Śniadanie wioślarzy"
A co takiego tkwi w tym niezwykłym obrazie? Jak podaje Wikipedia, "Śniadanie wioślarzy" (właśc. Le déjeuner des canotiers) jest to obraz olejny, o wymiarach 129.5 × 172.7 cm, autorstwa francuskiego malarza impresjonisty Auguste Renoira, namalowany przez niego w latach 1880-1881.
Przedstawia grupę osób z podparyskiego środowiska wioślarskiego podczas spożywania śniadania na tarasie restauracji Fournaise koło mostu w Chatou na wyspie, na Sekwanie, popularnego miejsca spotkań ówczesnych aktorów, artystów, intelektualistów. Obraz odwołuje się do XVI-wiecznych weneckich scen biesiadnych (Paolo Veronese). Artysta pracował nad dziełem kilka miesięcy, wszyscy modele pozowali mu indywidualnie. Przy głębszej analizie powierzchni obrazu odkryto wiele poprawek dokonanych przez Renoira podczas pracy. Z listów artysty wiadomo, że poświęcił malowaniu Śniadania wiele wysiłku. Na płótnie tym po raz pierwszy pojawia się Aline Charigot, która w 1890 została żoną Renoira. Na obrazie pokazał ją jako kobietę w kapeluszu - pierwszą z lewej, trzymającą pieska. Grupa przedstawiona w plenerze jest ożywiona rozmowami prowadzonymi w atmosferze przesyconej słońcem i radością życia. Modelem siedzącym naprzeciw Aline - w białym podkoszulku wioślarza i żółtym słomkowym kapeluszu - jest Gustave Caillebotte, przyjaciel artysty, wielki malarz i swego rodzaju dyrektor ds. marketingu francuskich impresjonistów. Postać z nim sąsiadująca to aktorka Angèle. Osoby na drugim planie to bogaty kolekcjoner i wydawca Charles Ephrussi (w cylindrze), urzędnik Eugène Pierre Lestinguez i artysta Paul Lhote (w sportowych kapeluszach). Widać także, jak sławna inna aktorka, Jeanne Samary zatyka sobie uszy w górnym prawym rogu obrazu - prawdopodobnie nie może już dłużej słuchać adorujących ją mężczyzn.
W 1881 roku, na krótko po ukończeniu przez Renoira, dzieło nabył Paul Durand-Ruel, paryski dystrybutor. W 1882 roku obraz wystawiono na siódmej wystawie impresjonistów. W maju 1923 r. galeria Durand-Ruela sprzedała obraz kolekcji Duncana Phillips`a, za kwotę 125000 dolarów.
No to kto pójdzie w ślady Raymonda Dufayela i spróbuje wykonać kopię tego pieknego obrazu?