Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm


Irak: Strach przed "utopieniem wyborów w morzu krwi"

PAP, MFi / 2005-01-30 06:34:00

Cztery osoby zginęły, a siedem zostało rannych w niedzielę w wyniku ataku moździerzowego na lokal wyborczy w Sadr City - szyickiej dzielnicy Bagdadu - poinformowała iracka policja.

W centrum Bagdadu można było usłyszeć też półtorej godziny po rozpoczęciu głosowania, serię głośnych wybuchów.

Słychać było także huk strzałów z moździerzy - piszą agencje relacjonujące przebieg wyborów w Iraku.

Bomba eksplodowała również obok lokalu wyborczego w Basrze - podała miejscowa policja. Według rzecznika policji na razie nie wiadomo o ewentualnych ofiarach wybuchu.

W Samarze (około 125 kilometrów na północ od Bagdadu) lokale wyborcze pozostaną zamknięte i wybory nie odbędą się ze względów bezpieczeństwa - poinformował burmistrz tego miasta Taha Hussein.

Jak podała agencja France Presse, ulice miasta są puste, a w lokalach wyborczych nikt nie pracuje.

Wcześniej rebelianci z Samarry grozili, że życie każdej osoby, która uda się do urn, jest zagrożone.

Pierwsze od pół wieku wielopartyjne wybory powszechne w Iraku to dramatyczna próba sił między tymczasowymi władzami kraju i partyzantami, którzy zapowiedzieli na ten dzień setki zamachów terrorystycznych.

Lokale wyborcze będą czynne do piątej po południu (15.00 czasu polskiego). Oficjalne wstępne wyniki wyborów mają być znane po 6-7 dniach, a ostateczne - trzy lub cztery dni później. Uprawnionych do głosowania jest około 14 milionów, ale nie wiadomo, ilu z nich przezwycięży strach przed kulami i bombami terrorystów i pójdzie do urn.

Rzecznik irackiej komisji wyborczej Farid Ajar powiedział, że wobec fali przemocy nawet frekwencja 40-procentowa byłaby przyzwoitym wynikiem, ale władze liczą na udział 60 procent uprawnionych. Dowództwo wojsk USA w Iraku ocenia, że naprawdę niebezpiecznie jest tylko w czterech z 18 prowincji kraju. Pesymiści, jak minister energetyki Ajham Samaraj, mówią, że głosować będzie tylko co czwarty wyborca.

Lokale wyborcze będą czynne do piątej po południu (15.00 czasu polskiego). Oficjalne wstępne wyniki wyborów mają być znane po 6-7 dniach, a ostateczne - trzy lub cztery dni później.

Irackie siły bezpieczeństwa wsparte przez 170 tysięcy żołnierzy amerykańskich i koalicyjnych zabarykadowały ulice i szosy, zamknęły granice Iraku, zamieniły lokale wyborcze w małe fortece, ale na kilkanaście godzin przed otwarciem 6 tysięcy lokali wyborczych krew płynęła nadal. W sobotę partyzanci zabili w zamachach bombowych i atakach rakietowych i moździerzowych co najmniej 20 osób, w tym trzech Amerykanów.

Wybory do 275-miejscowego zgromadzenia narodowego rozpoczynają się w atmosferze lęku i niepewności, ale mają wprowadzić Irak na drogę demokracji i stabilizacji. Deputowani wybiorą ze swego grona prezydenta i dwóch wiceprezydentów, którzy następnie powołają premiera rządu. Do połowy sierpnia zgromadzenie powinno opracować projekt stałej konstytucji państwa, który w październiku zostanie poddany pod głosowanie w ogólnonarodowym referendum.

Na razie wybory podzieliły Irak. Popiera je szyicka większość ludności (60 proc. ogółu mieszkańców), bo oczekuje, że tą drogą uzyska dominującą pozycję polityczną po dziesięcioleciach dyskryminacji i prześladowań.

Jednak wśród arabskiej mniejszości sunnickiej (20 proc. ludności Iraku), która stanowiła trzon saddamowskiej elity rządzącej, a teraz boi się marginalizacji, chętnych do głosowania jest niewielu. Kilka partii sunnickich bojkotuje wybory, argumentując, że terror i obecność 150 tysięcy żołnierzy amerykańskich powoduje, iż nie mogą one być wolne ani uczciwe. Antyrządowa i antyamerykańska partyzantka jest w większości sunnicka i działa prawie wyłącznie na terenach sunnickich na zachód i północ od Bagdadu.

