczących powstania nietoperzy. Min. jedna z nich mówi , że stworzył go Jezus z gliny, pomodlił się i tchnął na nie. Natychmiast rozwinęło ono skrzydła i schowało się w jaskini. Potem wylatywało zawsze o zachodzie słońca wskazując muzułmanom koniec dnia, czyli porę ich posiłku w czasie postu w miesiącu ramadan.
Kolejna pochodząca z Indii mówi, że były one ptakami, lecz prosiły po świątyniach aby stać się podobne do człowieka. Ich prośby odniosły tylko częściowy skutek gdyż otrzymały zęby, włosy i twarze jak ludzie, a reszta pozostała jak u ptaków. Ze wstydu schowały się w najciemniejsze zakamarki świątyń i wylatują tylko w nocy, aby nie spotkać się z ptakami.
Jedno z podań Indian Ameryki Północnej mówi, że kiedyś ssaki wyzwały ptaki na wielki mecz piłkarski. Małe myszy bardzo chciały zagrać w tym meczu, lecz ssaki wyśmiały i przegoniły je. Zgłosiły się więc one do orła, który postanowił przyjąć je do drużyny ptaków i polecił zrobić jednej z nich skrzydła z trzciny i skóry bębna, na którym grą otwierano igrzyska. W ten sposób powstał tlameha - nietoperz. Dzięki jego zręczności i zwinności lotu ptaki wygrały mecz.
Jako amulety i magiczne ingrediencje nietoperze odgrywały dużą rolę. Posługiwano się nimi zarówno w dobrych, jak i złych celach. Ważne były jako materia medica u lekarzy greckich, rzymskich i średniowiecznych.
Najstarsze zapisy dotyczące użycia nietoperzy w lecznictwie znaleziono na papirusie Ebersa z około 1550 roku p.n.e., znalezionego w Tebach w XIX w. Chodziło w nim o leczenie częstej na Wschodzie choroby oczu - jaglicy. "Aby zapobiec wyrastaniu rzęs po ich wyrwaniu choremu na jaglicę, należy sporządzić maść z równych części żywicy kadzidlanej, krwi jaszczurki i nietoperza albo też z równych części krwi nietoperza, zmielonych skorup glinianego garnka i miodu."
Z późniejszych czasów znamy wiele przykładów wykorzystywania nietoperzy w medycynie ludowej i konwencjonalnej, od maści i mikstur na wszelkie dolegliwości do wyciągów zapobiegających powstawaniu chorób.