Troja była potężnym miastem na zachodnim wybrzeżu Azji Mniejszej. Jako bezpośredniego założyciela miasta wymienia się najczęściej Ilosa, od którego imienia pochodzi druga nazwa Troi - Ilion. Wnukiem Ilosa był Priam, najmłodszy syn Laomedona, jedyny ocalały z masakry rodziny dokonanej przez Heraklesa. Herakles oddał Priamowi tron ojcowski i pozwolił mu odbudować zniszczone miasto. Priam ze swą żoną Hekabe i z innymi kobietami miał pięćdziesięciu synów i dwanaście córek. Najstarszym i najdzielniejszym synem Priama był Hektor. Jego siostra Kasandra, otrzymała od Apollina dar wieszczenia, bóg sprawił jednak, że nikt nie dawał wiary jej proroctwom.
Jednym z najmłodszych synów Priama i Hekabe był Parys. Hekabe przyśniło się tuż przed jego urodzeniem, że powiła płonącą pochodnię. Uznano to za zły znak i postanowiono zgładzić nowo narodzone dziecko. Parys uniknął jednak śmierci, ponieważ pasterz, który miał go zabić, porzucił niemowlę w górach, gdzie wykarmiła je niedźwiedzica. Parys wychował się wśród pasterzy i wyrósł na pięknego młodzieńca. Pasł on zwykle trzody na stokach góry Ida. Młodzieńcowi temu powierzył Zeus funkcję arbitra w sporze między boginiami. Początkiem sporu stało się wesele Peleusa i Tetydy, w czasie którego bogini niezgody Eris, rzuciła jabłko z napisem "dla najpiękniejszej" Do tego trofeum pretendowały trzy boginie: Hera, Atena i Afrodyta. Sąd rozjemczy odbył się na górze Ida. Każda z bogiń w zamian za korzystny dla siebie werdykt obiecywała Parysowi wspaniałe dary. Hera ofiarowała mu królestwo całej Azji, Atena - sławę mędrca i niezwyciężonego wodza, Afrodyta zaś przyrzekła mu rękę najpiękniejszej na świecie kobiety i właśnie ta obietnica skusiła Parysa, który oddał jabłko Afrodycie.
Zanim bogini zrealizowała swą obietnicę, Parys wrócił na dwór ojca. Stało się to w ten sposób, że młodzieniec udał się do Troi na igrzyska, w których odniósł zwycięstwo. Kasandra rozpoznała w nim brata, a Priam przyjął z radością syna, którego uważał za zmarłego zaraz po urodzeniu.
Niedługo potem Parys wyruszył, by zdobyć obiecaną mu najpiękniejszą kobietę. Była nią Helena, córka Zeusa i Ledy, żona Menelaosa, króla Sparty. Parys przybył więc do Sparty, gdzie został gościnnie przyjęty. Menelaos akurat musiał wyjechać, Helena pełniła więc sama obowiązki pani domu. Parysowi udało się pozyskać jej względy. Korzystając z nieobecności męża porwał Helenę i wywiózł wraz z nią wielkie skarby. Helena przybyła do Troi wraz z Parysem i została serdecznie przyjęta przez oczarowanego jej urodą Priama, który zlekceważył złowróżbne przepowiednie Kasandry.
Wkrótce po porwaniu przybyli do Troi Menelaos i Odyseusz jako posłowie wszystkich państw greckich. Zażądali oni natychmiastowego oddania Heleny i zrabowanych skarbów. Priam odmówił i wojna stała się nieunikniona.
