Temat: Wizerunek rycerza w różnych dziełach sztuki. Analizując wybrane przykłady, porównaj sposób przedstawienia i funkcje tego motywu.
Nawet pobieżny i niekompletny przegląd bohaterów literackich pozwala zauważyć, ze w minionych epokach częściej tworzono ideały, wzory do naśladowania. Pisarze mieli ambicje, by uczyć, wskazywać ludziom jak powinni postępować, więc kreowali ideały bohaterów. Z pewnością wierzyli, ze literatura może oddziaływać na odbiorców, może ich doskonalić. Z upływem czasu ta wiara zanikła. Pisarze coraz głębiej wnikają w psychikę swych bohaterów i przekonują się, iż częściej można spotkać w człowieku dobro i zło, walczące ze sobą. W literaturze XIX w. spotykamy coraz więcej postaci walczących ze światem, zmagających się ze sobą, rozdartych, przeżywających jakieś problemy. Bohaterowie Ci pobudzają czytelników do refleksji, zmuszają do zastanowienia. Czasami trudno ich jednoznacznie ocenić.
W swej pracy pragnę przedstawić sposób kreowania oraz znaczenie motywu rycerza w różnych epokach, na przykładzie wybranych przeze mnie dzieł literackich i dzieł sztuki.
Przystępując do omówienia powyższego tematu, należy najpierw dokonać podziału bohaterów na idealnych lub niejednoznacznych. Następnie należy uzmysłowić sobie, co rozumiemy po pojęciem bohatera- ideału i bohatera- problemu. Pierwsze pojęcie jest oczywiste. Bohater- ideał to wzór. Postać mająca być naśladowana przez czytających występuje najczęściej w literaturze moralizatorskiej, dydaktycznej. Jest to bohater budzący podziw, szacunek, często litość, gdy ginie poświęcając się wzniosłej idei. Pojęcie bohatera- problemu jest bardziej skomplikowane. Postać taka swoim zachowaniem i postawą ilustruje jakiś moralny problem. Bohater sam przeżywa dylematy, zmuszony jest do dokonywania drastycznych wyborów, błądzi i dlatego wywołuje wśród odbiorców kontrowersje i dyskusje.
Swoje rozważania pragnę oprzeć na zestawieniu idealnych bohaterów: Achillesa z antycznego eposu Iliady Homera oraz rycerza Rolanda ze średniowiecznej Pieśni o Rolandzie z bohaterem problemem: Konradem Wallenrodem z romantycznej powieści poetyckiej Adama Mickiewicza.
„Iliada” to przede wszystkim utwór o rycerskiej dzielności. Bohaterowie trojańscy traktowani są jak ideały waleczności i poświęcenia dla zagrożonej ojczyzny. Głównym bohaterem utworu jest Achilles reprezentujący swoją postawą odwagę, nieposkromioną ambicję i honor rycerski. Został wyposażony przez poetę w wyjątkowe zalety i wady. Jest pełen zapalczywości i gniewu, ale jest też szlachetny i wielkoduszny. W duszy herosa rozgrywa się prawdziwy dramat psychologiczny. Umiał być dworny, rycerski i sprawiedliwy, gdy przyjmował posłów Odyseusza. Wtedy tez budzą się w nim refleksje, ze wojna nie ma sensu, ze sława nie jest warta życia ludzkiego. Pojawia się w nim tęsknota za spokojnym życiem i świadomość kruchości ziemskiego szczęścia. Na razie jednak górę bierze gniew i urażona ambicja. Jednak potrafił też zapamiętać się w gniewie, czego dowodzi np. profanacja zwłok Hektora. Śmierć Partoklosa wstrząsnęła nim do głębi. Rozpacz przytłumiła gniew na Agamemnona i obudziła poczucie winy, że swą zapamiętałością doprowadził do śmierci druha. Jednak szlachetniejsze uczucia nie zdominowały jeszcze jego duszy. Ogarnia go przede wszystkim pragnienie zemsty. W sposób bezlitosny morduje Trojan nad brzegami Skamandra i profanuje zwłoki Hektora. Spokój i opanowanie odzyskał dopiero podczas pogrzebu przyjaciela. Wielkość swej duszy okazał w scenie pojednania z Praiamem. Objawiły się w jego sercu wielkoduszność, współczucie i poczucie więzi z drugim człowiekiem, cierpiącym i nieszczęśliwym.
