Szybka versus opóźniona analiza rytmu serca w resuscytacji - wyniki badania ROC-PRIMED ogłoszone
W ostatnim numerze New England Journal of Medicine ukazała się analiza wyników badania ROC-PRIMED obejmującego m.in. ocenę użyteczności dwóch strategii resuscytacji u pacjentów z zatrzymaniem akcji serca w warunkach pozaszpitalnych. Zasadniczą różnicę między podejściami stanowił czas trwania zabiegów resuscytacyjnych przed podłączeniem do sprzętu umożliwiającego analizę rytmu i defibrylację. Jak dotąd brakowało spójnej analizy tego problemu pozwalającej na stworzenie jednoznacznych wytycznych. Badanie udzieliło w tym zakresie wiążących odpowiedzi.
Od pewnego czasu pojawiały się hipotezy, że zastosowanie ucisków przed analizą rytmu serca/ defibrylacją może poprawiać stan metaboliczny mięśnia sercowego, a tym samym zwiększyć skuteczność samej defibrylacji. Potwierdzała taki stan rzeczy część badań na zwierzętach, oraz kilka badań klinicznych, które jednak z powodu licznych ograniczeń wynikających z wielkości próby czy trudności z kontrolą czasu nie dały jasnej odpowiedzi co do właściwej drogi postępowania. Ten stan rzeczy znalazł swoje odzwierciedlenie w wytycznych AHA-ILCOR dotyczących resuscytacji z 2010, gdzie uznano że RKO nie musi być prowadzona przez określony czas przed analizą rytmu/defibrylacją, zaś jeszcze w wytycznych z 2005 sugerowano w tej sytuacji okres 2 minut. By ostatecznie rozstrzygnąć kwestię opóźnionej analizy rytmu serca zaplanowano duże, randomizowane badanie kliniczne o kryptonimie ROC-PRIMED.
Badanie objęło grupę blisko 10 tysięcy dorosłych pacjentów z zatrzymaniem rytmu serca w warunkach pozaszpitalnych. Uczestniczyło w nim 10 ośrodków uniwersyteckich z Kanady i Stanów Zjednoczonych. Pomoc była udzielana w sposób wystandaryzowany przez profesjonalne zespoły ratownicze. Porównywano dwa podejścia: pierwsza strategia polegała na podłączeniu do aparatury monitorującej rytm serca już po 30-60 sekundach wykonywania ucisków i wdechów (był to czas konieczny na przygotowanie elektrod), podczas gdy w drugiej czas prowadzenia poprzedzającej analizę rytmu resuscytacji krążeniowo-oddechowej był znacznie dłuższy, sięgając 3 minut. Zastosowanie konkretnej metody postępowania podlegało randomizacji. Pierwszorzędowym kryterium oceny skuteczności było pozostanie przy życiu w odpowiednim stanie funkcjonalnym (poniżej 3 punktów w zmodyfikowanej skali Rankin) w chwili zakończenia hospitalizacji. Kryteria drugorzędowe to m.in. przeżycie do momentu przyjęcia do szpitala czy powrót spontanicznej funkcji układu krążenia w chwili przybycia na oddział ratunkowy.
Co może być pewnym zaskoczeniem, badanie wykazało definitywnie, że brak jest istotnych różnic w skuteczności obu metod w zakresie pierwszo jak i drugorzędowych kryteriów oceny skuteczności, a także pomiędzy różnymi grupami pacjentów wyodrębnionymi spośród badanych. Wyjątkiem jest tutaj sytuacja gdy zatrzymanie akcji serca ma miejsce w obecności medycznego personelu ratowniczego; wtedy to natychmiastowa defibrylacja pozostaje standardem postępowania.
Bibliografia
Stiell I, et al. Early versus later rhythm analysis in patients with out-of-hospital cardiac arrest NEJM 2011; 365: 787-797.