Od wiekow zastanawiano się, jaka role pelni w naszym zyciu literatura. Czy czytanie ksiazek to jedynie rozrywka, rzecz, która nam tylko umila zycie, czy cos wiecej? Jeśli, tak, czym wiec jest literatura? Niejden flozof, krytyk, literat staral się znalezc rozwiazanie, odpwiedz na to gnebiace wszystkich milujacych literature pytanie. Czy ksiazka to tylko swiat wyobrazni, czy może podrecznik zycia? Czy po lekturze interesujacej pozycji odkladamy ja na polke zapominajac o wszystkim co przeczytalismy, czy staramy się cos z niej wyniesc, przeniesc do wlasnego zycia? Czym tak naprawde jest literatura, która, bądź co bądź, towarzyszyla nam od wiekow?
Na poczatek chciałbym się posluzyc ksiazka, która nie tylko na mnie wywarla wielkie wrazenie. Poruszony jest nia każdy, kto tylko po nia siegnie. Mam na mysli „Mistrza i Malgorzate” Bułhakowa. Na jej przykladzie będę staral się znalezc odpowiedz na pytanie, czy literatura jst tylko swiatem wyobrazni, czy zawiera prawdy zyciowe, tak przez wszystkich ludzi poszukiwane. Niezaprzeczalnie powiesc ta jest pelna motywow, których poczatkow istnienia możemy się doszukiwac jedynie w wyobrazni, ludzkich wierzeniach i legendach. Jest tu bowiem i diabel - Woland i jego straznicy: wiedzmy i przedziwne stwory, które mogly być stworzone tylko w wyobrazni autora. Nawet lot Malgorzaty nad miastem nijak nie da się porownac do prawdziwego zycia, do otaczajacej nas szarej rzeczywistosci. Powiesc jest pelna scen, które porownac możemy tylko do scen z bajek. Być może sa to bajki nie dla dzieci; wychodzacy z grobow zmarli niegdys ludzie to z pewnooscia nie element bajki, która matki czytaja dzieciom przed snem, ale także i nie nasza rzeczywistosc. Jednakze „Mistrz i Małgorzata” to lektura także dla tych, co szukaja prawdy zyciowej, co szukaja interesujacego podrecznika mowiacego jak zyc. Lektura ta nie jest bowiem tylko opowiescia o Szatanie i jego spolce, ale także powiesc o milosci; milosci, która przezwyciezy wszystko: biede, smierc; milosci, dla ktorej Malgorzata jest gotowa zrobic wszystko, nawet wystapic na balu u boku Wolanda jako krolowa. To także powiesc o zwyciestwie dobra nad zlem, przebaczeniem nad nienawiscia. Scena, kiedy spotykaja się Joszua Ha Nocri i Piłat jest jedna z najwspanialszych i najwymowniejszych scen literackich. Te dwa elementy: milosc i religia niezaprzeczalnie towarzysza nam w zyciu. Malo kto jednak ceni wartosc milosci, jej sile, moc i trwalosc. Goniac za pieniadzem zapominamy o tak waznej rzeczy , jaka jest milosc. Niewazne kogo obdarzamy tym goracym uczuciem: ukochana kobiete, matke, czy przyjaciela. Wazna jest jej sila, a także wiara w to, ze milosc jest wielka bronia ze wszelkim zlem tego swiata. Nie kochajac nie moglibysmy przeciez pomoc ludziom, którzy tego najbardziej potrzebuja. Motyw chrzescijanski w powiesci nie oznacza, ze jest to tylko i wylacznie ksiazka dla wierzacych w Boga ludzi. Przebaczal nie tylko Chrystus, my tez możemy to robic uszczesliwiajac innych, a przede wszystkim siebie. To jednak nie wszystko, co powinnismy pamietac po lekturze powiesci Bulhakowa. Chciałbym posluzyc się jeszcze jednym argumentem na to, ze literatura może być swoistym podrecznikiem na cale zycie. Jak wiemy, akcja powiesci dzieje się w ateistycznej Rosji, gdzie nie ma mowy o Bogu, czy nawet Szatanie. Jest to Rosja, w ktorej niewygodne osoby sa zwyczajnie likwidowane. A przeciez nawet napisanie wiersza niezgodnego z ideologia może spowodowac, ze autor znajdzie się daleko od swojego miejsca zamieszkania, z dala od rodziny, bliskich, przyjaciol. Tak duzo mowi się obecnie o wolnosci, nie tylko wolnosci slowa. Dlaczego tak pozno? Przeciez Bulhakow już dawno zwrocil na to uwage. Jest to wiec dowod na to, ze w wielu utworach literackich zawarte sa prawdy zyciowe, których my, ludzie, nie zauwazamy, wierzac prawdopodobnie, ze sami wiemy najlepiej. Dlatego tez „Mistrz i Malgorzata” jest moim podrecznikiem, ksiazka, która prowadzi mnie przez zycie, a nawet pomaga w trudnych sytuacjach.