Królowie miast greckich zaczęli przygotowania do wyprawy, której dowódcą miał być brat Menelaosa, król Myken - Agamemnon. Wielu najdzielniejszych wojowników greckich było niegdyś zalotnikami Heleny. Przysięgli oni, że zawsze przyjdą z pomocą szczęśliwemu wybrańcowi, gdyby ktoś chciał mu zabrać Helenę. Werbunek uczestników wyprawy obfitował niekiedy w komiczne epizody. Przemyślny król Itaki Odyseusz, zwany również Ulissesem, nie darmo był potomkiem sławnego ze swych sztuczek złodzieja Autolikosa. Nie chcąc porzucać rodzinnej wyspy i ukochanej żony, Penelopy, Odyseusz zaczął udawać szalonego. Gdy jednak podstęp się wydał, przystąpił on gorliwie do obrońców sprawy Menelaosa. Jemu to właśnie udało się zapewnić udział w wyprawie młodego Achillesa, syna Peleusa i bogini morskiej Tetydy. Znane było proroctwo, że bez udziału Achillesa Troja nie może być zdobyta. Tetyda, będąc boginią, znała przyszłość i wiedziała, że jeśli Achilles wyruszy pod Troję, musi on zginąć w walce. Pragnąc zapewnić synowi życie długie, choć pozbawione sławy, Tetyda ukryła go na wyspie Skyros przebranego za dziewczynę. Odyseusz dotarł na Skyros w przebraniu kupca i wyłożył swoje towary. Podczas gdy dziewczęta oglądały stroje i ozdoby, Achilles zapomniał o swym przebraniu i zainteresował się bronią. Rozpoznany, dał się namówić i postanowił wyruszyć pod Troję, wybierając w ten sposób życie krótkie, ale sławne i chwalebne. Achilles był dzielnym wojownikiem, a Tetyda zaraz po urodzeniu uczyniła jego ciało niewrażliwym na rany zanurzając go w wodzie piekielnej rzeki - Styksu. Trzymała go za piętę i ta przysłowiowa pięta Achillesa była jedynym miejscem, w które można go było ugodzić.
Zgodnie z relacją Homera przeciwny wiatr długo zatrzymywał flotę grecką w porcie. Wieszczek Kalchas ogłosił, że przyczyną tego jest gniew Artemidy, którą można ułagodzić tylko w jeden sposób, a mianowicie składając w ofierze bogini córkę Agamemnona, Ifigenię. Agamemnon postanowił poświęcić córkę i polecił swej żonie Klitajmestrze, aby przysłała dziewczynę do Aulidy, pod pretekstem, że postanowił wydać Ifigenię za mąż za Achillesa. W ostatniej chwili, gdy Ifigenia miała już otrzymać śmiertelny cios przy ołtarzu, całkowicie już przejednana Artemida okryła dziewczynę chmurą i uniosła ją do swej świątyni na Taurydzie (dzisiejszy Krym). Skoro tylko wiatry zmieniły kierunek, flota wyruszyła z Aulidy i przybiła do brzegów trojańskich, gdzie oczekiwali już obrońcy.
Dziewięć lat wojny upłynęło na walkach podjazdowych i łupieżczych wyprawach wymierzonych przeciw sąsiadom i sojusznikom Troi. Ekspedycjami tymi dowodził zwykle Achilles, najlepszy i najdzielniejszy wojownik w obozie greckim. W czasie jednej z tych wypraw pojmano córkę kapłana Apollina Chryzejdę. Rozgniewany Apollo zesłał zarazę na obóz grecki. Agamemnon musiał oddać brankę, która jemu właśnie przypadła jako udział w łupach, ale jako rekompensaty zażądał Bryzejdy, branki Achillesa. Po kłótni Achilles oddał Bryzejdę, ale odmówił dalszego udziału w walkach. Zamknął się w namiocie i za pośrednictwem Tetydy poprosił Zeusa, aby ukarał Agamemnona i pozwolił Trojanom odnieść znaczne sukcesy w walce. Agamemnon przygotował walny atak przeciw obrońcom Troi. Bitwę poprzedził pojedynek wojowników bezpośrednio zainteresowanych w sporze o Helenę - Parysa i Menelaosa. Parys został pokonany, lecz uratowała go Afrodyta. Zgodnie z układem Helena była stawką pojedynku, jednak Trojanie nie chcieli jej wydać, co więcej, łucznik trojański Pandar zranił podstępnie Menelaosa, łamiąc w ten sposób zaprzysiężony rozejm.
Wojna rozgorzała na nowo. Pod nieobecność Achillesa cudów waleczności dokazał Diomedes, który zabił wielu obrońców miasta i zranił wspomagających ich bogów: Aresa i Afrodytę. Losy bitwy zmieniły się, gdy do boju przystąpił Hektor. Obrońcom Ilionu zaczęło sprzyjać szczęście. Agamemnon na próżno usiłował pogodzić się z Achillesem, którego wyraźnie brakowało w szeregach achajskich. Po nocnych utarczkach (Trojanie po raz pierwszy spędzili noc poza murami) bitwa rozgorzała na nowo. Trojanie uzyskali chwilową przewagę, ale Hera, która sprzyjała Grekom, uśpiła Zeusa, a Posejdon na czele oddziałów achajskich odparł atak, bitwa pozostała jednak nierozstrzygnięta. Po przebudzeniu się Zeus wyjawił Herze, że na razie pozwoli zwyciężać Trojanom, aby dać satysfakcję Achillesowi, później jednak Hektor polegnie, a Troja zostanie zdobyta. Zgodnie z wolą Zeusa Trojanie uzyskali tak poważną przewagę, że okrętom greckim groziło spalenie.
