II LO nigdy nie zawodzi
Pamiętam do dzisiaj, jak po raz pierwszy przekroczyłam mury II LO. Z jednej strony czułam radość, że wstępuję w nowe, „dorosłe” życie. Z drugiej strony bałam się, że nie sprostam wymaganiom nauczycieli, którym zależało na tym, aby kolejny rocznik uczniów zdał bardzo dobrze maturę i dostał się na wymarzone studia na renomowanych uczelniach. Oczywiście, tych obaw było znacznie więcej- czy wybrałam dobry profil, jaki będzie wychowawca i czy dogadam się z nowymi kolegami i koleżankami z klasy.
Na szczęście wszystkie moje obawy zostały bardzo szybko rozwiane. Nauczyciele okazali się być jak najbardziej w porządku, wybrany przeze mnie profil w stu procentach spełnił moje oczekiwania a wychowawczyni(a nawet dwie) okazała się być bardzo życzliwa i pomocna, klasa była zgrana.
Jednak sam fakt chodzenia do szkoły mnie nie zadowolił. Szukałam czegoś więcej. Wiedziałam, że jest wiele kół zainteresowań, sekcji sportowych i wiele innych możliwości, dzięki którym uczniowie mogliby rozwijać swoje pasje. Postanowiłam działać, na początku w Szkolnym Kole Caritas im. śp. ks. Jerzego Zawadzkiego a potem zawitałam w redakcji miesięcznika „Drugi Rulez”. Moja działalność trwała przez całe liceum a w międzyczasie miałam zaszczyt pełnić wyższe funkcje w obu organizacjach. I dzięki temu moje wspaniałe lata licealne nie minęły tylko i wyłącznie na nauce.
Dzięki „Dwójce” mam wiele wspaniałych wspomnień, których nie zamienię na żadne skarby świata. A moje opowiadania(nigdy fantastyczne, czy w którąkolwiek stronę bardzo zmyślone) o tym, co poza lekcjami dzieje się na w szkole dla wielu moich znajomych ze studiów brzmią jak dobre fragmenty książek dla dzieci i młodzieży, których akcja rozgrywa się głównie w szkole.
Rozmawiałam z wieloma osobami, które uczą lub uczyły się w II. Niemal wszystkie osoby podkreślały, że gdyby miały wybierać szkołę średnią, to ich wybór po raz kolejny padłby właśnie na II LO. Powód? Z jednej strony wymagający a zarazem życzliwi nauczyciele a z drugiej strony niemal wręcz rodzinna atmosfera.
Z własnego doświadczenia wiem, że wybór szkoły średniej to trudne zadanie i od którego zależy przyszłość każdego. Warto jest poświęcić troszkę więcej czasu na rozważenie za i przeciw w przypadku każdej szkoły.
Dlatego życzę wszystkim Wam, przyszli licealiści, abyście dobrze wybrali swoją szkołę, a podczas tej rekrutacji dostali się do wymarzonych szkół.
Pozdrawiam,
Agnieszka Kochańska