Kolejny utwór, który chciałbym tu przytoczyc to „Ojciec Goriot” Honoriusza Balzaca. Często powiesc tą okresla się mianem „lustra spacerujacego po ulicach dziewietnastowiecznego Paryża” i nie ma w tym okresleniu ani krztyny przesady. Chciałbym jednak skupic się nie na opisie miasta, a na tym, co każdy potencjalny czytelnik moglby wykorzystac we wlasnym zyciu. Nie ukrywam, ze byłem bardzo poruszony czytajac ta powiesc. Nie niesie ona bowiem optymistycznego przeslania,jak „Mistrz i Malgorzata”, raczej smutna refleksje o zyciu; refleksje o tym, ze czasami ludzie musza umierac w samotnosci, opuszczeni nawet przez wlasne dzieci. Tak się dzieje w przypadku tytulowego bohatera Jana Goriot, którego cale zycie jest swoistym poswieceniem na rzecz wlasnych corek Anastazji i Delfiny. Daje im pieniadze, ale co najwazniejsze-milosc. Nie spotyka się jednak ze wzajemnoscia corek. I tu wlasnie kazdy czytelnik powinien się zastanowic nad wlasnym stosunkiem, nie tylko do rodzicow, ale także do wszystkich ludzi, którzy ofiaruja nam pomoc, przyjazn i milosc. Uwazam, ze znieczulica i niewdziecznosc sa plaga w koncu xx wieku. Nie liczymy się z nikim, nie porusza nas ani bieda, ani glod, ani nieszczescie innych ludzi. Powinnismy także pamietac, ze pieniadze i pozycja to nie wszystko, co się liczy w zyciu. Nie pamieta o tym jednak Eugeniusz de Rastignac, którego idealy upadaja w zderzeniu z rzeczywistoscia i robi wszystko, aby zdobyc fortune i umocnic swoja pozycje w towarzystwie. Lektura „Ojca Goriot” powinna pomoc nam uzmyslowic sobie, co tak naprawde w zyciu jest wazne. I nie sa to na pewno pieniadze, nie jest to tez pozycja w towarzystwie, ale poswiecenie oraz zrozumienie.
Literatura jest niezaprzeczalnie ucieczka od rzeczywistosci, czyms,co pozwala nam zapomniec o troskach dnia, problemach i konfliktach. Jednak wedlug mnie, lektura ksiazki jest nie tylko przyjemnoscia, ale także nauka. Niejedna powiesc, niejeden wiersz może stac się naszym drogowskazem przez zycie. Powinnismy wiec za nim podazyc, żeby nie zagubic się w gestwinie drog, zakretow i slepych uliczek. A żeby dotrzec szczesliwie do celu i w czasie drogi nie przeoczyc najciekawszych miejsc, powinnismy przyjac wartosciowe rady i prawdy zyciowe literatury.