Główny architekt przedwyborczego terroru, Jordańczyk Abu Musab al-Zarkawi, namiestnik szefa al-Qaidy Osamy bin Ladena na terenie Iraku, grozi utopieniem wyborów w morzu krwi. Oświadczenie wydane przez jego organizację "al-Qaida w Iraku" nazywa lokale wyborcze "ośrodkami bezbożnictwa i niemoralności" i ostrzega Irakijczyków, by trzymali się z dala od nich.

Strach przed zamachami sprawił, że większość z około 7500 kandydatów do parlamentu aż do końca kampanii nie ujawniała swych nazwisk przed wyborcami. Nie było to formalnie konieczne, bo z wyjątkiem 27 kandydatów niezależnych wszyscy pozostali walczą o głosy z list partyjnych i na kartach do głosowania są wydrukowane tylko nazwy partii i koalicji, ich numery oraz (jako pomoc dla analfabetów) symbole graficzne.

Tymczasowy premier Ijad Alawi zaapelował w sobotę do rodaków, by nie ugięli się przed ekstremistami, którzy "próbują zniszczyć nas i nasz świat". "Weźcie swój los w swoje ręce" - powiedział.

Rząd iracki wprowadził nadzwyczajne środki ostrożności. Zabroniono podróżowania z jednej prowincji do drugiej, a w większości miast obowiązuje wydłużona godzina policyjna, od siódmej wieczór do szóstej rano. Lokale wyborcze otoczono przeciwwybuchowymi zaporami z betonu i zasiekami z drutu kolczastego. W pobliżu lokali zagrodzono jezdnie, aby utrudnić próby zamachu przy użyciu samochodów-bomb.

Punktów wyborczych strzegą świeżo utworzone irackie siły bezpieczeństwa, ale wielu Irakijczyków zastanawia się, czy policja i gwardziści zdołają obronić głosujących, skoro z trudem odpierają ataki na swoje posterunki.

Wojska amerykańskie i koalicyjne mają pozostawać z dala od lokali wyborczych, żeby nie powstało wrażenie, iż Irakijczycy głosują pod lufami okupantów. Jednak w krytycznych sytuacjach siły irackie mogą prosić o pomoc Amerykanów i ich sojuszników.

Wybory są podstawą amerykańskiego planu przeobrażenia Iraku z dyktatury w demokrację, ale mogą doprowadzić do nasilenia się partyzantki, jeśli sunnicka mniejszość uzna, iż wyniki głosowania spychają ją na pobocze irackiej polityki.

Aby rozwiać obawy arabskich sunnitów, czołowe osobistości szyickie zapewniały w ostatnich dniach, że nawet jeśli wskutek bojkotu i terroru na terenach sunnickich uzyskają oni niewiele mandatów, to i tak otrzymają miejsca w nowym rządzie i będą mogli uczestniczyć w pracach nad konstytucją.

Według przewidywań dyplomatów zachodnich, główna koalicja szyicka, Zjednoczony Sojusz Narodowy, której trzon stanowią partie religijne, może zdobyć około 40 procent mandatów, więcej niż jakikolwiek inny front wyborczy, ale za mało, by samodzielnie utworzyć rząd.

Oczekuje się, że również z tego powodu w nowym rządzie znajdą się także przedstawiciele innych ugrupowań, w tym premiera Ijada Alawiego, świeckiego szyity, który umieścił na swej tzw. Liście Irackiej także polityków sunnickich. On sam może zdaniem niektórych ekspertów zachować stanowisko premiera jako kandydat kompromisowy.

Szanse na dobry wynik mają też partie mniejszości kurdyjskiej, bo w irackim Kurdystanie panuje spokój i frekwencja wyborcza powinna tam być wysoka.

Razem ze zgromadzeniem narodowym Irakijczyczy wybierają rady prowincji, a mieszkańcy irackiego Kurdystanu także regionalny parlament.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm
Terroryzm cz2, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Terroryzm

więcej podobnych podstron