STOSUNEK RÓŻY DO MARTY
- Marta od samego początku została znienawidzona przez matkę, ponieważ została poczęta w 10 rocznicę śmierci ukochanego syna Kazia
'' Róża prześladowała ją za każdy grymas, za każdy wyraz ust czy oczu przypominający Adama''
- Róża w swojej córce widziała jedynie podobiznę do męża, którego nienawidziła
'' chwała Bogu, że już nie słyszę, jak Marcia huczy pedałem.. za grosz poczucia rytmu nie ma''
- Matka nie pokładała w Marcie żadnych nadziei wokalnych, nie lubiła śpiewu dziewczynki, uważała że Władyś potrafi znacznie więcej od siostry
'' chociaż zaakompaniować potrafi''
'' Matka nie chciała karmić, sprowadzano mamki''
- Róża od początku nie akceptowała pojawienia się córki na świecie
- Odtrąciła niemowlę i nie chciała się nim zajmować
- Matka była dla Marty obcą osobą, której nie trzeba było obdarzyć żadnym uczuciem,
- Marta kochała jedynie ojca i przy nim czuła się swobodnie,
'' idź do swojego tatusia. Czego ode mnie chcesz? Przecież zawsze z Twoim olczulkiem przeciwko mnie spiskujesz!''
- Róża czuła się odtrącona od rodziny, wmawiała sobie, że reszta domowników spiskuje przeciwko niej, odtrącała wszystkich od siebie, nie chciała mieć z nimi nic wspólnego
'' Pragnęła bardzo zadawać jej ból, bić jednak wstydziła się''
- matka w myślach miała ochotę znęcać się nad swoją córką, jednak fizycznie nie była w stanie dokonać się takiej zbrodni
'' no cóż, Bóg dał, Bóg weźmie. Czyż nie tak? A może twoją córkę Bóg powinien oszczędzić?''
- Róża nie była w żadnym stopniu przywiązana do córki, wręcz życzyła jej śmierci, w momencie gdy zachorowała na dyfteryt. Uważała, że taki powinien czekać ją koniec, że to kara za to że chciała zastąpić miejsce Kazia
- Róża dowiedziawszy się o chorobie córki chciała podwoić dawkę leku, co spowodowałoby śmierć Marty
'' duża dawka zabiłaby córkę Adama! ''
'' to lenistwo i histeria. Nie mogę pobłażać grymasom. Wyprowadzę na ludzi, a potem niech jedzie na koniec świata. Ja na jej wdzięczność nie liczę''
- w dorosłym życiu Marty, Róża nie oczekiwała od niej żadnej wdzięczności,
- w czasie dzieciństwa spełniała jedynie obowiązek utrzymania dziecka,
- dalsze losy córki jej nie interesowały
- w późniejszym okresie po odkryciu talentu wokalnego Marty Róża traktowała ją jak przedmiot,
- mała na punkcie dziewczyny obsesje
- chciała mieć córkę na własność, nie chciała dopuszczać do niej Adama
- uważała, że osiągnęła ona prywatny sukces przeciągając Martę na swoją stronę