Achilles mimo klęsk swych ziomków nie przystąpił do bitwy, pozwolił jedynie wyruszyć swemu przyjacielowi Patroklesowi, któremu pożyczył swoją zbroję. Patrokles początkowo odniósł wiele zwycięstw, aż dotarł przed bramy miasta, gdzie zabił go Hektor wspomagany przez Apollina. Na wieść o śmierci przyjaciela Achilles wpadł w rozpacz, następnie zapałał żądzą zemsty. Na prośbę Tetydy Hefajstos wykonał dla niego nową, wspaniale zdobioną zbroję. Szczególnie piękna była tarcza, na której wyryto wiele scen ukazujących codzienne życie ludzi. Achilles, zanim wyruszył do boju, pogodził się z Agamemnonem, który oddał mu Bryzejdę.
Zanim zaczęła się walka herosów, odbyły się utarczki między bogami podzielonymi na dwa obozy, które popierały strony walczące w wojnie trojańskiej.
Na zbliżającego się do murów Troi Achillesa czekał tylko jeden Hektor. Najdzielniejszy Trojańczyk, ujrzawszy Achillesa, rzucił się do ucieczki, pragnąc w ten sposób zmęczyć przeciwnika. W tej właśnie chwili Zeus położył na wadze losy Hektora i Achillesa; szala z losem Hektora opadła. Po trzykrotnym okrążeniu murów Achilles dogonił Hektora, pokonał go i zabił. Pomściwszy w ten sposób Patroklesa Achilles wyprawił przyjacielowi wspaniały pogrzeb, uczcił go igrzyskami i ofiarami z jeńców trojańskich. Następnie, nie zaspokoiwszy swej żądzy zemsty, Achilles codziennie okrążał grób przyjaciela na swym rydwanie, do którego były przywiązane nagie zwłoki Hektora. Zrozpaczony Priam dotarł nocą do namiotu Achillesa i uzyskał zgodę herosa na wykupienie zwłok syna. Homerowy opis rozmowy Priama z Achillesem to jedna z najbardziej wstrząsających swą humanistyczną wymową scen w literaturze światowej. Opowieść Homera kończy się opisem pogrzebu Hektora.
Achillesowi przeznaczona była śmierć w kwiecie wieku i nie dane mu było ujrzeć zdobycia Troi. Wszystkie wersje mitu są zgodne co do tego, że śmiertelny cios ugodził w jedyną wrażliwą część ciała herosa - w piętę. Jeden z mitów głosi, że Achilles, zakochany w córce Priama Poliksenie, pozwolił jej zwabić się w pułapkę i zginął od zdradzieckiej strzały wypuszczonej z ukrycia przez Parysa. Według innego wariantu opowieści Achilles zginął pod murami Troi, a śmiertelny grot wystrzelił Parys wspomagany przez Apollina.
Ajas i Odyseusz odnieśli zwycięstwo w walce nad ciałem Achillesa i nie pozwolili sponiewierać jego zwłok. Herosowi urządzono wspaniały pogrzeb i usypano nad jego grobem wysoki kurhan. Istnieje przekaz mityczny, iż Achilles został przeniesiony przez bogów na wyspę Leuke, położoną u ujścia Dunaju, gdzie poślubił Helenę i pędzi szczęśliwy żywot w otoczeniu innych bohaterów wojny trojańskiej.
Śmierć Parysa, który również zginął od strzały z łuku, nie przybliżyła końca wojny. Priam w dalszym ciągu odmawiał wydania Heleny, którą oddał za żonę innemu swemu synowi - Dejfobosowi.
