9102


O heroizmie

0x01 graphic

"Zaden czlowiek sily swojej nie zna, dopóki jej w potrzebie z siebie nie dobedzie" - E. Orzeszkowa. Twoje refleksje nad literackimi przykladami heroizmu.
Kiedy zaczynamy sie zastanawiac, gdzie lezy kres ludzkich mozliwosci? Do jakich poswiecen zdolny jest czlowiek? Jak to latwo powiedziec - "...ja na twoim miejscu...". To tylko slowa. Niekiedy ulotne jak poranna mgla. Puste slowa nic nie znacza, nic nie sa warte. Swojej mocy nabieraja dopiero kiedy przerodza sie w czyn - wtedy naszym oczom ukazuje sie pelnia bohaterstwa.
Literatura mnozy przyklady bohaterów, którzy dzialajac w pojedynke, niejednokrotnie bez aprobaty spoleczenstwa, za wszelka cene daza do realizacji wyzszych, jakze przydatnych celów. W imieniu narodu próbuja rozerwac narzucone z zewnatrz kajdany, poderwac niezdecydowanych do walki. To wielce chwalebne, lecz czy konieczne, skoro niemal regula byla porazka bohatera? Zastanawiam sie - czy poswiecenie wlasnego szczescia i zycia bylo warte tej bolesnej przegranej? Na przykladzie kilku bohaterów literackich postaram sie odpowiedziec na to pytanie. Gdzies przeciez musial tkwic sens ich postawy, skoro tak uparcie wierzyli w sukces i slusznosc sprawy. Czyz nie lepiej bylo prowadzic spokojny zywot czlowieka uleglego, podporzadkowanego systemowi? Niewykluczone, ze tak. Literaccy bohaterowie stali jednak ponad ta szara przecietnoscia.

Juz literatura antyczna podaje pierwsze przyklady heroizmu wsród literackich postaci. Mit o Prometeuszu ukazuje dzialalnosc mitycznego bohatera, który cialo czlowieka ulepil z gliny i lez, a dusze dal z iskier rydwanu slonca. Stworzony czlowiek byl bezbronny wobec przyrody, wiec bohater postanowil skrasc bogom ogien i na-uczyc ludzi poslugiwania sie nim. Zemsta Dzeusa bylo wyslanie na ziemie Pandory wraz z puszka zawierajaca troski, choroby - otworzyl ja Epimeteusz. Prometeusz uknul podstep - ofiara skladana bogom

staly sie kosci. Zostal ukarany - z przykutego do skal Kaukazu bohatera, orzel wyjadal watrobe, która regenerowala sie. Prometeusz wykazal sie moze niewielkim jak na dzisiejsze pojmowanie swiata heroizmem, lecz zapoczatkowal i stanowi symbol poswiecenia jednostki dla spoleczenstwa - prometeizm. Swoje zycie nad dobro ojczyzny przedlozyl Odyseusz. Jego dziesiecioletnia tulaczke po morzu spowodowali nieprzychylni mu bogowie, mszczac sie za zaglade ulubionego miasta. Nadeszly lata sredniowiecza, czasy walecznych rycerzy i meznych wladców. Podziwiani w Europie, swa slawe zawdzieczali wygranym wojnom, turniejom i mestwu na placu boju. "Piesn o Rolandzie" jest wrecz arcydzielem literatury tego okresu. Ten epicki poemat opisuje wyprawe wojenna Karola Wielkiego, wladcy Franków, do Hiszpanii zajetej przez niewiernych Saracenów. Opisane jest w nim zwyciestwo nad poganami, zdobycie Hiszpanii i tragiczna kleska tylnej strazy armii, która w trakcie powrotu do Francji zostala zdradziecko zaskoczona i po bohaterskiej walce wycieta. Zginal wówczas kwiat rycerstwa, w tym hrabia Roland bohater poematu, kuzyn wladcy. Poemat opowiada o bitwie baskijskich górali (pogan) z oddzialami Karola Wielkiego w wawozie Ronceval. Rycerze ariengardy zgineli. Dokonano tu apoteozy smierci hrabiego Rolanda - przyrównanie do meki Chrystusa, dusze poleglego niesli do Raju aniolowie. Roland jest wzorem rycerza poniewaz mysli o wladcy, ojczyznie, najblizszych. Ochranial miecz, byl waleczny (zatrabil w róg, gdy pomoc byla nie-zbedna), honorowy, nie odczuwal strachu. Umieral jak chrzescijanin - modlil sie, bil w piers, dokonal rachunku sumienia, podal prawa rekawice sw. Gabrielowi). Postac Rolanda urosla do rangi wznioslego piekna rycerskiego zycia. Wzniósl sie ponad wyzyny ludzkich mozliwosci. Któz bylby w stanie tak bohatersko i w mestwie rozstac sie z zyciem w imie ojczyzny i wladcy? W etosie rycerskim hanba rycerza spadala na caly jego ród - odpowiedzialnosc rodowa. Smierc w walce nie hanbila rycerza. O chwale rycerza decydowalo nie tyle zwyciestwo lecz jak walczyl. Walka bez uszczerbku

