Dzień dobry- tematem mojej prezentacji jest: Praca jako miernik wartości człowieka w utworach pozytywizmu. Zagadnienie to mam omówić na podstawie 3 dzieł z epoki.
Zacznę od słów urodzonego w drugiej połowie XIX wieku pisarza Antoniego Czechowa, który stwierdził, że „Bez pracy nie ma pełni radości życia”. Typowy pozytywista powiedziałby, parafrazując rosyjskiego autora, że bez pracy nie ma wartości życia. Wprawdzie motyw pracy obecny jest w dziełach literackich począwszy od starożytności, lecz szczególnego znaczenia nabiera on właśnie w epoce pozytywizmu, gdzie praca staje się miernikiem wartości człowieka, co pokażę na przykładzie trzech utworów epoki.
Zacząć należy moim zdaniem od przybliżenia światopoglądu epoki, co jest kluczowe w zrozumieniu ogromnej roli, jaką przypisywano ówcześnie pracy. Widać to chociażby w pozytywistycznych hasłach: pracy u podstaw i pracy organicznej, które krótko omówię. Głównym założeniem pierwszego z przywołanych postulatów była szeroko pojęta edukacja ludu, a więc podstawy społeczeństwa. Obowiązek ten ciążył na inteligencji, której członkowie powinni wziąć los Polski w swoje ręce i zacząć nauczać biedotę miejską, rolników, a przede wszystkim najmłodsze pokolenie. Uznawano, że jedynie dzięki nauce i pracy można przełamać istniejące podziały klasowe, a wzrastająca świadomość społeczeństwa umożliwi stopniowe odzyskiwanie niepodległości.
Hasło pracy organicznej jest ściśle powiązane z pracą u podstaw. Głównym założeniem tego elementu programu pozytywistów była teoria, zgodnie z którą pojmowano całe społeczeństwo jako jeden wielki organizm. W myśl tej koncepcji wszystkie części składowe owego organizmu musiały współgrać ze sobą w sposób harmonijny i uporządkowany, by cała struktura nie była kaleka, lecz w pełni funkcjonalna oraz sprawna. W pracy u podstaw chodziło w głównej mierze o edukację, natomiast w pracy organicznej największy nacisk pozytywiści kładli na gospodarkę, poprzez propagowanie najnowszych rozwiązań ekonomicznych w przemyśle, handlu i rolnictwie. Proponowane przez nich zmiany w tym zakresie miały prowadzić do poprawy kondycji „organizmu państwowego”, co w efekcie miało prowadzić do umocnienia polskiego majątku, a w ostateczności dobrobytu. Już sam fakt oparcia głównych idei epoki o pracę świadczy o jej ogromnym znaczeniu dla człowieka pozytywizmu. Ma to także swoje reperkusje w literaturze, gdzie motyw pracy pojawia się szczególnie często, przy czym jest on zróżnicowany, bo ukazany z perspektywy przedstawicieli różnych warstw społecznych.