Rycerz Roland jest bohaterem średniowiecznego poematu epickiego o walkach Karola Wielkiego z Saracenami. Nieznany autor wyraźnie celowo kreuje go na wzór do naśladowania. Podkreśla jego radość, gdy dochodzi do konfrontacji z wrogiem, ponieważ będzie mógł wykazać się odwagą i zdobyć sławę. Rolanda nie interesuje fakt liczebnej przewagi Saracenów. Nie bierze też pod uwagę możliwości wezwania pomocy. Uważa to za tchórzostwo, obawia się, że takie zachowanie mogłoby zhańbić jego imię i cały ród. Jest pewny swego męstwa i ufa w zwycięstwo. Decyduje się zatrąbić w róg dopiero, gdy widzi poległych towarzyszy. Żałuje ich, płacze nad nimi, pragnie by król ich pomścił. Umierając myśli o ojczyźnie i szuka miejsca na godną śmierć. W scenie śmierci wyraźnie widać, jak autor poetyzuje rzeczywistość. Jest to zabieg służący heroizacji bohatera. Roland żegna się ze swoim mieczem, oddaje się w lenno Bogu, układa się twarzą w stronę Hiszpanii, prosi Boga o przebaczenie grzechów. Po śmierci aniołowie zanoszą jego duszę do raju.
Autor podkreśla takie cechy Rolanda, jak szaleńcza odwaga, połączona z bezwzględnością i okrucieństwem. Bohater walczy też z samym sobą, z własna słabością, myśli o przyjaciołach, współczuje im. Jest patriotą, oddanym królowi lennikiem i rycerzem chrześcijańskim- umierając myśli o Bogu, modli się. W systemie wartości Rolanda pierwsze miejsce zajmuje Bóg i władca, jako boży namiestnik, a dalej ojczyzna i rycerski honor. Roland jest pewny tego jak ma postąpić. Nie przeżywa dylematów moralnych- zabija wrogów bez litości, przekonany, że zasługuje sobie tym na zbawienie wieczne. Walkę z poganami uważa za swoja powinność. Staje twarzą w twarz z nieprzyjacielem. Wzywanie pomocy, schronienie się, jakikolwiek podstęp byłyby niezgodne z jego poczuciem honoru. Poległych przyjaciół opłakuje po czasie i nie znaczy to, iż żałuje podjętej decyzji- po raz drugi podjąłby taka samą, bo taka była powinność rycerza. Dzisiaj postać ta nie jest już na pewno wzorem do naśladowania, jak w średniowieczu. Takim miał być każdy chrześcijański rycerz. Literatura pełniła wtedy funkcję parenetyczną, pisarze pouczali, dostarczali wzorów.