dla jego honoru mogla zakonczyc sie smiercia. Smierc na polu walki - to klasyczne zakonczenie biografii rycerza i opisu jego heroizmu. Herosi gineli mlodo - nie przystawalo dozyc sedziwego wieku i umrzec w lózku. Waznym elementem walki rycerskiej byla odwaga az do smierci - lekcewazenie smierci. Niejednokrotnie zachowanie dla nas samobójcze, lekkomyslne np. Roland lekcewazy smierc, nie wzywa pomocy mimo, iz nie ma szans na zwyciestwo wobec przewagi wroga. Nie chce okazywac strachu przed smiercia. Poswieca zycie swoich towarzyszy dla zachowania honoru. Wspomniec pragne takze i o Jurandzie ze Spychowa, gdyz dla mnie to on jest wielkim bohaterem, a jego heroizm budzi we mnie szacunek i podziw. Dla ratowania córki Danusi nie wahal sie bezbronny stanac twarza w twarz z oprawcami. Zaplacil za to wysoka cene - ale czy jako ojciec mógl postapic inaczej? Nie. Byl bez szans, a dobrowolne oddanie sie w krzyzackie lapy to jedyna droga, na której koncu palilo sie swiatelko nadziei. Prowadzone wojny i walki narodowowyzwolencze to wdzieczny temat dla wieszczów. Nie dziwi wiec chyba taka mnogosc bohaterów, którzy swoje szczescie, niekiedy i cos wiecej, a nawet wlasne zycie, poswiecaja dla dobra ojczyzny. Walter Alf poswiecil najwieksza wartosc, ceniona przez ówczesne spoleczenstwo - honor rycerski. Mistrz krzyzacki - Winrych (von Kniprode) zajal sie wychowaniem mlodego, litewskiego chlopca i nadal mu nazwisko Walter Alf. Wzrastal on otoczony przykladami rycerskiego, chrzescijanskiego zachowania. Jednak przebywajac wsród Krzyzaków nie zatracil swiadomosci narodowej - przed jej utrata ochronil go Halban - litewski wajdelota, wziety przed laty do niewoli przez Krzyzaków i pelniacy role tlumacza. On opowiadal mu o Ojczyznie, uczyl mowy i historii przodków. Podtrzymywal w chlopcu milosc do Litwy. To wlasnie Wajdelota uksztaltowal Konrada, to on bowiem uzmyslowil chlopcu, ze status niewolnika skazuje go na wybór drogi walki z przeciwnikiem wlasciwej niewolnikowi. Poeta podsunal pomysl dzialania, on równiez towarzyszyl Wallenrodowi, gdy ten opuszczal