Bohaterem, którego postępowanie chciałbym omówić w kontekście tematu mojej prezentacji, jest Stanisław Wokulski, postać znana z realistycznej powieści Bolesława Prusa „Lalka”. W młodości pracował on jako subiekt w sklepie u Hopfera, jednocześnie dążył do zdobycia wykształcenia, a po poślubieniu wdowy po Janie Miclu prowadził sklep, starając się ciężką pracą nie tylko powiększyć majątek żony, ale także zasłużyć na szacunek otoczenia. Wokulski to bohater, pokładający ogromną nadzieję, w pracy jako czynniku będącym miernikiem ludzkiej wartości. Widać to szczególnie, gdy już będą wdowcem podejmuje starania o pannę Izabelę Łęcką- typową przedstawicielkę arystokracji, dla której posiadany majątek oraz urodzenie było głównym wyznacznikiem atrakcyjności potencjalnego kandydata na męża. Wokulski będąc kupcem nie mógł liczyć na przychylność kobiety, postanowił więc miłość panny zaskarbić sobie bardzo ciężką pracą, której rezultatem była również coraz większa majętność ambitnego kupca. Wokulski najpełniej z postaci w Lalce wciela w życie ideał pracy u podstaw i pracy organicznej. Pomaga potrzebującym, planuje przebudowę Powiela, a jego sklep zatrudnia kilkuset pracowników, polepszając ogólne, społeczne, narodowe dobro. Wszystkich ludzi mierzy tą samą miarą, nie zważając na urodzenie, lecz na pracowitość i sumienność. Naturalnie sam chciałby być oceniany według powyższych kryteriów, lecz okazuje się to niemożliwe. Bohater wierzy, że dzięki wysiłkom i wytężonej pracy zasłuży na uznanie, szacunek i akceptację arystokracji, a w szczególności panny Izabeli. Podejmuje kolejne inicjatywy zawodowe- nawet bardzo ryzykowne, by spojrzano na niego łaskawszym okiem, by widziano w nim nie kupca, ale wartościowego człowieka, który swoją ciężką pracą i intelektem przysłużył się nie tylko własnemu majątkowi, ale przede wszystkim innym ludziom. Człowiekiem, któremu niewątpliwie imponował upór, pracowitość oraz uczciwość Wokulskiego jest jego serdeczny przyjaciel- Rzecki. Stach- jak go nazywał stary subiekt, tylko pozornie poniósł klęskę, nie zdobył bowiem ręki i serca ukochanej. W rzeczywistości utwór zawiera krytykę podziału klasowego w społeczeństwie, szczególnie zaś piętnuje arystokrację, jednocześnie pochwalając postawę życiową Wokulskiego- zdaniem pozytywistów bardziej słuszną, choć trudniejszą. Tu należy ponownie wspomnieć o postaci, jaką jest Izabela Łęcka- kobieta, która nigdy nie pracowała. Stanowi ona kontrast wobec bogatego kupca. Taka konstrukcja bohaterki podkreśla jedynie, że dla pozytywistów praca była miernikiem wartości człowieka. Widać to najdobitniej w słowach Wokulskiego, który choć jest zakochany w Łęckiej ocenia ją jako kobietę przewrotną, nie zajmującą się absolutnie niczym, a jednocześnie pustą, niezdolną do miłości i będącą wyłącznie kokietką zdobiącą salony. Mówi nawet rozmyślając o niej: „Trafiają się kobiety z defektem moralnym, niezdolne kochać nic i nikogo, prócz swoich przelotnych kaprysów, podobnież i mężczyźni; jest to tak dobra wada, jak: głuchota, ślepota albo paraliż, tylko mniej widoczna”.
Kolejnym utworem interesującej mnie epoki, w której praca stanowi miernik ludzkiej wartości, jest powieść tendencyjna „Nad Niemnem” autorstwa Elizy Orzeszkowej. W przeciwieństwie do dzieła Prusa, akcja utworu rozgrywa się w przestrzeni wiejskiej, dzięki czemu otrzymujemy inny obraz pracy. W utworze skontrastowano środowisko szlacheckie i chłopskie, co daje szerszy obraz nie tylko społeczeństwa, ale także idei, które były wówczas realizowane. Na uwagę niewątpliwie zasługuje Benedykt Korczyński, właściciel dworu w Korczynie, troszczący się o swój majątek z niezwykłym zaangażowaniem. Z pewnością możemy określić go mianem dobrego gospodarza, gdyż całe życie poświęcił ciężkiej pracy, mającej na celu utrzymanie majątku w trudnych politycznie i niepewnych czasach. Niezwykle istotne dla moich rozważań było to, jak postrzegał bohatera jego syn- Witold, typowy pozytywista. Młodzieniec wyjątkowo krytycznie ocenia postawę ojca wobec chłopów, nie zgadza się z nim w wielu kwestiach, a dyskusje między bohaterami każdorazowo kończą się burzliwą kłótnią. Wydawać by się mogło, że syn pozytywista potępi ojca, nie znajdując niczego na usprawiedliwienie jego krótkowzroczności i niechęci do reform. Tymczasem nawet on, mimo gniewu przyznaje, że kocha ojca i podziwia go za upór, determinację i szczere oddanie pracy, która była sensem życia Benedykta Korczyńskiego. Ciężka praca ojca pozwala potomkowi dostrzec w nim prawdziwą wartość, co stanowi fundament porozumienia międzypokoleniowego oraz potwierdza, że praca może stanowić czynnik decydujący w ocenie czyjejś wartości jako człowieka.
