Cytrynówka 2.
- 3 średnie cytryny (lub 2 cytryny i limonka),
- 0.5 litra spirytusu,
- pół szklanki miodu pszczelego (znaczy naturalnego nie sztucznego),
- tyle wody by dopełnić cały roztwór spirytusowy do objętości 1L.
Cytryny szorujemy pod bieżącą wodą, sparzamy wrzątkiem (ok. 1 min.)
i odcinamy "dupki". Tarkujemy skórkę na tarce o małych okach uważając
by nie starkowac białego miąższu. Wyciskamy sok z otarkowanych cytryn
(uwaga na pestki!). Wkładamy otarkowaną skórkę i sok z cytryn do np.
słoika i zalewamy częścią spirytusu tak by wszystko pływało. Szczelnie
zakręcamy i odstawiamy na co najmniej 3 dni w ciepłe miejsce. Od czasu
do czasu wstrząsamy.
Po upływie żądanego czasu cedzimy przez gazę/watę/płatki kosmetyczne
(jak kto woli) dolewamy resztę spirytusu, dodajemy miodu (który można
lekko rozpuścić w małej ilości letniej wody) oraz tyle przegotowanej
i ostudzonej źródlanej niskomineralizowanej wody by tak oto powstała
cytrynówka zmieściła się nam do dwóch półlitrowych butelek. Oczywiście
przed rozlaniem do butelek wszystko starannie mieszamy. Wkładamy
przynajmniej na jedną noc do lodówki (czym dłużej cytrynówka postoi
tym lepsza... ale też bez przesady ;D) i delektujemy się smakiem.