Litwe, aby zrealizowac swój plan. Halban takze sklonil do czynu Konrada, gdy ten sie wahal (podczas uczty - powiesc Wajdeloty, "Ballada Alpuhara"). Odpowiedzia Konrada na opowiesc byly slowa: "wygrales! wojna! tryumf dla poety!". Poezja ma tu moc naklaniania do czynów a takze wskrzeszenie mscicieli. Wajdelota mówi: "Z tych piesni wstanie msciciel naszych kosci". Dla ratowania swojej ojczyzny uzywa podstepu, wystepujac pod nazwiskiem Konrad Wallenrod. (wbrew swojej etyce rycerskiej). Poswieca swoje szczescie osobiste, rozstajac sie z ukochana zona Aldona, która z wlasnego wyboru zostaje pustelnica. Wie, ze tylko podstepem moze uratowac ojczyzne przed atakiem Krzyzaków. "Macie bowiem wiedziec, ze sa dwa sposoby walczenia - trzeba byc lisem i lwem." Jako Wielki Mistrz Zakonu specjalnie wybiera zla taktyke walki z Litwa. Odniósl sukces. Ocalil ojczyzna, lecz zbrukal swój honor. Samobójstwo Konrada to rozpaczliwa próba ocalenia resztek honoru, smierc byla dla niego jedynym wybawieniem. Odniósl tryumf, jesli chodzi o uratowanie Litwy, lecz poswiecil swoje szczescie osobiste, dzialal wbrew swemu sumieniu, a tego nie mozna nazwac sukcesem. Konrad byl przeciez rycerzem, który: "Szczescia w domu nie znalazl, bo go nie bylo w ojczyznie." Konrad niszczy zakon lecz jako czlowiek przegrywa, nie ma po co zyc (nie ma szansy na zycie z Aldona), dlatego sie zabija. Pojawilo sie tutaj pojecie wallenrodyzmu - postawy bohatera, który pod pozorami wiernej sluzby knuje okrutna zemste na znienawidzonym wrogu, chociaz ta zdradliwa metoda walki wywoluje u niego gleboki konflikt wewnetrzny. Bohater tego typu poswieca szczescie osobiste dla dobra ojczyzny, jest zarliwym patriota, ale jednoczesnie bohaterem prawdziwie tragicznym. I dlatego go podziwiam, ze w tak beznadziejnej sytuacji nie poddal sie, potrafil dzialac. Szkoda tylko, ze w taki niefortunny sposób rozstal sie z zyciem. Pewnie nie widzial innych dróg i jak skorpion ogonem zabija wlasnego siebie by skrócic swe meki, tak i Konrad Wallenrod postanowil odejsc z tego swiata. \

Poezja tu wywodzi sie z poezji ludowej, która jest zródlem patriotyzmu. Przechowuje ona bowiem pamiec wielkich czynów bohaterów narodowych. Ma na celu pobudzanie przyszlych pokolen do nasladowania tych wielkich ludzi. Mówi o tym cytat: "Chce jeszcze zostac, zamknac twe powieki i zyc -azebym slawe twego czynu zachowal swiatu, rozglosil na wieki", "
Milosna pobudka kierowal sie Giaur. Kochal sie z wzajemnoscia w Leili, która byla jedna z zon Hassana. Hassan skazuje Leile za niewiernosc na smierc. Giaur buntuje sie przeciwko otaczajacej go rzeczywistosci. Przeciwstawia sie prawom spolecznym i normom obyczajowym - naród turecki wlasnie w ten sposób karal za cudzolóstwo. Giaur zabija morderce swej ukochanej, wybierajac potem samotne zycie w klasztorze. Juz nigdy nie zazna szczescia i milosci u innych ludzi, bedzie cierpial. Niestety, jego zbrodnia nic nie zmienia. Bohater nie zmienil poganskich praw - kar smierci za niewiernosc, nie przywrócil swoim czynem zycia Leili, a sam pograza sie w bólu i jedynie smierc moze przyniesc koniec jego cierpien. Bunt Giaura niewatpliwie okazal sie kleska. Byc moze bohater mógl choc przez chwile zaznac smaku zwyciestwa, zabijajac tego, który skrzywdzil jego ukochana.
W osiemnastym wieku Polska na dobre zniknela z mapy Europy. Nie zaginela jednak w sercach Polaków, którzy calym sercem pielegnowali tradycje. Nie brakowalo odwaznych ludzi, którzy zbrojnie przy zrywie calego narodu wymarzyli sobie odzyskac niepodleglosc. Niestety bez aprobaty szerokich mas spoleczenstwa trudno bylo liczyc na sukces. Mimo wielkiego heroizmu bohaterów, zrywy niepodleglosciowe skazane byly na kleske. W literaturze romantyzmu przede wszystkim Adam Mickiewicz i Juliusz Slowacki podejmuja ten temat. Dlatego tez wsród ich twórczosci poszukalam postaci, które w swoim postepowaniu niewatpliwie wykazaly sie nadludzkim wysilkiem, bohaterstwem i heroizmem.
Konrad z III cz. "Dziadów" objawia sie jako Prometeusz. Dla dobra ojczyzny