Innym, niemniej ważnym bohaterem omawianej powieści jest Jan Bohatyrowicz- syn Jerzego, powstańca z roku 1863, który poległ w czasie walk narodowowyzwoleńczych. Po jego śmierci siedmioletnim wówczas Jankiem zaopiekował się stryj, Anzelm. Bohatera poznajemy jako przystojnego trzydziestoletniego mężczyznę. Jan jest doskonałym i wzorowym gospodarzem, nie obawiającym się wysiłku. Bez wątpienia kocha ziemię, a praca w gospodarstwie sprawia mu prawdziwą przyjemność, nigdy nie jest nią znużony i często śpiewa podczas wykonywania swych obowiązków. Młody Bohatyrowicz zna prawdziwą wartość ciężkiej pracy, która daje mu poczucie godności osobistej. To dzięki temu bez większych kompleksów zaczyna przyjaźnić się ze szlachcianką- Justyną Orzelską. To właśnie historia ich znajomości potwierdza najpełniej, jak ważną rolę pozytywiści przypisywali pracy w kwestii wartościowania drugiego człowieka. Justyna była uboga krewną Korczyńskich, ale miała możliwość wyjścia za mąż za bogatego przedstawiciela szlachty- Różyca. Kobieta wybiera jednak przyszłość u boku Jana Bohatyrowicza. Decyduje się na popełnienie mezaliansu, bo mimo urodzenia w rodzinie szlacheckiej, prawdziwym wyznacznikiem wartości człowieka jest w jej oczach nie posiadany majątek, ale właśnie praca: uczciwa, dająca poczucie niezależności oraz wpływu na własny los, a nade wszystko praca ciężka, lecz wykonywana z sercem. To właśnie ciężka praca Janka i jego stosunek do tradycji, ziemi oraz drugiego człowieka, uczyniły zwykłego chłopa, kimś szlachetniejszym i bardziej godnym młodej arystokratki, niż Teofil Różyc.
Ostatnim utworem, którego bohater pozwala potwierdzić tezę mówiącą, że w pozytywizmie praca była miernikiem ludzkiej wartości jest nowela „Latarnik” Henryka Sienkiewicza. Oczywiście głównym wątkiem utworu jest prześladująca emigranta tęsknota za ukochaną ojczyzną, ale ja chciałbym w postaci Skawińskiego zwrócić uwagę na motyw pracy. Bohatera poznajemy jako człowieka starego, o licznych- głównie przykrych doświadczeniach, gdy stara się o posadę latarnika. Już wzruszenie, z jakim mówi gdy rozmawia z Falconbridgem, a wręcz błagalny ton, gdy o tę posadę prosi, wskazuje na rolę pracy w życiu człowieka. Skawiński mimo podeszłego wieku nie był w stanie żyć bezczynnie. Tak pracę latarnika opisuje narrator: Dzień do dnia staje się podobny jak dwa paciorki w różańcu i chyba zmiany pogody stanowią jedyną rozmaitość. Skawiński jednak czuł się tak szczęśliwym, jak nigdy w życiu nie był. To właśnie otrzymanie posady latarnika dało bohaterowi nie tylko szczęście, ale też poczucie spokoju oraz godności. Dodatkowo Skawiński był świadomy, jaka ciąży na nim odpowiedzialność i to podnosiło jego poczucie wartości- nie był on już bowiem bezużytecznym biedakiem, bez swojego miejsca na ziemi, tułaczem, lecz kimś potrzebnym, godnym zaufania, po prostu wartościowym.
Analiza kolejnych utworów pozytywistycznych dowodzi, że motyw pracy jest chętnie wykorzystywany w utworach epoki. Praca ma w nich charakter miernika ludzkiej wartości, a także jest kluczowym elementem życia bohaterów. Wykorzystane przeze mnie dzieła są zróżnicowane gatunkowo oraz tematycznie, ukazują pracę w różnych jej aspektach, a mimo to stosunek do pracy pozostaje we wszystkich niezmienny, co jedynie potwierdza postawioną przeze mnie tezę.
Dziękuję.
4