Dziewczyna w szpitalu szuka gabinetu ginekologicznego.
Spotyka jakiegoś mężczyznę i pyta:
- Czy pan jest ginekologiem?
- Nie, ale obejrzeć mogę.
Mąż pyta żonę po stosunku:
- I co, miałaś orgazm?
Żona:
- Tak.
Mąż:
- Co trzeba powiedzieć?
Żona:
- Dziękuję.
Mężczyzna ogląda się nago w lustrze, nagle jego członek zaczyna
się podnosić.
- Spokojnie, spokojnie to tylko ja!
Co to jest, kiedy mężczyzna mówi kobiecie sprośne rzeczy?
- Molestowanie seksualne.
- A kiedy kobieta mówi sprośności mężczyźnie?
- 4,20 za minutę.
Młodożeńcy po mocno zakrapianej nocy sącząc szampana... Ona:
- Ja chcę chłopczyka
On:
- A ja - dziewczynkę!
- No, to dzwonimy...!
Noc poślubna. Panna młoda ciągle jest nienasycona. Jeden raz,
drugi raz, trzeci...szósty! Nad ranem żona w końcu zasypia. Mąż
cichutko wstaje i idzie do toalety. Minęło pięć minut - męża nie
ma, piętnaście, dwadzieścia! Żona budzi się i zaczyna go szukać.
Widzi, jak ten w toalecie grzebie w bokserkach i szepcze:
- No, dalej mały! Wychodź! Mówię poważnie - ona śpi....
Do seksuologa przychodzi pacjent:
- Panie doktorze, mam interes jak niemowlę.
- To chyba niemożliwe, niech pan zdejmie spodnie.
Facet miał rację. 3 kilogramy, 50 cm długości
Siedzą mężczyzna i kobieta w przedziale.
Mężczyźnie rozpiął się rozporek, więc kobieta próbuje mu jakoś
elegancko zwrócić uwagę:
- Hmm..."sklep" się Panu otworzył...
Pan od razu zorientował się co chodzi i zapiął rozporek, ale
chciał wiedzieć, czy nie widziała przypadkiem czegoś więcej:
- A, hmm... "kierownik" był?
- Nie, tylko jakiś "fizyczny" leżał na worach...
Przed kioskiem ruchu:
- Poproszę paczkę kondomów.
- Panie ..., na ucho..., dzieci.
- Ja nie potrzebuję na ucho, tylko na penisa.
Mąż za wcześnie wrócił z delegacji...
- No tak... Moja żona, mój przyjaciel, moje prezerwatywy...
Kto to jest mąż?
- Zastępca kochanka do spraw finansowo-gospodarczych.
Córeczka wychodzi na plażę z morza i mówi do mamusi opalającej
się na leżaku:
- Mamusiu, dałam nurka!
- Córeczko, mówi się "dałam nurkowi" i żeby mi to było ostatni
raz!!!
Wchodzi mąż do sypialni, spotyka żonę w łóżku z kochankiem i
pyta:
- Co wy tu robicie?!
A żona do kochanka:
- A nie mówiłam, że debil?!
Kowalski pojechał w delegację, a Kowalska zaprosiła sobie
kochanka boksera. Leżą w łóżku, kiedy nagle słychać chrobot
klucza w zamku.
- Co byś zrobił, gdyby się okazało, że to mój mąż wcześniej
wrócił z delegacji? - pyta Kowalska.
- O, już ja bym mu pokazał. Przyłożyłbym mu w szczękę, potem z
lewej, potem jeszcze raz po głowie!
To pomyłka - słychać z przedpokoju drżący głos. - Ja jeszcze
wcale nie wróciłem z delegacji...
Po pełnej uniesień nocy, on wychodzi do łazienki i myje ręce.
Po powrocie zastaje ją siedzącą i zamyśloną.
- Wydaje mi się, że jesteś z zawodu lekarzem - mówi ona.
- To prawda - odpowiada on ze zdziwieniem - jak na to wpadłaś?
- To proste. Za każdym razem przed i po myłeś ręce.
- Skoro jesteś taka spostrzegawcza, to jaka jest moja
specjalność.
- Myślę, że anestezjologia.
- Jesteś genialna. W jaki sposób odgadłaś?
- Wiesz, za każdym razem absolutnie nic nie czułam.
Dziewczyna w sytuacji intymnej z chłopakiem.
On:
- Mogę mówić do Ciebie Ewa?
Ona:
- Ale ja mam na imię Danka... To dlaczego Ewa?