buntuje sie przeciwko zle ulozonemu swiatu. Oskarza Boga o zle rzadzenie swiatem i ludzkoscia. Bunt przeradza sie nawet w bluznierstwo. Konrad dla milosci do ludzi gotów jest zrobic wszystko. W drodze do dobra swiata stoi mu na przeszkodzie kruk, który symbolizuje cara. Chce miec wladze równa Bogu, czuje sie tak dumny, ze moze deptac po ludziach. Chce rzadzic swiatem i naprawic krzywdy wyrzadzone przez Stwórce, gdyz ludzi na ziemi spotyka tylko niesprawiedliwosc. Wyzywa Boga na walke, na rozumy. Konrad zostaje ukarany, pojawia mu sie plama na czole. Po klesce ma jednak szanse odzyskania wolnosci (Konrad jako ojczyzna). W widzeniu ks. Piotra Polska uszla z rzezi niewiniatek, jest mesjaszem narodów europejskich, tak jak Jezus Chrystus,
Podsumowaniem sa slowa Piotra Wysockiego (podoficera, instruktora w Szkole Podchorazych, organizatora powstania listopadowego):
"...Nasz naród jest jak lawa,
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,
Lecz wewnetrznego ognia sto lat nie wyziebi,
Plwajmy na te skorupe i zstapmy do glebi"

Kordian z dziela Juliusza Slowackiego z mlodego chlopca przeradza sie w dojrzalego dzialacza patriotycznego. Bohater po licznych podrózach odnajduje cel w zyciu, który w koncu okaze sie bezsensowny. Jest uczestnikiem spisku na zycie cara. Prezes spisku - stary Niemcewicz, specjalnie zbiera wszystkich uczestników na grobach królów polskich w katedrze. Chce ostudzic ich zapal, przypominajac, ze Polak nigdy w historii nie zabil swego króla, a car przeciez koronowal sie na króla Polski. Osiaga swój cel, ale Kordian rozbudza na nowo spiskowców, chce porwac wszystkich do walki. Roztacza wizje nowej Polski rozciagnietej od morza do morza. Jednak okazuje sie, ze wsród nich jest zdrajca, spiskowcy wpadaja w poploch. Zarzadzono glosowanie, które wypada niekorzystnie dla Kordiana. Postanawia dokonac zamachu sam. Ma wspaniala