Konrad Wallenrod, bohater romantycznej powieści poetyckiej A. Mickiewicza, tez jest chrześcijańskim rycerzem średniowiecznym, a więc powinien wyznawać zasady kodeksu rycerskiego i postępować wg nich, jak Roland. Utwór jednak powstał w XIX w., w zmienionej sytuacji historycznej i miał spełnić inną funkcję. Konrad walczy jak lew za murami Hiszpanii, odznacza się męstwem, wyróżnia się też na turniejach, za co został wybrany wielkim mistrzem zakonu krzyżackiego. Ale jest też Litwinem, członkiem wielkiego narodu, który nie ma żadnych szans w otwartej walce z Krzyżakami. Chcąc ratować zagrożoną ojczyznę, Konrad poświęca własne szczęście, miłość żony i wybiera „metodę lisa” - podstęp i zdradę niegodne rycerza. Bardzo cierpi, przeżywa rozterki moralne, wie, że wybrany sposób rozprawy z Zakonem jest „strasznym”, ale „jedynym skutecznym, niestety!”. Wyrzekł się wszystkiego, co było dla niego drogie, na ołtarzu ojczyzny złożył miłość, rodzinę, bliskich, życie, wyrzekł się także siebie, swojego imienia, honoru. Jednocześnie cały czas dręczy go przekonanie, iż postępuje niemoralnie, niegodnie. Przybiera, bowiem cudze nazwisko, pod postacią niemieckiego rycerza przybywa do Malborka, wkrada się w łaski zakonników, zostaje wielkim mistrzem, by zniszczyć Zakon. Nie powoduje nim chęć zemsty, lecz obowiązki wobec ojczyzny. Problem moralny Konrada zasygnalizował już poeta w motcie, zaczerpniętym z Księcia N. Machiavellego, który głosi, że trzeba być „lisem i lwem”. Sformułowanie to symbolizuje dwoistość duszy bohatera, który jest odważnym rycerzem, zwycięzcą bitew i turniejów, a musi przyjąć postawę lisa- zdrajcy, co godzi w jego dumę i rycerski honor. Punktem kulminacyjnym wewnętrznego dramatu Konrada jest uczta, w czasie, której wajdelota Halban przypomina mu jego dzieje i kończy słowami: „Biada, biada, jeżeli dotąd nie spełnił przysięgi”. Konrad upija się z rozpaczy, czym gorszy zakonników i śpiewa balladę, która zawiera aluzję do jego zamiarów. Gdy toczyła się wojna, prowadzona celowo przez Konrada tak by Krzyżacy zostali pokonani, wyniszczeni przez zimno i głód, nie czul on satysfakcji. Wypełniając swą misję cierpiał, dręczyło go sumienie. W duszy jego ścierały się: duma z wykonanego zadania i wstręt wobec sposobów, jakimi musiał się posłużyć. Dlatego sukces, jakim było pokonanie Zakonu, jest jednocześnie klęską osobistą Konrada. Nie spełniają się marzenia o spokojnym życiu z Aldoną, z dala od ludzi. Aldona nie opuści wierzy, a Konrad skazany przez tajemny trybunał, popełni samobójstwo.
Tak jak bohaterowie innych powieści poetyckich, także Mickiewiczowska postać wyposażona jest w specjalną gamę cech osobowości. Bohaterem typu bajronicznego jest najczęściej samotnik-buntownik, skłócony ze światem, nieszczęśliwy w miłości, reagujący na otaczającą go rzeczywistość w sposób niezwykle emocjonalny, gwałtowny i namiętny. Charakteryzuje go rozdarcie wewnętrzne, a etyczna ocena jego postępowania często jest dwuznaczna.
Z taką kreacją bohatera mamy do czynienia w Konradzie Wallenrodzie. Główny bohater Mickiewiczowskiej powieści poetyckiej jest samotny, a jego postępowania spowija aura tajemnicy. Jego biografia pełna jest luk i niedomówień. Sam walczy z potęgą Zakonu i w imię wyższych celów popełnia czyn haniebny, którego ocena moralna nie jest jednoznaczna. Miłość do ojczyzny staje się przyczyną tragedii życia, która polega na opuszczeniu ukochanej żony w imię konieczności dopełnienia życiowego powołania. Często ulega gwałtownym emocjom, a sedno jego życia to nieustanne ścieranie się dwóch uczuć - miłości do kobiety i ojczyzny oraz nienawiści do Zakonu Krzyżackiego.
Obraz pt. „Don Kichot i Sancho Pansa” Honoré Daumiera przedstawia głównego bohatera powieści barokowej pt. Don Kichot. Dzieło przedstawia obraz średniowiecznego rycerza w karykaturalnym świetle. Tytułowy bohater jest szlachcicem zafascynowanym lekturą romansów rycerskich. Bezkrytycznie zgadza się z ich treścią, a fikcja w nich zawarta staje się dla niego światem rzeczywistym. W celu zrealizowania rycerskich ideałów, postanawia stać się „błędnym rycerzem” i wyruszyć wraz ze swoim giermkiem Sancho Pansą, w świat, aby walczyć z powszechnie spotykanym złem nie realizuje jednak zamierzonego celu. Mimo swego cudacznego wyglądu, budzącego u ludzi śmiech, z przekonaniem wypełniał swą misję. Widząc na polu wiatraki, wziął je za potworne olbrzymy i postanowił, nie słuchając perswazji swego giermka stoczyć z nimi nierówną walkę. Ta scena nabrała wartości symbolu, a sam Don Kichot stał się autentycznym mitem, uosobieniem naiwności i marzycielstwa.
