Ks. Bogdan Poniży
Pamiętaj, abyś dzień święty święcił
Świętować szabat oznacza uznać autonomię, inność i świętość Boga oraz przynależność człowieka do tej nadprzyrodzonej sfery. Oznacza także zrezygnowanie z tego, co codzienne i zwyczajne.
Szabat jest niewątpliwie podstawowym świętym dniem żydowskim. Jako jedyne święto wspomniane jest w dekalogu. Upamiętnia stworzenie świata (Wj 20, 11) i wyzwolenie Izraela z niewoli egipskiej (Pwt 5, 15).
Rok jubileuszowy
Fakt, że jeden z siedmiu dni tygodnia był zawsze wolny od pracy, znalazł odzwierciedlenie w występowaniu w kalendarzu obok zwykłych lat — lat jubileuszowych. W takim roku niewolnicy izraelscy odzyskiwali wolność, a wszelkie długi puszczano w niepamięć. Księga Kronik tłumaczy, że niewola babilońska była karą za nieprzestrzeganie prawa roku jubileuszowego. Według tejże księgi inne grzechy mają znaczenie drugorzędne w stosunku do tej podstawowej niewierności polegającej na zamknięciu się w świecie aktywności ludzkiej.
Jezus a szabat
Dla Izraelitów szabat był darem Przymierza i dniem dziękczynienia. Jezus zajął krytyczną postawę nie wobec samego faktu jego świętowania, tylko wobec sposobu wywiązywania się z tej praktyki. Wskutek namnożenia czynności zakazanych w ten dzień dochowanie wszystkich reguł stawało się nieznośnym brzemieniem. To, co miało być środkiem, zamieniło się w cel. Chrystus ogłasza się Panem szabatu i przywraca jego pierwotny sens, stwierdzając: „Szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu” (Mk 2, 27-28). Dzień święty ma służyć człowieczemu rozwojowi.
W szabat ma miejsce uzdrowienie chromego. Wbrew dosłownemu rozumieniu przepisów Starego Zakonu, które zabraniały noszenia ciężarów (Jr 17, 19-27), Jezus mówi: „Weź twoje łoże i chodź” (J 5, 8). To, co czyni Chrystus, jest dopełnieniem dzieła stworzenia. Oto człowiek zostaje uwolniony od ciężaru grzechów, przez co otrzymuje pokój.
W kierunku niedzieli
Chrześcijanie o korzeniach żydowskich — jak potwierdzają Dzieje Apostolskie 2, 46 — świętowali niedzielę w łączności z szabatem. Obchodzili oni szabat razem z żydami, wnosząc do niego pewne elementy chrześcijańskie. Inaczej do religijno-kulturowego dziedzictwa żydów podchodzili chrześcijanie wywodzący się z pogaństwa. Ignacy Antiocheński (ok. 110 r.) pisał: „Jeżeli Ci, którzy postępują według dawnych przepisów dochodzą do nowej (chrześcijańskiej) nadziei, nie powinni więcej świętować szabatu, a Dzień Pański uczynić swoim świętem” (List do Magnezjan 9, 1).
Gminy chrześcijańskie w diasporze już za czasów św. Pawła świętowały pierwszy dzień po szabacie jako Dzień Pański (1 Kor 16,2-4). W roku 321 cesarz Konstatyn wydał zarządzenie, na mocy którego niedziela w cesarstwie uznana została jako Dzień Pański i zakazano wykonywania w nią prac służebnych.
Uświęcenie człowieka
Powstrzymanie się od pracy nie jest celem samym w sobie, lecz warunkiem radosnego oddania czci Panu. Już w pierwotnym chrześcijaństwie serce całej wspólnoty chrześcijańskiej i znak żywotności wiary stanowiła Eucharystia. Uczestnictwo w niej było duchową koniecznością i konsekwencją bycia w pełni uczniem Pana.
Uświęcenie dnia świętego jest w najgłębszym sensie uświęceniem człowieka jako obrazu samego Boga, dopełnieniem dzieła stworzenia. To wkład w budowanie cywilizacji miłości, z prymatem osoby przed rzeczą, etyki przed techniką, gdzie więcej znaczy być niż mieć.
opr. mg/mg
Copyright © by Przewodnik Katolicki (2/2003)
|