okazje, stoi na strazy przed sypialnia cara, nie wykorzystuje jednak sprzyjajacej okolicznosci. Mdleje, poniewaz Polacy zawsze mieli skrupuly przed dokonaniem zbrodni. W czasie pobytu w szpitalu dla wariatów doktor, który jest szatanem, uswiadamia Kordianowi bezsens jego czynu. Na tronie po zabiciu cara zasiadzie nastepny. Uwazam, ze mimo iz dzialalnosc patriotyczna Kordiana nie zakonczyla sie sukcesem, to odniósl tryumf. Mial sluszne idee, zawinila tylko nieudolnosc przywódców powstania. Ich stary wiek, tchórzostwo i strach przed buntem wobec Rosji. Gdyby bylo wiecej ludzi takich jak Kordian, losy powstania potoczylyby sie z pewnoscia inaczej.
Kordian utozsamil swe zycie z walka o kraj. Zakochal sie nieszczesliwie w starszej od siebie Laurze. Próbowal popelnic samobójstwo. W akcie II bohater odbywa podróz po Europie - szuka celu zycia. Przekonuje sie, ze ludzie daza do wartosci materialnych, istnieje przepasc miedzy poezja, a rzeczywistoscia. We Wloszech, obcujac z Wioletta - przestal wierzyc w romantyczna milosc. Podczas audiencji u Grzegorza VI dowiaduje sie o krytyce wystapien Polaków przeciw carowi. Kordian przeniósl sie w Alpy. Tam na szczycie Mont Blanc odnajduje sens zycia w poswieceniu sie dla ojczyzny wzorem Winkelrieda. W akcie III odbyla sie narada spiskowców - glosowano przeciw zabiciu cara. Kordian postanowil sam dokonac zamachu. Toczaca sie walka wewnetrzna, miedzy Strachem, a Imaginacja sprawila, iz zemdlony padl przed sypialnia cara. W szpitalu dla oblakanych dostrzega naiwnosc, iz smierc cara przyniesie Polsce wolnosc. Nie mial programu, który pozwalalby na przewodzenie narodowi. Kordian zostal ulaskawiony przez Wielkiego Ksiecia.
Trudno jest jednoznacznie ocenic wygrana bohatera. Niektórzy osiagneli zwyciestwo w jeden sposób, tracac za chwile co innego. We wszystkich przytoczonych przeze mnie przykladach pojawia sie milosc. Milosc potrafi dokonywac cudów, sprawiac, ze czlowiek sie zmienia, odkrywa w sobie dobre cechy, uleczyc rany, a nawet zabic. Bohaterowie zmuszeni bylo wybierac pomiedzy dwoma bliskimi im wartosciami, a kazdy wybór konczy sie porazka. Nie wszyscy osiagneli zakladane wartosci, lecz mimo to zwyciezyli. Czlowiek chyba nie moze zdobyc wszystkiego.
Koniecznie pamietac trzeba o naszej epopei narodowej "Panu Tadeuszu". Jednym z glównych bohaterów, choc wielce tajemnicza postacia jest ksiadz

Robak, który okazuje sie byc Jackiem Soplica. Któz to taki? Paliwoda trzesacy powiatem, który zakochal sie w córce Stolnika Ewie. Kiedy podano mu czarna polewke, poczul sie urazony, zhanbiony. zdenerwowal sie tym i zaczal pic. Ozenil sie z pierwsza napotkana dziewczyna, mial z nia Tadeusza. Niestety nie byla ona w stanie zastapic mu jego wielkiej milosci. Do tego musialo kiedys dojsc. Jacek przypadkowo znalazl sie niedaleko obleganego zamku Horeszki i zdenerwowany tym, ze ten zwyciesko odpiera ataki porywa z ziemi pistolet zabitego Rosjanina i strzela zabijajac Stolnika. Jacek Soplica zostawil dziecko u Sedziego i wyjechal za granice, wstapil do Legionów, walczyl i odniósl wiele ran i bywal wiele razy wieziony. Na odkupienie swoich przewin wstapil do zakonu i przybywa na Litwe jako emisariusz pod przykrywka ksiedza Robaka. Tam agituje szlachte, namawia ja do przylaczenia sie do powstania. Umiera od rany odniesionej w czasie zajazdu. Jacek to nowy typ bohatera romantycznego: ma calkiem inna droge zyciowa, poczatek nie zapowiada jego pózniejszego bohaterskiego zycia. Jego generalna cecha odrózniajaca go od poprzedników jest wieksze upodobnienie do zwyczajnych ludzi. Nie posiada zadnych wywyzszajacych go ponad innych cech, nie wywyzsza sie (ks. Robak), jest jednym z wielu walczacych a nie samotnikiem.
Podobna metamorfoze przeszedl Andrzej Kmicic. Z lobuza i awanturnika zamienia sie w goracego patriote. Staje przed romantycznym wyborem: honor a milosc, wybiera honor. Przez swój tragiczny wybór przezywa wiele perypetii i trafia pod opieke Janusza Radziwilla. Przysiega mu sluzyc, nie wiedzac jeszcze o jego zdradzie. Pozostaje wierny danemu slowu i omal nie przyplaca tego zyciem. W koncu Kmicic zostaje oczyszczony z win i poslubia ukochana Olenke. Zwycieza, okazuje sie czlowiekiem honoru, zyskuje milosc i slawe.