Miedzioryt niemieckiego malarza i grafika Albrechta Durera "Rycerz, śmierć i diabeł" uosabia życie, wiarę chrześcijanina w sferze działalności ludzkiej, w świecie decyzji i czynu. Posągowy jeździec rysuje się na tle groźnych skał i bezlistnych drzew, podążając do dalekiego celu swej wędrówki - niezdobytej twierdzy cnoty. Z ponurej kamienistej i strasznej scenerii wyłaniają się obok jeźdźca postacie Śmierci i diabła. Śmierć w koronie królewskiej dosiadła wychudłego konia z dzwonkiem pasterskim na szyi. Węże oplatają jej głowę i szyję. Zbliża się ona do rycerza z boku i na próżno próbuje zastraszyć go, ukazując klepsydrę. W ślad za jeźdźcem skrada się z kilofem diabeł o wydłużonym świńskim ryju. Alegorii dopełnia długowłosy wyżeł, który biegnie za swym panem. Pies o niezawodnym węchu oznacza trzy mniejsze cnoty: nieustającą gorliwość, naukę i poprawne rozumowanie.
Artysta porównuje chrześcijanina, stawiającego czoło wrogiemu światu do rycerza. Łącząc grupę konną z fantastyczną, Dürer, we wrogach ludzkości każe widzieć upiory i zjawy.
Zawisza Czarny z obrazu Jana Matejki pt. „ Bitwa pod Grunwaldem” jest uosobieniem rycerskiej odwagi. Odziany w zbroję, trzyma w ręku miecz- oręż prawdziwych wojowników- stając do walki z wrogiem. Jest symbolem męstwa i siły. Zawisza Czarny uchodził za wcielenie rycerskich cnót. Świadczy o tym choćby powiedzenie: "polegaj jak na Zawiszy", które przetrwało w polszczyźnie do dziś. Już za życia osiągnął rycerską sławę w skali, która dana była nielicznym i najczęściej dopiero po śmierci.
Homer przedstawia w eposie rycerza wyjątkowego - wybranego spośród innych. Jest on „miły bogom„ a bogowie raczej nie zapominają o swych wybrańcach. Z Achillesa czynią przecież prawie nieśmiertelnego bohatera ( słabym jego punktem była pięta). To on miał zdecydować o losach wojny i tylko on mógł spowodować, że Achajowie zwyciężą. Na szczycie jego hierarchii wartości stała sława oparta na dumie oraz na poczuciu godności. Achilles był rycerzem, więc walka stała się jego żywiołem, jego namiętnością
Postać Rolanda jest świadomie heroizowana, bo miała być naśladowana. Roland kreowany jest na idealnego rycerza o nadludzkiej sile i odwadze, człowieka wiernego władcy, ojczyźnie i Bogu. Dzisiaj patrzymy na niego z innego punktu widzenia i raczej nie traktujemy go jako wzorzec, lecz jako kreację artystyczną.
Konrad Wallenrod powstał jako model konspiratora. Mickiewicz pogłębił psychologię bohatera, ukazał jego rozterki moralne, na które narażony jest człowiek pragnący postępować honorowo, ale zdeterminowany przez wydarzenia i sytuację dziejową. Autor nie idealizuje go jednak, a przestrzega naśladowców przed rozterkami moralnymi, na jakie będą narażeni.
Postawy bohaterów wynikają jak widać z celów przyświecających ludziom epoki, w której zostali wykreowani, z założeń danego kierunku literackiego czy filozoficznego, z przekonań pisarzy. Bez względu na to czy pisarz idealizuje bohatera, czy też kreuje go, aby ukazać problem, postać literacka czegoś nas uczy, daje do myślenia, zmusza do zastanowienia.