OBŁUDA DO KWADRATU Angora nr 11 / 2014
Przy okazji konfliktu ukraińskiego mamy w polityce międzynarodowej do czynienia
z wyjątkowo obrzydliwym zjawiskiem. Oto kanalia zarzuca kanalii, że jest kanalią!
Jak powszechnie wiadomo, mocarstwa typu USA, Rosją Chiny, Wielka Brytanią Francja itp.,
mają to do siebie, że nie cofną się przed niczym, jeżeli ktoś znacznie od nich słabszy militarnie i gospodarczo zagrozi ich interesom. Wtedy polityka i dyplomacja ustępują miejsca
sile. I mało je interesuje, co świat o tym myśli. Robią swoje, nie licząc się z nikim i z niczym.
Na przykład Stany Zjednoczone, żeby najechać na Irak, nie wahały się sfabrykować
fałszywych dowodów na produkowanie przez ten kraj broni masowego rażenia.
Wielka Brytania nie oglądała się na nikogo, tylko na rozkaz Margaret Thatcher wysłała swoje
wojska przeciwko Argentynie, która śmiała upomnieć się o swoje Falklandy - Malwiny.
Bo przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że są to ziemie staroangielskie.
Chiny prawie codziennie depczą podstawowe prawa człowieka i trzymają za gardło Tybet,
a Rosja robi co chce na Krymie. Wszystkie te państwa są agresorami i mają krew na rękach.
Zarazem wszystkie one nawzajem odsądzają się od czci i wiary. Ich przywódcy mają gęby
pełne wolności, niepodległości, uczciwości, demokracji, a przede wszystkim pokoju.
W zależności od tego, kto w danym momencie jest najeźdźcą, reszta jednoczy się przeciwko
niemu w świętym oburzeniu i jeszcze większym potępieniu. Obłuda, hipokryzja i relatywizm
towarzyszące tym aktom są niewyobrażalne.
Prezydenci USA, z Obamą na czele, chętnie wytykają palcem tych wszystkich, którzy
nie przestrzegają praw człowieka a z drugiej strony do tej pory trzymają jak zwierzęta
w rezerwatach rdzennych mieszkańców Ameryki - Indian - których nie zdążyli do końca
wybić, kiedy okradali ich z ziemi. Przywódcy rosyjscy nie lepsi. Swoim niepokornym
rodakom, w ramach szanowania praw i wolności obywatelskich, od lat zapewniali
i zapewniają dozgonne wczasy na Syberii. Wszystkie te mocarstwa są po jednych
pieniądzach.
Najohydniejszy w tych spektaklach obłudy jest fakt, iż całe to święte oburzenie to jedynie
propaganda przeznaczona dla maluczkich, dla międzynarodowej gawiedzi. Tak naprawdę
nikt nikomu żadnej krzywdy nie robi, bo za tym stoją potężne interesy i jeszcze potężniejsze
pieniądze. To tylko naszym durnym politykom wydaje się, że Wielka Brytanią, Francja,
Niemcy już i natychmiast powinny wypowiedzieć wojnę Rosji, bo ta gnębi Ukrainę.
Nie ma takiej możliwości nawet we śnie. Wyżej wymienione kraje już dały do zrozumienia,
iż poza potępieniem rosyjskiej agresji nie ruszą palcem w bucie. One potrafią świetnie liczyć
i doskonale wiedzą, jak oddzielić biznes od polityki. Stąd pohukiwania, a nie konkretne
działania. Interes musi się kręcić. I dlatego te państwa są mocarstwami i potęgami
finansowymi, a my biedakami i matołami, którymi się owe mocarstwa chętnie wysługują.
Ale najgłupsze jest to, że my jesteśmy z takiego stanu rzeczy zadowoleni i dumni.
W innym przypadku nie przyszłoby nam do głowy ogłosić się rzecznikiem Ukrainy i bredzić,
iż nie ma bezpiecznej Polski bez bezpiecznej Ukrainy. A niby dlaczego? Równio dobrze
możemy wykrzykiwać inne, tak samo mądre hasło: Nie ma bogatej Polski bez bogatej
Mongolii!!!
SOBCZAK I SZPAK
PS Polscy politycy bez przerwy podkreślają, jaką ważną i znaczącą rolę odgrywa nasz kraj
w całym tym ukraińskim dramacie. Mało tego, święcie w to wierzą. Tym bardziej
przebudzanie będzie bolesne.