Pochodzi ze zubozalej szlachty. Jest postacia dynamiczna. W zemscie za zabicie kompanów podpala Wolmontowicze i morduje Butrymów. Oddaje sie pod komende Janusza Radziwilla dajac przysiege wiernosci jednak przed

faktem opowiedzenia sie magnata po stronie wroga. Olenka uwaza go za zdrajce. Boguslaw, o Rzeczypospolitej mówi, ze jest jak sukno rozrywane przez Szwedów, Kozaków, Tatarów, a on wraz z bratem chcieli by równiez dla siebie czesc zatrzymac. Kmicic jest swiadomy swego upadku. Uwaza jednak - "nie ma takiego zlego postepku, którego nie daloby sie zmazac". Po-stanowil zrehabilitowac sie w oczach narodu i ukochanej poprzez sluzbe ojczyznie. Zmienia nazwisko na Babinicz i walczy na szlaku przez Warszawe, Czestochowe, Slask do Malopolski. Wslawia sie ostrzezeniem przeora Kordeckiego przed atakiem Szwedów, zniszczeniem kolubryny, ocaleniem króla w czasie podrózy do Lubowli. Zostaje ciezko ranny w bitwie w wojnie wegierskiej. Losy bohatera sa odzwierciedleniem losów kraju. Kmicic zostaje rehabilitowany listem króla odczytanym na mszy sw. w Upicie. Jego postac mozna przyrównac do postaci Jacka Soplicy. Decyduja o tym: zawadiacka mlodosc, upadek moralny, przemiana wewnetrzna, okupienie win i rehabilitacja oraz romantyczna milosc. Obu laczy cos, co ujelo takze i mnie - heroiczna, bohaterska walka której przyswiecal jeden cel - swoja postawa chcieli udowodnic, iz wczesniejsze ich wybryki wynikaly wylacznie z glupoty badz niewiedzy. Teraz nawróceni pragna sluzyc narodowi. Jest wiec za co ich podziwiac, przeciez wiekszosc odwracala sie do nich plecami.
Na kolejne przyklady bohaterstwa przyszlo poczekac az do kolejnych tragicznych losów ojczyzny. Na mysli mam lata drugiej wojny swiatowej. Andrzej Szczypiorski W swojej powiesci pt. "Poczatek" nie ukazal rzeczywistosci obozowej, ale na jej powstanie na pewno duzy wplyw mial pobyt pisarza w obozie Sachsenhausen, gdzie musial zrewidowac wiele swoich pogladów i przewartosciowac opinie o ludziach. Autor uwazal za najwieksza slabosc czlowieka biernosc, bo "w momencie, kiedy jestesmy bierni, zlo zaczyna dzialac samo przez sie, aby dobro moglo dojsc do glosu musimy byc czynni, to wymaga ogromnego wysilku, zeby dobrem ocalic nasza czlowiecza

