Czy banał, nijaka codzienność mogą stanowić temat wybitnego dzieła literackiego?
Myślę, że przy okazji próby odpowiedzi na pytanie postawione w temacie, warto zdać sobie sprawę, co tak naprawdę przesądza o tym, że dane dzieło uznaje się za wybitne. Odwołam się w tym miejscu do zdania Emila Zoli, który napisał, że Dzielami wielkimi i moralnymi są tvlko dzieła prawdy. Jak więc ma się szara, nijaka codzienność do szeroko pojętej prawdy, prawdy o człowieku i otaczającym go świecie, mającej być treścią wielkiej literatury? Zagadnienie banalnej powszedniości, jej znaczenia, wpływu na ludzi i wydaje się być części owej prawdy. Spróbujmy zatem przyjrzeć się, w jaki sposób było ono obecne w literaturze i czy rzeczywiście może być tematem wybitnego dzieła literackiego.
Utworem, w którym nijaka codzienność odgrywa bardzo ważną rolę, jest Pani Bovarv Gustawa Flauberta. Autor ukazał główną postać, Emmę Bovary, na tle drobiazgowo opisanego mieszczańskiego środowiska prowincji francuskiej. Jest to świat, w którym nie może ona sobie znaleźć miejsca. Jej wybujałe emocje i egzaltowana psychika, ukształtowane dzięki specyficznemu wychowaniu i lekturze romansów, wykreowały własny krąg marzeń i pragnień. Pragnienia Emmy silnie kontrastują z codzienną szarą egzystencją, a próba ich realizacji kończy się tragicznie. Jednak Pani Bovary to nie tylko 'rozprawienie' się z romantycznymi ideałami i postawami, których uosobieniem jest główna bohaterka, ale również a może przede wszystkim, wnikliwa krytyczna analiza mechanizmów sterujących codzienną mieszczańską rzeczywistością. Flaubert pokazuje, że z pozoru banalne, nijakie codzienne życie często jest pełne obłudy, egoizmu i fałszywie pojmowanej moralności i jako takie może być groźne. Czas wypełniony 'szarością' w Pani Bovary ukazany jest jako siła destrukcyjna, niszcząca bohaterów.
Z tematem filisterskiej codzienności mamy również do czynienia w Moralności pani Dulskiej. Gabriela Zapolska demaskuje obłudę życia codziennego mieszczańskiej rodziny i jego zgubny wpływ na młode pokolenie. Szara codzienność, pełna pozoru i udawanej cnoty, podobnie jak u Flauberta, pokazana jest jako poważne zagrożenie.
Twórcą, który za wiodący motyw swojej twórczości obrał sobie powszednią, nieefektowną egzysteneję przeciętnych ludzi, był Antoni Czechow. Jego opowiadania i dramaty prezentują dramatyczne zjawisko bierności, apatii, poddawania się przez ludzi zwykłej, ale często niebezpiecznej dla człowieka rzeczywistości. Bohater Czechowa nie istnieje lub też przestaje istnieć w wymiarze duchowym. Skoncentrowany na banalnych sprawach 'nijakiej codzienności', przy tłoczony przez nią, zapomina, po co żyje. Przyczyną tragedii bohatera, z której najczęściej nie zdaje on sobie sprawy, jest owa szara rzeczywistość. Nie ma on siły lub ochoty z nią walczyć, czegoś zmienić. W dramacie 'Trzy siostry' zasadniczym dylematem bohaterek jest nie zrealizowane marzenie o wyjeździe do Moskwy, wokół którego koncentrują wszystkie siły emocjonalne i intelektualne, nie dostrzegając realnych problemów. 'Sala nr 6' to z kolei historia klęski człowieka, który przez swoją bierną postawę wobec życia daje przyzwolenie na przemoc i okrucieństwo. Czechow bywa określany mianem apostofa beznadziei. Jego wybitna twórczość to próba zwrócenia uwagi na codzienną, banalną tragedię bardzo wielu ludzi.
Inaczej ujmuje temat codzienności Adam Mickiewicz w Panu Tadeuszu. W kompozycji tego utworu opisy zwyczajów, zabaw szlachty polskiej mają bardzo duże znaczenie. Poeta umieszcza w nim banalne elementy rzeczywistości, takie jak parzenie herbaty, spór o harty czy polowanie. Wszystko autor opisał w taki sposób, aby móc uchwycić sedno 'polskości', która w takiej postaci już się nie powtórzy. Opisy te, w optyce ogólnej wymowy dzieła, są jednocześnie podstawą krytycznego spojrzenia na narodową kulturę i obyczaj.
Wybitnym dziełem, na które chciałbym zwrócić uwagę, są Chlopi Władysłwa Reymonta. W realistycznym portrecie Lipiec i lipieckich chłopów zwyczajność, codzienność odgrywa niemałą rolę. Przedstawienie struktury społeczności chłopskiej, dnia powszedniego, rytuałów związanych z ziemią i pracą czy kultury i obrzędowości składa się na genialną analizę fenome nu chłopstwa i życia na wsi. Reymont pokazuje również, że często ta najbardziej nijaka, mono tonna powszedniość, poprzez swój związek z przyrodą i ziemią, zawiera elementy tajemnicy bytu, świata.
Banał, nijaka codzienność nie są człowiekowi nigdy obojętne, nie pozostają bez wpływu na niego. Myślę, że zgromadzone przykłady są wymownym przykładem, jak ważny jest i w jak twórczy sposób może być potraktowany ten z pozoru mało istotny i nieatrakcyjny temat.