Troja była niezwyciężona, dopóki w jej murach znajdował się Palladion, posąg Ateny w pełnym rynsztunku bojowym. Istniała legenda, że posąg ten spadł z nieba. Palladion został wykradziony nocą przez Diomedesa i Odyseusza. Przebiegły król Itaki chciał zabić Diomedesa i przywłaszczyć sobie całą zasługę tej ryzykownej wyprawy. Zamysły te spełzły na niczym i nie przysporzyły chwały Odyseuszowi, który wrócił do obozu związany i płazowany przez idącego za nim Diomedesa.
Po dziesięciu latach nierozstrzygniętych walk Grecy uznali, że nie zdobędą Troi szturmem i że trzeba będzie użyć podstępu. Zbudowali więc, za radą wieszczka, wielkiego drewnianego konia, pustego wewnątrz. Następnie zwinęli obóz, wsiedli na okręty i odpłynęli, stwarzając wszelkie pozory, że rezygnują z oblężenia miasta i opuszczają na zawsze wybrzeża Troi. Pod Troją został tylko jeden z Greków Sinon, który opowiedział Trojanom, że jest uciekinierem z obozu greckiego, ponieważ Odyseusz chciał go zabić na ofiarę. Sinon wyjaśnił, że drewniany koń jest darem dla Ateny, złożonym jako rekompensata za kradzież Palladionu; koń jest tak wielki, aby uniemożliwić Trojanom zaniesienie go do miasta. Posiadanie tego konia zapewni bowiem Troi zwycięstwo nad wrogami i wszelką pomyślność.
Trojanie uwierzyli Sinonowi i puścili go wolno, a następnie zaczęli zastanawiać się nad przeniesieniem konia do miasta. Sprzeciwiali się temu Kasandra i kapłan Laokoon, zlekceważono jednak ich ostrzeżenia, tym bardziej że tego samego dnia Laokoona spotkała straszna kara za popełnione dawniej winy: został on wraz ze swymi synami uduszony przez dwa ogromne węże, które wypełzły z morza. Trojanie przetransportowali więc konia do miasta i zaczęli święcić obchody zwycięstwa, odniesionego po dziesięcioletniej wojnie.
Gdy miasto pogrążyło się we śnie, Sinon rozpalił ognisko, które było sygnałem dla znajdujących się tuż przy brzegu okrętów. Jednocześnie z wnętrza konia wyszło kilkudziesięciu najdzielniejszych wojowników greckich pod wodzą Odyseusza. Otworzyli bramy miasta i wpuścili swych towarzyszy, którzy przybyli z powrotem do brzegu i podeszli pod mury Troi. Zaczęła się rzeź i rabunek, rozgrywały się wstrząsające sceny. Nie szczędzono dzieci ani starców, zhańbiono świątynie, w których bezbronni Trojanie szukali azylu. Neoptolemos zabił starego Priama, Odyseusz zaś zamordował małego Astianaksa, syna Hektora. Kobiety trojańskie stały się niewolnicami zwycięzców: Kasandra przypadła w udziale Agamemnonowi, żona Hektora - Andromacha - Neoptolemosowi, stara Hekabe zaś została niewolnicą Odyseusza. Córkę Priama Poliksenę, którą kochał Achilles, złożono w ofierze na jego grobie.
Po zdobyciu Troi zwycięzcy ruszyli w drogę powrotną do ojczyzny. Niektórzy z nich szybko dotarli do swych domów, inni przez wiele lat musieli się tułać po morzach i obcych krajach, wielu zaś nigdy już nie ujrzało stron rodzinnych. Bez żadnych przygód powrócił do Pylos stary Nestor, również Neoptolemosowi sprzyjały wiatry w drodze powrotnej. Syn Achillesa zginął zamordowany w Delfach. Była to kara za zbezczeszczenie świątyni Apollina.
Menelaos po zdobyciu Troi pogodził się z Heleną i wyruszyli wspólnie w drogę powrotną. Męża Heleny, którego prześladowała obrażona Atena, wiatry zagnały aż do Egiptu. Menelaos z Heleną spędzili tam pięć lat. W drodze powrotnej znowu zatrzymały ich przeciwne wiatry i dopiero napotkany na wyspie Faros bóg morski Proteus zdradził pod przymusem, jakie należy złożyć ofiary, aby zmienić kierunek wiatru. Menelaos wrócił do Sparty dopiero osiem lat po zdobyciu Troi. Dożył on w domu rodzinnym późnej starości, a następnie Zeus przeniósł go żywcem na Pola Elizejskie.