KLONOWANIE ZAGROŻONYCH GATUNKÓW
Jego poród ma nastąpić za miesiąc, ale naukowcy już nadali mu imię: Noe. Tak jak jego biblijny imiennik, Noe może uratować zagrożone wyginięciem zwierzęta, pomimo tego, iż wiemy, że Noe nie wyciągnie swojej boskiej ręki, gdyż jest gaurem- zagrożonym gatunkiem wołu, którego populacja zmniejszyła się do 36 000. Ale Noe jest jeszcze czymś więcej: pierwszym zagrożonym wyginięciem zwierzęciem, które zostało sklonowane. Jeśli wszystko się powiedzie, będzie również pierwszy [w innej dziedzinie] . Noe nie urodzi się z matki-gaur'a, lecz z zupełnie innego zwierzęcia: ze zwykłej krowy mlecznej. "To będzie pierwszy raz, kiedy jeden gatunek zostanie sklonowany przy pomocy jaja oraz zastępczej matki drugiego gatunku" - mówi Dr Robert Lanza z firmy w Massachusetts, zajmującej się biotechnologią, która publikuje wyniki eksperymentu w magazynie "Cloning". "Noe będzie żywym dowodem na to, że jedno zwierzę może nosić i urodzić zdrowe sklonowane zwierze całkiem innego gatunku".To właśnie klonowanie jest ostatnią deską ratunku. Dzikie miejsca znikają, a co za tym idzie 1/4 wszystkich ssaków grozi wyginięcie, włączając np. Pandy. Od ostatnich szacunków w 1996r. wg. IUCN-Światowej Unii ds. Ochrony Środowiska, liczba zagrożonych gatunków wzrosła ze 169 do 180. Wśród samych naczelnych [ssaków] liczba ta wzrosła z 13 do 19. Żółw słodkowodny odnotował wzrost z 10 do 24 krytycznie zagrożonych gatunków. Gdyby działacze na rzecz ochrony środowiska mieli czarodziejską różdżkę, na pewno zatrzymaliby destrukcję środowiska naturalnego oraz kłusownictwo. Ale nie mając takich możliwości uciekli się do rozprzestrzeniania programu rozrodczego w ogrodach zoologicznych. Najpierw przyszedł czas na tygrysy, goryle i pawiany z próbówki. Lecz takie zapłodnienie wymaga zebrania spermy. Ktoś, kto próbował otrzymać trochę od goryla jest z pewnością za klonowaniem. Poza ty, nie każde zwierze jest płodne, ale każde może być sklonowane. TO oznacza, że klonowanie może rozszerzyć się o zagrożone gatunki. Recepta na klonowanie zagrożonych gatunków jest taka sama, jak ta, która posłużyła do sklonowania Dolly w 1997- pierwszego sklonowanego ssaka. Dr Lanza wraz z kolegami najpierw zebrali komórki skórne z gaura, który właśnie umarł. Później wyodrębnili oocyty (jaja)ze starej krowy zabitej w rzeźni. Przy pomocy igły usunęli z jaja wszystkie jądra komórkowe, które posiadały geny krowy. Na to miejsce wstrzyknęli komórki gaura (z jego kompletnym jądrem wraz z DNA). Impuls elektryczny spowodował, że jajo [krowie] połączyło się z jądrem gaura. Jajo zaczęło się dzielić i rozrastać. W takim stanie naukowcy przetransportowali je do Iowa, gdzie dokonano implantacji w zastępczej matce. Do tej pory Noe żyje. Z 692 podzielonych komórek, 81 wzrosło i podzieliło na kłębki komórkowe [złożone z około 100 komórek każda]. Z tych 44 zostały zaimplantowane do 32 zastępczych matek. (Lanaza miał przygotowany kolejny transport komórek, ale transport z komórkami nie pojawił się!). Po poronieniach i innych niefortunnych wypadkach, tylko Noe przetrwał."To ważny krok"- mówi Ian Wilmut z Instytutu w Roslin, który prowadził eksperyment z Dolly. Noe wygląda dosyć niewinnie, ale badania nad "specyficznymi" embrio-genami z jednego gatunku- implantowanymi do komórek innego gatunku, było przysłowiowym włożeniem kija w mrowisko. W 1998r firma Advanced Cell ogłosiła, że jeden z ich naukowców stworzył embrion ludzko-krowi: Jose Cibelli 2 lata temu pobrał swoje własne komórki i każdą połączył z jajem krowim. Hodował ten embrion w próbówce aż do 5 podziału komórkowego i zatrzymał proces z powodów etycznych. Noe jest pierwszą taką hybrydą, która rozwinęła się z zalążka komórek w laboratorium w pełen płód ze wszystkimi właściwymi organami, kończynami a nawet rzęsami i kopytami. Naukowcy planują klonowanie innych zagrożonych gatunków. Aby tego dokonać potrzebują właściwych matek zastępczych, mówi Betsy Dresser z Instytutu w Audbon ds. Badań nad Zagrożonymi Gatunkami. Pomimo tego, iż ciąża gaura w ciele gaura, czy goryla w gorylu- daje większe prawdopodobieństwo urodzenia żywego płodu, to poddanie samic zagrożonych gatunków rygorom kontrolowanej reprodukcji nie byłoby mądrym posunięciem. Firma Advanced Cells negocjuje z Chinami warunki klonowania stwarzających wielkie problemy [w procesie rozrodczym] Pand. Komórki laboratoriów Hsing-Hsing i Ling-Ling przy Narodowym Ogrodzie Zoologicznym są już zamrożone i gotowe do sklonowania. Zostaną one wprowadzone do jaj czarnych niedźwiedzi zabitych przez myśliwych tej jesieni na północnym -wschodzi. Matkami zastępczymi będą niedźwiedzie trzymane w niewoli. Klonowanie gwiazd Parku Jurajskiego pozostaje fikcją, ale Lanza otrzymał już zgodę Hiszpanii na klonowanie bucardo, górskiego kozła, który wymarł, kiedy na "Celię", ostatniego przedstawiciela gatunku przewróciło się drzewo. Tkanki zostały zamrożone i gdyby udało się sklonować je do jaj powszechnego ibexa, buccardo odżyłby. "Mamy nadzieję, że młode wyhodujemy do lata 2001roku"- mówi Lanza. I tak powstaje nadzieja. Umieszczenie embrionu w zastępczej matce "wymaga dobrania tak spokrewnionego organizmu, który ma identyczny system rozrodczy" - mówi genetyk George Amato z Towarzystwa Ochrony Przyrody działającym przy ZOO na Bronx'ie. "To komplikuje zastosowanie metody do wszystkich gatunków, którym chcemy pomóc". Działacze na rzecz ochrony przyrody obawiają się, że klonowanie "zabierze innym programom" i tak małe już dotacje. Każdy klon kosztuje od 6 000 do 15 000 dolarów, nawet jeśli firma Advanced Cells zezwoli ogrodom zoologicznym na darmowe wykorzystywanie technologii. Dużym problemem jest to, że sam proces klonowania, stworzy raczej smutną Arkę: jeśli znikną dzicze, sklonowane zwierzęta będą "gatunkami muzealnymi- mówi Russ Mittermeier z Międzynarodowej Komisji Ochrony Środowiska. Być może, jeżeli Arka zapełni się, świat będzie miał bodziec do znalezienia dla nich miejsca.