On:
- Bo... będziesz moją pierwszą...
Ona:
- Dobra. A ja mogę mówić do Ciebie Peugeot?
On:
- ??? ... dlaczego?
Ona:
- Bo będziesz moim 206-ym
Żyjący już dość długo ze sobą staruszkowie zapragnęli seksu.
Wywiązała się dyskusja:
- Babka, kochaj się ze mną.
- Babcia, kochaj się ze mną. Oddam Ci pół renty.
Po dłuższych namowach babcia ma już dość ględzenia dziadka i
ulega. Kiedy jest już po wszystkim dziadek mówi do babci:
- Babka, gdybym wiedział żeś ty dziewica, to oddał bym całą
rentę.
- Dziadek, gdybym wiedziała, że ci stanie to zdjęłabym
rajstopy...
Pewien koleś po śmierci znalazł się w piekle. Wita go diabeł.
- Diabeł: Czemu jesteś taki zmartwiony?
- Koleś: A jak myślisz?! Przecież jestem w piekle!
- Diabeł: Piekło nie jest takie złe, jak o nim mówią. Mamy tu
parę fajnych rozrywek. Pijesz?
- Koleś: No... pewnie, lubię sobie strzelić kielicha ...
- Diabeł: No to polubisz poniedziałki! W poniedziałki nie robimy
nic, tylko chlejemy tu na okrągło. Wóda, wińsko, piwsko,
najlepsze trunki. Tankujemy, aż padniemy i jeszcze trochę!
- Koleś: Brzmi nieźle!
- Diabeł: Palisz?
- Koleś: Nawet sporo ...
- Diabeł: No to dobrze trafiłeś, polubisz wtorki. We wtorki
palimy wagony najlepszych fajek. Martwisz się rakiem płuc?
Wyluzuj stary! Przecież już jesteś martwy!
- Koleś: Poważnie?! To świetnie!
- Diabeł: Lubisz hazard?
- Koleś: Pewnie, uwielbiam dreszczyk emocji!
- Diabeł: W środy ruletka, koperek, kości, co tylko chcesz.
Boisz się zbankrutować? Przecież jesteś martwy!
- Koleś: Odjazdowo!!
- Diabeł: Lubisz czasem zarzucić jakiś mocniejszy towar? No
wiesz...
- Koleś: No spoko, lubię dobre odloty!! Ale chyba nie powiesz
mi, że...
- Diabeł: Zgadłeś! Nie będziesz mógł doczekać się czwartku!
Możesz brać co chcesz, skręty wielkości okrętu podwodnego,
najlepszy gatunek, możesz iść na całość, znajdzie się i
mocniejszy towar!
- Koleś: Ekstra, w mordę, maksownie fajnie!!! Piekło jest w
dechę!
- Diabeł: Jesteś gejem?
- Koleś: Nie...
- Diabeł: Uuuh... Chyba nie polubisz piątków...
Zamożna, szanowana żydowska rodzina. Przychodzi syn do ojca:
- Tato, zaręczyłem się.
- Ale z kim? Kto to jest? Jak się nazywa?
- Goldberg ...
- Aaaa, bardzo dobrze, popieram Twój wybór, na pewno dobra
żydowska rodzina... A jak ma na imię?
- Whoopi ...
Przychodzi mała dziewczynka do ginekologa i pyta się.
- Panie doktorze, czy może mi pan przepisać jakieś tabletki, bo
nie chciałabym zajść w ciążę.
Lekarz bardzo zdumiony mówi:
- Dziecko, to chyba dla mamusi...?
- Nie, to dla mnie - odpowiada dziewczynka.
- Dla mamusi ... - powtarza lekarz.
- Dla mnie - upiera się dziewczynka.
- Ależ dziecko, ty masz jeszcze mleko pod nosem !!!
- Ha ha, to nie mleko panie doktorze...
Jakie są rodzaje kobiet?
1. Rusałki: ten mnie rusał, tamten rusał...
2.Damy - temu damy, tamtemu damy.
3.Kotki - ten mnie miał, tamten miał.
4.Pobożne - najchętniej leżą krzyżem.
5.Dziecinne - co do rączki, to do buzi.
6.Chemiczne - rozkładają się w temperaturze pokojowej.
7.Partyjne - przyjmują wszystkich członków.
8.Złote rybki - rypią się jak złoto.
9.Słomiane - rżną się, jak sieczka.
10.Domatorki - byle komu, aby w domu.