POCHODZENIE POLSKIEGO JĘZYKA LITERACKIEGO
[Walczak Bogdan, Zarys dziejów języka polskiego]
Już od najdawniejszych czasów zmianom ogólnopolskim towarzyszyły zmiany lokalne, ograniczone do części polskiego obszaru językowego.
W XII w. w północnej Wielkopolsce nagłosowa grupa -ra przeszła w -re (Redek, Radosz w Bulli gnieźnieńskiej).
Nagłosowe -ja przeszło na północy Polski w -je (jeko, jałmużna w Legendzie o św. Aleksym).
Wyrównanie tematu mianownika do tematu przypadków zależnych w formach zawierających jery (Domk, Dziadk w Bulli gnieźnieńskiej) - na północy Polski.
W Małopolsce i na Śląsku -ev po spółgłosce miękkiej zastąpiono przez -ov (Stryjowo w Bulli wrocławskiej). W Wielkopolsce i na Mazowszu zachowało się -ev (Pniewo, Dobrylewo W Bulli gnieźnieńskiej).
Nazwy miejscowości w Polsce północnej z formantem -in występowały w pierwotnej formie rodzaju nijakiego (Łysinino, Podgorzyno, Potulino), w Polsce południowej natomiast nazwy tego typu występowały w pierwotnej formie rodzaju męskiego. Na północy przeważały nazwy na -sko, cko, a na południu na -sk, -ck.
Na południu Polski (Małopolska, Śląsk):
grupa -chw przeszła w -f;
silna dążność do kontrakcji doprowadziła do ściągnięcia form czasowników (bojać się -> bać się);
w miejscowniku liczby mnogiej rzeczowników rodzaju męskiego i nijakiego wytworzyła się nowa końcówka -och (bogoch w Psałterzu floriańskim);
pod wpływem aorystycznej formy 1 osoby liczby pojedynczej -bych forma -byłem zmieniła się w -byłych.
Rozwój prasłowiańskich grup -sŕ i zŕ: regularnie rozwinęły się w Wielkopolsce (śrzoda, źrzodło). Na Śląsku i Pomorzu - strzoda, zdrzodło, na Mazowszu i w południowej Małopolsce - środa, źrodło, na północnej Małopolsce - rsioda, rziodło.
Kilka innowacji zaszło tylko na terenie Wielkopolski:
dawny biernik liczby poj. rodz. męskiego -ji zastąpiono formami dopełniacza -jego, go (widział ji -> widział go);
w XV w. krótka samogłoska ą przybrała brzmienie ę;
dzisiejszy spójnik -że miał postać -iże skracaną na -iż.
Mazurzenie - na Mazowszu i w Małopolsce, Wielkopolska nie mazurzy.
Zróżnicowanie polskiego obszaru językowego w dobie staropolskiej ujawnia wiele różnic dialektalnych. Różnice nie były na tyle głębokie by utrudniać porozumiewanie się użytkowników polszczyzny w obrębie całego kraju. Taki stan rzeczy musiał rodzić dążność do unifikacji języka ponad zróżnicowaniem. Potrzeba niwelowania lokalnych różnic występowała zwłaszcza w wypowiedzi adresowanych do całej polskiej społeczności językowej, nadawcą mógł być np. Kościół albo zjednoczone państwo polskie.
Zaistniała potrzeba polskiego języka ogólnego. Najczęściej powstaje on poprzez wyniesienie dialektu dzielnicy stołecznej. W Polsce najpierw była nią Wielkopolska, później Małopolska; powstały więc 2 teorie pochodzenia języka ogólnego: wielkopolska i małopolska. Wszystko wskazuje jednak na to, że polski język ogólny ukształtował się jako język literacki, pisany - ogólnopolska norma językowa ukształtowała się w piśmie. Świadczy o tym fakt, że im bardziej staranny pod względem językowym, bardziej „literacki” zabytek - tym mniej w nim cech dialektalnych. W tekstach praktyczno - użytkowych więcej cech dialektalnych.
Porównanie XIV-wiecznych rot sądowych poznańskich i krakowskich ujawnia różnice:
W rotach poznańskich po spółgłosce miękkiej występuje -ev (Andrzejewi) natomiast w krakowskich -ov (Nikołajowi).
W poznańskich występuje spójnik -iż(e), w krakowskich -eż(e).
W poznańskich końcówka -ech, w krakowskich -och.
W pozn. grupa -chw w krak. -f.
Porównanie Psałterza floriańskiego i Kazań gnieźnieńskich ujawnia nieco mniej różnic: utrzymuje się różnica -ev, ov oraz -ech, -och. W pozostałych wypadkach daje o sobie znać norma ogólnopolska- w obu tekstach występuje grupa -chw, spójnik -iż(e).
Ogólnopolska norma kształtowała się w tekstach o charakterze literackim. W miarę jak się wzmacniała i ustalała, zaczynała przenikać do tekstów praktyczno-użytkowych. Tego dowodzą liczne przypadki pojedynczych odstępstw od uświadamianej i przestrzeganej przez pisarzy normy językowej- np. w Psałterzu floriańskim panuje grupa -chw, ale znajdujemy jedną formę fała (autor pochodził z Małopolski lub Śląska).
Z językiem literackim mamy do czynienia od momentu pojawienia się pierwszej szczegółowej normy językowej. Można ją wskazać w zabytkach końca XIV wieku- w Psałterzu floriańskim autor używa chwała choć na co dzień mówił fała, w Kazaniach świętokrzyskich spójnik iż(e) choć na co dzień mówił eż(e). Być może istniejące w Bulli gnieźnieńskiej formy -re i -ra odzwierciedlają panującą normę z -ra (ale pisarz uległ polszczyźnie potocznej, stąd -re). A być może odzwierciedlono rzeczywistą polszczyznę mówioną z okolic Gniezna. Obecne w Psałterzu floriańskim formy chwała, iż(e) były nieznane powstałym wówczas rotom krakowskim - pisarz wprowadził je pod naciskiem normy językowej. Język literacki zatem powstał pod koniec wieku XIV.
Podstawy dialektalne języka literackiego:
Nie pochodzi on prosto z dialektu wielkopolskiego ani z dialektu małopolskiego (oprócz cech wielkopolskich zachowały się także cechy małopolskie).
Z wielkopolskiego pochodzą najstarsze i najważniejsze normy- odegrał on znaczącą rolę w procesie kształtowania się polskiego języka literackiego.
Powstał jako twór zawierający pierwiastki - wielko i małopolskie.
Z wielkopolskiego: wymowa niemazurząca, wąska artykulacja przedniej samogłoski nosowej, wymowa typu chwała, formy typu twardy, swatać, śrzoda, źrzodło, zachowanie wygłosowego -ch, spójnik iż(e), biernik go zamiast ji.
Z małopolskiego: -ov po spółgłosce miękkiej (Andrzejowi), formy ściągnięte typu bać się, stać, końcówka -och, formy typu byłych, odróżnianie mię, cię, się w połączeniu z przyimkiem i mie, cie, się połączeniu z czasownikiem.
Elementy dialektów obu głównych dzielnic wspólnie złożyły się na polski język literacki.
[oprac. Aleksandra Albrycht]