dobroc". Autor twierdzi równiez, ze "nie wiedzielismy, kim jestesmy i dopiero faszyzm, dopiero wojna otworzyla nam oczy, pokazala co tkwi w naturze czlowieka". Najwieksza dla Szczypiorskiego sila i zaleta czlowieka jest czyn i dzialanie. Bohaterowie bez wzgledu na status spoleczny dzialaja i w wiekszosci sa to dzialania pozytywne, i tak na przyklad sedzia Romnicki organizuje ucieczke z getta Joasi Fichtelbaum, lozy na jej utrzymanie. Po tym czynie "zyje bardziej niz kiedykolwiek przedtem". Siostra Weronika organizuje pomoc dla rannych i bezdomnych, opiekuje sie, mimo poczatkowych oporów, zydowskimi dziecmi. Chcac je ratowac od smierci chrzci je, wdraza do wiary chrzescijanskiej, uczy znaku krzyza, pacierza. Kolejarz Filipek pomaga w uratowaniu Irmy Seidenmam z Gestapo, dzieki znajomosci z Niemcem Johanem Millerem. Wiktor Suchowiak, zawodowy bandyta, rabus, jest jednoczesnie postacia wzbudzajaca ogromna sympatie czytelnika. Kiedy Zydzi zaczynaja szukac mozliwosci ucieczki z getta, przemyca ich do aryjskiej czesci miasta. I mimo, ze czyni to za oplata, to jednak spelnia szlachetny uczynek, ratujac od smierci wiele istnien ludzkich. Bohaterowie Szczypiorskiego pod wplywem wojny zmienili sie, ujawnily sie ich prawdziwe oblicza. Obudzila sie w nich chec pomocy, chec dzialania dla dobra innych. To dzialanie wlasnie bylo w latach okupacji wielka sila. To ono nadawalo sens ich zyciu, pozwalalo aby zycie to bylo pelniejsze, bardziej wartosciowe.
"Tylko glupiec sie nie boi" - mawiaja psychologowie oraz ci, którzy otarli sie o smierc. Bohaterowie "Kamieni na szaniec" na pewno czuwali strach, lecz nie wahali sie ryzykowac zycia dla dobra ojczyzny w potyczce z hitlerowskim okupantem. Mlodzi harcerze Rudy, Zoska czy Parasol, jak i wielu mlodych bojowników tamtych lat podjeli nadludzka próbe walki z Niemcami. Podobnie jak i dzielni wojacy z "Piesni o zolnierzach z Westerplatte", którzy przez siedem dni stawiali opór przytlaczajacej przewadze wojsk Wehrmachtu.
Na zakonczenie wspomne o utworze Haliny Krall "Zdazyc przed Panem

Bogiem". Ta pozycja jest literackim reportazem autorki z rozmów z jedynym zyjacym przywódca powstania w getcie - Markiem Edelmanem. Ksiazka posiada luzna, chaotyczna konstrukcje, stanowiac jakby zapis odzywajacej pamieci Edelmana Mimo braku fabularnej formuly uderza osobistosc i emocjonalnosc wypowiedzi. Opowiesc Edelmana odziera z patosu i heroizmu legende powstania, sprowadza je do wymiary zwyklych ludzkich odczuc i zachowan. Nie szczedzi brutalnej prawdy i odrazajacych szczególów. Uderza pytanie "Czy to ma dzisiaj jakiekolwiek znaczenie?"
Tak, ma - nigdy nie zgadniemy jak wygladalby nasz los bez heroizmu bohaterów. Poswiecenie bylo warte - nie odniesli sukcesu, ale przynajmniej zdobyte doswiadczenia staly sie cenna wskazówka dla potomnych. Dzis, kiedy swiatem rzadzi przemoc, brutalnosc, brakuje nam takich heroicznych bohaterów, którzy staneliby twarza w twarz z wyzwaniem. Oni w swoich czasach ani przez moment nie zawahali sie poswiecic tego co mieli najcenniejsze - wlasnego szczescia i zycia. Czy my dzis jestesmy w stanie znalezc takich herosów, albo tez sami podjac wyzwanie? Trzeba skruszyc skorupe znieczulicy, poderwac strachliwych do dzialania. Nie wolno sie zrazac do poczatkowych niepowodzen. Dzialac trzeba juz dzis, nie odkladac na jutro, pojutrze, na kiedys... - stare chinskie przyslowie mówi, ze "tego co mozesz zrobic zawsze, nie zrobisz nigdy..."
Jak to sie wiec stalo, ze niczym niby nie wyrózniajacy sie bohaterowie potrafili zaimponowac takim nadludzkim wysilkiem? Okazalo sie, ze "Zaden czlowiek sily swojej nie zna, dopóki jej w potrzebie z siebie nie dobedzie".



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
9102
9102
9102
dedal 09 9102 aj waj

więcej podobnych podstron